Dziś sprzedałam 2 pieski i płacze, bo strasznie się do nich przywiązałam.

Aggie ok, fakt tak bylo jak piszesz :) nie wiem czy troszkę mnie zrozumiesz - prowadzilam dom tymczasowy. Potępiam takich ludzi, którzy psy rozmnażają bez papierów widzialam co się dzieje z psami z takich krzyżówek, wiem czym to się kończy. Choroby genetyczne i tak dalej okropność. I psy są bardziej podatne niż ludzie dlatego nie pierdolcie glupot ;) Ale w sprawie tematu - napisala, że oddala w dobre ręce i chce uslyszeć na forum ooooh tak super rączki to są, pieski będą mialy super bo przecież nabywca powiedzial że ma dom z ogrodem i mial psa i strasznie przeżyl jego śmierć :o matko jak można być tak naiwnym i wierzyć komuś na slowo? Co nasze wypowiedzi zmienią jak nie znamy tych wlaścicieli? Skąd ona może wiedzieć czy dala te psy w dobre ręce - spytalam o to i nie dostalam odpowiedzi. Pewnie teraz się wystraszyla, że faktycznie nie wie za wiele. Może nie sporządzila umowy żadnej i nie ma żadnego zabezpieczenia w razie gdyby się okazalo że pies trafil w zle ręce.

Ale czy ty dalej nie pojmujesz że ja nie mam ochoty z tobą dyskutowac. mam to napisac 15razy czy drukowanymi? piszesz do mnie nie na temat więc żadnej dyskusji z tobą prowadzic nie będę, przykro mi

Mysia, no cóż moim zdaniem autorka ma prawo Ci nie odpowiadać choćby dlatego, że zadajesz pytania w napastliwy sposób i od początku tematu jesteś agresywna, by nie powiedzieć chamska. fajne zaproszenie do dyskusji, którą jak stwierdziłaś, chcesz prowadzić :D. Gratuluję ogromnej wiedzy o psach, proponuje jeszcze poszerzyć tą o ludziach...

HAHHAHAHAHA nie moge z WAS poprawiacie mi humor pomarańczki :D to może wy zamknijcie japy jak nie macie nic mądrego do powiedzenia poza wyzwiskami? autorka nie ma nic do powiedzenia, bo faktycznie nie zna się to co ma napisać przecież by się ośmieszyla :D pisalam już z normalnymi ludźmi, którzy mieli swoje argumenty. Ty się bronisz tym, że się nie musiz tlumaczyć no i pewnie - masz rację tylko ja to wiem i ty to wiesz, że nawet jakbyś chciala to nie za bardzo wiesz co masz odpisać bo na psach się nie znasz :)

jestes zdrowo pie5757dolnięta. chyba dobrze, że znalazła psiakom dom, a nie utopiła czy zostawiła w schronisku. co może prezydentowi miala je dać, bo chyba tylko u niego wg ciebie miałyby naprawde dobrze :o czepiasz sie babo i smucisz jakbys niemałą burze hormonalna przechodziła

o matko ona mi zadaje pytania i sie 10 raz z rzędu pluje że jej nie odpowiadam:D szkoda że nie pojmuje ze ja nie mam ochoty jej nic pisac

mysia masz rację z tym co sie dzieje z psami ale tak pytam z ciekawości, jak inaczej miała sprawdzić tych przyszłych właścicieli?

ale jakie argumenty kobieto, ona nie zaczeła z Toba zadnej konwersacji na temat. To Ty zbaczyłaś z tematu i żądasz jakiś argumentów. nie tego temat dotyczył.

mam wrażenie że jestes nawiedzona wiesz mysia.

ZAMKNIJ PYSK GLUPIA DZIWKO!

No jak nie pisze w temacie jak pisze :D napisalaś, że oddalaś psy, że jest Ci przykro, że w dobre ręce. chyba nie sądzilaś, że napiszę "tak oddalaś w super ręcę ciesz się i żyj dalej" skoro nie znam ludzi którzy wzięli od ciebie psa? zapytalam skąd wiesz, że to dobre ręce? Sporządzilaś jakąś umowę? Masz jakieś zabezpieczenie w razie gdyby się okazalo, że psu się dzieje krzywda? a co do chamstwa.. mam być malutka i smarować dupy jak wszyscy na mnie najeżdżają i wyzywają? Zacznijcie pisać mądrze i rzucać argumentami rozsądnymi napisalam, że możemy bez klótni i kulturalnie a większość dalej swoje. Gdyby byla tu chodź jedna osoba, która się zna na tym to przyznalaby mi chociaż trochę racji w tym wszystkim ;)

MYSIA TY TLUSTA KURWO WEZ SPIERDALAJ Z MOJEGO TEMATU BO ZARAZ NAUCZE CIE SZACUNKU JEBANA DZIWKO!

