Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

balbiina

Lipcówki 2011

Polecane posty

pączki pączki pączki mniam mniam :D wczoraj miałam zabiegany dzień jakieś sprawy w urzędzie, na mieście a dziś jakaś depresja znów :( od rana miałam pretensje do męża, że cały dzień w pracy jest :( kryzys jakiś mam buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam i życzę wszystkim smacznych pączusiów:) ebudka u mnie też kryzys odezwę się dopiero jutro bo spraw pełno do zalatwiania:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aosa dobre dobre :) ale nastrój i tak mam podły :( leże w łóżku i chlipię :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ebudka nosek do góry :) może poszukaj w necie ubranek dla dzidzi, to nastrój Ci sie poprawi. Ja mam zawsze dołka i jestem niespokojna na wieczór, wtedy wymagam przytulania, głaskania itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ubranek jeszcze nie kupuję czekam na połówkowe w środę a jakoś samo przeglądanie nie cieszy mnie. chyba zaczynam wątpić w swoją kobiecość, atrakcyjność ciągle siedząc w domu, nie myśląc o sobie tak jak kiedyś... to jest chyba mój problem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aosa
Ewcia-ja mam to samo. Nie martw się. To normalne że zmieniamy się i fizycznie i psychicznie. Najważniejsze abyśmy same siebie akceptowały. I ważne żeby to widzieć też w oczach męża bo przecież z nimi żyjemy, nosimy ich dzieci. Jeśli tego nie czujesz to pogadaj z mężem. Atrakcyjność? To że jesteśmy matkami nie znaczy że już nie kobietami! Weź kąpiel, pomaluj paznokcie, depilacje zrób, wklep balsam, zrób makijaż, fryz. A co tam że nie wychodzimy, dla siebie to róbmy chociaż wiem że ciężko się wziąć za to. :( ja też tak kiedyś miałam, ale zrobiłam sobie salon w domu i bach niespodziewani goście wpadli :) tzn moja mama. Corcia, ty kwitniesz w tej ciąży :) wiesz jak mnie to podbudowało? :) ale jak nie spróbujesz to nie zobaczysz jak się będziesz czuć. Nie można aż wszystkiego podporządkować dziecku. Bo szczęśliwe dziecko jest wtedy gdy mama jest happy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry dziewyczyny! ogarne tematy i zaraz bede pisac! dzis obudzilam sie z rykiem a w zwiazku z tym z potwornym bolem glowy. maz poszedl z rana z psem a jak wrocil to zastal mnie na kibelku (siku) zaryczana i biedak pewnie sie przestraszyl, ze cos z dzieckiem nie tak. Snilo mi sie poszlam do sklepu papierniczego osiedlowego bo tam robili cesarki za 3000prywatnie. Lezalam, czekam i patrzylam jak innej robia cesarke na ladzie sklepowej. Potem mi zaczlei robic, wyjeli cos na wzor polodu, co sie nie ruszalo i odlozyli na bok! potem wyjeli cos jeszcze, jakis kawalek "miesa" malutki i zastanawiali sie co tomoze byc, jakas taka galaretka.. Ja krzycze, ze dziecko lezy obok na ladzie i sie nei rusza! A oni na to, ze "tym" sie zajma pozniej i dalej ogladaja te galarete.. Potem czulam jak zaczynam sie skulac z tej lady, lece.. nikt mnie nie przytrzymuje.. lece.. i sie budze!!! Mowie Wam obudzilam sie, z takim rykiem i bolem glowy ze jak wstalam z lozka to myslalam ze zemdleje.. Takie wlasnie sny popierd...ne sie ma w ciazy! Mezowi tylko powiedzialam, ze snila mi sie cesarka i ze z malym bylo cos nie tak, co bede chlopa stresowac. Wam opisalam, bo jest taki