Jakaś dziewczyna zaprosi mnie na Sylwestra? Jest taka odważna?

Po prostu przestań żebrać. Seks może też sobie wyżebrzesz?

Bo w twoim wykonaniu ten temat nie brzmi jak propozycja radosnej zabawy ale jak jęczenie. Laskiiiiiiiii weźźźźźcie mnieeeeeeeee.

Sądzę, że nie ma sensu okłamywać lasek, z kim mają do czynienia.

ile masz lat i czy umiesz tańczyć

Mam 20 lat, tańczę bardzo przeciętnie.

nie moja kategoria wiekowa P.S. Trochę więcej wiary w siebie :)

Nie żartuj ze mnie ...

"Czy to byłby śmieszny żart?"?

To było do twojego postscriptum ... piszesz z dnem emocjonalno-moralnym.

Jeżeli nie wyglądasz tak źle i jeszcze zabdbasz o siebie to teraz jest czas żeby nie przegapić momentu kiedy staniesz się aspoleczny Możesz stracić nawet to co już umiesz czyli swobodę przy dziewczynach.

stalingrad spadasz niżej i niżej, niedługo uderzysz w ziemię i zaczniesz się w nią wżerać jak dżdżownica "nie ukrywam jaki jestem" - pieprznij się w ten łeb, wystarczy napisać: mam trądzik, kompleksy na tym tle i jestem nieśmiały ale bardzo chciałbym zwalczyć moje kompleksy a nie jęczeć i jęczeć! ty po prostu użalasz się nad sobą i tym zniechęcasz do siebie i nie pieprz, że przyjąłbyś zaproszenie, nawet żeby ta dziewczyna wyglądała jak ideał, bo nie masz ani odrobiny chęci, ten temat to tylko pretekst do płaczu nad sobą i jeszcze kurwa piszesz, że twój zasrany trądzik, wygląda lepiej niż na tym ostatnim zdjęciu :D to czego ty chcesz??? powinieneś mieć gębę całą we wrzodach, przynajmniej wówczas, twoje narzekanie miałoby jakieś uzasadnienie jesteś jak wielu, masz kompleksy i nie chcesz z nimi walczyć więc byle dureń wyrwie ci kobietę sprzed nosa, bo żadna się nie doczeka na jakiekolwiek twoje dziłanie

Oj bez przesady. Już dawno odkryłem, że kopie w dnie.

ważne tylko, żeby pod dnem nie było 10 metrów szamba

Wiesz, pod dnem są tylko skały zazwyczaj, więc czekają mnie nadaremne Syzyfowe Prace.

masz dopiero 20 lat

W tym 5 lat ze stygmatami na twarzy. Czyli 1/4 życia.

niektórzy nie mają rąk albo nie widzą i to od urodzenia powiem tyle, że rzeczy są nieprzypadkowo takie jakie są

Czasami wolałbym być ślepy, niż być tym kim jestem. Podobno niewidomi mają słuch absolutny i miałbym ucieczkę od szarej rzeczywistości.

a kim jesteś?

Doprecyzuj pytanie.

czy jesteś tym ciałem?

Ciało tworzy jedność z duszą. Ciało mam ... jakie mam.

ja piernicze , facet chce by go kobieta zaprosiła na sylwestra ! jestes ty normalny ! dziewczyny ! broncie sie przed takimi jak przed powodzia i ogniem ....

"Stalingrad Ciało tworzy jedność z duszą. Ciało mam ... jakie mam." a może to nie przypadek że masz takie ciało?

i czym jest dla ciebie ta dusza o której piszesz

Nie wiem, ciało jest sprawą chyba genów. Raczej jego defekty nie wynikają z powodu jakiś wypadków.

czyli rozumiem że uwazasz, że jesteś tym ciałem, po śmierci zostanie z ciebie proch a jakaś tam dusza pójdzie do nieba lub piekła?

Nie ma czegoś takiego jak dusza ... po prostu jest mózg i impulsy nerwowe, które tworzą "duszę". Czyli dusza to ... ciało.

Ciało pójdzie w piach, dusza zniknie w raz z ciałem. W podwodne cywilizacje, w niebo i piekło, w reinkarnację po prostu nie wierzę.

spoko, a czy możesz mi - skoro tak racjonalnie podchodzisz do rzeczywistosci, wyjaśnić skąd się wzieło życie na Ziemi? skad sie u licha wzieło coś żywego na czymś co było całkowicie nieżywe jak martwe skały mogły się stać czymś żywym?