Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

balbiina

Lipcówki 2011

Polecane posty

Czesc Dziewczyny Wiekszosc tu pisze ze juz sie uporaly z mdłosciami a u mnie chyba na odwrót Przez pierwsze 8 tygodni czułam sie fatalnie caly dzien a teraz mnie wymiotuje na okraglo Masakra Zazdroszcze wam ze mozecie isc sobie na chorobowe Ja musze pracowac do samego konca Odejde z pracy dopiero w 8 miesiacu! Bo bede miala 4tygonie urlopu Musze tak zrobic bo chce miec wolne swieta Obliczylam ze jak pujde na maciezynskie 1 lipca to wroce dopiero po swietach Mam pytanie Ile tygodni jest maciezynskiego ??? I czy ktoras z was bedzie rodzic w Irlandi?? pozdrawiam was serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uff, Vivian, odetchnelam, ze to nie wyrostek. Miejmy nadzieje, ze to jakis po prostu nerwobol, zwiazany z rozpychaniem sie macicy. Na pewno warto przejsc sie do lekarza, bo pewnie mozna usunac lekami przyczyne tego bolu, bys nie cierpiala. Sciskam cie bardzo serdecznie, na pewno to nic groznego i sie unormuje. Pani Agrawal pisze, eze czasem jest to ciagnacy bol na jednym boku. Jest to wynik rozciagania wiezadel podtrzymujacych macice a takze objaw nadmiernego wysilku. Poprzez bol macica przemawia do nas, przekazuje komunikat "zatrzymaj sie i odpocznij. czasem oprocz zalecenia odpoczynku warto zazywac naturalne witamine E oraz kapsulki z olejem z wiesiolka. Sama sie pocieszam, ze ciaza jest lepsza od choroby, bo przynajmniej wiesz na pewno, ze nie bedziesz cierpiec wiecej niz jeszcze 7 miesiecy. A potem jaka fajna nagroda cie czeka za te meki. Anik, super masz termin, tez mialam przy pierwszym dziecku na 26 lipca i podbudowywalo mnie troche, ze to dzien swietych patronow rodziny, do ktorych sie zazwyczaj modli o lekki porod. Ale moja corka i tak zdecydowala, ze sie urodzi 9 lipca :). Misia, slonko, wiem, jak cierpisz z tymi wymiotami, bardzo wspolczuje, ale uwierz, ze nie musisz wymiotowac, ze jest mozliwosc zapobiec wymiotom. Sprawdz, czy nie brakuje ci w diecie witamin z grupy B. Czy nie masz zbyt duzych odstepow miedzy posilkami (wtedy spada poziom cukru we krwi, co prowadzi do wymiotow.) Nos w pracy w kieszeni chocby jablko czy batonik zbozowy. Jak idzie fala mdlosci, gryz pelnoziarniste krakersy, pij napar z utartego korzenia imbiru, miety lub korzenia z mniszka lekarskiego. Dieta powinna byc bogata w witamine B6, ktora zawieraja drozdze, jogurt, pylek pszczeli, spirulina, zarodki pszenne (mozna nimi posypywac kazda potrawe obiadowa), zoltka jaj, kapusta. Zwroc uwage na swoje emocje: one tez moga byc przyczyna nudnosci. W czasie gwaltopwnego ataku mdlosci mozna polozyc na brzuchu butelke goracej wody. (To znow nie ja taka madra, tylko pani doktor Agrawal :). Buziaki wszystkim i milej snieznej niedzieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, u mnie bez zmian. Ciągle mdłości mnie męczą, nawet nie mam siły żeby na forum zajrzeć :( Niech to już minie..... julita2010 mój synek jest z czerwca. Też chyba pójdę na l-4 trochę odpocząc. Wstawanie rano to dla mnie koszmar....no i te mdłości, wymioty, ogólne zmęczenie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milego dnia, lipcowki, mam nadzieje, ze dzis uslyszymy o wizytach i dobre z nich wiesci. Dzis rano w wiadomosciach podali, ze pani Sarkoziowa chyba jest w ciazy, bo w Indiach poprosila straznika Tadj Mahalu, by pomodlil sie, by miala syna. Mam nadzieje, ze nam sie nie dopisze tutaj do lipcowek :D, bo nie wyglada na osobe sympatyczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Lipcóweczki:) Nie było mnie caly weekend- odpoczywałam sobie u rodziców na wsi;) Dzisiaj nie czuję się najlepiej- głowa mnie boli, pewnie na zmianę pogody. Nawiązując do tematu L4, to przyznam się Wam że mi też coraz trudniej jest chodzić do pracy. Ciężko mi się wstaje i cały czas chce mi się spać. Trzymajcie się cieplutko! [url=http://dziecko.haczewski.pl/index.php?cykl=31&dzien=6&miesiac=10&rok=2010&bg=000]http://dziecko.haczewski.pl/suwaczek/2010/10/6/31.png

