Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

balbiina

Lipcówki 2011

Polecane posty

Anik, Kocio-Rybka, Mala mii i inne dziewczyny, dolaczam do waszego szacownego grona uziemionych w plaszczyznie pionowej. Wczoraj mialam to trzecie porzadne usg, i szyjka jest skrocona - mam lezec. O lipcu mam chyba w ogole zapomniec. Aczkolwiek wczoraj maz przyjmowal egzamin u jakiegos goscia, to ucieli sobie pogawedke nie na temat, ze jego zona tez ma rodzic. to gosciu powiedzial, ze w 7 miesiacu kazali jej scisle lezec, bo grozi wczesniakiem, w rezultacie jest juz 3 dni po terminie, i beda jej chyba ten porod wywolywac. Tez slyszalam historie, ze kobietam czop sluzowy odszedl, czyli szyjka sie na amen rozwarla, a kobiety jeszcze z tym pare dobrych tygodni chodzily. Generalnie lekarz powiedzial, ze w 8 miesiacu szyjka powinna byc 30 mm, jesli jest ponizej 25 mm , grozi to porodem w kazdej chwili. Anik, mam tobie na pocieszenie - moja mala na poczatku byla malutka, ok 20 centyli, teraz od ostatniego usg nagle wystrzelila do 95 centyli. Dzieci nie rosna pod linijke. Dobrze, ze ciuszki, sprzety i torbe do szpitala mam gotowe, moge lezec, o ile mozna lezec, opiekujac sie 2 latka, odprowadzajac do szkoly 5 latke, oraz gotujac obiady dla calej rodziny. Pozdrawiam wszystkich serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki ;-) Dobrze, że jesteś spokojniejsza Anik bo na pewno wszystko będzie ok. freuline - ja ostatnio 2 noce pod rząd czułam się tak fatalnie, że myślałam już że pojadę.. zastanawiam się nawet czy to nie miało związku z pełnią księżyca bo ja generalnie nigdy wtedy nie mogę spać. Na szczęście pełnia minęła i teraz już dużo lepiej ;-) Kasia - trzymam kciuki. Na pewno wszystko będzie ok ! Asia lipcówka - super że wszystko ok. Ja też zażywam magne B6 i też musiałam zwiększyć dawkę ze względu na skurcze i to nie tylko nóg ale i macicy. Aktualnie zażywam 4 razy dnia po 1 tabletce. Lekarka mówiła, że nadmiar magnezu jest wydalany z moczem więc nie ma się co martwić o ewentualne przedawkowanie bo gorszy w skutkach jest niedobór. Malinówka - ja jestem w szoku ale nie mam w ogóle opuchniętych nóg a jeszcze niedawno miałam z tym problem chociaż nie było takich wielkich upałów. Znajoma, z terminem na początek lipca kilka dni temu urodziła synka przez cesarskie cięcie. Trafiła do szpitala z powodu sączenia się wód. Przez kilka dni podawano jej kroplówkę w celu uzupełnienia wód ale i tak część odpływała więc zdecydowano że nie ma na co czekać. Mały urodził się z wagą 1250 g i jest zdrowiutki. Oddycha samodzielnie i je z butelki. Pozostanie jednak w inkubatorze do czasu aż przybierze na wadze. Mam nadzieję, że podniosłam wszystkie dziewczyny, które się martwią na duchu. Nasze dzieciaki na pewno już są na tyle silne żeby w razie czego dać sobie radę ! Tak w ogóle to żar się leje z nieba. Dobrze że mnie wczoraj bratowa poratowała krótkimi spodenkami bo do tej pory chodziłam w długich i nawet nie byłam świadoma, że w żadne krótkie się nie mieszczę :D W domku na szczęście chłodno ale tylko dlatego że mam dom ocieplony a wiadomo, ze to działa w obie strony. Rano jak jest jeszcze chłodno wietrzę sypialnie a w ciągu dnia pilnuję aby były zamknięte drzwi i okna, zesunięte rolety i jest super chłodno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie w upalny dzień, trudno jest mi sobie wyobrazić poród w lipcu jak będzie podobna pogoda. Ale damy rade;) Na szczęście u mnie w domu w miare chłodno- jest on nowy, ocieplony, okna tylko uchylone, więc nie jest źle. Niestety od kilku dni stopy są troche opuchnięte przez co odczuwam to jakbym uczestniczyła w jakimś maratonie;) Ratuję