Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaintrygowana kobiecością

Chciałabym spróbować seksu z kobietą a jestem w "normalnym" związku

Polecane posty

Gość do kobiety kochajacej inaczej
napisałam na maila...czekam na odpowiedź ...pozdrawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysiaaaa
Hej Bi:) Masz ochotę na zepsucie, na chwileczkę zapomnienia??:) )))))))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj dzisiaj to ja baaaaaaaardzo mało atrakcyjna jestem. :) Pełno chusteczek higienicznych dookoła, krople do nosa, inhalator............... :) wyciągnięta bluza i spodnie od piżamy, a już nie wspomnę o skarpetach prawie do kolan i rozczochranej fryzurze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysiaaaa
To znaczy...jesteś "pociągająca" jednak!:) Współczuję, ale to chyba niewiele daje.... Ja w takich sytuacjach stosuję czosnek, "goździkową", ciepłe herbatki, i łóżko, żeby się wypocić. Jeżeli uda mi się porządnie wypocić, to za dwa dni jestem rybka.:) Oczywiście nie muszę mówić jak się pociągająco wyglada po takiej kuracji?:) Spocona, posklejana, jednym słowem wymiękła.:) Ale prawie juz zdrowa.;) Kuruj się, przychodź do zdrowia.:)🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja o tym czosnku to już nie chciałam pisać :) ale wcinam cały czas. Niedługo mi chyba wątroba od niego wysiądzie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysiaaaa
;)... bez przesady z czosnkiem!:O Wystarczy osiągnąć odpowiednie stężenie jego składników, powiedzmy jeden większy ząbek dziennie wystarczy, i już jest skuteczny. Czosnek, jako produkt silnie działający, i w sumie żrący, też nie może być aplikowany bez umiaru, bo jak sama zauważasz, wątróbka może wysiąść.:) 🌻:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaintrygowana kobiecością
witam was dziewczyny, widze ze temat sie rozwinal bez mojej osoby :) Chcialabym sie podzielic z wami moim rozczarowaniem. Otóż bardzo balam sie powiedziec o tym mojemu partnerowi, ale odważyłam się. Rozmowa zakonczyla się tak jak myslalam, mianowicie niczym. Powiedzialam mu że miewam fantazje z kobietami i chcialabym sprobowac o ile on nie ma nic przeciwko. Otóż faktycznie nie ma nic przeciwko, ale pod warunkiem, że on bedzie mogl mnie obserwowac :( Odebral to jako zagrożenie. Odparłam, że interesuje mnie seks na osobności, on na to, że to byloby nic innego jak zdrada, jeśli ja to zrobię on tez bedzie chcial sprobowac z inna kobieta. Jest mi przykro ale ma racje. Nie wiem co robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem_fajny
Zaintrygowana kobiecością powiedz mi, jak byś zareagowała gdyby twój mąż powiedział ci, że ma fantazję pobzykać się z facetem i chce spróbować. Jestem bardzo ciekaw twojej reakcji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaintrygowana kobiecością
wiesz, ja potrafie oddzielic sfere cielesna od uczuciowej. O faceta nie byłabym zazdrosna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śliwka w kompocie..
fajny po niekąd ma racje... mój sie dowiedział po fakcie dokonanaym, po jego minie wywnioskowałam małe zmieszanie, ale jak to sam stwierdził "z kobieta ok...byle inny facet przy mnie nie majstrował ":) a tak wogóle witam :)🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem_fajny
Serio? I nie byłoby nutki niepokoju, że jest homo, albo go już nie pociągasz... Tak z ręką na sercu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem_fajny -> a ja zrobiłabym oczy jak pięć złotych :) a szczęka opadłaby mi do kolan :) - niestety ale taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaintrygowana kobiecością
jestem_fajny wiesz, jestem pewna ze jest hetero, ale jesli chcialby od czasu do czasu sprobowac tej "inności" nie miałabym nic przeciwko, jesli chodzi o seks jestem bardzo tolerancyjna. Zazdrosna jestem tylko o uczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochana_misia
Oddzielasz cielesność od uczuć? Co ty pieprzysz kobieto :O A fajny ma rację. Nastała jakaś dziwaczna moda i kobiety coraz częściej myślą, że zdrada z inną kobietą to nie zdrada, zdrada z przyjacielem to nie zdrada, stosunek oralny to nie zdrada... Niedługo za zdradę będziecie uznawały tylko stosunek waginalny uwieńczony ciążą, pod warunkiem, że mąż odkryje, że to nie jego dziecko. Ja chyba mam starą mentalność, ale dla mnie, czy z facetem, czy kobietą, psem, kotem, kozą, świnią, pelikanem... to zdrada bądź wynaturzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaintrygowana kobiecością
kochana_misia troche sie zagalopowalas w swojej wypowiedzi. Nie kazdy jest taki jak Ty, nie kazdy ma takie same poglady. Wynaturzeniem bym tego nie nazwala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysiaaaa
No tak, "jestem_fajny " ma rację, to jest dokładnie taka sama sytuacja.:O A to, że Twój facet chciałby podglądać, to Karina* przewidziała, i nawet przewiduje, że na pewno by chciał wejść w ten trókącik, i tylko dlatego się zgadza na Twoje fantazje.:) Nie wiem, ja bym chyba nie powiedziała mojemu partnerowi gdybym chciala tylko "spróbować". "Spróbowanie" jest jest już jednak poza mną, więc też nie wiem, jak bym postąpiła teraz, ale chyba bym nie powiedziała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochana_misia
Żeby nie było. Jestem bi. Po kilku związkach z kobietami (nigdy ich nie zdradzałam ani z chłopem, ani z babą). Obecnie mężatka (z mężczyzną). Mój mąż zna moją orientację, jest jej świadom, ale w życiu bym się nie odważyła powiedzieć mu "kochanie, dziś idę się pomiziać z Anią bo mam taką fantazję". Przyznaję, zaproponowałam mu raz trójkąt (on, ja i inna kobieta) - nie był zainteresowany. Od tej pory tematu nie poruszamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaintrygowana kobiecością
Zdrada zawsze bedzie zdrada a ja wlasnie nie chce zdradzac, dlatego o tym powiedzialam. Mysle ze powinien to docenic, aczkolwiek zostawiam to jemu. Widze jak juz zblizaja sie fale krytyki, zanim jednak zaczniecie rzucac blotem miejcie na wzgledzie to. że kazdy zwiazek ma swoje niepisane zasady i rzadzi sie swoimi prawami wiec kwestie ich ustalania zostawcie mnie i mojemu partnerowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaintrygowana kobiecością
kochana_misia moj napewno bylby zainteresowany trojkatem, wiem o tym bo wiele razy rozmawialismy na ten temat. Jest otwarty ale chyba jednak nie do tego stopnia aby pozwolic na moje "igraszki" z kobieta poza jego wzrokiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysiaaaa
Misia, to co piszesz jest uczciwe, moje uznanie. Ale powiedz, czy gdybys miała teraz fantazję się pomiziać z dziewczyną, to byś sie przyznała później, i czy to już Ci się zdarzyło (po wejściu w związek z menem)??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Totalnie BISEKSUALNA
kochająca inaczej - jestem z dolnego śląska, jeśli jesteś tu jeszcze to napisz. Może uda nam się nawiązać kontakt ponieważ ja do niedawna szukałam kogoś takiego. Nie udało mi się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochana_misia
Owszem. Chodziłam z facetem (to był dosyć zwariowany, luźny związek) i kochałam się jak diabli w jego siostrze (wiem, że to okropne). Nigdy mu o tym nie powiedziałam. Ale gdy zerwaliśmy, już po kilku dniach wylądowałam z nią w łóżku. Nie twierdzę też, że nie pociągają mnie kobiety tylko dlatego, że mam na palcu obrączkę. Pociągają (zwłaszcza, że ja wolę kobiety niż mężczyzn, choć przyznaję - podczas seksu bardzo cenię sobie penisa ;)) Ale wybrałam sobie męża, żyję z nim i nie zamierzam zdradzać go z żadną płcią :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karina*
Kochana misia, moze uwazasz sie za lepsza, bo nie ''zdradzilas'' fizycznie, ale czy to nie byla zdrada emocjonalna?...to moze jest jeszcze gorsze, wiec nie pozuj na swieta i nie oceniaj innych swoja miarka. Pozdrawiam ''stare'' niki, Mysia :), widze, ze towazystwo sie rozkreca. Bi, dzieki za komplement ;) Zaintrygowana kobiecoscia, delikatna sprawa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochana_misia
Czego jak czego, ale głupoty nie znoszę :O Zdradziłam emocjonalnie? Nie rozśmieszaj mnie. Nie flirtowałam, nie sypiałam, nie macałam. Jestem człowiekiem i odczuwam pociąg seksualny, ale po to mam głowę by potrafić nad nim zapanować. Utrzymanie wierności, gdy nie ma pokus, to żadna sztuka. To nawet trudno nazwać cnotą. Bycie wiernym będąc wystawionym na pokusy (a każdy normalny, zdrowy człowiek pokusę czuje) jest właśnie ową godną zalety cnotą. Zdrada emocjonalna... co wy jeszcze wymyślicie. Dziewictwo nozdrzowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haha wg kariny każda
mężatka, której spodoba się inny facet zdradza emocjonalnie :D No tylko się po tym powiesić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karina*
Przepraszam, ale rozmowa z Toba, bylaby dla mnie strata czasu, nie rozumiemy sie. Ja chcialabym uniknac jakiegokolwiek oceniania, jestesmy dla siebie bardziej jak grupa wsparcia. Zdrada, poza oczywistymi przpadkami, jest pojeciem emocjonalnym, bardzo subiektywnym, kazdy odczuwa ja troche inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochana_misia
"Kochana misia, moze uwazasz sie za lepsza, bo nie ''zdradzilas'' fizycznie, ale czy to nie byla zdrada emocjonalna?...to moze jest jeszcze gorsze, wiec nie pozuj na swieta i nie oceniaj innych swoja miarka." To był twój atak, a nie wsparcie bądź głos w dyskusji. Oceniłaś mnie i zarzuciłaś mi zdradę emocjonalną, która ma być gorsza od cielesnej. A ja ci zwracam uwagę, że mówisz bzdury i w jakiś chory, pokrętny sposób chcesz udowodnić, że niezdrada jest jeszcze gorszą zdradą niż zdrada. Zatem bardzo mnie cieszy fakt, że dalej nie chcesz ze mną rozmawiać. Faktycznie - nie ten poziom, nie ta płaszczyzna. Ja nie odróżniam wszystkich rodzajów zdrad. Dla mnie to słowo ma jedno znaczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×