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello Kobietki! MOja prawa strona nie boli...ODPUKAĆ!! I oby już nie bolała. Za to wlazł mi jakis ból pod sam tyłek,w noge... Kurde...jak nie urok ,to ... I chyba jednak do gina 15.12. sie wybiore. Wyniki mam zrobic na kilka 2-3 dni przed wizyta. Ogarnęlam chate,młoda pojechała do dziadków,nie do przedszkola. Zadowolona ,bo mikołaj w tym roku bbogaty w prezenty był. Pranie lecę powiesić.Czekam na paczkę w koralikami i krzyształami swarovskiego,bo do zrobienia kilka kompletów mam. Miłego dzionka,bez mdłości ,zawrotów głowy i etc. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ela Dziekuje za porady Ty jestes taka dobra dusza na ty forum :) Dzisiaj dostalam list ze nastepne usg mam 20 grudnia To bedzie koniec 12 tygodnia Bardzo sie ciesze i juz nie moge doczekac Mam pytanie do was dziewczyny Czy dalej was bola piersi?? Bo mnie juz przestaly i bardzo mnie to dziwi Z poczatku nie moglam ich dotknac a teraz nic Wszystko ustalo Mam nadzieje ze to normalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misia 27 - mnie też przestały boleć piersi...Są wrażliwe na dotyk,ale juz tak nie bolą. Spałam w staniku wcześniej,nie dało się ściągnąć. Teraz jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny, mnie te już nie bolą piersi. natomiast z nudnościami mi się pozmieniało, tzn. nie mam już mdłości przez cały dzień (hurra!!!), za to raz dziennie wymiotuje;( ciekawe co będzie dalej. ogólnie czuje się dobrze, do pracy zamierzam sobie spokojnie chodzić, jeśli oczywiście z dzidzią wszystko będzie ok (będzie!). następna wizyta u lekarza 15 grudnia, wcześniej muszę zrobić badania krwi i moczu. pozdrowienia dla wszystkich i duąo ciepła w tę odwilż;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny, dawno nie zaglądałam ale jakoś tak nie miałam sił, ciągle spałam i wymiotowałam :-( A teraz zaczynają się u mnie okropne zaparcia! Nic nie pomaga. Nawet to co jeszcze 2 tyg temu działało... Moja wizyta dopiero 20 grudnia więc mam nadzieję że do tego czasu nie zwariuję ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milego wieczoru, Tak jakos i zrozumialam, ze lipcowki poznikaly, bo wiekszosc weszla w najgorszy okres mdlosci i zmeczenia. Pociesze was - jako pionierka tego topiku (bo mam na 2 lipca) chyba juz wynurzam sie powoli z tego paskudnego zatrucia ciazowego. To znaczy z kazdym dniem widze, ze czuje sie coraz lepiej, mniej mnie mdli i coraz wiecej mam sil. Dzis nawet odkurzylam i umylam cala gore chalupy, czego nie robilam juz od wielu tygodni. Tak ze cierpliwosci, niedlugo i wy powoli sie wynurzycie z tego okropnego okresu i zobaczycie, jakie wokol zycie jest piekne. Vivian2006, a nie masz czasem rwy kulszowej? Moja kolezanka miala, to w ciazy jej szczegolnie sie dawala we znaki. Misia, jakos roznie z tymi piersiammi jest. W pierwszych 2ch ciazach mi sie na poczatku powiekszaly znaczaco, byly bolesne i sutki czernialy. Po tych sutkach glownie sie domyslilam, ze w ciazy jestem. W tej ciazy nic sie z nimi szczegolnego nie dzieje. Moze sie przyzwyczaily juz ;) Justa, trzymaj sie dzielnie, z zaparciami trzeba walczyc na wiele sposobow i dzien w dzien, bez wyjatku. Wytrwalosc tutaj tylko daje skutki. Ja chyba swoje wlasnie trzymam pod kontrola, zmudnie dobralam personalny zestaw broni ciezkiej na to :). Bedzie lepiej. U nas tez odwilz, dziewczynki w weekend zdazyly na sanki, a teraz woda wszedzie, ciemno, bagno i mgly z deszczem, jak w jakims horrorze o niesmiertelnych irlandczykach. Ani zimy, ani lata, bo natura figle plata, jednym slowem. Pozdrowionka i dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie z samego ranka. Vivian2006 to rzeczywiście może być rwa kulszowa, mnie też się dawała we znaki w poprzedniej ciąży. Moja koleżanka miała to samo w 2 ciążach. Wczoraj i dziś rano czuję się troszkę lepiej, nie muszę