Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jestem w wielkiej kropce

Synek kolezanki zniszczyl laptopa- nieprzyjemna sytuacja

Polecane posty

Gość tagatab
Mysle ze sie obrazi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawstydzony.... ..
-> jestem w wielkiej kropce Zlituj sie i podaruj jej to. Ciebie stac , ją nie. Ma dziecko, nie zabieraj jej ostatnich pieniedzy. Przebolejesz jakos to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za duzo na glowieeeeeeeeee
tylko nie zapomni w swej wspanialosci ze ida swieta!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie sądzę by koleżanka się obraziła, jak nie będzie się odzywać, to pewnie ze wstydu, bo z tego co wyczytałam, to się przejęła. I pewnie będzie mieć jeszcze awanturę ze strony swojego męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tagatab
na raty jej moze rozlozyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belle de jour22
ja nie rozumiem dlaczego pozwoliłaś obcemu dziecku biegać po twoim domu samopas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tagatab
Autorka chyba wie ze ida swieta, to co ma podarowac jej laptopa tylko dlatego ze ida swieta?idiotyzm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawstydzony.... ..
sytuacja dośc glupia, podaruj jej to autorko. Odpusc jej to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sip\dl
Jejku co Wy z tymi ratami? Czy naprawdę nic już nie liczy się poza kasą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olllllloni
jezeli zapraszam kogos z dzicmi to zamykam drzwi do pokoi do ktorych nie ma wstepu a wartosciowe rzeczy chowam, nawet jesli jest to wizyta niezapowiedziana to szybko robie porzadki zeby nic nie ucierpialo a jesli jest cos gdzies to ostrzegam matke dziecka zeby pilnowala bo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tagatab
belle de jour22 jest od tego matka by pilnowala dzieciaka jak jest u kogos, a nie osoba ktora "gosci"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belle de jour22
ok rozumiem, ale chyba autorka ma buzie i potrafi powiedzieć matce dziecka, żeby pilnowała swojej pociechy. I zgadzam się z wpisem powyżej, zamyka się drzwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mysle ze to w normie, ale
Wspominalysmy o ratach. Fakty sa takie - kolezanka otrzymujac wozek i ubrania otrzymala pomoc finansowa zapewne rowna cenie naprawy laptopa - autorka moze isc jej na reke rozkladajac dlug na raty - maz autorki ma powazne problemy - stracil laptop, nie wiadomo czy odzyska dane - a Wy chcecie zeby jeszcze za to placil - Autorka przez kolezanke ma problemy z mezem - cala sytuacja spowodowana jest nie przypadkiem, a glupota kolezanki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tagatab
olllllloni chyba zartujesz, to mam chowac rzeczy bo kotos z dzieciakiem przylezie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem w wielkiej kropce
ale to nie moj laptop a meza! czy wy tego nie rozumiecie? Ida swieta wiec podarowalam ubranka i spacerowke ale nie moge podarowac laptopa bo maz na to nie pozwoli. Co do biegania samopas po domu to juz wyjasnilam ze wyszlam do kuchni kawe nam zrobic. Przeciez nie moim obowiazkiem bylo siedzenie z jej dzieckiem w salonie i go pilnowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uważam,że Twój mąż ma rację, nawet jeśli koleżanki nie stać na zwrot całej kasy za naprawę to przynajmniej częściowo powinna za to odpowiedzieć,a może to też będzie dla niej nauczka,żeby dziecka na przyszłość pilnować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama mam synka prawie 3 letniego i czuje sie odpowiedzialna za to co on robi i za ewentualne zniszczenia. nie mielismy do tej pory takiej sytuacji by synek cos zniszczyl bo raz ze go ucze ze nie wolno dotykac niczego bez pytania a dwa pilnuje go bo wlasnie wiem jakie dzieci. ale gdyby byla taka sytuacja to uwazam ze jestem odowiedzialna za szkode i musze ja pokryc. dlatego dziwie sie Twojej kolezance ze zamiast cos konkretnie ustalic, zaproponowac to zaczela histeryzowac i nic nie zostalo ustalone. glupio za ona nie zaproponowala sama. nie wiem co Ci doradzic bo rozumiem ze troche glupio moze dopominac sie od kogos kto nie ma pieniedzy ale to jej dziecko i ona powinna pokrywac szkode. tym bardziej ze nie byl to wypadek ze tak powiem bo laptop byl w drugim pokoju wiec gdyby kolezanka sie zainteresowala to tej sytuacji pewnie by nie bylo. mozesz jej darowac ale czego to ja nauczy? ze moze nie zwracac uwagi na dziecko a ludzie nie beda dopominac sie swojego bo ona nie ma pieniedzy? mozna komus powiedziec ze nie musi nic oddawac ale niech ta osoba sie chociaz poczuwa i sama zaproponuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sip\dl
