KLARA KLARA opowiedz nam o osbie:)

pytania: do Klary klary:) 1:ile wiosenek za toba? 2:bozia odbarzyła potomstwem? 3:ile lat juz ciesysz się swoim mezem? 4:ogladasz klan?(oj nieeee) 5:czy posiadasz jakis niezdrowy nałóg? ... :)dziękuje za odp.

...ty bedziesz klara wiedziała: co mam ugotowac dzis na obiad?

może ci numer konta ma jeszcze podać:O gupie te baby:P pierogów nalep na obiad:D

-Wiosenek mam 27 -Dzieciaczków nie mam, od Nowego roku się będę starać ;) -Jestem mężatką od sierpnia -tak, oglądam klan, naprawdę bardzo go lubię. Uwielbiam tą piosenkę "Jak pory roku wiwaldiego..."Zawsze wtedy ogarnia mnie duma, że to właśnie ja mieszkam w kraju, gdzie kręcą ten cud :) Nie wiem czemu nie emitują tego w innych krajach. Np u nas emitowali prison break czy gotowe na wszystko. To czmu klanu nie można puścić w Ameryce? Przynajmniej ci nasi fantastyczni aktorzy by sobie pięniążków więcej zarobili -nałogi: gotowanie i życie :)

ciebie nie pytam a Pania Klare wiec nie dawaj glosu nie pytana

ech jestesmy w tym samym wieku...ale ja nie umiem tak ladnie malowac slowami... ech...uciekam...musze pobiegac po promocjach na wedliny:)pa klaro

fanka janka ja dziś obiad robię taki: -kilogram kurzych łapek gotujesz przez godzinę -do wywaru dodajesz pora, selera, marchewki i ogórka -gotujesz jeszcze chwile Ja do tego podaję chlebek z twarogiem, pychotka! Na deser mleko z konfiturą, bo zostało z wczorajszego śniadanka :) SMACZNEGO

Jak mija dzionek? Czar jest?

A dziękuję, cudownie :) Dziś z Arturkiem byliśmy w okolicach szukać pani zimy :) Bawiliśmy się w berka, potem w chowanego, żeby nie starszyć ptaszyn odśpiewaliśmy szeptem kilka zimowych piosnek...Gdzieniegdzie znaleźliśmy odrobinkę śniegu, połamane, suche, nagie gałęzie, przemokniętą trawę... Moje drogie, myślę, że jużnmożna ogłosić, że czar zimy ogarnął naszą ojczyznę...

Witaj Klaro:) Ja to zrzucę parę kilo, szukając Twoich opowieści po różnych topikach:) Ale nie szkodzi, bo wpisy tutaj, rekompensują mi poszukiwania;) U nas tez zima. Co prawda nie ostra, bo jeszcze nie czas, ale zapowiada się, ż w tym roku też zaszaleje... marzę o kuligu. A Ty lubisz kulig? Pozdrowienia dla Artura:)

Słoneczniku, Artur bardzo Ci dziękuje, strasznie się wzruszył i uznał, że przywracasz wiarę w ludzi :) Oczywiście, że kulig zawsze występuje w naszym zimowym repertuarze :) W zeszłym roku mój tatuś podjechał do nas swoim Polonezem, przypieliśmy do niego gro sanek, dzwoneczki oraz flagę Polski i Unii Europejskiej i śpiewając hymn Unii dumnie krążyliśmy wokół bloku. Niestety, przydzwoniliśmy w krawężnik i Michałek co mieszka piętro pod nami (bo jego również, jako juniora naszej klatki schodowej zaprosilismy) rozciął sobię łuk brwiowy. Udaliśmy się na pogotowie i po chwili cierpienia Michałek znów się uśmiechał. Jednak jego rodzice pogniewali się na nas, mieli muchy w nosie. Ale mój mąż poszedł do tatusia Michałka, po męsku zaprosił go z żoną na kubek gorącego kako, poodpowiadaliśmy sobi historie o szkole i przestali się dąsać. Nawet na końcu dali się na mówić na kółko graniaste. Ah, wesoło było....

Klaro Słoneczniku ,wracajcie .Smutno tam bez Was

Ja tak skaczę z jednego na drugi:) Ale obaw nie ma, tam gdzie Klara tam i My:) Dobrze?:)

... Klaro i Arturze:) To Wy mi przywracacie i zapwene nie tylko mi, wiarę w ludzi i magię i niepowtarzalność każdego z nas...

klara rozmawia sama ze sobą, wystarczy spojrzeć na IP :D

taaa.... a świstak siedzi i zawija w te sreberka:P Co do mnie, to na bank nie jestem Klarą. Klara jest jedna, niepowtarzalna. A BEZSENSU jest, to co piszesz. Sprawdź IP moje, Klary, jedendwatrzy... Zresztą, jak Ci sie nie podoba, drazni Cię to forum, to po czytasz i głupie komentarze wstawiasz?