się kremem na spuchnięte i zmęczone nogi "Perfekta mama"- chyba już jedna z koleżanek o nim pisała. Na jakąś chwile daje ochłodzenie. Wczoraj byłam na badaniach- i niestety hemoglobina dalej spadła, obecnie wynosi 9,3 (dolna granica to 12,00). Po wizycie u lekarza (04.05) zaczęłam brać żelazo ale tylko przez trzy dni, bo przyplątało się do mnie to nieszczęsne uczulenie, i musiałam je odstawić na tydzień aby się upewnić czy to nie od tych tabletek. Od poniedziałku od nowa zażywam- ku mojej radości uczulenie nie było od żelaza. Co do uczulenia- jestem po wizycie kontrolnej u dermatologa, mam nie jeść nowalijek (prawdopodobna przyczyna uczulenia). Krostki już prawie poznikały. Więc jestem szczęśliwa. Oczarowana- chyba pytałaś o moje wrażenia z wizyty szpitalu Żeromskiego. Nie pamiętam czy odpisałam...;) Jeśli chodzi o dermatologię- to trudno jest mi się wypowiedzieć, bo moja pierwsza wizyta trwała ok. 5 minut, pani doktor zobaczyła uczulenie, przepisała maść i powiedziała abym nie jadła surowych rzeczy i że mam przyjść na kontrolę za tydzień. Aha, w kolejce czekałam 4 godziny. Natomiast na drugą wizytę czekałam 2,5 godziny, a w środku byłam ok. 3 minut. Lekarka zapytała czy już lepiej, papatrzyła i stwierdziła, że uczulenie znika i na tym skończyła się moja konsultacja.. Chodzę też tam na szkołe rodzenia- nie narzekam. Prowadzą ją dwie miłe położne- było troche kwestii o których nie wiedziałam. Jeszcze nie zwiedzaliśmy sal porodowych- chyba to jest w planach w najbliższy poniedziałek. Trafiłam też tam na izbę przyjęć (z uczuleniem) i przyjęła mnie miła pani doktor. Zbadała mnie, zrobiła usg. Ogólnie narazie niczym mnie nie zrażono. Plusem, który mnie przekonuje do tego szpitala jest to że zawsze rodzi się w osobnych salach- ja chcę rodzić z mężem (do ostatniego etapu- później zobaczymy), natomiast na Kopernika pojedyncze sale są tylko do porodów rodzinnych (aż 2 sale;)) a jak się samemu rodzi to są chyba 3-4 osobowe. Więc dla mnie nie za fajnie.... Oczarowana- zdecydowałaś się już na wózek? Ja zastanawiam sie nad Tako Jumper- może masz jakieś zdanie na temat tych wózków? Anik- dbaj o siebie i o dzidzię. Napewno będzie dobrze, nie wszystkie dzieci rosną zgodnie z normami książkowymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ela, nie fajnie masz z tym leżeniem, ale leż dziewczyno, leż, wypoczywaj i nie szalej. Obiady nie zające ;) malinówka, z tym puchnięciem doskonale Cię rozumiem. Idę leżeć, bo nie wyrabiam w tym upale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczarowanaa, dzięki za historie o twojej koleżance, pocieszające, że teraz takie maleństwa mają szansę być zdrowe. mam nadzieję, że nie będzie się nic działo, tzn szyjka zostanie zamknięta, łożysko nie będzie miało cech niewydolności i te cholerne przepływy będą w normie. wtedy mała ma jeszcze 10 tygodni aby urosnąć. Ela, nie zazdroszczę uziemienia, ja to tam pikuś bo mam tylko kocurka ale tobie z dzieciakami pewnie nie jest lekko. na pocieszenie i poprawę humoru podjęłam ostateczną decyzję w sprawie wózka. kupuję wymarzonego high treka w pięknym kolorze czekolada+kawa z mlekiem. coś mi się też należy, zwłaszcza że znalazłam sponsora;) dziadkowi zamarzyło się kupić wózek prawnuczce, więc ze spokojnym sumieniem wybrałam taki, jaki mi się najbardziej podobał. polka pewnie będzie malutka to i mniejsza gondola nie bedzie stanowiła kłopotu, najwyżej szybciej zaczniemy uzywac spacerówki, która kładzie się na płasko. za to jest lekka i ma wygodny system noszenia a u mnie 4 piętro bez windy... to tyle dziewczyny, idę się wylegiwać i kończyc obiadek, bo mąż nareszcie dziś wraca. buziaki i dzięki za ciepłe słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to tez nie moglam dzis wytrzymać z tego gorąca...o 9 zjedlismy sniadanie na tarasie w pelnym sloncu i mnie opaliło :) i to baardzo :) potem juz sie nie dalo siedziec wiec robilam co tylko mogłam zeby troche wiaterku zaznac... teraz przyszła wielka chmura i nie chce sobie pojsc ..troche pokropilo ale jak dla mnie jest super...bo wiaterek jest tak orzeźwiający ze az tesknilam za nim :) Wykąpałam sie i z tego wszystkiego musialm juz ubrac spodnie od dresu bo bez slonca to juz nie to samo :) Obiadek juz czeka a mojej drugiej polowki jeszcze nie ma i nawet nie wiem kiedy skonczy bo sie nie moge dodzwonic...a taki pyszny obiadek ..juz umieram z glodu...rybka ziemniaczki i surówka z kiszonej kapuchy :D jami jami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Atenko - tak jest. Faktycznie pytałam o wrażenia z Żeromskiego. Ja się cały czas zastanawiam. Wykluczyłam Ujastek ze względu na płatne ZZO za to pojawiła się nowa koncepcja, której wcześniej nie rozważałam a mianowicie, żeby rodzić na nowej porodówce w Bochni do której mam 20 minut. Bezpłatne ZZO, klimatyzowane pomieszczenia, pokoje jednoosobowe i dwuosobowe z łazienką i wiele innych udogodnień bez dopłat generalnie porodówka wyposażona w najnowszy sprzęt. Tylko zastanawiam się czy personelowi można ufać bo opinie na ten temat są różne... a jednak Żeromskiego to szpital z tradycją i naprawdę porządni specjaliści. Ciekawe tylko jak tam sytuacja z ZZO, a mianowicie czy się poprawiła. Tak w ogóle jak byś miała jakieś informacje odnośnie tego jakie badania konieczne na porodówkę do Żeromskiego i w ogóle co potrzebne bo pewnie będziecie poruszać ten temat na szkole rodzenia to bardzo proszę o informacje co i jak. Będę wdzięczna ;-) Co do wózka to sprawa wygląda tak... początkowo byłam zdecydowana na jumpera bo widziałam go w sklepie w swojej okolicy tylko zastanawiałam się nad tym, dlaczego w sklepie kosztował 1200 zł bez fotelika a w internecie za 1200 zł już komplet 3 w 1. Poszłam z ciekawości z mężem jeszcze raz obejrzeć ten wózek i wtedy rozwiałam swoje wątpliwości... okazało się, że wózek który widziałam to nie był jumper tylko warrior w stylistyce jumpera (miał gondole w kolorystyce jumpera z kolekcji piratz stąd moja pomyłka). Pojechałam więc na Prażmowskiego i tam miałam okazję obejrzeć właściwego jumpera ale już mnie nie zachwycił bo okazało się, że ma zdecydowanie mniejsze koła od warriora i troszkę jakby mniej solidny stelaż generalnie się ciężej prowadził. Na koniec pan pokazał mi droższą troszkę captivę o której pisała kiedyś balbina i wybór padł właśnie na ten wózek. http://www.wozkiwielofunkcyjne.com/tako-captiva-slide-05-p-93.html Ze względu na duże szerokie koła idealne na wiejskie warunki (większe i szersze niż w pozostałych modelach) i porządny stelaż. Generalnie powiem, że ogólnie wózki Tako zrobiły na mnie dobre wrażenie choć są i przeciwnicy którzy twierdzą że są strasznie ciężkie. Mi zależało na tym, żeby wózek dobrze się prowadził w cięższych warunkach i miał porządny stelaż waga jest jak dla mnie nie istotna bo nie mam konieczności tachania go na piętro. Gwarancja jest na 24 miesiące to też ważne bo cześć producentów oferuje tylko na 12 miesięcy... Przypomniałam sobie teraz, że któraś dziewczyna dostała jumpera w spadku po kimś ;-) także może będzie więcej w stanie napisać. Ogólnie tylko napiszę, że jak zdecydujesz się na jumpera to patrz, żeby była to nowsza wersja - ma rączkę z eko skóry a nie piankową i wzmocniony stelaż a cenowo wychodzi chyba to samo co starszy jumper.