przesad, ze jak sie cos zlego przysni, to dobrze to opisac nawet na kartce papieru i potem nawet podrzec i wywalic, albo komus opowiedziec i wtedy juz wiecej sie nei przysni! Ja w to wierze i wiem ze sie sprawdza.. Jak bylam dzieckiem to potrafily mi sie snic dzien w dzien przez lata!!! kudlate kulki.. pamietacie gremliny i crytersy??? To byl taki hit naszych czasow.. No wlasnie, snily mi sie koszmary od tego. Tzn. nie wiedzialam, ze to od tego, dopiero jak bylam starsza, bo skojarzylam moje sny z tymi filmami. Kiedys pamietam poszlam do rodzicow na kolana i sie wyplakalam. Powiedzialam o kulkach kudlatych.. one sie tak krecily, krecily .. lub jakby krazyly po przekatnych, az sie tak rozpedzaly, co bylo nei do zniesienia i wtedy sie wlasnie budzilam.. Powiedzialam o kulkach i juz wiecej mi sie nigdy nie przysnily! :-) Ale Wam sie zwierzylam! Mojo maz nawet takich sekretow nie zna. Nawet chyba nikt tego nie wie, jestescie pierwsze.. :-) Zjadlam 3 sznytki z nutella i wypilam lekka kawke z mlekiem (ostatnio kawe pilam moze rok temu, nie pijam kawy, za to lubie mocna herbate, w ciazy pije slabsza) na ten bol glowy. Nad ranem wzielam paracetamol i nic to nei dalo.. Musze cos jeszcze wciagnac.. w tle leca poranne programy, pies spi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aosa
Beatris- nie przejmuj się mnie też się śnią głupoty tylko bardziej takie realne. Ostatnio mi się śniło że mąż ode mnie odszedł :( albo że urodziłam chore dziecko :( koszmar wręcz. Coś widzę że tu spokojnie dzisiaj. Idę obiad podszxkować, gary umyć, mieszkanie ogarnąć i potem siebie. Eh też dzisiaj jestem jakaś słaba. Muzykę chyba włącze na full :) dawno tak nie słuchałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu bo chyba tak masz na imię :) Nie czuję się brzydka bo tyję tu i tam, wręcz przeciwnie i mojemu mężowi też się podobam. W niego nie wątpię. Codziennie wydepilowana, ułożone włosy, delikatny makijaż i majty bo tak najwygodniej. Wyszłam do sklepu kupiłam sobie bluzkę i 4 majty jedne z kurczakami :) sądziłam, że tym polepszę sobie nastrój, jednak nie. Kiedyś wszystko mnie cieszyło bo robiłam to z myślą o sobie a teraz najważniejszym celem dnia jest obiad dla męża. Mnie męczą cztery ściany, nowe miasto ale przecież nie wyjdę na ulicę obcych zaczepiać bo mnie się nudzi. Może rzeczywiście brakuje dowartościowania ze strony kogoś obcego.... albo hormony dziś szczytują.... ok już nie męczę Was wezmę się za coś może minie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już po wszystkim. Wyniki krzywej i moczu bardzo dobre. Waga 65 kg czyli 7 kg na plusie. Słuchałam tętna dzidziusia znaczy usiłowałyśmy posłuchać z lekarką co nie było łatwe bo jak przyłożyła to swoje "narzędzie" z lewej strony to było słychać tylko sekundkę dzidziuś przeskakiwał na prawą i jak przyłożyła z prawej to znów uciekł na lewo, tak cały czas z nim walczyła aż w końcu się udało. Mówiła, że maleńki tak reaguje na zimny żel ;-) Pobrała też próbkę do biocenozy i wystawiła skierowanie na morfologie, HBS i na usg na 15 marca. Już nie mogę się doczekać jak zobaczę tego małego rozrabiakę :D Tak w ogóle za nim weszłam do lekarza to zdążyłam się zdenerwować i wyładować frustrację na pewnej pani... Przyjechałam pod przychodnię o 6:40 specjalnie żeby zając sobie kolejkę przed głównymi drzwiami.