Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

misiaczkowa

*********Termin SIERPIEŃ 2011*************

Polecane posty

ja tak profilaktycznie z tym obrażaniem... to tego odcinka z jasiem chyba nie widziałam, ale ta osoba o której pisze równie mocno zakrecona:-D TNKS jak to łokiec? mozy ty lunatyk jesteś???????przyznaj się lejesz męża przez sen ile wlezie a potem sie dziwisz ze cos jest nie tak:-D :-D :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciotka nieee łokieC to stare dzieje, ale ślad pozxostał :P I nie, nie lunatykuje :) Co do bicia męża to jak się poznaliśmy to ja byłam malutka w sensie drobniutka, kruchutka itp. A mj m to kawał chłopa! I się znajomi śmiali że już zbierają mi na wózeczek bo on mnie połamie... Prawda taka że to ja swoją niezdarności powiodowałam siniaki u niego! Co chwile chciał mnie np pocaaŁować a ja akurat coś zobaczyłam i dostał z tzw bani :D albo chciał mnie przytulić a ja po coś sięgałam i dostał z łokcia :P a najgorsza rzecz jaką zrobiłam... ( Do dziś się z tego śmiejemy bo okazało się że przeżył) to przywaliłam mu w głowe drzwiami z auta :P tzn on włożył głowe do auta bo coś wyciągał czy coś a ja nie zauważyłam i chciałam drzwi zamknc... Zdziwiona że się nie da próbowałam raz jeszcze i jeszcze i jeszcze... Aż nagle zobaczyłam że on klęczy przed autem i trzzyma się za głowe... Wyszłam zdziwiona i zapytałam co mu jest? :D obok stał koleś z psem i tak na mnie patrzał... A ja serio nie kumałam sytuacji :P śmialiśmy się potem że ten koleś już nigdy nie przesoli zupy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny ja herbatke pyszna rozlewam zapraszam ;) czytam was czytam ale nie moge pisac bo mała na kolankach mi siedzi ;) ps. ja ostatnio do miksera sobie lyzke drewniana wlozylam aby ciasto popchac na dol i prawie mi palce nie urwalo bo lyzke wcisnelo., ale podobnie zawsze mam pełno siniaków bog wie skad ja to juz nawet nie zwracam uwagi na to ze sie gdzies walne a pozniej sie zastanawiam skad ten siniak. caluski dla wszystkich 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biedaczej jednak z tego Twojego ;) tak mu walic w łeb drzwiami - a swiadek dobrze ze na policje nie zadzwonił o znecanie sie nad mezem - solidarnosc meska teraz zapewne omija twoj dom z daleko bo sie ciebie boi ;) ;);););)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga od ów sytuacji minęło 5 lat i dziś się z tego śmiejemy, ale wtedy on widział jasny tunel, a ja myślałam że ma jakiś wylew czy coś :P za chiny ni skumałam głowy z niedomkniętymi drzwiami... :O jak wysiadłam z auta to koleś z pieskiem uciekł :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to przy nastepnej klotni z nim przypomnij mu ta sytuacje moze usmiechniecie sie na chwilke i wszystkie zle rzeczy odejda. rozladujesz chociaz jakos sytuacje twoja mała spi teraz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja wlasnie usypia na raczkach u mnie a raczej 1 raczce, zaraz ja odloze to sobie pospi jeszcze,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do przekrecania sie na brzuszek to moja robi to sekunde po tym jak ja gdzies poloze na pleckach i tak meczy sie pozniej na tym brzuchu, hehe cieżko jest mi ją nieraz przebrać bo też non stop się odwraca ale żeby z brzucha na plecy sie odwrócić to nie ma mowy. Ja ją zostawiam na tym brzuchu bo inaczej bym musiała ja co 30 sekund odwracać. ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moja nie chcę się na brzuszek obracać... Na boczki i z boczków na plecki owszem ale na brzuszek nie chce :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomóż jej czasem jak jest na boczku to może załapie ja tak zaczełam hehe ;p delikatnie ją tylko popchaj zobaczysz co zrobi jakby co będziesz w pogotowiu, początkowo ja jej tylko raczke pomagałam wyjac z spod brzuszka ale teraz juz sama daje rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musze spróbowac... Moja też rączkę zostawia... Jak ją kłade na brzuszek to ma pod soba lewą rękę jak biore na rece to zawsze ma ją z tyłu i już się zastanawiam czy aby na pewno wszystko ok... Niby nia chwyta itp., ale tak ją "oszczędza"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale nie martw sie moja ma też rączke z tyłu jak jest na rękach po prostu tak może się bardziej przytulić nic jej nie przeszkadza, jak jest na brzuszku i ma raczke pod soba to zawsze pomagam wyjąc bo czasem zle wyląduje i nie ma juz siły jej wyjąć sama. jak jej pokazesz moze jak wyjmowac raczke i zobaczy ze na brzuszku tez jest wygodnie moze polubi ja swoja teraz ucze z brzuszka na plecki zobaczymy kiedy załapie ;) tak w zabawie ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dr google mi naopowiadal o zwichnięciu barku :p ale jak widac nie powalilo mnie do reszty i u r jeszcze z tym nie bylam eheheh Moja mala lubila spac na brzuszku, teraz rzadko tak spi - mój błąd :O jak nie umiala usnac i zasypiala mi na rece to mialam problem żeby ja potem odwrocic, a teraz w ciagu dnia to w ogóle spi albo w huśtawce, albo w leżaczku wiec kicha :/ ale musze z nią znów poćwiczyć. Jak się polozy na chwile chociaż na brzuszek ( teraz ją sobie na kolanach na chwile na brzuszku kladlam żeby katar ściekał noskiem a nie do gardła) to zaraz bąki puszcza :P także dla brzuszka dobrze tak poleżeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj czytalam własnie swoj horoskop i było żebym pod zadnym pozorem nie słuchała sie dr googl'a ;p;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe a spod jakiego jesteś znaku zoddiaku? Ja często pytam dr. Googla o diagnoze :P ale nie słucham go bezkrytycznie :) pozwalam się naprowadzić i jak uznam że jest konieczność to jade do naszego "prawdziwego" dr ;) Ciotka poleć no jakąś dobrą książke :P co lubisz czytac tak w ogóle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja lubię dr googla aczkolwiek też wybieram co mi pasuje:-D w horoskopy wierzę namiętnie ale staram sie nie czytac ich bo sie sugeruję:-D TNKS zależy co ty lubisz. napisz gatunek możę ci cos podpowiem aczkolwiek ja uwielbiam kryminały no chyba że mi sie nie chce za bardzo mysleć to jakiś ogłupiacz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do horoskopów to jak wyczytam że wygram w totka to zawsze mówie że horoskopy układają Ci co się na tym znają, jeśli natomiast wyczytam, że źle się u mnie będzie działo to od razu stwierdzam że jakiś ściemniacz głupoty pisze :D A co do książek - lubie tematyke "ciężką" np czarny czwartek teraz przeczytałam i podobał mi się dość ( taka książka na jeden wieczór) Poluje na anus mundi i pozozstał po nich ślad ( tematyka obozowo wojenna ) , lubie też "dramaty" np kwiaty na poddaszu, nie lubie romansideł! Ale odmóżdżacze typu harry potter czy nowe przygody mikołajka i owszem :) dziś w ddtvn mówili o ks "kup kwiaty kochance męża" i też chyba po nią sięgne :) kod da vinci też mi się podobal... A i biografie ciekawą z chęcią przeczytam.. Może tak: nie lubie sf, fantasy, romansidel, historycznych ( no może po za historią "świeżą") - po za tym wszystko lubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TNKS< ale mnie rozbawiłaśtą historią z drzwiami :D Do tej pry się śpieję, a laptop cały zapluty :D Nie zdziwię się jak przestanie