Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

misiaczkowa

*********Termin SIERPIEŃ 2011*************

Polecane posty

hej bombastyczna- to fajnie, że dali Ci wyjść. Ja nie wiem jak wyglądają wody płodowe...:( i też się zastanawiam jak to będzie. Mnie przebijali pęcherz przy indukcji porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podobno jeszcze są słodkawe. Ja też nie miałam problemów z ZUS'em tfu, tfu, tfu. Kasę dostaję z zakładu pracy, a im oddaje ZUS.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vilia - dzięki za opis.. ale i tak coś mi się wydaje, że nie zczaję kiedy, co i jak :P o chore dziewczyny, ale czasem mam koszmary, że przegapiam własny poród :P :o łazanka - to jedziemy na tym samym wózku ;) nie smutaj się 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vilia wynagrodzenie za zwolnienie lekarskie wypłaca zakład pracy w momencie gdy zatrudnia on więcej niż 20 os. :) Tak jest właśnie u mnie .Teraz mam zwolnienie do 9 sierpnia.Termin mam teoretycznie na jutro:)Orientujecie się może jak to później ma wygladać? czy mam coś do ZuS-u dostarczyć ?Czy pracodawac będzie mi wypłacał macierzyński???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
waneska, o dotyczy wyplaty wszystkich zasilkow - rowniez macierzynskiego :) wiec liczba osob decyduje zawsze :) poza tym dziewczyny, firma nic z zusu nie dostaje :) odlicza sie wysokosc zasilkow od wplat na ubezpieczenia spoleczne ;) to tak ku scislosci :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o dzięki waneska, teraz już będę wiedziała :) Ja z mojego zakłądu pracy usłyszałam, ze dostarczam im akt urodzenia a oni wszystko dalej przekazują do ZUSu. A potem to pewnie kasa będzie spływać jak za zwolnienie (tak myślę).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
POdziwiam Dziewczyny, że ogarniacie te sprawy :) Właśnie zajrzałam na nasze konto i wpłynęły mi spore pieniążki za sierpień.. nie wiem w sumie o co chodzi bo za L4 dostawałam przekazem z zusu a tu z zakładu pracy pensyjka :) W sumie nie będę w nikać - cieszę się jak nie wiem, bo teraz każdy grosz potrzebny. Już mam zrobioną małą łazienkę.. i muszę przyznać, że jak na projekt robiony w ciągu godziny to wyszło super i jestem b. zadowolona :) Teraz dużą nam dopieszcza. Jak ja czekam na moment, kiedy wezmę Maleńką i będziemy już razem we własnym mieszkanku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i piszecie Kochane o tysiącu wątpliwości.. ja napiszę Wam jedno po moich tragicznych doświadczeniach: NIGDY nie opierajcie się na pierdzieleniu jednego lekarza.. tutaj jak w każdym innym zawodzie również trafiają się ********* (cenzura). Ja to już normalnie książkę mogę upisać o tych chamach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się w 100% z bombastyczną:) mój np powiedział mi, że od 35 tygodnia nie musze się już u niego pokazywać aż do rozwiązania. Gdybym nie urodziła w terminie to 1 dzień po do szpitala mam się zgłosić:) cóż wybrałam się do innego lekarza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malkatunka
ja bylam na wizycie ostatniej na koncu 37 tc, czyli po skonczonym 36 i lekarz powiedzial mi, ze nie musze na razie przychodzic, a jak nie urodze do 17 sierpnia (wtedy mam termin) to tego dnia mam przyjsc. Takze na wizyte nie chodze, ale wg jego zalecen co pare dni chodze na KTG i robilam jeszcze badania, ktorych wynik konsultowalam tylko telefonicznie (mocz, krew, takie tam). No i wlasnei sie tez zastanawiam, czy to normalne ze nie kazal mi czesciej na koncu przychodzic... Niby robie to KTG ale sama juz nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malkatunka
