Ciaza w wieku 18 lat

Kobiety ktore zaszly w ciaze w wieku 18 lat prosze piszcie. Mialyscie jakies obawy? Zalujecie? Czy po urodzeniu zaczne cieszyc sie z malenstwa? Prosze napiszcie jak sie czulyscie, jak powiedzialyscie rodzicom?

mpoja znajoma zaszła w ciążke w wieku 18 lat i oddała dzicko do adopcji

ja urodzilam w wieku 18 lat.dokladniej w czerwcu tego roku.milam obawy ale nigdy nie zalowalm,teraz moj Skarbek ma 5 miesiecy i jest najwiekszym moim szczesciem,.a rodzicom powiedzialm w 3miesiacu dopiero.

A krzyczeli? Ja sie boje ze strace zaufanie u mamy, ze bedzie zla na mnie o to

mówienie o 18latce kobieta to nadużycie

a jednak to ciąża?

na poczatku napewno bedzie nie za mila atmosfera ale po mmiesiacu minie a teraz wszyscy bez mojego Kubusia zyc nie potrafia tylko na rekach by goi nosili i bawili i juz nie ma zadych glupich tekstow do mnie ,

Ja pisze z telefonu. Nie mam gg.

tyle ze ja wyszlam za maz ,znali dlugo wczesniej mojego chlopaka 2 lata i moze dlatego nie bylo tak zle.

Jestem w 4 tyg ciazy. Mysle ze pozniej sie ulozy ale boje sie tego poczatku,ze nie beda cibieli gadac ze mna.

latwo nie jest ,ja 4 tyg po porodzie na tylku usiasc nie moglam a do malego trzeba bylo wstawac,maz mi duzo pomagal i jakos dalismy rade ,teraz synek mi cala noc przesypia wiec juz ok jest:) wysztko da sie przetrzymac dziewczyny ,nawet wstawanie co 2-3 godz w nocy:)

Mojego znaja prawie 3 lata. Do zabije cie chamie nie mialas za ciekawie. A boisz sie porodu?

powiem Ci ze ja naprawde wiedzilam ze koge na nim polegac i naprawde nie balam sie.a Twoj sie porodu przestraszyl czy czego?

Od kiedy dowiedzialam sie o ciazy to dziecko sni mi sie noc w noc. Chlopak powiedzial ze za duzo mysle o tej ciazy

tez sie balam strasznie ,ale jak juz mnie bole w 38tyg zlapaly to chcilam jak najszybciej zobaczyc synka i wiedziec ze wszystko ok,rodzilam 13 godzin i naprawde juz teraz tak spokojnie moge o tym mowic bo na poczatku bylo nie za dobrze

a to fajnie,zobaczysz ze jeszce przyjdzie do Ciebie ale wtedy czesto jest za pozno.

No slyszalam ze w ostatnim tygodniu to nawet spac sie nie da. No najwazniejsze zeby miec wsparcie

podaj gg ,odezwe sie,

oj ciezko jest ze wszystkim w ostatnich tygodniach nawet z poruszaniem sie ,dziedzi sie rusza caly czas(super uczucie)

hej dziewczyny za 4 dni koncze 18-nascie a jestem w 22 tygodniu:)

teraz juz bardzo. jestem mega szczesliwa

ja tak samo kilka dni załamnia a pozniej z dnia na dzien coraz wiecej szczescia

o ale Ci dobrze:) juz niedlugo bedziesz miała malenstwo na rekach a chlopak czy dziewczynka?

Podziwiam Was za "odwage" cieszenia sie z tego faktu. Ja mając prawie 23 lata, obroniony licencjat, pracę (niestety nie na umowę) nie dałabym psychicznie rady z wpadką. Facet też student, niepracujący. Nie wyobrażałabym sobie takiego życia... Ale przyznaję, że martwiłby mnie jedynie aspekt finansowy

a ile Wasi faceci mają lat i jak podchodzili/podchodzą do sprawy?

u mnie chlopak, moj jest 5 lat starszy no i podchodzi bardzo powaznie do tego a cieszy sie bardziej niz ja, mam bardzo dobrą prace i finansowo damy rade:)

zabije Cie chamie. wspołczuje Ci takiego faceta chyba jeszcze nie dorsl do roli taty:(

miłosc dziecka jest najpiekniejsza ale facet tez czasem potrzebny

w sumie dobrze ze masz takie nastawienie a nie rozpaczasz

To dobrze migotko - finanse to niestety bardzo istotny aspekt. A powiedzcie (tylko nie odbierajcie tego jako atak, bo pytam z ciekawosci) nie zabezpieczałyście się? Jak to było? Ja też zaczynałam współżycie w Waszym wieku, ale majac prawie 17 lat poszłam do mamy, przyniosłam jej art. o pigułkach, powiedziałam, że jestem już zNim rok i jeszcze nie teraz, ale napewno za jakiś czas to sie stanie i chciałabym być na to gotowa i brac je już wcześniej... Mama się powkurzała trochę, ale doceniła to i było ok. Współżycie rozpoczełam w wieku 17 lat, po 3 mieś stosowania tabletek. Jak było z Wami?