działać ;) Ja ostatnio mniej się udzielam, bo coś mi się doba skurczyła... :o Teraz np jem śnaidanie i pije kawkę :/ a dawno już tak nie było. Nadal walczę z laktatorem. Normalnie jeszcze dotrwam do tych przepisowych 6ciu miesięcy karmienia piersią ;) Ale jak widzę jak Bartuś się rozwija to szkoda mi przestać ściągać pokarm. Najgorsze są dla mnie noce. On już dawno przesypia całe noce a ja muszę wstawać, bo mi mleczarnie nie chcą wytrwać do rana - mleko rozsadza :o Także ok. 2-3 w nocy mam małe "tete-a-tete" z laktatorem i TVN Meteo :D As-fajnie, że masz te lasy wkoło :) Ja niestety w Łodzi mieszkam. Lasów nie mam, choć są skwerki i parki - blisko ogród botaniczny :) Ale uroki może odkryję latem :) hehe jak już wrócę do pracy :o Bartuś też już pięknie obraca się na boczki, z plecków na brzuszek i odwrotnie (choć w tę stronę gorzej idzie) :) Ciągnie stopy do buzi i "ciućka" paluszki u stóp - z lewą stopą sobie tak świetnie radzi, prawa jest bardziej oporna ;) Jak leży na brzuchu i ma się od czego odepchnąć to się trochę przesuwa, ale rączki zostają i daleko nie przepełznie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tam romanse niektóre fajne są- np jeździec miedziany (ale tylko I tom) świetny jest ogród kości t.gerritsen ( kryminał + wątek miłosny+ trochę historii ) ale swietne co do obozowych historii miałam kiedyś zajawkę na II w św i osobna półeczke na dzieła tejże tematyki a ostatnio z polskich autorów czytałam "uwikłanie" (był film ale książka lepsza) a z takich "staroci" to uwielbiam nepomucką zwłaszcza jej serię "niedoskonałosci" takie teksty pisze że leżę i kwiczę. ciut nieskładnie teraz piszę ale się spieszę, zajrzę ponownie wieczorem. i jeszcze jedno: jak sie zachowują wasze dzieci przy jedzeniu zupek? bo nie wiem czy mi się taki diabełek trafił czy to ogólna cecha maluchów. dzisiaj: wkładał mi ręce do miski wyrywał łyżeczkę usiłował gadać podczas jedzenia (czyli wszystko łącznie ze mną było w zupce) naciągał sliniak i tez go usiłował wepchnąć do buzi... jak tak dalej pójdzie to bede musiała go karmic w łazience i to gołego:-D TNKS. ps jak bym mojego choc raz drzwiami uderzyła ( nawet nie marzę że wielokrotnie) to by mi nogi z dupy powyrywał....:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny!Widze temat książek,ja niestety nie mam czasu na czytanie,bo to mały,to sprzątanie,gotowanie a jeszcze nauka ze starszą córką też nam sporo czasu zajmuje ale są efekty więc warto.Ja wróciłam ze sklepu i znalazłam w biedronce na tych wyprzedażach teraz chodzik-pchacz dla małego.Są dwa rodzaje żyrafka i króliczki ja skusiłam się na żyrafke,bo ma gumowe kółeczka a w tamtym tylko taki cieńki gumowy paseczek ale też fajny,dalej mam dylemat czy nie zamienić jeszcze,poradze się jeszcze M.Kosztował mnie aż 20zł, więc nie mogłam się oprzeć pokusie,choć mam już kupiony normalny chodzik.Jak ktoś zainteresowany to niech sprawdzi w biedronkach a i na allegro można znależć te same,takie z drewna ,najtańszy 65zł+przesyłka więc ja mam jak za darmo.Na zewnątrz pada drobny deszczyk, więc śnieg pewnie zniknie a rano będzie lodowisko,bo zapowiadają minusową temperature.Pozdrawiam wszystkich serdecznie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siema :D Nie mam czasu, na nic nie mam czasu :o Ja polecam Grocholę, uwielbiam jej twórczość. No i też łykam wszelkie wojenne, obozowe itd. Coelho nie pogardzę, Jeźdźca czytałam ,całe trzy tomy, dwa to istne porno ;) ojjj dużo ja czytam, jak tylko mam czas. Mamy piesia :) Westa. No ale na dzień dobry okazało się, że piesek zaniedbany. Uszka chore, do tego właśnie zaczęła się