wszystko mi sie kreci, mialo byc "na POCZATKU 37 tc, czyli po skonczonym 36"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malkatunka mi też nie kazała przychodzić już na wizyty co chyba wczoraj pisałam.... ale w tylu wpisach można przeoczyć (37.tc) mi dla odmiany nie kazała przychodzić nawet na ktg aż do terminu porodu (co notabene też wczoraj pisałam... ;) ), ale się "wprosiłam" i idę w następny czwartek czyli za tydzień... kazała mi tylko ruchy liczyć... co lekarz to inna opinia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malkatunka ja zapytałam tego drugiego lekarza u którego byłam dlaczego tak jest, że niektórzy właśnie pod koniec już nie zalecają wizyt i powiedział mi, że to taki amerykański projekt, który zakłada, że jak kobieta jest u lekarza w 30 tygodniu i wszystko jest ok to nie ma potrzeby już przychodzenia:( dla mnie trochę dziwne.No i że u nas to dopiero wchodzi ale tylko niektórzy lekarze to praktykują. Jak byłam na oststniej wizycie to niestety nie dowiedziałam żadnych szczegółów o moim maleństwie, dopiero jak poszłam do tego drugiego okazało się,że mogę mieć wskazanie do cc bo dzidzia duża. Dzisiaj zaczęłam 39 tydzień i jutro idę znowu na wizytę i zobaczymy. Ja mam termin na 16.08, pozdrawiam wszystkie mamuśki oby do szczęśliwego rozwiązania:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malkatunka
a z tym liczeniem ruchow to ciekawa sprawa swoja droga. Mnie akurat lekarz nie kazal nic takiego robic, ale od wielu osob slyszalam o takich praktykach. Nie potrafie sobie wyobrazic na ile to jest wiarygodne, no bo przeciez dziecko ma rozne okresy aktywnosci w ciagu dnia (przynajmniej moje:)), raz sie rusza po jedzeniu, raz nie, raz jest aktywniejsze rano, raz wieczorem, i nie wiem czy ma sens takie liczenie ruchow po kazdym posilku, bo co, bedzie o 1 ruch za malo i stres od razu? No ale w sumie to sie nie znam i nie wiem:) Ja sie staram po prostu zwracac uwage czy mala jest bardzo aktywna, czy mniej, czy czesto sie rusza, ale nie liczylam nigdy tak dokladnie ile bylo ruchow o danej porze czy po posilku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malkatunka
aga_jabi no faktycznie pisalas:) Ale malo ze duzo tych wpisos, to jestem tu nowa i jeszcze jakos Was tak dobrze nie znam, wiec zdarza mi sei, ze cos mi tam umknie:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O rany Dziewczyny nie słyszałam jeszcze o praktykach o których piszecie i jestem mega zdziwiona. Mój gin pod koniec ciąży to wręcz co tydz każe przychodzić. Ja do terminu mam zamiar nawet 2 razy w tyg (i tak muszę ciągle na ktg), żeby monitorował sytuację.. W każdym razie Kochane ktg nie zaszkodzi a w razie czego bardzo pomoże :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, widze ze jeszcze sporo czeka na termin :) ahh oby wszystko szczesliwie! ja porzadkuje dom na wizyte gosci, dwudniowa, a potem zjezdzaja dziadkowie do wnusi. mam nadzieje,ze przetrwam..jakby dom i dziecko na glowie to bylo za malo.. :) zapisalam sie na kurs gimnastyki po porodzie,ale dopiero ide w 2 pol wrzesnia,wiec troche pozno, do tego nie pasuje mi termin bo poczatek pazdziernika zawitamy do PL wiec troche zajec mi przepadnie. no ale trudno. mala jest super, zakochana jestem bez pamieci :) jak za duzo marudzi a wiem ze jest najedzona a spiaca to potrafi plakac a w 2 sekundzie juz nagle spi. niesamowite. fajnie odgina juz glowke do tylu i jest ciekawa swiata. uwazajcie na wasze brzuszki, to juz niedlugo!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malkatunka właśnie ja już dzisiaj pierwsze stresy przeżyłam bo mój mały wcale się nie chce ruszać od razu po posiłku a dopiero z godzinę po... wcześniej też ich nie liczyłam, bo tak jak piszesz jest aktywny o różnych porach dnia... no ale cóż w razie czego pobiegnę do szpitala, chociaż mam nadzieję, że będzie cały czas aktywny o tych swoich porach i nie będzie takiej potrzeby co do nie chodzenia na wizyty pod koniec ciąży też się zdziwiłam, że już nie muszę, ale może po prostu lekarze stwierdzają, że jak jest wszystko OK to nie ma sensu wyciągać kasy od pacjentek, nie wiem, tak to sobie tłumaczę malkatunka co do omijania wpisów to nic sie nie stało :) już się przyzwyczaiłam, że w tej ilości i tempie czasem jakiś zostanie niezauważony :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninka,29
