Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jestem w wielkiej kropce

Synek kolezanki zniszczyl laptopa- nieprzyjemna sytuacja

Polecane posty

też polecam to mleczko>> 'Na pewno w tym wypadku działanie malucha nie było celowe' - nikt tak nie twierdzi. 'nigdy nic Wam się nie przydarzyło??' - przydarzyło. i co z tego wynika? nikt nie obwinia dziecka, tylko matkę. i powtarzam - według mnie chodzi o zasadę, że jeśli coś zniszczysz, to naprawiasz szkodę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz to az sie rozesmialam. autorka jest stratna przez kolezanki dziecko ale powinna darowac i pewnie jeszcze przeprosic zeby przypadkiem kolezanka sie nie obrazila ze jej dziecko komus cos zniszczylo i aby czula sie dalej komfortowo by przychodzic do autorki i puszczac dziecko samopas :D :D moze powinna jej jeszcze cos na zgode kupic bo pewnie dziecko traume przezylo jak zwalilo tego laptopa :P te ktore twierdza ze powinna z usmiechem pokryc koszty naprawy niech moze same wysla autorce pieniadze na naprawe zeby pokazac dobry przyklad jak to nie byc materialistka. powtarzam mozna darowac ale niech ta osoba sie chociaz poczuwa ze to jej obowiazek pokryc szkode a tutaj widac kolezanka uznala ze jak jej nie stac to w nosie ma ze jej kolezanka musi poniesc koszty naprawy. ha... jakie to niekolezenskie ze przedklada pieniadze nad przyjazn :P jakby dziecko w sklepie cos zniszczylo to by bylo naturalne ze rodzic odpowiada za szkode