od razu biec przytulać kibelka. Zmęczenie jakby mniejsze no i piersi też już nie bolą tylko cięższe są. Musimy to jakoś wspólnie przetrwać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie w nowym dzionku:) Czytam Wasze wypowiedzi nt. bólu piersi, więc piszę jak jest u mnie- nadal są tkliwe, a nawet bolą. Choć wydaje mi się że troszke mniej niż na początku... Mdłości takie prawdziwe mam od ok. 2 tygodni i aby było ciekawiej występują u mnie popołudniu. Tak się cieszyłam, że wytrzymałam bez wymiotów, ale to było do wczoraj- po powrocie z pracy, nawet nie zdążyłam ściągnąć kurtki i od razu przytulałam się do klozetu:) Mam nadzieje, że to był mały epizod, bo wczoraj czułam się fatalnie, myślałam że mi głowę rozsadzi. A najgorsze jest w tym, że nie można nic zażyć na ból głowy. Dzisiaj jest już lepiej i mam nadzieje, że tak będzie do końca dnia. Pozdrowionka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, czytam sobie ten topik od jakiesgoś czasu, ale jakoś tak nie miałam siły się dołączyć. Mieszkam w Anglii i tutaj służba zdrowia inaczej podchodzi do ciąży i niczym się nie przejmują, więc dopiero niedawno miałam pierwsze USG, które wszystko potwierdziło. Termin według kalendarza mam na 13.07, według mojej położnej na 16, a według USG na 22 (to tak a propos terminów i liczenia tygodni;D). Chciałam spytać czy Wam lekarz karze robić USG za każdym razem jak macie plamienia? Bo ja już raz robiłam i okazało się, że wszystko jest w porządku, a teraz miałam znów odrobinę plamienia i nie wiem czy lecieć na nastepne USG? Pozdrowienia dla wszystkich dziewczyn i dzięki za odpowiedź, bo napewno ktoś się nade mną zlituje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Kasztaanka w naszym gronie. Jeśli chodzi o termi porodu, to wg moich wyliczeń (OM) mam na 15 lipca, wg 1 USG na 19 lipca, a wg 2 na 17 lipca. I tak pewnie bedzie inny. Ja przyjmuję, że ok. 15-20 lipca powinnam rodzić. Co do plamień, to ja ich nie mam- ale jeśli byłabym na Twoim miejscu to poszłabym do lekarza. Ogólnie wyznaję zasadę "Strzeżonego Pan Bóg strzeże". Możliwe, że nie ma powodu do niepokoju, ale myślę, że każdy epizod z plamieniem powinno się skonsultować z lekarzem. Zdaję sobie sprawę, że w Angli jest inne podejście do ciąży w początkowym jej etapie, ale może uda Ci się dostać do lekarza- i dzięki temu będziesz psokojniejsza. Trzymam kciuki za Ciebie i Twoją fasolcie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny,mnie juz piersi tak nie bola ale zaczynaja strasznie swedziec a sutki to juz wogule:)spiaca jestem pogoda do bani a tak to nawet brzusio juz nie pobolewa od jakiegos czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ela- doszłam do wniosku wczoraj,ze to przeciez moze byc rwa kulszowa... Juz kiedys cierpiałam z jej powodu. Jeszcze jak pracowałam,pamietam,nie mogłam wstac ,pojsc do pracy juz nie mowiac o obsłudze klientów ;/ Czytałam na necie,ze w ciązy faktycznie moze się nasilac,moze trwac 3 miechy...albo nawet do porodu ;/. Susi - cieszę się,że już Ci lepiej... :) kasztaanka - ja bym poszła,bo panikara w kwestii ciąży jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama po raz pierwszy1
Moja pierwsza ciąża, trwa 8 tydzień. Wizyta u lekarza zaplanowana na piątek, gdzie wszystkiego sie dowiem. Ogólnie jestem ospała, osłabiona, choć mdłosci i wzmożona ilość sliny ustaly, wymiotow brak, temp 37, brzuch boli, ale wszedzie czytam ze to normalne. Zreszta ze niby wszystko co dla mnie dziwne tu boli tam boli jest normalne. Krwawienie w ciazy moze pojawiac sie do 3 miesiaca, ja mialam lekkie na poczatku, ale juz jest wszystko w porzadku. Brzuszek mam jakby lekko wzdety, normalnie mialam plaski, choc myslalam ze jakiekolwiek zmiany w wygladzie zaczna sie nieco pozniej. No i nasilony tradzik, chyba najgorsza zmora ;/ ale oby do przodu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, Kasztaanka, moze lepiej by sie niepokoic niepotrzebnie, sie wybrac