Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość theboyfromnowhere

Wiem , że jestem ciotą , a nie facetem dlatego nie chcę kobiety , rodziny itd.

Polecane posty

co niby da zagadanie do dziewczyny jak polegniesz po chwili raczej nikłą szanse mamy na randkę numer 2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lub można trafić na taką co będzie trzymać jako rezerwę gdyby się właściwy wykruszył. Lub szuka frajera na naciąganie żeby iść tu czy tam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale nie musisz byc frajerem co za wszystko bedzie płacił :) pamietaj za kolezanki nie musisz płacic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdy chłopak jest nieśmiały ale przystojny to go poderwie dziewczyna. Bez szans jest nieśmiały i brzydki wtedy to jest jak powietrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak tylko pytammmmmmm
A ten tutaj ma szanse ? Widzę , że w opisie dodał takie słowo jak "nieśmiałość" , które to słowo pogrąża każdego faceta w oczach kobiety. http://totylkoja82.sympatia.onet.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wolałbym mieć dobry zawód i pracę, chociaż bym mógł się skupić na innych rzeczach. A tak co z tego, że mogę normalnie gadać z dziewczyną skoro i tak wiem, że nie da mi szans na nic :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale z tego da się wyjść, wiem bo sam się panicznie bałem kobiet. No, niby pracę też mogę zdobyć dobrą, ale tylko w teorii :D. Jak się za młodu nie zdobyło zawodu i nie ma doświadczenia w nim to ... Chyba, że mnie olśni nagle i sam coś wymyślę ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laska ze zdjęcia to żaden szał. A koles nie miałby u mnie szans bo taka strasznie kobiecą urodę ma. Taka powierzchowna ocena. Ale wielokrotnie zdarzyło mi sie zmienic zdanie na czyjś temat. Mój facet wydawał mi się kiedyś brzydki i wkurzający. Poznałam bliżej i się zakochałam. Nie stał sie piękniejszy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przydał by ci sie jakis kumpel z którym bys mógł chodzic na imprezy na mecze i do pubów to by ci ułatwiło kontakt z laskami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No może i mam łatwiej, ale jakie mam z tego korzyści? Owszem, fajnie się spotkać czasem z kimś, ale później się wraca do siebie i ma się świadomość, że jest się samotnym facetem po 30. Co się zmieniło przez ostatnie lata? W wieku lat 24 mogłem powiedzieć - jestem samotnym facetem po 20. Życie przelatuje między palcami, najważniejszej rzeczy dla mnie nie mam. No i nawet nie mogę się spełniać na innych płaszczyznach bo nie mam kasy na to. Jestem przez niektórych lubiany, mogę pogadać z kimś, ale te osoby żyją własnym życiem, mają swoje sprawy, ja jestem taką dodatkową atrakcją. Niestety nie jestem niczyją gwiazdą wieczoru :). Tak sobie żyję, nie wiadomo po co. Kobiety chcą tylko przyjaźni, to jest dołujące. Nie jestem wystarczająco dobry, więc co mi to wszystko daje? Mogę sobie popatrzyć, jak kobiety na których mi kiedyś zależało wiążą się z jakimiś innymi facetami. Czasami szczęśliwie, czasami nie. Super, mam motywacje do dalszych zmian :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ALTERO masz szanse u kobiet samotnych matek oraz zdesperowanych mało atrakcyjnych po 30 kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, nie mam - sprawdzone und potwierdzone jak mawia Jarosław :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ayanami rei
ale to nieprawda że nie da się z kimś być, bo jest nieśmiały czy nie oszałamia urodą, Też myślałam, że zawsze będę sama, bo jestem raczej aspołeczna, ale tak się stało że trafiłam właśnie na kogoś takiego i się zakochałam. Dlatego, że jest dla mnie ciekawy, niezwykły, jest artystą, potrafi mnie rozśmieszać, a nieśmiałość czasem jest urocza. A na imprezy czy dyskoteki nigdy nie chodziłam, jakoś nie czułam potrzeby takiej, ani takiej żeby mieć wielu normalnych znajomych. Naprawdę normalność to nie jest atut zawsze, dla mnie wręcz przeciwnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" Cream jakbym przesadzał to w ogóle bym tu nie pisał. Przecież Ty też byś tego nie robił gdybyś miał satysfakcjonujące Ciebie życie " ja chyba sie tu zasiedziałem podobnie jak ty moje zycie nie jest złe : chodze na imprezy ze znajomymi , chopdze na mecze , mam prace która mogła by byc lepsza ale szukam innej więc nie jest zle ja chce poznac fajną wartosciową dziewczyne ale nie moja wina ze takich jest bardzo mało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz prawik, że cię nie lubię z pewnych powodów. Ale wkurwia mnie to, że tak się uparłeś, że nie możesz tej nieśmiałości przezwyciężyć. Wkurwia mnie to, bo wiem, że można bo byłem dokładnie taki sam. Nie będziesz już nigdy wodzirejem, to ci nie grozi. Ale możesz normalnie funkcjonować, normalnie rozmawiać z kobietami, spotykać się z ludźmi. Nie będę gadał takich głupot jak niektórzy - chodź do klubów czy w inne takie dziwne miejsca ;). Bo to nie dla ciebie, tak samo jak nie dla mnie (choć mi się zdarzyło i dobrze się bawiłem). Ale nie izoluj się od ludzi tylko próbuj się spotykać, choćby z tymi co poznajesz przez neta. Nie musisz przecież od razu mieć jakiś cel w tym, po prostu się spotkaj, tak, żeby pogadać. Kurwa, nie wiem jak ci to wytłumaczyć bo to cholernie powolny proces wychodzenia z takiego zamknięcia i strachu przed ludźmi. Ale da się. Co prawda ja osiągnąłem to tak w wieku około 29 lat, ale jednak. Jak Ci piszę, ze się da, to nie ściemniam. Kurwa, miałbym powód, żeby to robić? Masz szansę być w moim wieku na dobrej pozycji. Jak to spieprzysz to tylko twoja wina. I owszem, mamy przejebane. Ale ty w moim wieku możesz mieć całkiem fajne życie, a ja - mi też może się poszczęści, ale zawsze już będę po tyłach i to dużych. http://alter.powiedz.to/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim problemem byłem ja sam gdyz w pewnym okresie sam pewne rzeczy zaniedbałem dokładając do tego kafe mozna powiedziec ze sam sobie jestem winien za obecny stan ale jakos nie mam motywacjii aby to zmienic i to jest w tym najgorsze :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×