UMARLAM JUZ WIELE RAZY - ZNAM KAZDY SZCZEGOL SWOJEJ SMIERCI

ja widzialam taki watek wlasnie w tym umieraniem i rodzeniem sie na nowo w przeszlosci w jakims filmie czy serialu, nie pamieam ktorym.

Albo zaćpała się bidulka na amen ;) Primo: Ma 21 lat a nie 28. Secundo: Nie mieszka w UK. Tertio: Ukończyła szkołę i jest bez pracy na razie - nigdy nie pracowała.

upppp

uuuppp

X factora rebbeca wygra? NIEEE no, wolale CHER Loyd:D a tak apropo tego stanu autorki to jest mozliwe mialam takie cos ale bardzo krotki czas ciagle sie powtarzalo to samo wkolko, i w kolko, i w kolko, te same sytuacje wszystko....potem wrocilo wszystko do normalnosci.

hej. piszecie, ze mnie mialo cos przerazic? niby co? pisze anonimowo na forum - nie badzcie smieszni... za namowa kogos z was skorzystalam z forum paranolmalnego i pisze teraz tylko i wylacznie tam. Sa tam ludzie, ktorzy w to wierza/doswiadczaja. to forum czytam czasami i teraz natknelam sie na ten topic bo ktos go podniosl wiec postanowilam przeczytac i odpisac. Ja juz nie zamierzam wiecej sie tu udzielac bo wierzy mi moze jedna osoba (pisze prywatnie z jedna osoba stad) - reszta miesza mnie z blotem do tego wszystkim mam cos udowadniac... nie po to tu przyszlam. chcialam pogadac, poradzic sie. mieszkam w anglii i mam 21 lat nie jestem chora psychicznie - do tych co stale to podwazaja. no to tyle... temat uwazam za zamkniety - piszcie do woli jaka to byla prowokacja - nie bede nawet tego czytac... nie dziwcie sie, ze ludzie nie chca tu pisac jesli maja problem, ktory nie daje im zyc a jedyne co dostaja w zamian to mieszanie z blotem.

bo tutaj 99% takich tematow to prowokacja a nikt w konia nie lubi byc robiony. ja wierze, ze nie klamiesz, dla ciebie to co przezywasz jest prawdziwe.. tyle, ze jest tak, ze alkoholik nie powie ze jest alkoholikeim a psychiczny bedzie sie zapieral ze jest normalny.

deja vu ...

jezeli nie jestes chora psychicznie, to z jakeigo powodu byłaś KILKA MIESIECY w psychiatryku?

Do marcelina21wiecznie Prosze podaj link do forum na którym się teraz wypowiadasz, bardzo interesuje mnie ten temat. Kilka stron wcześniej pisałam, że Ci wierze, daltego chciałabym sie odwiedziec czegoś więcej.

po co do niej piszecie. napisala wyraznie, ze wiecej tu nie wejdzie i ja sie jej nie dziwie.

Po to do niej pisze? bo jej wierze i temat ten bardzo mnie interesują. Nigdy nie napisałm nic co by mogło autorkę obrazić jakto robią inne osoby z tego forum przez które zakończyła ten watek. Mnie to interesuje dlatego chciałbym dalej śledzic ten temat, dlatego poprosiłam o link. I tyle.

Cześć. Jestem fizykiem i napiszę krótko. Wierzyć, nie wierzyć - to bez znaczenia jest bo przecież to co ona opisuje jest z fizycznego względu "NIEMOŻLIWE". Przeczy to całej nauce, logice i burzy ład wszechświata więc sorki, ale to po prostu bzdury są. I najwłaściwiej ujęła to Zdesperowana Domowa Żona która nie zaprzeczyła, że tego nie może autorka tematu doświadczać, ale dodała, że człowiek psychiczny będzie upierał się i myślał, że tak jest naprawdę bo wedle niego, jego przeżycia są jak najbardziej realne. Problem nie leży w przenoszeniu się w czasie, czy umieraniu tylko w nieleczonej chorobie psychicznej. Dziwi mnie tylko ostatni post autorki. Czego ona właściwe spodziewała? że uwierzy jej ktoś? A jak nawet, to pomoże? - Nie. Ona nawet nie próbowała nas przekonać o tym co się z nią dzieje. Dlatego też jedyne co autorce zostaje to pisanie na forach dla fantastów i ludzi zainteresowanych paranormalną paplaniną bo u normalnych ludzi taki temat musi wywołać śmiech i nic więcej.