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ponownie:) najpierw napisze, a zaraz będę czytac dzisiejsze Wasze wpisy, a więc: ja po wizycie... mam cały weekend leżec, a w poniedziałek stawic się na odział patologii ciąży, bo okazało się dziś na badaniu, że mam rozwarcie na 1,5cm!!! a gdzie tam do końca...to dopiero 31 tydzień, a lekarka powiedziała, że fajnie by było, żebym jeszcze tak minimum z 7 tygodni poczakała...więc kładę się i czytam dzisiejsze zaległości. 3 majcie kciuki. Przez weekend jeszcze coś napisze a potem nie wiem kiedy się odezwę. A jeśli chodzi o krzywą cukrową to podobno wszystko ładnie wyszło, morfologia i mocz także, więc chociaż to jest ok. A dzidzia też dziś miałam troszku niższe tętno, bo 130. pozdrowionka i buziole:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, Kasiu, to lez jaknajwiecej. Pamietam w pierwszej ciazy lezalam sobie i laptop lezal na lozku obok mnie tez na boku, przeciwnym niz ja :). Mi dzis lekarka powiedziala, ze mam sie trzymac 3 tygodnie. Chyba zaraz bedzie nas cale grono szanownych trzymaczek i zaciskaczek ledzwi :). Troche polezalam dzisiaj, i juz na glowe dostaje od tego lezenia. To sie zerwalam zupe gotowac, bo tak mi sie zachcialo strasznie. Maz mi chyba zabije po powrocie, ze takie dlugie danie wzielam sie kroic na stojaco. A golabkow mi sie strasznie tez chce. To co, przez te lezenie mam sie pizza dostarczanoa i suchym makaronem sie zywic? Tez tak dlugo nie pociagne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze ciekawa czy któraś z nas w ogóle ma teraz normalną sytuację z szyjką bo która wraca od lekarza, to jakieś wieści: jak nie skrócona to z rozwarciem... Ja nie wiem gdzie tym dzidziorkom się tak śpieszy w takie upały. Ja byłam ostatnio u lekarki 10 maja i z szyjką było niby ok ale nie twardniał mi tak często brzuch jak teraz chociaż lekarka profilaktycznie zwiększyła dawkę magnezu bo nie podobało się jej że mam nisko brzuszek. Następna wizyta 31 maja ale nie wiem czy nie pójdę wcześniej bo mnie troszkę niepokoją skurcze i zaczynam mieć wątpliwości czy coś się nie dzieje z szyjką. Trzymajcie się dziewczyny. Musimy jeszcze troszkę wytrzymać dla dobra naszych maluszków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abecia
Cześć dziewczyny! Dawno się nie odzywałam, bo jakoś nie mam weny na pisanie ale Was czytam. Też mogę niestety dołączyć do grona forumowiczek z problemami krótkiej szyjki (ok 1 cm). W zeszlym tygodniu spędziłam 2 dni w szpitalu, założono mi pessar i podano leki zabezpieczające płód w razie wcześniejszego porodu. Mam zalecenia oszczędzania się, więc mąż przejął wszystkie domowe obowiązki a ja poleguję, choć nie bez przerwy. MysiaPysia76 - Ty też pisałaś o pessarze. Powiedz czy dla bezpieczeństwa leżysz, czy niezupełnie ale bez wykonywania cięższych prac domowych? Ja biorę nospę forte i od wczoraj globulki mac mirror 500 na stan zapalny który się wytworzył w związku z tym, że to jednak ciało obce. Czy Ty tez miałaś takie problemy? Dziewczyny oszczędzajcie się i dbajcie o siebie, zwłaszcza te, które są w trakcie remontów, sprzątania po nich itp. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, Kurcze, co to się dzieje, że jedna po drugiej trafia do leżenia... Aż się trochę przestraszyłam... Mój remont wchodzi w kolejną fazę od poniedziałku, ale zanim potem ogarniemy cały bałagan i uzupełnimy wyprawkę to pewnie zejdzie do połowy czerwca. Mam nadzieję, że mnie nic nie rozłoży wcześniej. Z wydolnością coraz gorzej więc staram się nie przemęczać, tempo mam żółwie, ale nie robię na siłę. Tydzień temu na wizycie szyjka była długa i zamknięta, jedyne co mnie martwi to skurcze... Ale chyba jeszcze są w normie i mijają jak poleżę. Trzymam za