Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ferkelchen

5kg w dół

Polecane posty

Gość ferkelchen

hej :) chcę schudnąć 5 kg, pomyślałam, że dzięki pisaniu na forum będzie może łatwiej. Marzy mi się na sylwestra wystąpić w mniejszym rozmiarze:) Nie mam nadwagi, ale mam kilka zbędnych kilogramów, które raczej urodymi nie dodają ;) Codziennie sobie mówie, że muszę zacząć się odchudzać, ale codziennie też kusi smaczne jedzonko, któremu się poddawałam do tej pory :/ Ale teraz naprawdę chcę i mam motywiację wiec wierzę, że wygram :) pozdrawiam czytających i zachęcam do wspierania ;) a może ktoś zacznie ze mną? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość socjoloszka
witaj, ja też mam do zrzucenia 5 kg. Z chęcią się podłączę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ferkelchen
cześć socjoloszka, cieszę się, że dołączyłaś :) ja nie stosuje żadnej konkretnej diety, po prostu chcę ograniczyć jedzenie, jeść 5 małych posiłków, ostatni o 19, troche późno, ale chodzę spać zazwyczaj już po północy. No i nie podjadać pomiędzy posiłkami. Wiem, że jeśli wytrwam to będą efekty, bo już kiedyś w ten sposób właśnie zgubiłam kilka kg. trzymam kciuki również za Ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ferkelchen
Moja wczorajsza waga to 55 kg (164wzrostu), póki co udaje mi się przestrzegać diety (o dziwo, bo początek u mnie zawsze najtrudniejszy) więc mam nadzieję, że po tygodniu będzie jakaś minimalna zmiana na wadze :); zamierzam ważyć się właśnie co tydzień. Na pewno warto by dołożyć jakieś ćwiczonka, ale z chęcią do ćwiczeń to u mnie różnie :/ , dobre chociaż to, że od dwóch dni kręcę hula-hop po pół godziny. No nic, czekam cierpliwie na efekty ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ferkelchen
...dziś zaliczyłam małe wpadki :/ wieczorem zjadłam 5 ciasteczek w czekoladzie i mleczny batonik kiner :( bolą mnie całe biodra i mięśnie brzucha od tego hula-hop :D ale to dobrze - przynajmniej czuję, że coś robie :) zła jestem na te ciastka, ale ważne by dalej się nie poddawać! jak tak dalej będę prowadzić monolog, to chyba ten wątek zamieni się w blog :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc! Mozna sie dolaczyć"? Tez chcialabym zgubic z 5 kilo. Z tym ze ja przy wzroscie 163 waze 61 kg :( Mam juz serdecznie dosc tego stanu. Mam nadzieje, ze tym razem sie nie poddam i ze forum nie padnie. Umnie od rana: kawa z mlekiem bez cukru i platki z mlrkirm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ferkelchen
hejka ;) jasne, że można! milo ze napisalas - razem może będzie łatwiej :) Nie martw sie, jak tez wazylam ponad 60 :) dasz rade :) rzuciłam okiem na pozostałe tematy, ale mają po 1000 odpowiedziwiec trudno sie wstrzelic w ktorys z nich. U mnie niedlugo obiadek, pewnie bedzie golabek mo mi jeszcze zostalo kilka. Tez jesz 5 posilkow? Tak jest chyba najlepiej, jesc tak co ok. 3 godziny, bo im mniej posilkow sie je dziennie tym wolniejszy metabolizm, a to raczej utracie wagi nie sprzyja. U mnie dopiero 3 dzien, ale juz jakos sie czuje lzejsza na zoladku :D bo tak go na noc nie obciazam. To moja zmora - objadanie sie wieczorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ferkelchen
I kolejny dzionek minal :) Z cala stanowczoscia moge go zaliczyc do udanych. Ciekawi mnie waga, ale poczekam do konca tygodnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie też nie było źle, ale wieczorem byliśmy u znajomych i zjadłam kawałeczek ciasta. Nie mam jednak wyrzutów bo było dosyć wcześnie i później już nie jadłam kolacji także przymknęłam oko ;) Też staram się jeść częściej i mniejsze ilości. Ciężko mi jednak wyrzec się słodyczy :( No i wieczorem też lubię coś przeżuwać :( A jaką dietę stosowałaś, że straciłaś te poprzednie 5 kg????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ferkelchen