cześć dziewczyny:) dawmo tu mie pisałam, ale chciałabym sie tylko pochwalic ze jestem juz z moim malestwem w domku i Wam zyczę szybkich i "łatwych" porodów. Czytałam Was i będe czytać. Pozdrawiam NICK*......................*WIEK** DATA PORODU*..*PŁEĆ*..*IMIĘ* meeg24......................25.........01.08.11 CÓRKA...Lena(02.07) agneskaa.....................38........ 01.08.11 happy.........................20........01.08.11 SYNEK ...(16.07) katekiss.......................32........02.08.11 mum to come................28.........02.08.11 CÓRKA .Julia(01.07) PurPur27.....................27.........02.08.11 SYNEK...ALANEK(27.07) Erisss..........................26........02.08.11 CÓRKA...Alicja (21.07) Szczęśliwa przyszła mama!..30.....04.08.11 CÓRKA ...Klaudusia ( 28.07) mikusiaaa.....................22.........04.08.11 CÓRKA......Nela waneska................... .. 26.........04.08.11 CÓRKA 024sylwia.....................27.........04.08.11 Żabuleńka....................23.........04.08.11 CÓRKA BIANKA.. sabinka87.....................23.........06.08.11 Córka Oliwia (27.07) ninka.29......................29.........07.08.11 SYNEK Miłosz 28.07 Mania1982....................28.........07.08.11 CÓRKA..28.07...Karolinka Sylwka1987...................23.........08.08.11 Syn mamuska88 ..................23.........09.08.11 CÓRKA Lena (29.06) Lady_Ania109................26.........09.08.11 CÓRECZKA Małgosia Majka!........................29.........09.08.11 córka Ewelina29....................29.........10.08.11 SYNEK ryba510.......................31.........11.08.11 CÓRKA crazy_green_eye............24.........11.08.11 misiaczkowa..................28........12.08.11 CÓRKA Peska44.......................28........12.08.11 OlesiaZ........................27........12.08.11 CÓRKA BASIA gosia84........................26........13. 08.11 kleopatra2011................31........13.08.11 SYNEK Agabi 2011....................28........13.08.11 CORCIA rosica86.......................25........13.08.11 Bożi...........................22.........14.08.11 SYNEK....KEVIN Leeila.........................24.........14.08.11 SYNEK hjk33..........................36.........14.08.11 SYNEK Agulekk25.....................25.........14.08.11 SYNEK Myszaa29.....................28.........15.08.11 Pandzia_1.....................27.........15.08.11 bombastyczna................25.........15.08.11 Córcia Angie S........................27.........16.08.11 osti ............................28.........16.08.11 ewikos29......................29....16.08.11 2 SYNÓW.IGOR i KUBA (22.07) Becik-83...................... 28.........16.08.11 Pocahontas-1984.............27.........16.08.11 SYNEK Rybka1705.....................24........17.08.11 Anitajakubek..................29........17.08.11 SYNUŚ Antoś mama_dzidka..................33........18.08.11 CÓRKA vilia.............................27........18.08.1 1 SYNEK sierpniowa mama 2011......28.........18.08.11 SYNEK Ninka ..........................27........18.08.11 małp @..........................32.......18.08.11 SYNEK Dawena.....................23..........18.08.11 corcia Nina Magdalena as-80...........................31........19.08.11 CÓRCIA Martynka Mama Miłoszka................31........19.08.11 CORCIA aga15510 ......................32........19.08.11 SYNEK Antoni Mateusz Dziadek Jacek.................33........19.08.11 SYNEK ..Franek! łazanka.........................33........20.08.11 SYNEK..Kamil Aleksander nelka872.......................24.........20.08.11 jagódka1.......................28.........21.08.11 CÓRKA..Natalia Patrycja1989..................22.........21.08.11 syn Franek Beti2905........................30........mama Aniołka.... Izabelka_.......................24.........22.08.11 Grays77.........................34.........22.08.11 SYNEK..Alexander koteczkowa 1984.............27........22.08.11 CÓRUNIA Żanecia monisiacz3k....................25........23.08.11 SYNEK Michał **TOSIA**.......................23.........23.08.11 aga_jabi........................28.........23.08.11 SYNEK,chyba Piotruś