wszystkie rozłożone bidulki kciuki, odpoczywajcie dużo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Widzę, że chyba wszystkie mamy problem z opuchniętymi stopami:) ja dzisiaj w nocy nie mogłam przez nie spać, bo były takie gorące, o 5 posiedziałam z nogami w wannie z zimną wodą, polałam trochę łydki zimną wodą i poczułam się jak nowo narodzona :) a dzisiaj powtórka z rozrywki ale... pochwalę się, że u mnie w końcu ruszyło się tak mocno z przygotowaniami, dzisiaj położyliśmy panele, jutro malowanie, za tydzień stawiały się będą meble, także już piorę bo i pralkę wczoraj przywieźli mi nową (kiedyś powiedziałam mamie, że mogłaby się pozbyć swojego starego grata to ja jej dam swoją bo chciałam już kupić nową no i chcą nie chcąc musiałam kupić, a przy opcji robienia mebli na wymiar właściwie już zaniechałam kupna nowej) no i kupiłam wózek na Allegro :) mimo, że miałam wybrany już od dawna Tako, to zaczęłam myśleć o używanym x-landerze i już chyba ze 3 tygodnie śledziłam aukcje, co chwilę zmieniałam obiekt zainteresowania, w domu mieli mnie już dość, bo każdemu .... trułam no i dzisiaj podjęłam decyzję, że kupuję. Mnożą się te rzeczy do zrobienia bo teraz to wymyśliłam, że skoro podłoga i ściana na nowo to przecież lampa nie może być stara no i roleta by się przydała i firanka nowa....nie wiem kiedy mój mnie pogoni, póki co fantazja " co jeszcze" mnie ponosi i bardzo mi się te przygotowania podobają:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha Byłam dzisiaj w Super-Pharmie, jakby ktoś potrzebował to jest Mustela na rozstępy w promocji, ja kiedy ostatnio kupowałam byłam pewna, że mi starczy, ale jedną jeszcze musiałam dokupić, ale kupiłam tam też spray chłodzący do stóp z wyciągiem z kasztanowca i innymi cudami, które to mają mi ulżyć, na razie raz zaaplikowałam, wydaje się być, no ale raz to mało, może komuś się przyda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozdrawiam wszystkie mamuśki leżące ;);) Może odpowiem na pytanie związane z pessarem, który też mam założony od 24 tc. Mój lekarz na początku kazał mi leżeć, tylko siusiu, zrobienie kanapki wchodziły w grę. Teraz mam pozwolenie na chodzenie po domu :) ale i tak za długo nie mogę chodzić, bo brzuch się stawia. Prace domowe wykluczone, nie można dzwigać nic ciężkiego i za długo stać. U mnie na razie takie polegiwanie skutkuje (tfu tfu), choć torbę do szpitala mam prawie gotową, no i pomału porządkujemy pokoik dla dziecka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie,dziewczyny, No to faktycznie, przestroga dla wszystkich co myja domy po remontach itd, jak sie dobrze czujecie, to nie znaczy od razu, ze trzeba harowac na maksa :). Ja musze teraz naprawde mocno ze soba walczyc, by nie chwytac sie domowej roboty, ktora sie pietrzy dookola. Wczoraj poscielilam sobie pod przescieradlo na wszelki wypadek odejcia wod taka cerate, zatopiona w bawelne z obu stron, mi bratanica to sprezentowala, nie wiem, gdzie nabyla. Bo materac jest naprawde drogi. Aczkolwiek przy pierwszym i drugim porodzie wody odeszly gdzie indziej - przy pierwszym porodzie jak usiadlam w nocy na kibelku to chlustnelo, a przy drugim, to chyba az w momencie parcia 5 minut przed urodzeniem. Ale wole zawsze sie zabezpieczyc. Maz gledzil, ze to za wczesnie sciele te ceratke, ale co to szkodzi ja poscielic, on chyba jest po prostu przerazony, ze to juz niedlugo i wolalby jakos to moze odwlec jeszcze :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) Rzeczywiście coraz więcej nas odpada do leżenia :O Ja ostatnio na wizycie miałam niby wszystko ok, a następna dopiero 31 maja, tak też zobaczymy. Wszystkie leżące, leżcie, odpoczywajcie, nadrabiajcie zaległości w odpoczywaniu i ładujcie akumulatory na potem :) U mnie znów dziś upał nie do wytrzymania, a jeszcze 10 nie ma. Wczoraj i pół nocy walczyłam z migreną, teraz tylko mam nadzieję, że dziś się nie pojawi. Miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MysiaPysia76
