Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Miss. M

Ale poznałam niesamowita matkę-opowiem wam bo nie moge wyjść z podziwu;)

Polecane posty

A ja wierzę, bo sama znam taką matkę- moja koleżanka. Jej córka tylko przez pierwsze kilka m-cy życia była na mleku modyfikowanym, następnie z dnia na dzień przeszła na mleko krowie. W wieku 2 m-cy wcinała serki homogenizowane. Od początku jadła zupy doprawione tak, jak dorośli, także vegetą. Jako roczne dziecko miała za sobą już wszystkie możliwe potrawy, także kebab, pizza i schabowy w panierce. Rodzice nie bronili jej chipsów, słodyczy. Na śniadanie wcinała białą lub parówki, na obiad mięso z sosem i ziemniaki z buraczkami, a na kolację placki ziemniaczane z cukrem. Dzisiaj mała ma 5 lat, jest szczupła, ma białe zdrowe zęby, zaróżowione policzki, długie i lśniące włosy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiciorek-ek
a mnie najbardziej śmieszy to pociskanie malutkiemu dziecku, żeby "przespało cała noc". Przeciez takie maleństwo ma równie malutki żołądek. Kobiety czasem naprawdę nie myślą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mimochodem
Ja jestem akurat za tym, by jednak trzymać się jakoś tych schematów żywienia. Jak kazali po 4 miesiącu podać warzywka, to dopiero wtedy zaczęłam.Też nie jestem za tym,by podawać już w 2-3 miesiącu. Ale tak samo w drugą stronę. Głupie wydaje mi się trzymanie dziecka wyłącznie na piersi do 6 miesiąca i dopiero wtedy wprowadzać 1 nowe posiłki. To na moje za póżno. Mleko krowie podam, jak dziecko będzie w takim wieku, kiedy już niby będzie mogło je pić. Ale ja mam takie zasady, inna mama może mieć inne.I nie ma co się nawzajem tylko krytykować, twierdząc, że moja metoda najlepsza, a reszta to głupie baby, co dzieciom krzywdę robią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooooooooowwwwwwwwwwwwww
aneczka i jak poród??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooooooooooowwwwwwwwwwwwww masakra :( myślałam że nie przeżyje, teraz jak już niewiele mi zostało do drugiego porodu, i sobie przypominam co przeżywałam... normalnie strasznie się boję, ale druga córcia chyba nie będzie taka duża, narazie jest w normie. Jeśli bęzie rosnąć tak jak do tej pory to powinna ważyć ze 3 kg (mam ogromną nadzieje) , tak mówi lekarz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mimochodem
No i racja, pociskanie z kebabami, pizzami, doprawianymi zupami, słodyczami od niemowlaka to trochę przesada, ale jak dziecko na piersi zamiast dopiero po skończeniu 6 miesiąca, np. w 5 już marchewkę dostanie, czy jabłko, tragedii nie będzie. Albo jak niemowlakowi, który już je kaszki, obiadki i owoce damy czasem posmakować coś z "dorosłego" talerza, też jest ok. Nie ma co znów przesadzać, że tylko jedzenie niemowlęce i ani kropelki czego innego.Dziecko też łatwiej zaakceptuje wszystkie pokarmy, jak przyzwyczaja się je do wszystkiego po trochu, a nie tylko uważa na wszystko. Jak się za bardzo uważa, top znów może to prowadzić do nietolerancji pokarmowych, alergii, bo dziecko nic nie umie jeść oprócz marchewki i kaszki bobovita.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka ja :)
a dlaczego prawie kazda z was pisze o tym co mozna czego nie mozna licytujac sie i przekrzykujac , a własciwie zadna nie napisala , ze o nadwadze decyzduje zupełnie co innego ILOSC jedzenia i przekarmianie dziecka ? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooooooooowwwwwwwwwwwwww
aneczka kurcze współczuję. A twoja pierworodna na usg ile ważyła? Ty jesteś drobna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mimochodem
No tak, dziecko jest za grube, jak za dużo je. Może jeść i chipsy i słodycze, i będzie chude. jeśli nie będzie tych chipsów tonami wcinać. Dlaczego nie dac dziecku cukierka, czy parę chipsów, toż to dziecko i takie rarytasy kuszą. Tylko trzeba pilnować, by nie obżerało się tym na co dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja koleżanka urodziła córeczkę też jej dawała już od pierwszego mc życia różne specyfiki mała miała 3 mc koleżanka tak się cieszyła że daje małej już wszystko i nic jej nie dolega [żadne kolki itp] że dali jej lody [takie na gałki ] były upały mała najadła się tych lodów zachorowała na salmonellę i zmarła w szpitalu po kilku dniach potem sanepid przychodził do jej domu szukali przyczyn śmierci dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z tymi nawykami
to sama nie wiem jak jest. Byłam wychowana na 2-posiłkowym obiedzie, surówki, warzywa, owoce. Jak poszłam na swoje, aż wstyd się przyznać: pizza, kebab, hamburgery itd. I pierwsze dziecko jadało te wszystkie syfy z nami. I co? Nic. Jak ma wybór: frytki czy ziemniaki z surówką- wybierze to drugie ku mojemu zdziwieniu. Podsumowując u nas z nawykami jest zupełnie inaczej niż piszą w poradnikach: my z mężem wychowani na zdrowym, wolimy świństwa, a dziecko które od małego mogło jeść fast foody wybiera normalne, zdrowe jedzenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bukaa