(Przychodnię otwierają o 7:00). Jak podeszłam pod drzwi zapytałam która z pań ostatnia do ginekologa i jakaś pani podniosła rękę i powiedziała że ona, a że ja jestem 4 w kolejce. O 7:00 otwarli przychodnię i poszłam za paniami na pierwsze piętro pod rejestrację. Okazało się, że jakaś "baba" weszła bocznym wejściem i udało się jej dostać pod drzwi rejestracji jako drugiej... No to wszystkie kobiety jej mówią, że jak chce to może być 5 bo kolejka była już ustalona przed drzwiami głównymi... na to ona nic i trzyma się tych drzwi, żeby czasem któraś z nas nie weszła do rejestracji przed nią... Wyszła z rejestracji i mówi do nas, że zarejestrowała jeszcze 2 koleżanki i że wchodzą po niej... Ciśnienie podniosło się i mi, i tym paniom które stały przede mną, ale nic nie mówiłyśmy tylko czekałyśmy na rozwój sytuacji. Jak weszła kolej drugiej osoby to szybko weszła do lekarki ta Pani która ustawiła się przed drzwiami głównymi. Na to ta baba z mordą, że ona się rejestrowała przecież jako druga. Nie wytrzymałam i wstałam z miejsca bo moje oburzenie sięgnęło zenitu. Mowie do tej kobiety, że kolejka już była ustawiona przed drzwiami do przychodni, gdy przychodnia była jeszcze zamknięta, że czekaliśmy na mrozie 20 minut a ona przyszła sobie na samo otwarcie, przeleciała bocznym wejściem i gotowa, zadowolona ustawiona przed drzwiami rejestracji. A ona do mnie, że trzeba było szybciej wylecieć po schodach - kto pierwszy ten lepszy... wtedy to już nie wytrzymałam, i mówię jej co zresztą wyraźnie widać, że jestem w ciąży i nie dam rady biegać po schodach a pani sobie mogła zając kolejkę przed wejściem do przychodni tak jak wszyscy a nie kombinować. Dodałam jeszcze, że tak naprawdę jako ciężarna mogłabym jak i wszystkie panie ciężarne które czekają na końcu kolejki, zażądać, żeby mnie wpuszczono bez kolejki bo mam taki przywilej, ale pomimo tego nie korzystam z niego, tylko wstaje po 5 żeby tu dojechać wcześniej i zająć sobie kolejkę tak jak każdy. Na koniec powiedziałam, że nie obchodzi mnie nic i wchodzę jako 4 a ona niech się martwi i pyta teraz resztę Pań, która będzie łaskawa ją i jej zarejestrowane ale jeszcze nieobecne koleżanki wpuścić bez kolejki. Zaczęła coś najpierw mruczeć pod nosem a potem wzięła i zebrała się do domu. :/ Głupie babsko normalnie! Jak samopoczucie dziś dziewczyny? Nażeracie się pączkami od rana :D ? Ja miałam tak niskie ciśnienie jak mi położna mierzyła, że lekarka powiedziała, że obowiązkowo po powrocie do domu pączek i kawa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja przed ciaza jak mialam gorszy dzien, wracalam z pracy, bralam butelke wina i lalam sobie kieliszek albo i dwa, wyskakiwalam w ciuszkow biurowych i biegalam na bosaka i w bieliznie po mieszkaniu i tanczylam i spiewalam.. w tle na rure muzyka, jakis armin na przyklad albo jakies arie operowe w wykonaniu dido, albo schiller.. A sprzet to akurat mamy zarabisty, jak zrobie na full to slychac na calym osiedlu.. :-) Ale nie za dlugo, by sasiadow nie zmeczyc, tylko tyle zeby wiedzieli, ze maja sasiadke :-) czyli jakies pare minut heheh nikt sie nigdy nie czepial, bo starsi panstwo z prawej lubia sobie wlaczyc czasem glosno w niedziele disco-polo a mlodzi z lewej tez czasem cos glosniej pograja.. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziś dziewczyny! Jak Wam mija dziś dzień? Ja wczoraj miałam jazdę taką od 5 rano że glowa boli. Obudzilam sie polecialam do lazienki,zaczelo mnie zbierac na wymioty, no ale cisza, wrocilam do lozka, z boku na bok sie wierce i znowu do lazienki, dalej nic, wzielam miske do pokoju ( i dzieki Bogu) przed 8 jak mnie zwalilo z lozka i zaczelam wymiotowac to myslalam ze umre, pozniej tak co godzine do 12. Balam sie cokolwiek zjesc bo tak mnie przelyk bolal ze szok. Jak skonczyly mi sie wymioty gonila mnie biegunka do wc. Zjadlam z wielkim trudem mala gratke danone a na obiad ugotowalam sobie kasza manne na rosole, wzielam witaminy i tak minal mi dzien.. I pilam gorzka herbate. Pod wieczor wyszlam na doslownie 5 minut na dwor i troche poczulam sie lepiej, wywietrzylam tez pokoje. Kolacje balam sie jesc, wypilam cieple mleko zjadlam pare biszkoptow,umylam sie raz dwa i do lozka. Wczoraj jeszcze braklo internetu, nie bylo ten wody caly dzien, a dzis jak skonczylam czytac zalegle strony na kafe to prad mi wylaczyli grrr mowie jakis koniec swiata. Dzis tez po malu jem, bezpieczniej. Mozliwe ze to wszystko przez ten popcorn karmelowy ktorego tak mi sie zachcialo przy wypadzie do kina. Mowie do Mojego ze jakbym wiedziala ze taka jazde bede miec to za to co wydalam na jedzenie kupilabym sobie porzadna ksiazke! Grr! U mnie waga, dzis sprawdzalam 61,5 czyli pol kilo w dol przez tydzien a 3,5 na plusie od poczatku ciazy. W centymetrach mam 93 obecnie ( pomiar ranny), przed ciaza 72. Ja przed ciaza nim jeszcze schudlam mialam pare cm wiecej w talii i wazylam 63kg, pozniej schudlam i cm mi spadly do 72 przy wadze 58. Aosa-jesli chodzi o film wojna zensko meska to szczerze mowiac juz wolalbym wybrac sie na bajke mis yogi ktory byl grany pare minut wczesniej w heliosie, bo moim zdaniem film wzm byl chory.. Moj to chcial isc na piekielna zemste ale byla w 3d i powiedzialam ze nie bedzie mi dziecka stresowal :P Ja w empiku ksiazek o ciazy nie moglam znalesc a planowalam jakas kupic, lubie czytac ksiazki o zyciu takie psychologiczne, zreszta moje marzenie ciche to studia na szkole wyzszej psychologii spolecznej, ale teraz odchodzi to na odleglejszy termin bo wiadomo dzidzia.. Jesli chodzi o wyciek z piersi to ja mam, i mialam go nie tylko w ciazy, ale w trakcie okolookresowym czytalam ze to normalne. Ja wlasnie skonczylam czytac druga ksiazke na temat bycia rodzicem. Treaz zajme sie ksiazka 'jak wychowac zdolne dziecko'. Beatris-ciesze sie ze u Ciebie juz lepiej, oby tak dalej :) Mała_mii86- mi rumianek rowniez pomaga. Do mnie znow przyczepilo sie jakies paskudztwo, smaruje sie mascia clotrimazolum i biore natamacyne koszmar. Ebudka- ja rowniez mam jakas utrate poczucia kobiecosci, zdarza mi sie przy gorszym samopoczuciu siedziec dlugo w pizamie albo jak czupiradlo :P I jakos nie czuje potrzeby upiekniania sie a pozniej mam wyrzuty sumienia. Wczoraj mowie do meza ze nie wyobrazam sobie zebym wazyla jakies 70 kg ( mierzac jesli waga szla by prawidlowo na plus) aon do mnie mowi to zacznij oswajac sie z ta mysla. Jak zalozylam ten stanik bez fiszbin piersi wygladaly jak babcine zwisy za przeproszeniem, prawie sie poplakalam, moj Boze. Boje sie ze przestane podobac sie mezowi choc on mowi ze zawsze wygladlam pieknie i jak mi brzuszek rosnie to normalne przeciez. Wczoraj lezelismy sobie wieczorem i dzidzius buszowal i jak maz przylozyl reke do brzucha to dziecina platala figle i uspokajala sie a jak odlozyl na sekunde to zaczela fikac ;) Dzis zjadlam kawalek malego paczka slodkie o matko! Jeszcze sie dzis polenie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aosa
