Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mamuśkaanta

Mam 1 dziecko, 2 w drodze i nie wiem jak dam radę - z cyklu zmęczona mama

Polecane posty

Gość Mamuśkaanta

Nie wiem...może jestem rozpieszczona, ale nie daję rady...mam dziecko 16 m-cy w maju rodze następne, ciąza byla planowana, ale załamuje mnie wizja przyszłości. pracuję i jak wracam do domu, to nie mam siły na nic, od razu idę spać, jeszcze ostatkiem sił obiad ugotuję, ale zawsze dzień wcześniej, bo po pracy padam..spię około 3 godzin, mąż zajmuje sie synkiem, potem budzę się i leżę i mówię z tej pozycji coś tam do dziecka, zeby nie zapomniał że ma matkę, ale to wszystko jakieś takie na odwal się, jak tak się wyleżę, to ide się kapać i znów spać i tak w kółko. na spacer nie pójde, bo ciągle pada, zresztą jak koncze pracę i jestem w domu po 16 to już jest ciemno, chyba depresja mnie dopada, bo nienawidze takiej siebie, w domu bałagan, pierwsze co robię jak wchodzę przez próg to płacze prawie jak ogarniam ten burdel,zaniedbuję i dziecko i męża, ale choć się staram jakoś podołać, to po prostu padam, moze to ciąża to powoduje+pogoda, w poprzedniej czegoś takiego nie czułam, a teraz jest po prostu masakra, co będzie jak to nie minie a na świat przyjdzie nowe dziecko? czy któraś z was to przeżyła i jakoś z tym wygrała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łołł!!
Przepraszam że tak zapytam, ale to po jakiego wała decydowałaś sie na drugie?? chcesz sie zajechać?? albo masochistka jesteś?? mogłas odczekać aż pierwsze podrośnie bedzie bardziej samodzielne a potem sie na drugie decydować. NIE ROZUMIEM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudiosssini
Ale zawsze tak miałaś, odkąd urodziło się dziecko,,czy tylko teraz, w 2 ciąży ? Może idź na zwolnienie lekarskie, skoro ciężko Ci ogarnąć dziecko, dom i drugą ciążę i czujesz się taka zmęczona w tej ciąży. A jeśli tak było i nie w ciąży, zanim zaszłaś w tą drugą, to nie rozumiem, po co staraliście się o drugie dziecko, wiedząc, że to zbyt duże obciążenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffrfhjujhfdddfj
ale to dopiero początki drugiej ciąży,niektóre kobiety tak mają,że przez pierwszy trymestr czują się zmęczone i senne non stop-tak niestety bywa; mam nadzieję,że męża masz wyrozumiałego;) a nie możesz kilku dni urlopu wziąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huahuahua
Zdecydowała się i to jej sprawa, nic Ci do tego. Autorko, może czas przejść na L4? Chociaż na jakiś czas? W ciąży masz prawo czuć się zmęczona i wcale się nie dziwię, teraz jeszcze taka pogoda - o deprechę nietrudno. Ja sama czekam na śnieg i mrozy, nareszcie zaczną się spacery. Siedzę w domu i też czasami nie mam ochoty na sprzątanie, chociaż sprzątam na bieżąco i nie mam zapuszczonej chaty. Ale wiem co czujesz. Czas odpocząć, nabrać sił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamuśkaanta
zaplanowałam drugie dziecko mając inne samopoczucie, byłam pełna energii, zadowolona z zycia, radziłam sobie naprawdę super, wiec myśl o drugim dziecku wydawała mi się w tej sytuacj naturalna, niestety odkąd jestem w ciąży to jestem wrakiem czlowieka, dodatkowo mój synek robi się coraz bardziej nieznośny, a ja nie wiem, czy to moja wina, ze taki jest, bo czuje, ze mama nie poświeca mu już tyle uwagi. miałam dwa dni urlopu w tym tygodniu i jestem bardziej zmęczona niż gdy chodze do pracy, po prostu koszmar, przez dwa dni prawie wyłam, bo oczy same mi się zamykały a byłam sama z synem i choć to brzmi okrutnie to zmuszałam się by sie z nim pobawić. nie wiem skąd to zmęczenie, staram sie nastawiać pozytywnie i mówić sobie, ze to minie, ale niewiele to daje. ludzie nawet w moim wyglądzie zewnętrznym widzą zmianę, bo mam wiecznie podkrązone oczy, zaczerwienione białka i szarą cerę, podczas gdy w poprzedniej ciąży kwitłam i rozsadzała mnie energia, a zaszłam w ciąże również na jesień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o jezuuuuuuuuuu