Nie tylko ilość, ale również jakoś. Jeżeli dziecku od maleńkości wpycha się mnóstwo węglowodanów, to większe jest prawdopodobieństwo, że będzie otyłe. Kasza manna to danie zupełnie bezwartościowe, to tak jakby dosypać dziecku do butelki mąkę. Jasne, od czasu do czasu mozna zjeść, ale po co dziecku serwować to za wcześnie? Dziwi mnie równiez podawanie przykładu dziecka, które ma 5 lat i jest zdrowe, choć odżywia się fatalnie. Ale nie zapominajmy, że nasze żołądki, nerki i cała reszta mają wytrzymać i funkcjonować nie 5 lat, a 70 lub więcej. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooooooooowwwwwwwwwwwwww
campari 3 miesięcznemu dziecku dali lody?????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooooooooooowwwwwwwwwwwwww na usg już była bardzo duża, brzuch w 7 miesiącu miałam wielki jak niektóre mają w 9, a teraz będąc w 7 mam brzuszek jak w 5-6. Jakaś bardzo drobna nie jestem 165 cm waga przed ciążą 70, mój mąż prawie 190 cm waży 100.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooooooooowwwwwwwwwwwwww
aneczka teraz pewnie będzie mniejsza, dasz rade. Powodzenia i trzymaj się:) Zdrowej dzidzi. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wierze w każde słowo, bo sama mam ten sam przykład. Corka 12 miesiać zycia zaczynała ważąc ok 9 kg. Spotkałam na spacerze znajomą z 3,5 misiesiećznym synem. Maluszek śliczny z buzi ale przykro pisac pierwsze ksojarzenie jakie mi sie nasuneło to ze mamusia tuczy sobie prosiaczka. Ważył wtedy pół kilograma więcej od mojej Blanki. Mamusia karmiła go cyckiem co chwile dosłownie i do picia pomiedzy cyckami dawała wode z buiałym cukrem. Ale to ja byłam złą matką bo moje dziecko jest za małe wagowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no co jest??
kolezanka mojej kolezanki od urodzenia podaje dziecku mleko z kartonu 3,2% :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mimochodem
Artigiana, ten maluch tyle ważący to faktycznie za dużo, ale fakt faktem, że jak Twa córa miała 9 kilo w w 12 miesiącu, to nie za dużo. Jedno za grube, drugie ciut za małe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agata - to był na bank normalny cukier nie glukoza Mimochodem - Córa ma ponad 2 lata i ledwo dociagnęła do 12,5 kg. Ale jest też bardzo niska ma tylko 85 cm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mimochodem
No ja też znam mamę, której dziecko w wieku 3 miesięcy ponad 8 kilo miało i 74 cm niby i jeszcze dumna mama z tego.Na moje to za dużo. Mój też do małych nie należy, teraz ma 8 miechów i ponad 10 kilo, ale gruby nie jest, wręcz szczupły na twarzy, nie ma żadnego wielkiego brzucha ani wałów. Każdy się dziwi, że tyle waży, bo nie wygląda grubo. Owszem, duży, wyrośnięty, ale nie gruby. Może córa ma taką naturę, albo po rodzicach drobną posturę ? 80-parę cm jak na 2 latka to fakt, dość mało.No ale nie każde dziecko musi mieć zaraz 2 metry :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Artigiana wejdź sobie na siatki centylowe i zobaczysz, że Twoja córa ma idealny wzrost i wagę. Moja też tak ważyła, marudziłam lekarce, że dziecko drobne, a ta mi pokazała palcem O - jest idealnie, o co pani chodzi? To inne dzieci są za grube.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takasobiejajajajaja
dla mnie to nic dziwnego bo moja tesciowa jak tylko moj synek sie urodzil to mi tak mowila za uchem ze dopiero jak bedzie jadl normalne jedzenie to bedzie rosl i tak musialam sluchac do roku poki nie zaczal jest normalnie :D natomiast corka mojej szwagierki ma teraz 9 m-cy i juz je wszystkodosłownie łacznie z grochówkąma 68 cm i wazy 7 kg :/ wiec ja wierze ze tacy ludzie istnieja bo widze to na codzien niestety :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takasobiejajajajaja
dla mnie to nic dziwnego bo moja tesciowa jak tylko moj synek sie urodzil to mi tak mowila za uchem ze dopiero jak bedzie jadl normalne jedzenie to bedzie rosl i tak musialam sluchac do roku poki nie zaczal jest normalnie :D natomiast corka mojej szwagierki ma teraz 9 m-cy i juz je wszystkodosłownie łacznie z grochówkąma 68 cm i wazy 7 kg :/ wiec ja wierze ze tacy ludzie istnieja bo widze to na codzien niestety :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eeee tammm, lae przezywacie jak mlapa okres. Moj maz jak byl maly to wygladal jak paczek w masle a teraz szczuply jest , szwagierka to byla tak gruba ze az jej ciotka na tesiowa krzyczala co ona z dzieckiem zrobila. A teraz laska jest jak nie wiem. Niech kazdy zyje po swojemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×