Oczarowana- to dobrze że masz dobre wyniki. Super. Fajnie że dzidziuś taki ruchliwy :) może drugi maserak będzie he he :) jakby tańczył. :) nie przejmuj się tym co cię spotkało! U mnie było gorzej przed wczoraj. Poszłam do sklepu tylko po jeden chleb. Kolejka była niesamowita a ja lubię chleb tylko z tej piekarni właśnie. Czekam czekam. W końcu zaczęło mi być słabo. A byłam na czczo bo to rano i chleb miał być na śniadanie. Następna w kolejce miała być dziewczyna taka na oko 16 lat. Więc dałam jej równe 5 zł i pytam czy jak kupuje sobie to czy kupi mi chleb bo jestem w ciąży zresztą to widać i źle się czuje. Ludzie w kolejce to myślałam że mnie zjedzą. Że oni dzieci do szkoły mają że one chore są itd. Jej, wzięłam ten chleb i poszłam razem z dziewczyna do domu. Blada byłam jak ściana, laska mówi niech pani źle suchy bo do domu pani nie dojdzie :( zjadłam poczekał ze mną i odprowadziła mnie pod klatkę. Szkoda gadać na tych ludzi. Dziewczyny ja już zjadłam chyba ze trzy paczki. Tak dokładnie trzy a gdzie tam koniec dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aosa
Malinowka- ja chodzę po domu bez stanika bo mi wygodniej i lepiej. Tylko chyba przestanę bo na mojego męża to za bardzo działa he he :) czasami np daje mu obiad a on do mnie mówi: sutki ci widać itd :) jak będę karmić to non stop będzie mnie widział z cycem na wierzchu. Oj, te chłopy. Malinowka- może cię jakąś grypa jelitowa dopadła? One takie są krótkotrwałe. A męczą jak nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myslę że to tylko kinowy popcorn, bo gdyby byla jelitowka trwala by nieco dluzej niz jeden dzien, a dzis juz nie wymiotuje odpukac, ale po tym paczku tak mi slodko ze szok. W biedronce byly po 47gr i siostra zrobila niezle zakupy paczkowe. Mi rowniez czasem sily opadaja jak te kolejki w slepie czy w aptece widze ale nikt nie ustapi i nie pomoze. Bo jak tlumacza ciaza to nie choroba tez moze kobieta postac. Ja chodzilam bez stanika przez kilka dni, teraz ubieram chocby tylko ten miekki, juz ktos poruszla watek jakis czas temu, ze chodzenie bez stanika nie jest zdrowe dla kobiety w ciazy, zreszta czytalam o tym rowniez i wiadomo traca swoja elastycznosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry dziewczyny, A gdzie sie zapodzialy stare bywalczynie - Atena, Vivian? Mam nadzieje, ze wszystko u was OK, dziewczyny, a Atena jak zwykle ksieguje zawziecie koniec miesiaca. U nas nie ma paczkow, bo tlustym jest nastepny wtorek, a nie ten czwartek. usmaze chrusty. Co do snow, to mam takie samo horrory, jak wy, co sie w ciazy sni, to sie w pale nie miesci. Ale ja z kolei slyszalam przesad, ze zle sny sie nie opowiada nikomu do poludnia, wtedy sie nie spelnia. Jeszcze slyszalam, ze po zlym snie, trzeba rece myc biezaca woda, mowiac przy tym, zeby wszystko zle poszlo z woda. Malinowka, mialam dokladnie takie cos jak ty, tylko wieczorem, rzygalam z 7 razy caly wieczor, i to tak