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem w wielkiej kropce
nie rozumiem dlaczego mi piszecie, ze powinnam podarowac itd. Nie mam nic do powiedzenia w tej sprawie, bo laptop jest meza, byl wsciekly i stwierdzil ze sam ta sprawe zalatwi. Kolejna sprawa to taka ze po tym jak laptop spadl to kolezanka byla przerazona, uspokoilam ja i powiedzialam by lepiej juz poszla bo maz zaraz wroci. Wolalam go sama poinformowac o tym, ale i tak jutro zadzwonie do kolezanki i powiem ze maz sie uda na rozmowe do niej. Do tej co laptop spad z balkonu- moja droga wyrazilam sie jasno ze moj maz zada naprawy laptopa i mimo wszystko chce go poskladac. Po co? Nie wiem i poki jest tak zly pytac nie bede. I nie na kawaleczki sie roztrzaskal a na kawalki, ekran pekl, cala obudowa poszla i wiele innych rzeczy w srodku gdyz jak go podnosilam to grzechotal w srodku. I wyobraz sobie ze my mamy kafelki w tym pokoju a nie panele czy wykladzine. Sprobuj wiec swojego laptopa na kafelki zrzucic z 2m to zobaczymy jak bardzo w calosci pozostanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mysle ze to w normie, ale
też polecam to mleczko - nikt nie twierdzi ze dzialanie malucha bylo celowe, jedynie, ze za niedopilnowanie go odpowiada mama. Kiedy nam sie cos przydarzalo odpowiadaly nasze mamy, kiedy ja cos zbroilam, zawsze proponowalam poniesienie kosztow, choc mi sie nie przelewalo. "Koleżanka na pewno chciałaby zaproponować część pieniędzy ale wie że jej nie stać" - jakby chciala toby zaproponowala. Ja mysle ze Autorka pewnie poszlaby jej na reke. "Gdzie koleżeństwo, tylko KASA się liczy?" W imie kolezenstwa moge kolezance dac lub fundowac rozne rzeczy, no i w sumie chetnie to robie. Ale nie chcialabym odpowiadac za czyjas wine. wszystkie jestescie jakies >>> ja kilka lat temu dalam 400zl za odzyskanie danych, komputer byl sprawny. Mam nadzieje, ze teraz jest taniej :P ale... Autorka nie musi szukac najtanszego serwisu naprawczego. Powinna to robic kolezanka. Moze uda jej sie zalatwic sprawe "za flaszke" "Mi laptop zleciał z balkonu z drugiego piętra i nawet nie przełamał się na pół!" - byl plastikowy czy ma kuloodporny ekranik? " A po drugiego jak można ściągać za wszelką cenę taką kwotę od koleżanki? Masakra." - umiesz czytac? To maz Autorki chce swoj laptop i swoje dane. A co do kolezanek... skad wiesz, jakie sa uklady. Ja mam kolezanki za ktorymi w sumie srednio przepadam. Ale zdarza mi sie pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sobie przypominam sytuację sprzed kilku lat.Przyjechala do mnie koleżanka z 3 lub 4-letnią córką. Nakupiłam ciastek,zrobiłam kawę itd.Wśród tych ciastek były markizy.Małej bardzo się spodobały.Rozbierała je na części i krem ze środka namiętnie wdeptywała w dywan. Moja koleżanka siedziała w fotelu i jedyną jej reakcją był tekst "Ewelinusia nie wolno". A Ewelinusia jednym uchem wpuszczała a drugim wypuszczała i dalej robiła swoje.I nie chodzi mi o ten zabrudzony dywan,bo na drugi dzień wyczyściłam i było po kłopocie.Ale do szału doprowadzała mnie reakcja mamusi na tę sutuację a raczej kompletny brak reakcji.Dziecko to nie jest święta krowa i nie wszystko mu wolno.Szczególnie w czyimś domu.W swoim niech robi co chce,ale w cudzym obowiązują jakieś zasady.I jeśli dziecko łamie te zasady,to niestety odpowiada matka. I powinna się poczuwać do tej odpowiedzialności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kluska serowa na prezydenta:)
kluska dobrze prawi.Jakby matka nie upilnowala dziecka i w sklepie zrzucil tego laptopa,to nie byloby cackania i zabawy w placz.No ale stalo sie to w domu autorki,wiec kolezanka moze sobie poplakac,olac sprawe i dalej sie bujac:D i jak nastepnym razem dzieciak jej dom podpali,to jeszcze pochwalic matke za to,jak dziecka dopilnowala a malego z usmiechem poglaskac po glowce:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kluska serowa na prezydenta:)
Jore-widzisz,bo to jest tak,ze jak matka to swieta krowa,to i swoje dzieci wychowuje na swiete krowy:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jore >> ja cię podziwiam :) najbardziej mnie rozwala zawsze argument przy takich okazjach 'przecież to tylko dziecko!' albo 'przecież on/ona jest małe!' . aż korci, żeby powiedzieć 'ale ty nie jesteś'...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddiddii
tez polecam to mleczko jestes porabana, zrozum ze nikt nie bedzie placil za to co cudzy dzieciak popsuje,Autorka ma racje Ja nie zapraszam matek z dziecmi , unikam jak moge pozniej tylko sprzatanie po takich gosciach a po co mi to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to uważaj bo jak on się jutro
do niej uda to byś może z tego jakiś romans wyniknie i sam w końcu zapłaci za jej naprawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owsianke
z tymi markizami to wymiata :D To juz w ogole nie do pojecia szczegolnie ze dziewczynka nie byla niemowlakiem a rozumnym 3-4 latkiem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddiddii
synus kolezanki kiedys kluski z zupy pomidorowej wyciagal z talerza i lyzka kroil na lawie, a mamusia nic NIGDY WIECEJ JEJ NIE ZAPROSILAM! a jak dzwoni nei obieram tel, unikam jak moge

