*********Termin SIERPIEŃ 2011*************

Kadrowe mają rację:)

Ja już kiedyś Wam pisałam, że pracuję w dziale kadr i płac ;) i z chęcią Wam pomogę :) Żeby otrzymać 2 dod. tyg urlopu dodatkowego, wystarczy, że ostatni dzień z tych pierwszych dwóch dod. tygodni przypadnie 1 stycznia 2012, więc wychodzi prostym rachunkiem, że każda, która urodzi po 1 sierpnia 2011 ma dod. 4 tygodnie :) więc spokojnie :) co do urlopu ojcowskiego, można go wziąć jednorazowo, więc żeby nasi M mieli 2 tyg urlopu muszą iść na niego po 1 stycznia 2012 niestety. Ale pamiętajcie, że mężowie mogą wziąć opiekę nad członkiem rodziny (14 dni) po porodzie. Każdy internista na podst. zaświadczenia ze szpitala, że urodziłyśmy wystawi mężowi opiekę nad żoną. Co do urlopu okolicznościowego sprawa nie jest taka jasna. Zależy od tego czy pracodawca wprowadził jakieś wewnątrzzakladowe przepisy w Regulaminie Pracy - np. że jeżeli zaistnieją okoliczności uniemożliwiające wykorzystanie urlopu w danym czasie to można później, albo odwrotnie, że Pracodawca zezwala w jakimś czasie od tej okoliczności na wykorzystanie urlopu - niestety rozporządzenie tego nie definiuje, a orzecznictwo jest dość zawiłe: chociaż raczej trudne do "wygrania" bo pracodawca może żądać udowodnienia zaistnienia okoliczności - a jak udowodnimy, że w lutym 2012 potrzebujemy 2 dni url okolicznościowego z tyt urodzenia się nam dziecka - ta sprawa zależy raczej od tego gdzie pracujemy :)

aga-jabi ja bede kladla w rozku na poczatek, jak podrosnie to kolderka :) tylko przescieradlo zakladam :)

vilia :) ale masz fajnie :) bardzo Ci zazdroszcze, ale może ja też do 16 sierpnia się rozwinę :D:D:D

To ja jeszcze mam pytanko odnośnie kadr ;))) Powiedz mi moja droga.Jak termin miałam na 4 sierpnia ale jeszcze nie urodziłam.A zwlonienie mam do jutro.To mam coś wysłać do firmy czy ich poinformować ,że jeszcze nie urodziłam.Jak to wyglada?Będe wdzięczna za pomoc !:*

Albo lekarz wystawia Ci kolejne L4, które traci ważność z dniem porodu, albo zaczynasz macierzyński.

waneska, idziesz do lekarza po następne zwolnienie i tyle :) wysyłasz/zawozisz je do pracy i gotowe :)

to nie takie proste, ponieważ nie wiadomo dlaczego ale niektóre konowały nie chcą już L4 wystawiać po TP.

aha bo własnie moj lekarz jest na urlopie...:) i musze coś wykombinowac;/

waneska idź do innego ginekologa :) albo do internisty a jeżeli któryś Ci powie, że nie wystawi zwolnienia, to powiedz, żeby wskazał przepis mówiący o tym, że po terminie porodu nie ma prawa do zwolnienia - poza tym terminów możesz mieć kilka, więc który byłby właściwym do wyrokowania czy należy Ci się zwolnienie czy też nie?

a myslicie ,że lekarz który ocenia ktg w przychodni przyszpitalnej może wypisać mi takie zwolenie ?:> Bo tak już boje się gdzie kolwiek sama wychodzić i szukać lekarza ;/A jutro własnie jade na ktg...

jagodka1 moja pani doktor powiedziała, że po terminie już nie wystawia zwolnienia tylko leci macierzyński....