do lekarza, ktory rozwieje twoje niepokoje. Tak na marginesie tylko zapytam, czy nie odwiedzalas moze czasem stadniny koni w Rogalinie pod Poznaniem? Wiem, ze to dziwne pytanie, ale mi sie jakos tak ten twoj nick skojarzyl. Atena, chyba paracetamol to mozesz na bol glowy zazyc, bez przesady. Morelka, jak ci piersi swedza, to moze rosna :). A powaznie, smaruj je kremem, bo na nich moge tez sie porobic rozstepy. Sa kremy do biustu w ciazy. Mi cala skora na ciele sie zrobila sucha, masakra, a wieczorem jestem taka padnieta, z enie mam sil sie smarowac czymkolwiek po kapieli. Sie usprawiedliwiam, ze nie chce chemii w skore wcierac, ale jak mi popeka, albo meza lokciem albo kolanem podrapie w nocy, to dopiero bedzie heca :) Witak, mama po raz pierwszy, ja tez mam brzuszek juz w "stanie wskazujacym na". Rozwazam, w czym by tak chodzic po domu, zeby bylo wygodnie. Bo jak dotad mam tylko jedne spodnie ciazowe, ale takie raczej do pracy chodzic, po domu raczej nie sa najwygodniejsze. BUziaki, lece po dziecko do przedszkola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NICK ..............WIEK ....OST/MIESI...TERMIN....SKĄD JESTEM Ela1974.............36..........23.09.........02.07...... francja Misia 27.............27........ 25.09.........03.07.......małopolska stokrotkaa84......26.........27.09.........04.07.......ma zowsze aluisa25..............26........27.09.........04.07...... ..świętokrzyskie xAneczQax.........24.........29.09.........05.07........ śląsk vivian_2006........26.........02.10.........09.07........ dolnośląskie lyre..................28..........03.10........10.07..... ..Beara balbiina.............26.......... 03.10........11.07........śląskie Rosa78..............32..........06.10 ........13.07 .......małopolska kasztaanka.........26.........06.10.........13.07........anglia susi1978............32..........07.10.........14.07...... . śląskie Morelka22..........25..........08.10.........15.07....... śląskie Atena02............26..........06.10.........15.07....... .małopolskie Justa_010101.....24 .........08.10.........15.07 ........śląskie callaa...............25..........08.10.........15.07..... ....podlaskie Ukryteznaczenie..26.........08.10.........16.07.......dol nośląskie rubina...............32..........................16.07... ...dolnośląskie nowamary..........25..........13.10.........20.07........ lubelskie mak82...............28..........16.10.........21.07...... .wielkopolski karolina2207.......23..........20.10.........26.07....... .. śląskie Tak się dodam przy okazji. Dzięki za opinie, ja też jestem z tych co trochę panikują, ale staram się to kontrolować, żeby nie uprzykrzać życia innym;D Tak na prawdę to nie było duże plamienie, pomiędzy jedną wizytą w toalecie a drugą to wszystko. Co do terminów to położna (bo tutaj jestem pod opieką położnej od samego początku, jeśli nic się nie dzieje i ciąża nie jest zagrożona) powiedziała, że najbardziej wiarygodne jest USG w 12 tyg. Ja licze na razie według naszego klakulator.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny :) Jeśli pozwolicie tez bardzo bym chciała wkręcić się do Waszego grona. Też jestem w ciąży. Mam termin chyba najpóźniej z Was wszystkich bo na 30 lipca. Wczoraj byłam u gina i podglądaliśmy fasoleczkę. Widać już zarys dzidzi. Nie widziałam jeszcze serduszka, ale następna wizytę mam 27 XII i na pewno juz zobaczę więcej. Mnie też tak jak Was nie omijają mdłości. Nie wymiotuję, ale wszystko wskazuje na to że pewnie mnie to czeka bo w pierwszej ciąży wszystko było tak samo. Pozdrawiam Was mocniachno. Trzymajcie się ciepło w te zimne dni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kubolinka witaj w naszym gronie. Ja się urodziłam 30 lipca :) tak jak masz termin porodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka, ja też jestem już po wizycie, mam pierwsze zdjęcie dzidzi i widziałam jak się moja kruszyna porusza, serduszko też widziałam