Jak rozwiązać związek internetowy...i przetrwać...?

cysterne z olejem

telefony niech zacznie odbierać mąż gwarantuję ci , że huśtawka zatrzyma się na "dół"

"widzę dostałaś tego maila ode mnie gdzie się wypisuję z tęskniącej spółki??" Możliwe, ze to była ta przelana kropla, chociaz szczerze powiedziawszy zupełnie go nie kojarze :)

ike wykoleila cysterne z olejem cicho bo po mnie przyjdą :P

zorzapolarna, witaj :) ... dlaczego jeszcze sie nie spotkaliscie ...? sadze, ze w tej chwili nawet nie mialabys pojecia, ze cos tracisz.. i ja tez lubie wielokropek :) to tkwi w podswiadomosci :)

"ike wykoleila cysterne z olejem" chciałaś zakasować Annuszkę?

"ike wykoleila cysterne z olejem" chciałaś zakasować Annuszkę? to naprawdę nie była moja ręka :P

ike to jest jakies rozwiazanie...Ale tam po drugiej stronie jest osoba...człowiek zaangażowany tak samo mocno jak ja...rozumiesz?

i ja tez lubie wielokropek to tkwi w podswiadomosci " fuck zalozcie komitet pod nazwa WC "wielokropka córy"

nie ma zadnych zwiazkow internetowych. Gdyby twoj mąż mial szanse na równą grę - wyslalby cie do tego internetowego związkowca i wyleczylabys sie w 20 sekund. Niestety jej nie ma, ma za to pecha ze trafila mu sie lala żyjąca w chmurach ktora wymienia swojego mężczyznę za złudzenia.

ike to jest jakies rozwiazanie...Ale tam po drugiej stronie jest osoba...człowiek zaangażowany tak samo mocno jak ja...rozumiesz? więc napisałam ci na samym początku rozwiedź się i leć do niego na skrzydłach miłości

sherry ann wielokrotnie chciał...to ja chciałam poukładać najpierw wszysstko u siebie, bo nie potrafię...stawaić..budować czegos na własnym bałaganie...

czisaz :) dzieki za dobre rady :) ale to chyba Ty pomyliles forum ? :)

"to naprawdę nie była moja ręka" Wobec takiego "alibi" pobłażliwie wybaczam :-)

czisaz dzieki za dobre rady nie ma sprawy. 200 zł

Wobec takiego "alibi" pobłażliwie wybaczam będę z tym żyć :)

zorzapolarna :) ale Ty nawet nie dalas temu szansy :) pomimo milosci czujesz do niego przyjazn, kto Cie tak zrozumie jak nie on...? :) przeciez nie musisz spotykac sie z nim by isc do lozka :) to moze byc przyjazn, to jest przyjazn :) przeciez zakochalas sie w jego duszy, w jego slowach, a nie w urodzie...

aha a jak w urodzie to wtedy jest czysta namiętna wielka miłość ?:) dobre!

i nie czytaj tych prymitywnych postow ludzi, ktorzy tego nie przezyli, te opinie nic Ci nie dadza :)

Wyrzuc kompa tel i zapomnij o nim;)to chora wyobraznia nic wiecej -nawet jesli On tez pisze ze sie zakochal :)

siedzicie od rana do nocy na necie i tylko nabijacie się z ludzi.Same marzycie ,żeby coś przeżyć i dlatego każdego krytykujecie bo żal wam dupę ściska.Znajdżcie sobie inne zajęcie ....stare lampucery

zomek Zdarzyło się...takich zwiazków jest wiele...Wiesz gdyby było idealnie, pewnie nie pisałabym tu takich rzeczy...Ale miedzy mną a mężem od dawna nie jest dobrze...Chcę to zmienić...nie jest łatwo...naprawde nie jest..

ike ! a co decyduje o pierwszym wrazeniu gdy poznajemy kogos w "realu" ??? czyz nie jego atrakcyjny wyglad...? bo charakter poznajemy chyba po pewnym czasie ???

"głupie krowy siedzicie od rana do nocy na necie i tylko nabijacie się z ludzi.Same marzycie ,żeby coś przeżyć i dlatego każdego krytykujecie bo żal wam d**ę ściska.Znajdżcie sobie inne zajęcie ....stare lampucery" podpisuje sie pod tym :)

sherry ann Nie ma przyjaźni po miłosci..to nigdy nie wychodzi dobrze...Jeśli mówi się komuś "tak bardzo cię kocham..jestes dla mnie najwazniejszy" jak potem omijac kocham i przejśc do przyjażni....

Ale miedzy mną a mężem od dawna nie jest dobrze...Chcę to zmienić.. dobra ostatnia próba przemówienia ci do rozumu albo zerwij kontakt i próbuj naprawić relacje z mężem albo jak nie ma czego naprawiać rozwiedź się i szukaj szczęścia gdzie indziej jeśli tego nie zrobisz to znaczy, że lubisz to co masz zły związek niepełny romans i kołomyję w głowie

podpisuje sie pod tym ranisz mnie:P

gdzie nie wejdę na jakiś topik to te lampucery naśmiewają sie a każdego.To po ...tam włazą Kazdy ma jakiś problem mniejszy lub większy ale dla niego ważny a tu znów ike ,srike,i reszta...do garów i mężów...bo wam już nic się nie przytrafi ha ha

zorza :) ja tylko mowie, ze oprocz milosci laczy was przyjazn TERAZ, nie musisz tego konczyc ... po co konczyc cos co daje tyle radosci ? wstajesz rano i to swiadomosc ze on JEST daje Ci sile na kolejny szary dzien :) to jest fantastyczne... a maz...? wiesz, oni sie nie zmieniaja... nie wiem jak probowalabys to naprawic i ratowac to po chwilowej poprawie znow nadejdzie "rzucanie grochem o sciane "... wypadaloby odejsc... tylko to wcale nie jest takie latwe zaczac wszystko od poczatku :(

haha :) no tak, ike przeciez jest taka szczesliwa mezatka wiec co robi na necie zamiast gotowac obiadek dla meza z trzech dan ??? :) hm, odpowiedz mi Ike :P