Klaro, co u Ciebie, jak dzień się zaczął?;)

tylko gdzie patrzec? ja nie moge znalec :(

sloneczniku mielismy nie zwracac uwagi na ignorantow - dajj spokoj ,,pff :D:D:D klaro!!! kulig wokol bloku ale sasiedzi mieli widowisko;) pewnie wam zazdroscili;) w tym roku pewnie powtorka co ? klaro a ty gdzies pracujesz?

Fakt! Już biję się w pierś: mea culpa... od tej pory pełna ignorancja złośników:P

hahaha ha ha już Cię kocham Klaro :D

pisz coś!!;)

Klaaaaaraaaaaa, gdzie Nam uciekłaś?:) Czy u Ciebie też tak pięknie śniegiem sypnęło?:)

Ja też czekam na następne wpisy Klary ;)

Witajcie kochane dziewuszki :) Przepraszam za moją nieobecność, ale z Arturkiem udaliśmy się na weekend do mich rodziców :) Pojawiło się tutaj trochę nieprzychylnych opinii na mój temat, zrobiło mi się bardzo przykro, ponieważ ludzie obrażając mnie obrażają także Was-moje koleżanczki które mnie lubią. Nie przejmujcie się tym kochane, widocznie tym ludziom brakuje czaru wzajemnego szacunki i zrozumienia. Popłakałam się czytając niektóre wpisy, ale Arturek wziął pawie piórko, połaskotał mnie i już mi było lepiej :) Chcociaż on też początkowo był wstrząśnięty i głęboko dotknięty tymi wpisami. Nawet zamknął się na godzinę w łazince, wziął odprężającą kąpiel w mleku (czasami Arturek każe mówić na siebie "Kleopatra") przy akompaniamencie pana Piotra Rubika i pani Gosi Andrzejewicz i wyszedł odprężony. U rodziców było brdzo wspaniale. Zrobiliśmy kilka andrzekowych wróż, wyszło mi że będę miała 4 dzieciątek :)Odśpiewaliśmy kilka kolęd i pastorałek (wiem, pare dni za szybko ale nie mogliśmy się powstrzymać :)), napisliśmy listy do Świętego Mikołaja a potem bawiliśmy się w ciuciubabkę na podwórzu :) Tatuś już trochę nie domaga i potknął się o schodek. Myśleliśmy, że to nic poważnego,jednak on zaczął ujadać jak kojot. Okazało się, że rozbił sobie kolano. Zaprowadziliśmy go do domu, mamusia zrobiła opatrunek, a potem każdy z nas pocałował tatowe kolano i ból minął...Jako że w ciuciubabkę już nie mogliśmy grać, usiedliśmy przy stole i odpykaliśmy kilka partyjek w "grzybobranie". Zwyciężyła mamusia. Kochana!!! W nagrodę odśpiewaliśmy jej ulubioną piosenkę z serialu "Plebania" a ona wesoło wierzgała na łóżku. Było wspaniale!!! Przed chwilką wróćiliśmy do domciu. Musze odkręcić kaloryfery bo Pan Mróz odwiedziłnasze okolice i dygoczę jak w febrze :) A co u Was kochane?

To oczywiście pisałam ja, zrobiłam błąd w pseudonimie :) Pozdrawiam was kochane dziewuszki :)

mila osobo tworzaca opowiesci klary, czyli tez klaro :) twoje historyjki sa cudne i cieple i az sie milo robi na sercu :) poza tym dla mnie maja jeszcze jedna atrakcje - sentymentalna podroz do czasow mojego dziecinstwa w prl'u, kiedy to wlasnie byly na czasie te wszystkie potrawy, gry i atrakcje, ktore opisujesz :) niech cie los wynagrodzi spelnieniem wszystkich marzen

Klaro, jestes naprawde urocza osoba :) I wspaniale czyta sie Twoje wypelnione az po brzegi cieplem- opowiesci. Zywie nadzieje, ze znajdziesz kiedys czas na to, aby opisac nam swoja ceremonie zaslubin oraz wesele. Znajac Wasze zwyczaje, oraz czar serdecznosci i wzajemnego szacunku panujacy w Waszej rodzinie, domyslam sie, ze byl to na pewno niezapomniany, wyjatkowy, i pelen wzruszen, dzien. Pozdrawiam serdecznie Ciebie oraz meza :)

gdzie jestes klaroooo??

Najważniejsze, że wszystko dobrze się skończyło :) Klaro, ciekawe te twoje opowieści :) Załóż bloga, będziemy czytać :) Pozdrowienia :)