cieczka. Przez to (chyba) sika nam w domu. To grubsze zawsze poza domem, więc proszę o jakieś porady, jeżeli któraś się zna. Sika dużo też na dworze, niemal non stop. Mam za kilka dni zameldować weterynarzowi, czy dalej sika i jak by co poda antybiotyk. Wiele osób mówi, że to przez cieczkę. Myślicie, że można założyć jej pieluszkę? Jak raz założyliśmy to zlała się w pieluchę :o Pieska dorosła, 4-letnia. Super spokojna i łagodna, aklimatyzuje się dobrze, je i pije w normalnych ilościach. Help z tym sikaniem :o Próbowałam Lenkę przyzwyczaić do łożeczka. Zasypia szybko, ale budzi się cały czas. Co pół godziny, co 15 minut. Próbowałam dać butlę, ale gdzie tam, nie umie ssać i koniec. Kupiłam z tomme może taką zechce, bo raz dziennie będzie musiała dostawać mleczko modyfikowane, ale to od lutego, tak po 6 miesiącu. ciotko julio---nie obawiaj się, Lenka też podobnie robi ;) Do tego parę razy zrobiła mi prrrr i grrrrr, więc byłam w ciapki ;) Jak się złości to robi "konika" wargami ;) Kulam ze śmiechu a ona wściekła ;) Zastanawiamy się z mężem, czy nie zmienić imienia małej. Od początku byliśmy słabo przekonani, a do 6 m-ca można, tylko co z tym imieniem nadanym na chrzcie? hjk--u mnie te chodziki są po 40 zł, ale zajadę dzisiaj, jak będą po 20 to wezmę :) U nas leje, szaro i buro. Lena śpi na tarasie. Do tego zaczynamy się mocno wahać z domem, w sumie mamy nastawienie, że jak do końca roku nic nie ruszy to pasujemy, noo może do 2013 do końca, zresztą co ma być to będzie ;) Dzisiaj mnie nosi i mam zmienne humorki :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Moja córcia też szaleje w trakcie jedzenia zupki. Kręci się, wkłada rączki i do miski i do buźki. Normalnie szok. A słuchajcie czy wasze pociechy też w krótkim czasie pozjedzeniu zupki sa znowu głodne? moja po pół godziny domaga sie mleka, fakt ze nie zjada jakiejś wielkiej ilości tej zupki ale niewiem czy to norma że tak szybko chce mleka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vilia jakby co to ja nie ponosze odp za Twój laptopik :P a co do laktatora, ja ściągam już tylko wieczorem i z samego rana, rano często jest tak że jak wstane to mi kapie :O jak chcesz to rób na noc zimne okłady, wtedy nie będziesz musiala w nocy wstawac, ja tak robilam - sciagalam wieczorem przed samym spaniem a potem oklad i tak się "wyregulowało" Ciotka musze sprawdzić Twoje "pozycje" a co do karmienia... Hmmm właśnie chcialam pisac że podalam malej dzisiaj drugą połówkę słoiczka - marchew - 2 razy kichnęła z pełną buzią - ok nie jej wina- zachciało się i tyle, caly czas śpiewała na cały regulator i robiła brrRrrrrr w ogóle nie kuma że nie wolno pluć jedzeniem i że gdybym chciala takie doznania to wrzucilabym tą marchew w wentylator - efekt taki sam... ; łyżeczke mi 2 razy zabrała ( pełną) a słoiczek "trzymala" sama oczywiscie z łapką w środku... Także nie tylko. Twoje takie "pomocne"... Ps. Mój m wtedy jeszcze był we mnie tak zakochany że wybaczyłby mi wszystko :P dziś też już by to nie przeszlo, a polowałam, polowałam - nie powiem ;) Ps. Już widze jak się tlumacze w szpitalu - no i wtedy nie chcący uderzyłam go drzwiami, tzn zgniotłam mu głowe drzwiami z busa... Hmmm z 5 razy? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wikula moja teraz zjadła pół słoiczka z hippa i od razu się o cycek upomniała i piła 6 min - to jej normalny posiłek :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynny a ja mam inne pytanie - 20 nmin temu mała skończyła jeść marchewke i właśnie ją wydaliła dołem :P czy u Was też to tak szybko idzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×