A skąd wiesz że to nie było przypadkiem? Skąd wniosek, że to wina matki, bo nie upilnowała?!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olllllloni
zgadzam sie z kluska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem w wielkiej kropce
drzwi byly zamkniete, jej synek musial je otworzyc. Przeciez taki trzylatek potrafi otworzyc drzwi, wiem bo mam corke w wieku 4 lat i potrafila sama drzwi otworzyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tagatab
tylko "mamuski"wypowiadaja sie ze to osoba u ktorej "jest goszczona matka z dzieckiem"powinna pilnowac dzieciaka , smieszne naprawde, przylazi z dzieciakiem powinna pilnowac, u siebie w domu moze dziecko robc co chce ale nikt obcy nei bedzi e ponosil kosztw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem w wielkiej kropce
moim zdaniem tez nie upilnowala bo coz ona miala takiego do roboty? Siedziala i czekala na kawe, a dziecko bawilo sie na podlodze wiec chyba to zadna sztuka zerkac na nie skoro byla sama i nikt jej nawet nie zagadywal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mysle ze to w normie, ale
sip\dl A skąd wiesz że to nie było przypadkiem? Skąd wniosek, że to wina matki, bo nie upilnowała?!! Bo laptop sie stlukl. Gdyby upilnowala toby sie nie stlukl :P a przypadkiem mogloby gdyby siedzac jej na rekach cos zwalil :) ale i wtedy powinna zaplacic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sid\dl..." Z dziećmi łatwo o takie sytuacje i to nie jest kwestia "upilnowania", dla takiego małego wystarczy chwila..." Ja rozumiem taką sytuację w chwili gdy matka przebywa w większym towarzystwie.Wiadomo...zajęta rozmową itd. i może się zdarzyć,że na chwilę spuści dziecko z oka.Ale autorka wyraźnie napisała,że poszła zrobić kawę a koleżanka została w pokoju tylko z dzieckiem.I jak dla mnie niedopuszczalne jest to,że nie zareagowała,kiedy dziecko poszło do innego pomieszczenia.Dla mnie cudzy dom jest świętością i siedzę tam, gdzie mnie posadzą.I nie jest żadnym wytłumaczeniem,że "to tylko dziecko". Za dziecko odpowiedzialna jest matka i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babomana
[zgłoś do usunięcia]sip\dl A skąd wiesz że to nie było przypadkiem? Skąd wniosek, że to wina matki, bo nie upilnowała?!! To jak rozumiem jak przyjde do ciebie do domu z dzieckiem i ono zniszczy ci telewizor HD to nic sie nie stalo bo to bylo przypadkiem, tak??? :O Ty zglupialas chyba! Za dzieci odpowiadaja rodzice!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uvgewu
Powinna zwrócić C pieniądze przynajmniej za naprawę sprzętu. Miałam podobną sytuację, znajoma wpadła z niezapowiedzianą wizytą i przyciągnęła ze sobą dziecko. Wyszłam tylko na chwile z pokoju bo przyszedł kurier, w międzyczasie słyszę jakiś łomot. Idę prędko do pokoju i co widzę? Na podłodze roztrzaskany firmowy telefon komórkowy. Nie poszłam na tłumaczenie, ze ona ma gorszy miesiąc i jej się nie przelewa ani że to nie była jej wina. Przykro mi, to jednak była jej wina. To ona jest matką i jako matka dziecko powinna wychowywać i od małego uczyć zachowania w gościach. Poszłam do pracy z tym telefonem, okazało się, że muszę ponieść koszty czyli 600zł. Znajoma kasę pożyczyła od kogoś i zwróciłam kasę za telefon. Teraz przynajmniej pilnuję swojego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noi co z tego że się
Do...jestem w wielkiej kropce " A ja powiem tak,! na twoim iejscu jak i na swoim nie zarzadała bym zwrotu pieniędzy za lapka, mimo ze to wazna rzecz, ale sama napisalas ze kolezanka majetna nie jest, nie licho bym sie na nia wkurwila za to ze nie pilnuje wlasnego dzieciara jak przychodzi z nim w goscii, naet jak dzieciak zywy, to niech trzyma je w puszorrku, taka pradwa, ale kasy bym jednakl nie zarządała A po drugie mysle ze ty pierwsza jutro NIE odzywaj sie do znajomej, poczekaj az ona sama sie odezwei, ewidetnie widzoialams ze kobieta sie przerazila tym co zaszło, jestem ciekawa czy jutro sama sie odezwei w tej sprawie, jak sie juz odezwie ale to ONA pierwsza pownna, powiedz jak sytuacja wyglada , lecz nie chciej pieniedzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stad ze gdyby sie zaczepil o kabel w pokoju w ktorym siedzieli i niechcacy stracil laptopa to mozna by mowic o tym ze to byl wypadek i moze matka nie zdarzyla zareagowac, ale jesli dziecko poszlo do drugiego pokoju to matka powinna go wrocic spowrotem do salonu albo isc za nim bo wlasnie niewiadomo co jest w drugim pokoju a dwa nie wiedziala czy autorka nie ma nic przeciwko zeby dziecko tam bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×