gwaltownie, ze do toalety nie bylo jak dobiec, tylko do miednicy. Potem rano luzny stolec i na tym sie skonczylo. Ale raczej jestem zdania, ze to taka jelitowka, bo wlasnie w tym samym czasie moja mala chorowala na jelitowke, ale ona biedaczka chyba przez 5 dni rzygala. Jak masz jeszcze luzny stolec, to nie wolno jesc mleka ani zadnych produktow mlecznych, a najlepszy na ukojenie przewodu pokarmowego jest banan. Zrob sobie tez cos sluzowatego - kisiel, owsianke na wodzie, ziarna lnu gotowane - to ukoi podrazniony przelyk i zoladek. Co do stanika bez fiszbin, to nie rozumiem, dlaczego ci piersi w nim zwisaja. Mozej jakis niedobrany jest, alebo niedobrego kroju. Bo moj, co mam , bez fiszbin, ale trzyma idealnie. Tutaj jest jego zdjecie: http://www.playtex.fr/collection-coord-ligne.html/30 Jak ktos ma wieksze piersi, to niestety, by stanik dobrze trzymal, powinien byc mocniej zabudowany, z szerokimi ramiaczkami, i z takim skrzyzowaniem tkaniny miedzy 2ma miseczkami. Osobiscie uwazam, ze stanik ndo noszenia na co dzien powinien przede wszystkim dobrze trzymac, bo wazniejsze jest jak te piersi sie potem naturalnie prezentuja bez stanika, zeby nie byly obwisle. A jego urodza to juz ostatnia sprawa. Do lozkowych zabaw mam inne staniki, ktore na codzien mi nosic albo szkoda, albo sa niewygodnie, albo slabo trzymaja, zato sa mega ladne, no to po wieczornym prysznicu zakladam je i hop. wtedy nosze je krociutko i bardzo szybko zostaja zdjete...:). No, podsumowujac, lepiej zachowac jedrne nieobwisle piersi noszac brzydkie babcine zabudowane staniki, niz miec super seksy stanik, po zdjeciu ktorego prezentuja sie "uszy spaniela". Oczywiscie, idealnie jest miec ladny stanik ktory na dodatek dobrze trzyma, ale niby mamy w sklepach wybor, ale tak naprawde bardzo trudno jest znalezc dobry stanik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aosa i ebudka, rozumiem was, jak siedzenie samemu w domu daje po psychice. Ja przez te choroby dzieciece ostatnio bylam odizolowana zupelnie od swiata, w ogole nie wychodzilam z domu nawet do skrzynki pocztowej, i czuje, jak mi psycha wysiada. Wczoraj i dzisiaj wyciagnelam male na spacer, to cieszylysmy sie na kazdego spotkanego kota czy wrobla (niestety ludzia u mnie w dzien na osiedlu sie nie spotka). Ogladalysmy kwiatki i paczki na drzewach, a moja 4,5 latka uswiadomila mnie czym sie rozni hepard od leoparda i foka od morskiego lwa :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie nie mam pojęcia gdzie nasze stałe bywalczynie ;) tyle nas bylo w tabelce a tu nagle choć ruch to i tak w mniejszym skladzie. Mnie rowniez snia sie jakies glupoty,potrafie budzic sie z krzykiem, albo rzucac sie na lozku to mnie maz przytula i mowi jak do dziecka cicho cichutko juz dobrze :) Wlasciwie nie wiem co to bylo czy to z powodu ciazy czy z tego ze najadlam sie tego paskudnego popcornu karmelowego czy tez jelitowka czyli napadlo wydarlo i odeszlo. Moze to jakies wirusowe bo teraz u mojej mamy w domu tez szal ;/ Mysle ze skoro nie wymiotowalam od poczatku ciazy to bylo tylko jakies jednorazowe, jesdno jest pewne za duzo slodkosci to bardzo zle i dzidzi na pewno nie smakowalo to co zjadlam. Przy wymiotach plukalam buzie woda mineralna to nawet ona zaczela mnie mdlic,koszmar! Elu dziękuję za rade, zjem