Glupias ty jak dzban,az mi sie nie chce rozwijac poprostu pustak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudiosssini
Może dziewczynka będzie ! Bo podobno z chłopcami to mamy kwitną, a z dziewczynkami szarzeją ! No to masz opdowiedź, ciąża tak na Ciebie działa, takie masz objawy ciąży, musisz to przetrwać. Przy pierwszej ciąży, albo jak jest się w ciąży, mając starsze dziecko, jest łatwiej, bo można więcej odpocząć,starsze dziecko inaczej się chowa, a z takim malcem, co ledwo 1,5 roku ma to jest wiele zachodu i ciąża do tego,to człowiek pada na ryj. Ja np. bym nie zdecydowała się chyba na 2 dziecko, mając tak maleńkie to pierwsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huahuahua
Każda ciąża jest inna, masz prawo czuć się źle, zmęczona. Początki są różne, niektóre dziewczyny ciągle śpią, jedzą, wymiotują, inne mają depresję, jeszcze inne kwitną. Poza tym pogoda też nie sprzyja, ja nie jestem w ciąży a czuję się jak wymemłana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamuśkaanta
dziewczyny ja najbardziej boję sie, ze tak już zostanie, nienawidze takiej siebie i wiem, ze to źle się skonczy, bo wyżywam sie przez to na wszystkich, opitalam męza za bałagan i w sumie wiem, ze też pracuje i bawi sie za mnie z małym, ale porządku nie może utrzymać i zżera mnie to wewnętrznie bo czasem mam ochotę go udusić, męczy mnie burdel, w weekend wykrzesuje resztki sił i sprzątam ale to takie ciągle niedoróbki, a nienawidzę takiej fuszerki, mój mąż nie widzi problemu, wszystkie krzesła to wieszaki w domu, szafy zawsze pootwierane, porozrzucane zabawki, łazienka we wlosach, gdzie nie wejdę to syf, a mój mąż owszem spuszcza głowe i sprząta, widze ze też ma dość, ale nie mogę jak dla niego sprzątniecie lazienki ogranicza się do odkurzenia kafelków, bo rezerwuarów, wanny, brodzika to już myć nie trzeba, nie mowię juz o stercie prania do prasowania i innych rzeczy, które robiłam na bieżąco, widze jaki on jest zagubiony, jak denerwują go moje polecenia a z drugiej strony nic sam nie wie. widze teraz, ze przed ciążą miałam po prostu cały dom na głowie i dawałam radę a on po prostu 1/10 tego nie jest w stanie zrobić. i najgorsze, ze widze, ze on chce, a moje gadanie dobija go, ta depresyjna atmosfera udziela się każdemu i po prostu to wszystko mnie przerasta:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
minie... piszę z doświadczenia... jeszcze trochę i poczujesz się lepiej i nie będziesz taka zmęczona... też to przerabiałam... kolejny ciężki okres przyjdzie, gdyn maleństwo się urodzi... u mnie to jakby 3 miesiące wycięte z życiorysu... ale dasz radę, zobaczysz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaa1
ja na Twoim miejscu poszłabym na l4 , 2 dni to za mało by dojsc do siebie, musisz regenerować siły bo niedlgo pojawi się nowy maluch w Waszym domu, ktory będzie potrzebował więcej uwagi niz ten starszy. Nie zaniedbuj starszego dziecka, tak własnie dlatego stał się nieznośny bo nie masz dla niego juz tyle czasu. Ja w pierwszym trymestrze od razu 1po pracy padałam na łóżko, nie byłam w stanie nawet podgrzac obiadu ze wzgędu na zmęczenie i na mdłości, noi nie miałam dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudiosssini
Każda ciąża inna i ta akurat tak na Ciebie działa. ja w ciąży czułam się super, gorszy był dla mnie okres po urodzeniu dziecka, pierwszy miesiąc, dwa. Podobnie, jak poprzedniczka pisze, tygodnie wyjęte z życiorysu.Bardziej bałabym się tego, co będzie po urodzeniu dziecka, bo wtedy ja np. nie mogłam nic zrobić, dosłownie nic, nawet się wysikać,siebie samej ogarnąć, tylko noworodkiem zajmować, a co dopiero 2 dzieckiem, prawie 2-letnim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i spróbuj przyjąć do wiadomości, że teraz masz prawo do tego, by nie wszystko w domu było na błysk choć wiem, że ciężko się na to patrzy... musisz trochę zwolnić i przewartościować swoje priorytety... nie umyte garnki, pranie wiszące dłuzej niż potzreba czy obiad z mróżonki to naprawdę nie zbrodnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mężulo to się tylko
do zapłodnienia ograniczył i do zabawy z dzieckiem od czasu do czasu ? Dlaczego bardziej się nie angażuje w życie domu i rodziny ? Co to za truteń jakiś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huahuahua
Jesteś wkurzona na męża, bo hormony buzują, ja na początku chodziłam jak bomba zegarowa, robiłam awantury o byle gówno i potem ryczałam na reklamach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudiosssini
Na moje to jedynie L4 u Ciebie, bo się zamęczysz, kobieto.Jak poczujesz komfort, że nie musisz już w ogóle iść do pracy, tylko spokojnie zająć się tym, co masz w domu, to inaczej się poczujesz.Ja nie jestem w ciąży, a też pracuję, mam niemowlę w domu i też czasem zmęczona po pracy nie mam sił na wiele rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huahuahua
żaden truteń, czytaj uważnie, że facet się stara, ona to widzi ale i tak ją to wkurza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no właśnie a co mąż na to
gna Cię do roboty z brzuchem pod brodą, domem się nie zajmuje tylko z dzieckiem czasem bawi ???!!! ODPOWIADAJ ! Bo jeżeli tak jest, że nie wymagasz od niego zajęcia się sprawami domu i on ma wszystko w nosie, to jesteś tępa dzida i dobrze Ci tak !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffrfhjujhfdddfj
a nie możesz wziąć wolnego i np mamy do pomocy; szczerze powiedz,że źle się czujesz i potrzebujesz pomocy i tyle,a mąż łaski nie robi,że się dzieckiem zajmie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudiosssini
No własnie,z tego, co pisze autorka, to mąż się stara. Ja, jak bym była w ciąży teraz i z małym dzieckiem do tego, to po powrocie z pracy nie mogłabym sobie pozwolić tylko na spanie. Nie mogłabym się tak odprężyć, bo wszystko by leżało, a mąż i tak pytał by co chwila , gdzie co leży i co ma zrobić, nie dając mi pospać:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na pewno tak nei zostanie, w ciąży masz prawo czu się bardzo źle i fizyczbnie i psychicznie, masz ogromną dawkę hormonów i ciało różnie sobie z tym radzi bierzesz jakieś witaminy? może masz anemię? sprawdź poziom żelaza, bo anemia powoduje nie tylko zmęczenie, ale też i podłamanie, zdenerwowanie, apatię, kołatanie serca, nerwowośc - idź do lekarza, powiedz mu jak się czujesz, poproś o badania i ...spróbuj wziąc L4 mimo wszystko potrzebujesz dużo snu i dużo odpoczynku, ale musisz też poświęcac dużo czasu synkowi, bo inaczej faktycznie może byc nieciekawie jak urodzi się drugie - jeśli go zaniedbujesz teraz dziecko podświadomie zacznie winic rodzeństwo za to, że zostało odsunięte i zaprezentuje ci całą game humorów, wrzasków, agresji, nzazdrości - a to jest ostatania rzecz jaką chcesz znosic z noworodkiem nie wiem w którym jesteś miesiącu, ale każda ciąża jest inna więc nei ma co uogólniac - nawet jesli w wpierwszej czułaś się świetnie teraz możesz zasypiac na stojąco i to wszystko minie, ale musisz dac sobie czas zrób krok do przodu, nie stresuj się, zrzuc winę na hormony i wyluzuj, przebadaj się dla pewności i postaraj nie brac na siebie za dużo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no właśnie a co mąż na to