ale jeszcze nie słyszałam, lekarka powiedziałe że jest echo żywego zarodka więc wszystko ok. Ja w przeciwieństwie do niektórych z was najlepiej czuję się bez stanika i kiedy tylko mogę to go zdejmuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Nie odzywałam się bo ostatnie dni były bardzo gorące. jestem w trójce klasowe u syna no i trzeba było zająć się organizacją paczek na mikołaja. Byłam wczoraj zarejestrować oficjalnie ciąże u położnej. U mnie jest duża rozbieżność między terminem z OM- 27 czerwca a terminem z USG 16 lipca. Położna powiedział,że pierwsze ruchy dziecka też dużo powiedzą o dacie. Zrobiłam pierwsze wyniki- rzeczywiście dużo zmieniło się od mojej ostatniej ciąży. Wtedy nie musiałam chodzić do położnej i miałam robiona tylko morfologię i mocz. Tym razem WR, cukier i grupę krwi - mimo iż miałam zaświadczenie musiałam powtórzyć to badania . Utoczyli mi 10ml krwi. Na zaparcia pani położna poleciła mi DICOMAN -ponoć bardzo skuteczny przy regularnym stosowaniu i przestrzeganiu diety czyli unikać wszystkiego co może powodować zaparcia i dużo pić płynów. Wiem ,że można stosować też DUPHALAC syrop lecz on raczej nie reguluje problemu tylko działa doraźnie i nie zawsze pomaga. Poleciła też pić herbatki i soki z żurawiny- chronimy w ten sposób swój układ moczowy przed infekcjami. Również witam cię Kasztanko , mama po raz pierwszy, kubolinka Misia- mnie również piersi już nie bolą Morelko - swędzenie też zaliczyłam, to była masakra. Calla wspaniałe wiadomości Współczuję tych okropnych mdłości wszystkim ,które z nimi się męczą- mi jakoś trochę odpuściły,czasami mam niestrawność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was dziewczyny. Czy Wy też jesteście takie wykończone? Ja ostatnio mam jakiś kryzys normalnie. Od początku czułam się ok. no może pomijając ból piersi.Teraz jestem w 10 tygodniu i powiem Wam, że no normalnie nie mam siły na nic. Wchodzenie po schodach jest dla mnie tak męczące jak bieg na 1500m. No i śpiąca jestem przeokrutnie, do tego zaczęly się mega zaparcia. No sama radośc wprost. Byle do lipca ;) Buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, lipcowki, MalaGosia, ja tak samo jestem do bani jesli chodzi o produktywnosc pracy :). Najchetniej drzemie przed kompem, pogladajac na dziecko, ktore na szczescie umie sie samo zabawic (starsze w przedszkolu). Dom powoli w ruine popada, o przedswiatecznych porzadkach mowy nie ma. Musze sie zmobilizowac, by nogi wydepilowac. Nie chce mi sie strasznie. Maz ma zachcianki jak kobieta w ciazy. Dzis na obiad mu sie zachcialo zupy rybnej z sucharkami czosnkowymi. Bleee. Callaa, super wiadomosci z wizyty. Rubina, widze, ze optymizmem wieje ci z postu. Choc ktos jest tutaj aktywny i nie spiacy. Podziwiam tej dzialalnosci w komitecie rodzicielskim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tymi zaparciami to masakra jakaś, ale pocieszmy się że to nie będzie trwało wiecznie. Słuchajcie mam takie głupie pytanie. Czy wy wierzycie w jakieś ciążowe "zabobony"? bo ja raczej z przymróżeniem na to patrze ale moja rodzina uważa że trzeba przestrzegać pewnych rzeczy, (aż głupio pisać ale tak jak któraś wspomniała po to te forum) np przechodzenie pod sznurem czy pójście na pogrzeb w czesie ciąży, podobno nie można ani jednego ani drugiego. Nie wiem co mam myśleć bo moim zdaniem to tylko ludzkie przeświadczenie. Co wy na to spotkałyście się z takim myśleniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ela ja też w pracy jestem do niczego, spać się chce i nic poza tym, mam nadzieję że z przyjściem 4 miesiąca wszystko minie. A Piersi trochę mnie jeszcze bolą ale już nie tak jak na początku. Przyznam że też myślę o zwolnieniu ale głupio mi tak z byle powodu, udana jestem no nie :) rubina ja też muszę zrobić grupę krwi pomimo że już miałam kiedyś robioną, podobno w ten sposób zakładają wykluczenie ewentualnego błędu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×