Witajcie ciężaróweczki :) Dziś w sklepie stałam po wędlinkę i hiihhi dwie dziewczyny przede mną też ciężarówki ;) Fajne uczucie. A na poważnie to złapałam jakiegoś doła, bo gadam z tym moim małym skarbem żeby się obrócił i ciągle nic.... mamy już 32 tc i czas na obrót szybko się kurczy ;( Abecia - nie leżałam po założeniu pessara, starałam sie w ciągu dnia na jakiś czas położyć. Lekarz mi kazał nie forsować sie po ostatniej wizycie i leżeć, nawet synka do przedszkola nie mogę zaprowadzać, ale ja sobie powolutku chodzę, bo jak leże to jeszcze gorzej się czuje. ciągną mnie wiązadła, bo też mam brzuch bardzo nisko, a co gorsze widze że szyjka coraz krótsza, bo pessar mam znacznie płycej niż wcześniej,,, Na szczeście nie mam stanów zapalnych. Gin kazał mi smarować wewnątrz clotolimazorem, a po takim nawet delikanym smarowaniu mam następny dzień z głowy i strasznie mnie boli podbrzusze i mam twardy brzuch,,,, W sumie książke by napisał,,,, próbuje zachować spokój i wierze że będzie dobrze. A i też mam nospe forte, ale nie biore bo mam po niej tak straszną zgage że jeszcze gorzej,,, ratuje sie magnezem ;) a do spakowania się jakoś mi się nie spieszy, nie moge sie zebrać z tym,,,, mam tylko paste i szczoteczke do zębów ;( Trzymajcie się i ściskamy dalej nogi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dzioszki:) widzę, że chyba większośc z Was korzysta z pogody, grillowanie i te sprawy, a ja niestety muszę kwitnąc na kanapie i chyba tylko to mi zostało, bo spacer odpada z racji, że mam leżec, a jutro z rana do tego szpitala mam się stawic:o miłego dzionka życzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia - ja siedzę w domku bo tu mam chłodniej :D Może się popołudniu dopiero wychylę bo mi mąż obiecał że na lody włoskie mnie zabierze :D Właśnie przeglądnęłam aukcje allegro tego użytkownika u którego balbina kupowała podusię i materacyk do wózka. Przejrzałam swoją listę rzeczy które jeszcze mi brakuje i większość ma dostępnych w związku z czym chyba daruję sobie gonienie po sklepach i szukanie guza bo zwyczajnie nie mam na to siły, tylko zakupię wszystko u tego jednego użytkownika ;-) Podsumowałam i wyszły mi zakupy za około 400 zł ;-) chyba napiszę i upomnę się o jakiś rabat w związku z tym :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Ja nie muszę leżeć , nie puchne i czuję się dobrze a i tak siedze w domu :/ bo mam te małe psiaki ( jeszcze trzy )... Mąż pomaga przy przeprowadzce kuzynowi , może jak wcześniej wróci to się załapię na grilla u cioci na ogródku a on poniańczy maluchy :D Też już niby wszystko mam ale spisałam liste, głównie rzeczy kosmetyczne i do higieny ,które jeszcze bym musiała kupić i wyszło mi ok. 350 zł :/ ..... jakiś żart :/ Właśnie grasuje na allegro i tak samo zamierzam większośc kupic u jednego sprzedawcy hurtem a co :P Dobry pomysł też zapytam o zniżke :) może chociaż dostawa gratis :) Idę pozmywac po obiadku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie Lipcóweczki, z tej strony Czerwcóweczka, choć kto to wie...:) termin wg OM na 18go czerwca, ale córunia niech sobie siedzi i przybiera na wadze. tak że sledzę sobie i Wasz topik. xAneczQax, to dobry pomysł z zakupem u jednego sprzedawcy - ja osobiście polecam allegrowicza o nicku rodzyneczki - mają duuzo pozytywnych komentarzy, naprawdę fajne ceny i wszystko szybciutko, sprawnie, jak się należy:) Nawet poza allegro, na maila zamówienie -jak to zrobiłam. pozdrawiam przyszłe Mamusie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Dziewczyny, ja lece... 3majcie kciuki. Odezwę się jak wyjdę. Buźki:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MysiaPysia76