Aggie niech autorka CI napisze przecież wie, że oddala w dobre ręce ;) chętnie pogadam na priv jeśli chcesz :)

nikt tu nie ma zamiaru sie kłócić poza tobą bo tylko ty ciagle smecisz o jakiś argumentach. kobieto otrząśnij się, to nie forum o tematyce fachowej hodowli psów, może przenies sie tam i tam pisz swoje wywody.

Nie wiem czy zauważyłaś mysia, ja Ci przyznałam rację...no ale nic i tak uważam że po prostu nie na temat piszesz i w tym cały problem ok spadam trzymajcie się

Najpierw sama siebie naucz szacunku kobieto z kompleksami ;) ha ha ha piszesz do mnie, że piszę na temat Twojej suki chociaż nic o niej nie wiem a sama rzucasz we mnie jakimiś epitetami typu "dziwka" :D jaki paradoks :P

niestety te wyzwiska to podszyw...niestety

a w ogole myslisz, ze co spiszesz jakas umowe i tym sposobem pies jest bezpieczny u takich ludzi na 100% bo zlozyli podpis? gowno wiesz o ludziach jesli myslisz, ze biurokracja jest wazniejsza od normalnego kontaktu z ludzmi.

MYSIA DZIWKO MARSZ NA KOLANA OBCIAGAJ JAK POSLUSZNA SUKA

wez ty się idz kobieto zajmij swoim domem moze, z dziecmi sie pobaw

Aggie zauważylam, że przyznalaś rację, zauważylam :) tak piszę w temacie. Autorka napisala, że się martwi więc mogę napisać, że jej zmartwienia są uzasadnione, w końcu nikomu nie można wierzyć na slowo ja też mogę pojechać do niej podać się za kogoś kim nie jestem, powiedzieć, że mam willę z basenem, cztery inne psiaki i kocham zwierzaczki :o no bo skąd ma mieć pewność, że psy trafily w dobre ręce. Tak się zainteresowalam tym po prostu. Skoro kocha psy to powinna wiedzieć komu je daje i się zabezpieczyć, upewnić dlatego spytalam czy to zrobila w ogóle czy tylko uwierzyla ludziom na slowo, to jest jak najbardziej w temacie.

Nie wiem po co się ktos podszywa, moze to mysia pisze pod moim nickiem... wszystko możliwe

mysia to tlusta dziwka

Mysia---> ale pojebana jesteś....gdyby ci ludzie nie kupili pieska od autorki to by kupili od kogoś innego a do schroniska na pewno by nie poszli bo chcieli daną rasę....ja mam dwa yorki i tylko na tej rasie mi zależało i gdyby mnie nie było na nie stać to nie miałabym zadnego psa bo kundelka nie chciałam...więc do schroniska tez bym nie poszła...

tak a ty matka teresa z kalkuty spiszesz umowe z ludzmi i juz jestes dumna, ze oddajesz psa w dobre rece. :o

mysia to tlusta dziwka

jakby chcieli to i tą umową se doope podetrą. taka jest prawda wiec nie rżnij takiej moralnej psiary, bo sytuacja autorki jest w miare normalna. wez ty sie zajmij topieniem szczeniąt i kociąt...

mysia ja w temacie ujawniłam to co uznałam, że moge ujawnic i nic wiecej się nie dowiesz. nie sądzisz ze dalsze twoje dopytywanie i wścibstwo jest nie na miejscu? a skąd ja mam wiedziec kim ty jestes? może jestes jakąs nawiedzoną osobą i specjalnie chcesz ze mnie wyciągnąc jak najwięcej informacji w nieznanych mi celach

jak nie ma cie w domu nie, niestety umowa to nie wszystko. Liczy się kontakt z czlowiekiem. Jak się psa oddawalo z DT komuś to najpierw byl wywiad, oglądaliśmy warunki mieszkaniowe o dokumentach typu meldunek czy dowód osobisty chyba nie muszę pisać. Wlaściciel byl wypytywany w każdej kwesti co pozwalalo na "wybadanie" poziomu jego wiedzy. Najpierw odwiedzal nas, zapoznawal się z psami. Umowa zawiera to co chcesz wedle Twojego życzenia. Jeśli chcesz mieć pewność to piszesz warunek np. sterylizacja (jak kto chce oczywiście, bo nie musi) że zaczipuje swojego psa (to już wiele daje, pies jej zaczipowany na jego nazwisko) że utrzymujecie kontakt, jesteś informowana o chorobach O WSZYSTKIM noo co być chciala w takiej umowie i kiedy wlaściciel ją zlamie to psa możesz mu odebrać (np napiszesz w umowie, że jak chce sie psa pozbyć to ma ci go oddać) na umowie spisujesz to co uważasz za rozsądne i jeśli nie podpisze to znaczy że wedle Twoich kryteriów się nie nadawal (ale bez przesady z tymi wymogami) staly kontakt z wlaścicielem. Wiesz gdzie mieszka, pies zaczipowany, utrzymujecie kontakt, wszystko potwierdza umowa. Tak rozsądniej.

Mysia to tlusta dziwka