Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zorzapolarnaa

Jak rozwiązać związek internetowy...i przetrwać...?

Polecane posty

Gość Do zorzapolarna
wiem że to pewien rodzaj miłości :) czujesz realnie, choć facet niby nierealny, jakby wymyślony przeszłam to samo brrr, nigdy więcej !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do zorzapolarna
Spotkałaś się z nim? ja nie, dlatego facet w pewnym sensie wymyślony:) długo myślałam, prawie trzy lata...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muszę to zamknąć...jak rozdział...etap...Bo wiem że nie dam rady tego dłużej ciagnąć...Nasze zycia są skaplikowane...nawet bardzo, spotkanie nic tu nie zmieni...Będzie gorzej...myslac i czekają...wykradając czas tylko dla Nas samych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to w końcu chcesz nad tym związkiem pracować ? czy go zamknąć? kobieto ogarnij się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ike Chcę to zamknąć...skończyć...I nie wiem jak, by to nie wracało...nie bolało...Jak przestac kochac od tak...czym zastapic pustkę...Co zrobić by jemu też było łatwiej..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zorza skoro ten gosc jest taki fantastyczny, a Wasza milosc tak goraca i prawdziwa to dlaczego facet jeszcze nie lezy u Twych stop, nie porywa Cie od meza, nie zostawia wlasnej rodziny? no?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko czekaj to najpierw skomplikowałaś swoje życie? narobiłaś głupot ( bo przypominam ci , że wciąż jesteś mężatka i wzięłaś się za żonatego i dzieciatego) a teraz zastanawiasz się jak z tego bezboleśnie wybrnąć i najlepiej dostać jeszcze amnezji? niezła jesteś dawno nie widziałam baby tak skupionej na sobie i własnym wygodnictwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj czizas bo to trudna miłość z samego założenia! co romantycznego jest w rozwodach ponownych ślubach, alimentach i takich tam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba, że ma się to we krwi jak autorka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nieeeeee....Jego zona wie...On stawia sprawy jasno, chce od niej odejśc...chciał dawno wtedy kiedy miedzy nami nic jeszcze nie było..tylko takie zwykłe koleżeństwo...Od poczatku tak mówił...Teraz chce zrobic wszystko by Nam sie udało...ale to nie jest takie proste zdnia na dzień....To potrwa i u Niego i u mnie...Nie wychodzi się ze swojego domu od tak zatrzaskujac drzwi...A ja nie mam juz sił ciagnac dwoch światów jednoczesnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cholera to wie..
kobieto jak milośc???? ogarnij sie wreszcie , zyjesz zludzeniami , dgyby faktycznie cie kochal to juz dawno zaproponował by , zebyscie byli razem !żyjesz marzeniami w wirtualnym swiecie , on też...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"chce" od niej odejsc ale nie odszedl wiec przestan gloryfikowac te milosc, Ty zreszta tez nie masz odwagi zeby odejsc od meza wiec widocznie nie jest to tak zajebisty romans jak Ci sie uroil w glowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gusKZb;vS>KDN,kdm
i wam najmontszeszym potrafi dostarczyc atrakcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to nie twoje o nim? z wczoraj? .Zaspokoi to pragnienie i dalej pozostanie tam gdzie jest bo zona, dziecko..święta itd...Nie dam rady spotykac się raz na jakiiś czas a potem odchodzić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
komu dodać sił? jego żonie czy twojemu mężowi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia...
zorzapolarna mialam kiedys podobnie, mega problemy z mezem i ucieczka w swiat wirtualny. tez sie wpuscilam w taka "pseudomilosc" (przez 6 lat) i potrzebowalam 3 lata zeby wrocic do realnego swiata, do rodziny, do meza. z ta roznica, ze to moj maz pierwszy zaczal kontakty z kobietami z internetu i "pokazal" mi, jak fajnie mozna sobie uprzyjemnic zycie przez lacza netowe. powiem ci jedno, ze to takie oszukiwanie samego siebie i albo trzeba radykalnie zmienic caly ten uklad, albo dac sobie z tym spokoj. wymaga to bardzo duzej dyscypliny i zapartosci, ale jest mozliwe. teraz to juz u mnie przeszlosc. maz "wrocil" do mnie a ja "wrocilam" do meza. jest chyba lepiej niz bylo kiedykolwiek. wiem, ze trudno w to uwierzyc, ale tak jest. wiem jak sie czujesz i co czujesz. ale prawdziwe twoje zycie dzieje sie tu a nie tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lepjej to skącz bo moze to mój facet on lubi romasy internetowe wiele zeczy juz odkryłam i wiele jego zdrad i zali jaka ja jestem wiedzma a ja byłam wtedy w ciazy to było pare miesiecy temu kiedu urodziłam 2 miesiace puzniej pojechał niby do mamy a był u nowej kochanki i nigdy mu juz nie u wieze jest dobry w pisaniu miłych esemesów typu dziendobry aniele jak minoł dzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłość 090909
taki związek ciężko zakończyć.Wiem coś o tym .Trzeba dużo samozaparcia, ja nie mam na razie siły ku temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłość 090909
A jestem w związku wirtualnym ponad dwa lata.Czasem wydaje mi sie ze powinnam to skończyc i na poważnie do tego podchdze , ale mija mi i wracam do tego.Jestem zakochana , ale nigdy nie bedziemy razem dlatego rozważam zamknąć ten etap , jednak nie potrafie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeee juz lepsze watki byly na
kafe :D jak baba gada z 3 lata z chlopem a sie nie widzieli :D:D nick ma wandela :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalus
a ja jestem wkoncu blisko mojego wirtualnego mężczzny:) po roku czasu przyleciałam do niego jestem tu 3 dzien i jak na razie jest cudownie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×