hej, hej, jak schudlam? tym samym sposobem, ktorym probuje teraz ;) A najbardziej chyba mi pomogla regularnosc jedzenia. Kiedys moglam nie jesc w ogole w ciagu dnia i wcale nie bylam glodna, za to jak wieczorem wracalam do domu, nadrabialam zaleglosci. Jak postanowilam sie odchudzac, zaczelam jesc regularnie 5 posilkow -wefekcie zjadalam chyba tyle samo przez caly dzien co wczesniej tylko wieczorem ;) Nie odmawiam sobie wszystkiego, bo wiem, ze im bardziej ogranicze rzeczy, ktore moge jesc, tym trudniej bedzie mi wytrwac. Nie jem duzych porcji, ale tez nie chodze ciagle glodna. Taka jedna z wazniejszych zasad, ktorej staram sie przestrzegac to po poludniu jesc juz glownie bialko, tak wiec na kolacje jem twarog ze szypiorkiem lub rzodkiewka, jakas chuda rybe, jajka itp. No i zrezygnowalam z bialego chleba, jak chce kanapke to jem z pelnoziarnistym. Co do slodyczy, faktycznie jest ciezko, ale mam tak, ze jak juz wytrzymam tych kilka pierwszych dni i nie ulegne pokusie, to pozniej mnie az tak do nich nie ciagnie, moga lezec w domu rozne slodkosci, ale ich nie tke i nawet nie mam na nie ochoty. Jedyne nad czym ubolewam to to, ze mam malo ruchu, wczesniej bylo cieplej wiec codziennie biegalam, teraz w ramach cwieczen to tylko ok. 30 do 40 min hula-hop, ale zauwazylam juz wczesniej po sobie, ze regularne krecenie ladnie wyszczupla talje wiec zostaje temu wierna ;) jak np. cos ogladam to krece :) ..i kolejny dzionek mija ;) bedzie nagroda, tylko potrzeba wytrwalosci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ferkelchen
PS. a jak chcesz cos przezuwac, to wez gume bez cukru ;) mipomaga hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ferkelchen
jutro mija tydzień i ważenie, ale nie oczekuje zbyt optymistycznego wyniku, chyba to nie był najlepszy początek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ferkelchen
no coz, pierwszy tydzien minął i pierwszy kilogram mniej 55kg -> 54kg zatem jeszcze tylko 4 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ld23
Hej, mogę się przyłączyć do diety? Też mam 4 kg do zrzucenia, schudłam już 15, zostało jeszcze te 4, ale nie mam na nie siły i tak mi one skaczą to w górę to w dół. Moja waga na dziś - 55.9 kg, cel - 52 kg:) wzrost: 173 od tygodnia 2 razy dziennie ćwiczę callanetics, ale rozchorowałam się i leżę w łóżku :( za chwilę napiszę co dzis zjadłam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ferkelchen
hejka :) Ja Ci zazdrozcze :) wazysz prawie tyle co ja a do tego jestes prawie 10 cm wyzsza, tez bym tak chciala :) To prawda, te "ostatnie" kilogramy najtrudniej zrzucic :/, ja sobie zalozylam, ze do swiat mi sie uda, nawet jak bym zeszla do 51 to i tak bylabym zadowolona i pozostaloby tylko taka wage utrzymac przez zime, a na wiosne to juz raczej trudno przytyc, kilogramy raczej spadaja :) zycze wytrwalosci, Tobie i sobie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda_89
Ja jak zaczełam czytac ten serwis http://www.go4fit.pl/ to stwierdziłam ze i na mnie przyszedł czas na to aby zaczac powaznie chociaz przed sylwestrem pomyslec o diecie. Oby tylko motywacji starczyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Młoda - niezła reklama, hehe :P U mnie jakoś leci. Id czy przy Twoim wzroście JUŻ nie wyglądasz chudo??? Jak ja bede ważyła 56 to będzie idealnie wręcz! Nie wyobrazam sobie siebie z wagą 50 czy 51. Oj,, nie uśmiechałoby mi się wymieniać calutniej garderoby ;) Ferkelchen jak ważenie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ld23
Hej, jestem strasznie chuda w górnej części ciała, ale mam dość masywne nogi i nie mieszczę się do swoich nowych jeansów, a że były drogie to nie odpuszczę:) jak je kupowałam to miałam 52-53 kg. Dzisiaj się ważyłam i już mam 0,5 kg mniej, ale pewnie jutro mi wróci. Generalnie jem codziennie: duże śniadanie: jajko, pół bułki ze wszystkim i pije szklankę kakao:) w pracy o 12 jogurt, ewentualnie jakieś ciacho:P o 17 jak wracam to np twaróg, albo szpinak albo rybcia na wodzie.. i tak życie mi leci, a wy co jecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ld23
