FOBIA SPOŁECZNA, NIEŚMIAŁOŚĆ. Są chętni na spotkanie??

Ja też swoich zawiodłam. W związku z tymi moimi problemami ledwo skończyłam gimnazjum przez nie dostałam się do żadnej szkoły. Musiałam iść do niepublicznego technikum. Tam naprawdę wzięłam się za naukę, ale i tak cały czas rodzice powtarzali, że przecież płacą za moją szkołę, więc zdaję :O Studiów nie skończyłam - kolejna porażka. Skończyłam staż, od ponad półtora roku siedzę w domu. I tak to...

kinky reggae Dzięki za zrozumienie :)

Fobio -- ja wyszłam z domu bardzo wcześnie bo miałam podobnie. Zawsze wszyscy domownicy zrzucali na mnie cały swój gniew. Nie miałam w nikim oparcia, w końcu rodzina dysfunkcyjna tego nie daje. Swojego czasu tez była presja na temat tego, ze nie pracuje i jestem nic nie wartym gównem. Utwierdziłam się wiec w przekonaniu, ze tak jest i nie będzie już lepiej a tylko gorzej. Bardzo Ci współczuje i rozumiem, ciężko zrobić krok naprzód, podjąć jakaś konkretna decyzje żyjąc w przeświadczeniu, ze jest się najgorszym. Zycze Ci z całego serca abyś w końcu pozbyła się wszystkich swoich leków i problemów. :)

No właśnie, żyję w przeświadczeniu, że pod każdym względem jestem najgorsza i nic się na lepsze nie zmieni. Może być tylko gorzej...

fobia, nie masz lekko :( najgorsza jest ta zależność od rodziny, która ma Ci za złe, że siedzisz na ich garnuszku :( moja rodzina nie widzi we mnie problemu - szybko 'uciekłam' z domu do technikum z internatem, a potem studia,a podczas studiów ślub, teraz tylko mąż się ze mną 'męczy' ;) ale on chyba się nie domyśla, że mam aż takie problemy w kontaktach z ludźmi, uważa to raczej za introwertyzm mojego charakteru; na szczęście nie wypomina mi, że nie mam jeszcze porządnej pracy, bo jakoś staram się dorabiać zleceniami i korepetycjami, poza tym moje drugie baby jest jeszcze dość małe i wzięłam się za naukę jeszcze, więc nie wygląda tak rażąco fakt, że nie rozwijam 'kariery' :P napisz chociaż z jakiegoś województwa jesteś, ze spotkankiem mierzymy wstępnie we Wrocław Blondiee @ !

Fobio -- Dlatego musisz się przełamać i wyrwać z tego toksycznego układu, ale niestety do odbudowania swojego poczucia wartości potrzeba dużo czasu i kogoś kto cie będzie w tym wspierał. :)

Mala Suu - województwo mazowieckie. UgaaaBugaaa - kogoś kto mnie będzie wspierał? Ale ja nie mam nikogo kto mógłby mnie wspierać. Po części zapewne to też moja wina.

Fobio -- rozumiem, ze nie jest tez łatwo kogoś takiego znaleźć. Moze pierwszym krokiem byłoby stopniowe wychodzenie do ludzi i oswajanie się z nimi. Tak powoli, małymi kroczkami. Nie możesz przecież ciągle tkwić w tym samym punkcie. To jest bardzo destrukcyjne. Pomyśl , może spotkasz się z nami na początek. :)

fobio, my Cię będziemy wspierać, jeśli w swoim otoczeniu ciężko znalezć Ci taką osobę... piszą tu też ludzie z Warszawy i Radomia, jeśli chodzi o Twoje województwo, nie poddawaj się- masz tylko jedno wyjście, by uwolnić się z tragicznej sytuacji - walczyć z tą parszywą fobią społeczną! a propos - Dominiko i Omeno - dalej się ze sobą kontaktujecie? piszcie coś! :)

Mam pytanie, czy Wam na privie tez zniknęły dwa tematy a dwa zostały???

Fobio - ja wiem, że podjęcie odpowiednich działań wymaga czasu, wysiłku, a czasem i też troszkę pieniążków. Ale pomyśl... Czy nie warto? Lepiej nadal się męczyć przez kolejne lata? Z Mazowieckiego jest sporo osób, cały czas liczę na to, że się jakoś zgadają. Mała Suu ma rację - możemy Cię wspierać na ile potrafimy :)

Ugaaa - u mnie są wszystkie tematy. Nic nie wcięło.

jak króliczki energizera ciągle jesteście na "chodzie":D

33 -- Duracell turbo. :D

Doprawdy jestem pełna podziwu, temat ma kilka dni i już tak pręznie działa :)

To prawda Anke :) Niebawem będzie 60 stron. Oj jak ja bym chciała, żeby praca dyplomowa mi się tak szybko napisała ;)

Nie, żadne spotkania nie wchodzą w grę. Przynajmniej na razie. Musicie mi wybaczyć ;) Nie jestem na to gotowa. Może kiedyś.

Anke! Jak Ci minął dzionek?

No i dzięki za wsparcie :) Nawet takie internetowe się liczy.

Fobio -- spokojnie, nikt Cie do niczego nie zmusza. Pomyśleliśmy sobie, ze byłoby fajnie jakbyś zechciała się z nami spotkać ale jak nie jesteś gotowa to nic nie szkodzi. Rozumiemy to. :)

No trudno Fobia. Nie będziemy namawiać. Sama decydujesz :) Co do wsparcia - nie ma za co. Wiemy jak jest. Anke - dopiszesz się do listy? :)

Dopiszę się . Ale musze ją znaleźć,a to zadanie intelektualne ponad moje siły w tej chwili :D.

Anke -- tak to wygląda na dzień dzisiejszy. :) LISTA ZDECYDOWANYCH NA SPOTKANIE: Mala Suu (W-w) CallMeBlondiee (W-w) UgaaBugaa (W-w) Kinky reggae (W-w) 33 na karku (W-w)

Anke - skopiuj do swojego posta, dopisz swój nick i napisz w nawiasie (W-w) lub (W-a)

LISTA ZDECYDOWANYCH NA SPOTKANIE: Mala Suu (W-w) CallMeBlondiee (W-w) UgaaBugaa (W-w) Kinky reggae (W-w) 33 na karku (W-w) Anke (W-wa) Dzięki, jesteście nieocenione :*.

Ugaaa - Mała Suu przekazała mi dobrą nowinę :) Cieszę się.

Anke - proszę bardzo :)

Anke - nie ma za co. :) CallMe -- :D @ !

@ to priv? Tak pytam, bo nie znam tych oznaczeń :P.

Anke - @ to po prostu e-mail. Jeśli zechciałabyś podać swój, to byłoby miło.