Witajcie Kasia508 trzymaj się i szybko wracaj do nas, nawet jak lekarze są przystojni hihihi ;) No ja też przyniosłam ze sklepu jakieś 2 kg zakupów i cała niedziela z głowy i dopiero jako tako dziś wstałam,,,,, już nie kupie tyle na raz, choć to wcale nic takiego było - pare jabłek, pomidorki, pieczywko, wędlinka, mleko,,,, wole pospacerować teraz kilka razy lub mężusia ze sobą wziaść ;) no i co nospa i leżokno ;I no ale mądrzejsza na zaś będe Nie dajcie sie, a ja już oglądam allegro i rodzyneczka ;) Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) Dziękuje koleżance z czerwca :) ... bardzo fajne rzeczy ma ten sprzedawca i praktycznie wszystko co chce jeszcze kupić z takich pierdół :) Wczoraj byłam u tej ciotki na ogródku, wszystko fajnie bo długo się nie widziałam z kuzynką ... gdyby nie to że zjechała się tam jej rodzinka rodem z amerykańskich filmów , na widok tego jak się tym wszystkim z grila obżerają zjadłam kanapke z ogórkiem , pomidorkiem i szczypiorkiem i wypiłam szklanke soku. Patrzec na nich nie można :P poważnie , każdy facet z tej rodzinki miał większy brzuch niz ja hehe . Ja z moimi rodzicami wyglądaliśmy tam jak szprotki :P Jeszcze ktos zabrał ze sobą swoja małą cziłałę, która tak darła tego małego ryjka że myślałam że ją zatłuke... Ja miłośniczka psów haha :D... dobrze że moje psiska to konkretne psy , bo te małe to takie wstrętne szczekacze :) Ja po sniadanku , cos tam ogarnę i nie wiem co dziś będę robić , póki co planów brak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki :) Ja od dzisiaj na L4 :) Normalnie szok że o tej godzinie można jeszcze lenić się pod kołderką :) Rano wyszykowałam tylko małego do przedszkola, a później śniadanko do łóżka i mogę nadrabiać zaległości topikowe. Hej babeczki - z tymi szyjkami to jakieś fatum? Do tej pory względny spokój a teraz tyle leżakujących. Dbajcie o siebie i szkrabików. A tak w nawiasie to fajny czas żeby wypocząć bo później nie będzie już na to czasu. Anik - myślę że Twoja córeczka nadrobi z wagą. Teraz przed nami czas w którym maluszki nabierają tłuszczyku i ładnie rosną. Wszystko będzie dobrze i jeszcze będziesz zaskoczona jaką masz dużą i zdrową córeczkę. Dzisiaj po południu mam wizytę u gina. Zobaczymy co u mnie. Może wreszcie się dowiem jak będę rodzić synia. Cały czas tkwię w zawieszeniu i nie wiem na jaki poród mam się nastrajać. Pozdrawiam i życzę miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki :) Ja od dzisiaj na L4 :) Normalnie szok że o tej godzinie można jeszcze lenić się pod kołderką :) Rano wyszykowałam tylko małego do przedszkola, a później śniadanko do łóżka i mogę nadrabiać zaległości topikowe. Hej babeczki - z tymi szyjkami to jakieś fatum? Do tej pory względny spokój a teraz tyle leżakujących. Dbajcie o siebie i szkrabików. A tak w nawiasie to fajny czas żeby wypocząć bo później nie będzie już na to czasu. Anik - myślę że Twoja córeczka nadrobi z wagą. Teraz przed nami czas w którym maluszki nabierają tłuszczyku i ładnie rosną. Wszystko będzie dobrze i jeszcze będziesz zaskoczona jaką masz dużą i zdrową córeczkę. Dzisiaj po południu mam wizytę u gina. Zobaczymy co u mnie. Może wreszcie się dowiem jak będę rodzić synia. Cały czas tkwię w zawieszeniu i nie wiem na jaki poród mam się nastrajać. Pozdrawiam i życzę miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×