dzis kisiel bo jeszcze przelyk mi sie nie uspokoil, boli koszmarnie. Ciesze sie (odpukac) ze wymiotow nie mialam od poczatku ciazy bo chyba bym nie przezyla, przy przerwach od razu pomyslalm co biedna Beatris musiala przechodzic wymiotujac tak dlugi czas. Stanik mam taki jak opisujesz z szywka miedzy jedna miska a druga, tylko ze mniej a wiecej przypomina on takie cos: http://allegro.pl/1182-sportowy-biust-miekki-roz-75aa-nowosc-i1398614210.html Piersi mam w rozmiarze D 75. To akurat prawda, stanikow mnostwo ale znalesc cos odpowiedniego to gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinowka, no gdzie ten twoj stanik, widac na zdjeciu, ze stanik sobie, a piersi sobie, tym bardziej ze masz miseczke D. Zadna elestyczna tkanina nie podtrzyma piersi rozmiaru D , ciezkie od rozrostu tkanki do laktacji. Powinnas szukac takiego z wszytym sztywnym kawalkiem materialu w dole miseczek, zeby sie trzymalo i nie opadalo do dolu. Przyjrzyj sie temu, jak jest skrojony: http://www.daxon.fr/soutien-gorge-glamorise-minimiseur.htm?ProductId=026045485&t=6 To nic ze jest zabudowany, teraz w zimie glownie wazne jak wygladasz ubrana, a jak bedziesz rozebrana, to stanik tez przeciez szybko zdejmiesz :). Pozatym taki stanik ma efekt"wyszczuplajacy" na duze piersi, wygladaja zgrabniej, gdzy sa dobrze upakowane, a nie rozlazle na boki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozatym, moze jak ktos nie wie, takie "babcine" staniki o szerokich ramiaczkach moga nam pomoc przy bolu plecow. Bo niekiedy kobiety w ciazy i przy karmieniu maja bole kregoslupa zwiazane z dzwiganiem ciezaru nalanych piersi. To nie to, ze chce tutaj wszystkich namowic na noszenie nieseksownej bielizny, ale chce uswiadomic, ze najpiekniejszym powinno pozostac nagie cialo, a bielizna ma temu pomoc a nie szkodzic. Tez bardzo ostroznie ze sciaganiem mleka rekami. To ponoc najczestszy powod sflaczalych piersi - mietoszac piersi rekoma rozciaga sie tkanke laczna, ktora je podtrzymuje. Tak ze te namowy, by zaoszczedzic na laktatorze, bo przeciez kilka razy mozna sciagnac rekoma, to moim zdaniej przesada. Na jednym sie oszczedza, a inne sie ruinuje. Za czasow mojej mamy byly takie poglady, ze mleko z piersi trzeba odciagac do konca po kazdym karmieniu, laktatory nie istnialy, wiec kazda kobieta po takiej regularnej masakrze piersi przez 2 lata potem miala z piersi flaki :(. Obecnie powiem wam, ze po 2ce dzieci i uwazaniu na staniki i na sciaganie tylko laktatorem ( i tylko recznym, bo elektryczne ponoc tez uszkadzaja piersi, mo maja mniej "wyczucia"), mam takie same piersi, jak przed pierwsza ciaza.Tak ze miedzy bajki wlozyc, ze ciaza i karmienie niszczy urode piersi. Te bajki pewnie sie ciagna wlasnie z czasow mojej mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) Ja dzisiaj z domu wyruszyłam o 6:30 hehe masakra jakaś :P Na 7:00 byłam na badaniach, robiłam krzywą cukrową i hbs i jakoś tą glukoze przezyłam tylko juz wysiedzieć potem w tej poradni nie mogłam , głowa zaczęła mnie boleć i juz mnie wszystko denerwowało. Jaka byłam szczęśliwa jak wyszłam stamtąd p 9:00 :/ Kupiłam po drodze pączki i odwiedziłam moich rodziców, jeżdżę na badania do nich bo jest 3 razy taniej niż u mnie :P Pranie się pierze, obiadek zaraz idę robić, bo mąż wróci ok 17 także na spokojnie dam rade :)... spacerek z pieskami zaliczony, jak na marzec to piękna pogoda za oknem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aosa