Tak się składa, że to nie jest widzi mi się lekarzy, tylko zus wypłaca L-4 w ciąży przez 270 dni tj trochę ponad 38 tygodni ;) jeśli więc ktoś jest na L-4 od "początku" ciąży to chcąc nie chcąc i tak "wskoczy" w macierzyński...

aga_jabi Twoja ginekolog probuje interoretowac przepisy, a nie to jest jej rolą - nie ona udziela urlopu macierzynskiego tylko pracodawca, więc ja bym poszukała innego lekarza, który takiego problemu nie robi - termin jest rzeczą umowną i nie można się jej trzymać! termin na koniec sierpnia - 270 dni to 9 miesięcy - musiałabyś być na zwolnieniu od dnia zapłodnienia, żeby przekroczyć ten limit

waneska, każdy lekarz może wystawić zwolnienie z kodem "B" - nie ważne jaką ma specjalizację, więc spróbuj. aga_jabi - jeszcze jedno, przyjmuje się, że dziecko może urodzić się 2 tyg po terminie i to też jest uznawane za w terminie, więc Twoja Pani doktor nie ma racji i powinna zająć się leczeniem a nie interpretowaniem przepisów - co do tego na czym ona się opiera KP mówi o tym ze masz prawo iść na macierzynski przed porodem a nie obowiązek!

270 dni podzielone na 7 ( tyle dni ma tydzień) daje 38,5 tygodnia... U mnie w firmie dziewczyna przyniosła L-4 normalne na grypkę, ciągnęła je przez 4 tygodnie po czym przyniosła L-4 z kodem B i zaświadczenie, że jest w 5 tygodniu ciąży tym sposobem należało jej uznać wcześniejsze zwolnienie jako "ciążowe" , a co za tym idzie mimo iż do końca ciąży przynosiła L-4 w 38 tc zus "przerzucił" ją na macierzyński... Urodziła o zgrozo w 3 tygodniu po terminie i leciał jej już 5 tydzień macierzyńskiego... Jak widać niestety zus "potrafi" ;)

Ale z jednym się zgodzę Jagódka! Lekarz nie jest od tego by decydować o tym, że się już dziewczynie macierzyński należy... Zus się "oszukać " nie da i i tak po upływie 270 dni ten macierzyński "wrzuci"...

Co do dodatkowego urlopu macierzyńskiego - zgadzam się z łazanką i Jagódką - każda która urodziła w sierpniu łapie się już na 4 tyg. dodatkowego urlopu :) Wiem tylko, że niektóre z nas będą miały nie lada problem żeby wytłumaczyć to w kadrach :) np ja :) U mnie kadry...masakra... naawet ze zwolnieniami miałam problem :o A co do zwolnień - nie zgadzam się z "terminem na koniec sierpnia". Otóż tak, masz rację, ze tylko 270 dni można być na zwolnieniu ciążowym, ale żadna z nas na pewno nie wykorzysta tych 270 dni, bo...musiałaby iść na zwolnienie razem z ostatnią miesiączką albo z owulacją, jak jeszcze naprawdę ciąży nie ma :)

Vilia powyżej podałam przykład dziewczyny od mnie z pracy... Urodziła kilka dni temu od połowy lipca na macierzyńskim - niestety... Jeśli chodzi o ścisłość to uważam, że to szczyt chamstwa że wystawiają macierzyński jeszcze w ciąży, ale niestety tak jest... Ja w każdym razie postanowiłam się zaprzeć i jeśli lekarz nie będzie chciał mi L-4 wystawić to mu powiem, że ma mi wystawić zdolność do pracy bo na macierzyński nie pójde wcześniej niż urodzę :p

termin.. widzisz to o czym piszesz to naditerpretacja pracodawcy, która przyniosła więcej szkody niż pożytku a vilia masz rację - właśnie pisałam, że musiałybyśmy od owulacji być na zwolnieniu :P

termin... lekarz nie może nam odmowic zwolnienia po terminie ;) a jak sprobuje to zawsze mozna mu kazac powod zrodlo w przepisach :D ale Twoj tekst o zdolnosci do pracy tez jest dobry :) a jeszcze swoja droga Twoja kolezanka to niezla aparatka z tym zwolnieniem ;) zaszla w ciaze chorujac na grype ;)