aha - i takie moje spostrzeżenie, po w sumie już latach odchudzania - jedzcie dużo rano, max do 12, ja tak robię i wieczorem nie mam napadów, czasem zjadam pół tabliczki czekolady do tego kakao co wypijam na śniadanie, a i tak nie odbija się to wcale na wadze. Także motto: Co masz zjeść to zjedz przed południem:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ferkelchen
czesc ;) Reika, pisalam wyzej: po tygodniu kilogram w dol czyli optymalnie, dzis sie zwazylam i bylo 53,8 hihi zgadzam sie w zupelnosci z Twoim mottem ld23 i tez tak robie ;) a tak mniej wiecej wyglada moj jadlospis: sniadanie: msli (platki owsiane z przeroznymi dodatkami od owocow przez orzechy po czekolade nawet czasem) z mlekiem lub jogurtem do tego zawsze jakas manarynke albo kiwi czy banan II sniadanie: tu czesto kanapki z tunczykiem, wedlina, serem, pomidoerm, rzodkiweka, ogorkiem (to zalezy co tam akurat w lodowce mam) naturalnie z pelnoziarnistym chlebem ... ale czasem sie zdazy jakas slodka bulka, rogal czy inne takie obiad: jakies chude miesko gotowane lub pieczone albo ryba i do tego gotowane warzywa podwieczorek: tu czesto jakis koktajl ze szklanki mleka i owocow, albo dojadam cos z obiadu jesli zostalo (np.jakas surowke) ... jakobiad zjem poznoto juz podwieczorka nie jem, co mi sie czesto zdarza i na kolacje: ser bialy ze szypiorkiem albo rzodkiewka, jajecznica, jakies pasty rybne itp, tak zeby posilek byl bialowy, a jak nie jestem glodna to tylko szklanke mleka staram sie pic do tego przynajmniej litr plynow, w tym 1 lub diwe filizanki zielonej herbaty wiecjak widzicie nie glodze sie, ale uwazam na to by nie podjadac nic miedzy posilkami, a jak chcem cos malo-dietetycznego zjesc to przed poludniem ;) ...i waga powoli spada ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ferkelchen
mialo byc musli, ale u zajdlo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ld23
hej, martwi mnie że tak mało postów jest na tym forum, ja to bym pisała co chwilę co zjadłam, ale głupio mi samej do siebie. Myślę, że powinnyśmy co wieczór pisać co zjadłyśmy przez cały dzień i podliczać kalorie no i podać wagę poranną:) ja mam dziś 55.0 kg na wadze, czyli w sumie 1 kg w 2 dni ;/ trochę dużo, ale jestem chora i nie mam apetytu. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cofe
ld23 ja moge Ci napisac co zjadlam od rana serek wiejsi i pije 2 zielona herbate tez musze zrzucic 5 kg tyle ze ja waze 65 to duzo wiecej niz wy tutaj.. a jaki masz wzrost? ja 170cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cofe
aa sory nie doczytałam.. juz podałaś ile masz wzrostu.. uwazam ze masz idealną wage juz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
id 23 przeciez Ty chudzina jestes :) Bony przy wzroscie 173 wazysz ok 55kg. to ja czuje sie jak wieloryb,a jestem wyzsza od Ciebie :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja raz chudne, raz tyje, wkurza mnie ogolnie to, ze musze sie ograniczac, bo inaczej bylabym gruba jak szafa trzydrzwiowa. A kiedys bylam taka szczupltuka, wszystko przez tabletki anty.. Wiecie jak chudne? W tyg jem mniej. Prawie w ogole slodyczy, po 18 to juz w ogole. I pije 2 czerwone herbaty w ciagu dnia i 1 zielona. a w weekendy to akurat sobie pozwalam.. oj pozwalam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ld23
Do: Najkobita: A nie masz wrażenia że to wszystko co schudniesz w tygodniu nadrabiasz w weekend? Bo ja też tak czasem mam że się w jeden dzień najem i wszystko się idzie walic:P Dlatego teraz nie ma wolnego - muszę wejść w te moje jeansy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ferkelchen
czesc dziewczyny a ja jestem zalamana :( wczoraj wieczorem a raczej juz nocy dalam plame na calego :/ ale to jeszcze nie wszystko, dzis od rana tez nie jest lepiej nie wiem co sie ze mna dzieje, ale zajrzalam tu wlasnie po to zeby napisac, ze musze wziac sie w garsc i sie nie dam! ld23, ja nie waze sie codziennie, bo to troche zmyla i moze demotywowac, najlepiej kontrolowac wage co tydzien. pozdrawiam Was, trzymajcie sie i nie dajcie obzarstwu!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×