Ebudka- masz rację, ładne. Tylko to już chyba na sam lipiec na upalne dni :) mnie się tc biało czarna podoba. Aneczqa- ja też już obiad szykuje, mąż wraca podobnie jak twój. :) co robisz na obiad? Ja pierś z kurczaka tzn kotlet, ziemniaki, sos pieczarkowy do tego ogórek konserwowy :) wzięłam się za porządki i tak mi szybko czas zlecial że hej :) co do wymiotów to ja dzisiaj rano po jogurcie i bananie :( chyba mu nie smakowało he he :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień kobiet się zbliża może ktoś wpadnie na to :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aosa
No tak, masz rację he he :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, Ja dziś gorszy dzień, zawsze jak się zaczynam cieszyć, że to już może koniec wymiotów to zaczyna się od nowa... w ostatnie dwie godziny niewiele zrobiłam w pracy, ciągłe biegi do łazienki. A nawet nie objadłam się pączkami, uważałam... Wiem, mam zdrową ciążę i nie mam na co narzekać :) Ale wymiotowanie tyle miesięcy to ktoś słabiutko wymyślił, odechciewa się wszystkiego. Pomarudziłam i wystarczy :) Zaraz śmigam do domu trochę odpocząć. Czekam z niecierpliwością na weekend, chciałabym skorzystać z marcowego słoneczka. Lecę do domu..miłego popołudnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja tu jeszcze poostrzegam.Jak wychodzicie na sloneczko, to nie zapominajcie, prosze, o kremie ochronnym z wysokim indeksem. Osobiscie wyszlam doslownie na jakas godzine do sklepu w takim marcowym sloncu i juz zauwazylam dwie brzydkie brazowe plamki na twarzy :(. W ciazy to zadne ladne opalanie, same plamy i inne brzydkie rzeczy, bo takie niestety sa hormony. A jesczze bywa "maska ciezarnych", prosze zobaczyc, jak to wyglada: http://soin-esthetique.net/2011/01/le-masque-de-grossesse/ I nie nalezy myslec, ze to sie przytrafi komus innemu, a nie wam. Jak bylam na spotkaniu ciezarowek w 8m miesiacu, to byla tam jedna dziewczyna z taka wlasnie maska ciezarnych. Bardzo to szpetne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aosa ja dziś miałam ochote na spagethi , sama pomieliłam mięcho na maszynce, dodałam pomidory , cebule, czosnek i pieczarki zrobiłam sosik i makaron ... mmmm palce lizać :P Takie było dobre że już ani sladu po tym nie ma :) Została mi jeszcze zupa brokułowa , zjem na kolacje hihi A teraz gorsza część, czyli ktos to musi pozmywać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczeta jestem i czytam ale jakos nie mam czasu na pisanie. Moze pozniej. Zebra wiem co przezywaz i wspolczuje. Ja mimo, ze od paru dni czuje sie lepiej to boje sie wziac witaminy (wzmagaja mdlosci) a jak juz wezme to tuz przed pojsciem spac, zeby zasnac zanim ewnt. mialabym zygnac.. Wczoraj bylam z mezem na Karolu. Film mi sie podobal, taki mily light. Ja jak wspominalam w ciazy moge ogladac tylko komedie, seriale i bajki, a i tak od czasu do czasu jakis koszmar mi sie przysni fee... Dzis na obiad zjadlam "udziec kurczecy" hihi, ziemniaczki duszone i fasolke szparagowa.. objadlam sie jak maly prosiak, czuje ze cos bym jeszcze zjadla ale czuje sie taka pelna.. buziole!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×