Dokładnie tak jak pisze Jagódka...to nie lekarz udziela urlopu macierzyńskiego:O Być może zachowanie lekarzy podyktowane jest strachem przed kontrolami zusu, chociaż znajoma położna śmiała się, że najnormalniej w świecie tyłki im (lekarzom) się trzęsą. Nie mam żadnej spośród znajomych mateczek, która by brała macierzyński przed porodem... A tak w ogóle to dobry wieczór:D Zgłaszam swoją obecność, nadal w dwupaku, nadal bez objawów (zostało mi 11 dni do terminu), psyche mi za to siada, choć temat porodu in spe pozostawiam własnemu biegowi...Męczy mnie "nadbagaż" fizycznie i przez to znęcam się nad otoczeniem odrobinę:O:O:O Wszystkim ostatnio rozpakowanym Ktoś pytał o pościel...podobnie jak Jagódka;) poduszki są nawet niewskazane, choć te dla noworodków są zupełnie płaskie (no chyba, że bobas ma katar to wtedy jak najbardziej), kołdry zupełnie odpadają, bo dziecko może się zaplątać, a ponieważ samo raczej się nie odkryje nie warto ryzykować...można za to potraktować kołderkę jako kolejny "materacyk" Poza tym takie maluszki najlepiej kłaść w rożku, zawiniętej pieluszce, albo śpiworku. Położna mi mówiła, że to takie reminiscencje po brzuszkowym ułożeniu:D:D:D Tak lubią najbardziej i czują się bezpieczne... Lecę kurcze, bo Młodzieniec wrzeszczy o kolację buziaki dla wszystkich...choć faktycznie coś pustawo ostatnio:P

Jagódka zakład pracy zatrudia poniżej 20 pracowników i tą "nadinterperetacja" przyszła bezpośrednio z zusu :) nam zus kase wypłaca po za pracodawcą... Pracodawca płaci przez pierwszych 34 dni później już bezpośrednio zus także pracodawca nie ma tu nic do gadania... Takie są przepisy w zusie i tyle...

DJ - pewnie wszystkie rodzą cholera... tylko nie my :( buuuu

Dziewczyny a wiecie może czy lekarz może wystawić L4 wstecz? Dokładnie 3 dni, bo ja mam do jutra, a wizytę dopiero w piątek:(

Fakt, to jest jakaś porażka, ze próbują nas "okradać" z jakże i tak krótkiego macierzyńskiego i na siłę go rozpoczynać przed porodem. Porażka. Ja akurat nie będę miała z tym problemu, bo zwolnienie mam wystawione do 20.08 a cesarkę będę miała wcześniej.

Jagódka lekarz nie może odmówić, ale wiemy, że odmawiają, dlatego ja poproszę o zdolność w tej sytuacji ;) a co!!! A co do L-4 to tak czy siak dziewcztny jakkolwiek byśmy się nie wkurzały to i tak zus po 270 dniach nam policzy już macierzyński... Te które nie kombinują spokojnie do terminu mogą na zwolnieniu być, a takie jak "koleżanka" ode mnie z pracy wychodzą na kombinowaniu jak zabłocki na mydle... Liczyła na to, że "pociągnie" l-4 dłużej a zus okazał się być bardziej cwany...

Dziewczyny a wiecie może czy lekarz może wystawić L4 wstecz? Dokładnie 3 dni, bo ja mam do jutra, a wizytę dopiero w piątek:(

To czemu nie bierzesz zwolnienia od wizyty do wizyty???

Cały czas tak brałam, ale teraz nie było miejsc na jutro, tylko dopiero na piątek.