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem tak...
cóż można powiedzieć na żenujące stwierdzenia osób które nie mają dzieci i wygadują bzdury że dziecko niewychowane. Trzylatek to trzylatek a ja zapytam się po mężuś zostawil laptopa podłączonego do prądu ? Dziecko pewnie nie zauważyło kabla albo nie potrafiło go ominąć. A jakby autorka zrzuciła tego laptopa przy odkurzaniu bo niechcący zawadziła o kabel to co zrobiły ten cudowny mężuś ? rozwód jak nic ? co za obciachowy mąż. niech lepiej pomyśli jak zarobić na nowy sprzęt !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja na takich smarkaczy
jak ten od laptopa i ta od ciastek mam bat. taki skórzany, cienki. jak proszę i nie rozumie, to go przez tyłek i plecy - błyskawicznie zaczyna łapać o co chodzi. a jak wyje - poprawka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddiddii
rthgfvsdgbt chcialabys:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do a ja powiem tak
mezus zostawil laptopa U SIEBIE W DOMU, nie u parszywego malego gnojka i W INNYM POMIESZCZENIU niz to, do ktorego rozwydrzony gnoj zostal zaproszony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ja powiem tak
no to co ze jej mąz zostawil laptopa podlaczonego do pradu ? moze robic w swoim domu co chce . mogl nawet zostawic 3 laptopy podlaczone do pradu !!! a fakt jest taki ze kolezanka powinna pilonowac swojego dzieciaka a nie puszczac go w samopas po domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego wy juz dziecko
od gnojow wyzywacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddiddii
a ja powiem tak... a co jeszcze powinna Autorka zrobic??przemeblowac mieszkanie? to jej sprawa czy laptop byl wlaczony czy nie, jej mieszkanie , a matka powinna dziecka pilnowac nie byl u siebie w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem w wielkiej kropce
nikt nie obwinia przeciez dziecka a matke jesli juz. Po co maz zostawil laptopa podlaczonego? Ano zostawil, chyba w swoim domu ma prawo prawda? Wyszedl na godzine to nie odlaczyl a zamknal jedynie i kabel byl podlaczony. Ja jakbym odkurzala to bym raczej zauwazyla kabel, zreszta ja znam zachowanie i przyzwyczajenia mojego meza i wiem ze jak wychodzi na tak krotki czas to laptopa nie odlacza a jedynie zamyka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba nazywacie
:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddiddii
a dlaczego wy juz dziecko a dlatego ze wypowiedzi niektorych matek do tego doprowadzaja, mysla ze gdy przlaza do kogos z dziecmi to ma byc wszytko wylaczone, moze jeszcze przemeblowanie co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem tak...
no to będzie łopatologicznie ! trzeba mieć honor i przejść nad sytuacją do porządku dziennego a nie upominać się o pare stów !!! przecież to żenujące. trzeba było zamknąć drzwi do pokoju w którym stał cenny laptop mężusia. a dane trzeba zgrywać na dysk zewnętrzny. skoro mężuś taki mało przewidujący i nie zgrał to niech płaci !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do a ja powiem tak
A ja powiem tak Glupia jestes jak but co widac po tym tekscie:"a ja zapytam się po mężuś zostawil laptopa podłączonego do prądu..." bo kurwa mac jest w swoim mieszkaniu!!! Idz sie lecz ty tepa dzido

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mamaaaaa
I bardzo dobrze-matki powinny się trzymać z matkami, panny z pannami, mężatki z mężatkami a stare panny ze starymi pannami! Ponieważ panna nie zrozumie mężatki, bezdzietna matki itd.Macie swoje idealnie czyste domy-ok, siedźcie sobie tam same albo z Waszymi równie snobistycznymi mężami...A po co zaprosiłaś tę koleżankę co? Przyznaj się, chciałaś pokazać, że jesteś lepsza, że masz lepszy dom, więcej zarabiasz...bezdzietna kobieta sukcesu-przecież to takie modne ostatnio prawda? Jeśli Was stać, to machnijcie ręką na tego pier...o laptopa, mi też kiedyś syn koleżanki rozbił perfumy za warte ok. 200 zł, które dostałam w prezencie i co? Bardziej się zdenerwowałam, czy nic mu się nie stało, czy się nie skaleczył, gdyż sama mam dziecko, wiem, że rzeczy materialne raz są, raz ich nie ma, a jak nie ma to można na nie zarobić, zdrowia niestety nie można kupić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a wyobrażacie sobie...
21:38 [zgłoś do usunięcia]a ja powiem tak... cóż można powiedzieć na żenujące stwierdzenia osób które nie mają dzieci i wygadują bzdury że dziecko niewychowane. Trzylatek to trzylatek a ja zapytam się po mężuś zostawil laptopa podłączonego do prądu ? Bo to JEGO laptop, JEGO dom i moze robic co chce. U siebie ;-) A jak ktos przychodzi do mnie z dzieckiem to mam prawo wymagac aby dziecka swojego pilnowal. Jak ja ide ze swoim to tez go pilnuje i jakos nigdy strat zadnych nie zrobil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja powiem tak... >> a co cię to obchodzi, czemu zostawił podłączony? co ma powiedzieć: 'ojej, przepraszam, to nasza wina, powinniśmy wszystko pochować i zabezpieczyć, skoro robisz nam tę łaskę i przychodzisz z dzieckiem! to my jesteśmy od pilnowania, żeby dziecko nigdzie nie poszło i niczego nie strąciło, albo się nie napiło płynu do mycia szyb, albo nie oparzyło wrzątkiem z czajnika, a ty sobie siedź i niczym się nie przejmuj! jest takie cudowne, że w ogóle nie zwracaj mu uwagi, jakby chciał nam kredkami porysować po ścianie! to przecież małe dziecko, wolno mu!' tak to sobie wyobrażasz? wiem, że wyolbrzymiam, ale robię to celowo. to rodzic jest od pilnowania dziecka, a nie gospodarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eh,eh
NO WYPOWIEDZ TEJ OSOBY O TO ZE LAPTOP BYL WLACZONY tozzzzzz babo masz tupet ,nie pomysalas ze to JEGO dom? ale tupet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×