to trzeba było chłopa nie rozpuszczać, nie zapieerdallać wcześniej ze wszystkim solo. Bo teraz nie dość, że masz małe dziecko na świecie, drugie w brzuchu, to jeszze musisz szkolić starego acz zdziecinniałego konia jak pranie zrobić i że trzeba dbać o porządek w domu. Trzeba myśleć z kim sie dzieci płodzi. Chciałaś - masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudiosssini
No i ja tak mam, że choć bym padała na ryj, to bym ogarniała chociaż z grubsza, co trzeba ogarnąć, inaczej nie mogłabym spokojnie położyć się spać. ! Ale nie odbieraj tego złośliwie, każdy jest inny. Na Twoim miejscu, jak tak bym się czuła, poszłabym na zwolnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamuśkaanta
dziękuję wam strasznie za slowa pocieszenia, przydalo mi sie, powolutku zaczynam wierzyć, ze to naprawde minie. co do L4 to chętnie bym wzieła, ale umowa mi sie konczy za rok i wiem, że jesli pójdę teraz na zwolnienie to wyzwą mnie od obiboków i z przedłużeniem mogę się pożegnać. co do mojego męża to jest naprawdę kochanym czlowiekiem, ale jest przy tym strasznie nieporadny, nie wiem jak to wyjaśnić, ale on się strasznie stara by nam dogodzić, sprząta, pierze, ale inaczej interpretuje pojęcie porządku. to typowy facet, dla niego jak odkurzone to jest czysto, zmywarkę załaduje ale już nie powklada czystych naczyń na miejsca, nie weźmie szmatki i nie poczyści kurzy, nie zmyje podłogi, nie uprasuje pościeli, zresztą ta używana ciągle jest dla niego świeża. nie mówię już o układaniu rzeczy, dla niego to ze coś ma swoje miejsce jest nieistotne i naprawdę to nie jest olewka z jego strony, on po prostu taki jest. chłop w każdym calu, dasz mu jedną rzecz, wytłumaczysz, jakoś zrobi, jak ma już dwie to gubi się, pozapomina...ehhhh naprawdę nie wiem teraz jak ja to robiłam wcześniej, w domu porządek, zawsze obiad, wszystko świeże, poprane, poprasowane, dziecko dopieszczone i jeszcze uśmiech na twarzy...:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamuśkaanta
jestem w 10 tygodniu ciąży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffrfhjujhfdddfj
no to widzisz,że chłop też się stara, teraz pewnie jesteś bardziej wyczulona na wszystko i na niego też:D nie możesz mamy,teściowej o pomoc poprosić,to naprawdę nic nie kosztuje jeśli tylko szczerze się powie o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no właśnie a co mąż na to
to nie jest chłop w każdym calu, tylko tępak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudiosssini
Przetrwasz, całe życie nie musisz w porządku siedzieć.Parę miesięcy nieładu nie sprawi, że zaraz wszystko się zawali. Ciąża nie trwa wiecznie, dzieci nie sa wiecznie małe. Ja np. byłam przerażona po porodzie, jak ja w ogóle dam radę się teraz domem zająć, bo z noworodkiem naprawdę nie umiałam. Nie było szans, bym obiad ugotowała, do sklepu poszła czy sama choćby się uczesała. Dziecko podrosło i wszystko minęło jak ręką odjął. A męża czasem nie goń za bardzo,nie wyzywaj, bo jeszcze się zniechęci i w ogóle wszystko oleje, chwal, za to co zrobi, zrobi na swój sposób, ale możesz się cieszyć, że w ogóle Ciebie odciąży, przecież wiadomo, że facet nie zrobi wszystkiego na glanc.Ciesz się, że masz ten komfort, że możesz pospać z 3 godzinki po pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atakatam
jak to? ja mam termin na połowę maja, a jestem w 16 tc. A Ty pisałaś, że w maju rodzisz, a teraz, że jestes w 10 tygodniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×