Wikula-33......................33.........24.08.11 CÓRKA ciotka julia.....................31.........25.08.11 SYNEK anitia...........................29..........26.08.11 olin_ka .........................31.........26.08.11 SYNEK mama8327......................28.........28.08.11 CÓRECZKA OLIWIA szczurkowa ...................34 .........28.08.11-chłopczyk tymkowa .......................27 ........28.08.11 synek TYMON annika1983.....................27.........29.08.11 badeve..........................29.........29.08.11 synuś Juliusz Mot .............................29 ........29.08.11 SYNEK Jan Kazimierz kotkowa.......................28..........30.08.11 _Aga_.........................26.........30.08.11 CÓRECZKA Anastazja Anna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
misiaczkowa moja córcia miała 55 cm i 3 kg:) nie za duża ale już jest lepiej:) Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninka- Wszystkiego najlepszego i wielkie, wielkie gratulacje dla Was obojga!!! Mam nadzieję, że o porodzie już prawie nie pamiętasz, a cieszysz się Szczęściem w domku!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey girls! pocachontasq badz dzielna jutro. Zazdroszcze Ci ze zobaczysz dzidzie jutro:)) łazanko - ah sypialnia fajna, tylko ze w 10 paczkach dostarczona, i ja wymiekałam pzy rozpakowywaniu. M zagaił qmpla do pomocy i 3h skrecali wszystko. Najsmieszniejsze ze dostałam do szuflady zapasowy front jeden:)) chyba sie pomylili ;))) Tak sie energicznie krzatalam dzisiaj po nowym loku ze normalne dostałam wpie***l od małego ze tak powiem. Najpierw to rwanie w brzuchu, ale pol godz tylko wiec looz. A potem az do teraz kłucie po lewej stronie na dole w plecach. Czy stoje siedze czy leze, wiec stwierdzilam ze pojade z M do ikei bo brakuje nam paru rzeczy...yhy no to sie zawrócilismy bo tak mnie zaklulo az mi sie slabo zrobilo i niedobrze. M odstawil mnie do wyrka i poszedl posprzatac po skrecaniu, pudla , rozkruszony styropian itd... A ja leze i leze i nasluchuje tego napinania brzucha okropnego i tego klucia w plecach ..aua.... Faktycznie mogr byc sobie winna, dduzo dzisiaj latałam. Ale nie zdazylam sie we ogole przeniesc na nowe lokum nooo. qrcze jakbym juz urodzila to bysmy a maluchem sie bujneli na zakupki w jego super bryce;))) bo kolejne pol roku nie chce urzadzac lokum. Musze miec teraz i od razu.... A jest szansa ze to klocie tam z tylu, jakby na wysokosdci nerki, to moze byc skurcz po proostu krzyzowy?? zamiast tych z przodu ?? Moze powinnam sie doszukiwac regularnosci... Nie chce was draznic ale 3 dzien z rzedu spalam non stop z jednym pojsciem siusu ;/ ;P Ciekawe kiedy to sie skonczy ... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heyyyyy, a Wy gdzie poszłyście wszystkie? No przecież nie wmówicie mi że śpicie ;))) bo spać sie nie da! ;P Rodzic chyba tez nie poszłyscie?? Beze mniE? ;PPP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ano jakies spustoszenie sie zadziało:))) i jeszcze ten eqrzajacy domestos w reklamie wyskakuje!!! i tak wole Bref ;PPP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała tak sie wierci ,że mam straszne kłucia w szyjce i wrażenie że jak nie zacisne nóg to mi moja kruszynka wypadnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to pomarudzmy sobie..... mnie boli ciagle ten tylni bok w plecach;/ Jakie macie nastawienie do porodu? Moja qmpela mi tak fajnie powiedziala ze wqrwiajaco bolesne to sa skurcze same. A moment wyjscia dziecka, to nic nie boli. jest mega ulga, czujemy sie lżej i w ogole. Podzielacie zdanie> ? )))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja od paru dni jestem dziwnie spokojna jeśli chodzi o poród ;) nie wiem ale przestałam sie bac i mam uczucie ze wszysko bedzie dobrze,a ze bedzie cholernie bolało to napewno mi podobnie kolezanki opowiadaja ze najgorsze skurcze a pozniej to szybko idzie i jak ma sie kruszynke ze soba to nawet nie czuje sie jak szyja i takie tam, same niedlugo sie przekonamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×