upppp

upupup

Autorka albo zakonczyla temat,bo nie umiala odpowiedziec na pytanie co zdiagnozowali lekarze w szpitalu...nie chcialo jej sie "studiowac"chorob psychicznych zeby nie wyszlo,ze pisze bzdury; albo naprawde jest chora psychicznie i jest przekonana,ze to wszystko dzieje sie naprawde jak to ma miejsce w tego typu zaburzeniach a tak swoja droga temat byl ciekawy, siedzialam chyba ze 3 godziny zeby go calego przeczytac;)

to z filmu Donnie Darko.

a ja jej wierze , wierzę w takie rzeczy i mówicie co chcecie od 3 miesięcy słyszę głos mojego eks męza , i wiem że nie mam schozfrenii nie jest to głos z mojje głowy, słyszały ten głos inne osoby, ten głos mnie budzi, każe wstawać jak za długo śpię, nie daje spać, więc tonie schozfrenia , są rzeczy o ktorych wam się nawet nie śniło.

marcelina - nie czytalam calego tematu ale PROSZE napisz cos do mnie -albo tu albo na maila (bardzo mnie interesuje to o czym piszesz!) mail: fajnatereska@interia.pl

Aha.. coś jak dzień świstaka. Nie wiem w czym tu widzisz problem? Nieskończona ilość żyć, można robić co się chce, mówić co się chce, bo i tak 21 grudnia znów będzie ''save LOADING'' Pisałaś coś tam, że boisz się o tym powiedzieć koleżankom, że cię wyśmieją itp, no ale co za problem, skoro i tak będzie ''load'' i ''czas się cofnie'' nikt nic nie będzie pamiętał. Jezu, problem to bym miał, gdybym umierał każdego dnia, a ty masz na to aż rok! Tyle rzeczy przed tobą.. ja cie kręce

upierają że są normalne, zdrowe itp. to właśnie normalny człowiek przy takim czymś będzie szukał pomocy myśląc że jest chory a psychiczny, to psychiczny i się upiera że z nim wszystko w porządku. ;)

a jednak rebecca nie wygrala x factor, twoja wizja przyszlosci sie nie sprawdzila! a moze w tym roku juz nie bedzie sie wszystko powtarzac?

WiELE TU ZNAKÓW ZAPYTANIA. :)

wlasnie chcialam zauwazyc ze rebecca nie wygrala x factora..

laska napisala ze nie ma tv i nie oglada a o rebecce wie, ze wygra bo pozniej nagra plyte no ale... ona na bank nagra plyte bedac na 2 miejscu, na sto procent ktos jej to zaproponuje wiec czy tak do konca nie miala marcela racji...

no i jak juz wyda ta plyte to bedzie sie o niej mowic finalistka x factor... nie 2 w x factor. wiec jak ktos nie ma tv i nie oglada to moze myslec ze byla pierwsza :)

to nie jest regula ze ona musi nagrac plyte. nie sadze ze miala tyle przebicia. ale moze sie myle. predzej cher cos zdziala.

co cher zdziala... gowniara do tego brzydka ;) na pewno one direcion i rebecca

no i matt wygral :d cos sie naszej przewidywaczce przewidzialo :D Ale i tak cher kocham najbardziej, taka jest....inna.

Autorko, jeśli jeszcze to czytasz to odezwij się. Mam rozwiązanie dla Twojego problemu. Nie jesteś pierwszym przypadkiem który to doświadcza. Odezwij się.