Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaintrygowana kobiecością

Chciałabym spróbować seksu z kobietą a jestem w "normalnym" związku

Polecane posty

Witam, zaintrygował mnie ten temat i jednocześnie ucieszył :) od jakiegoś czasu również mam ten 'problem'. Jestem w 'normalnym' związku, jednak Kobiety pociągają mnie co raz bardziej. Faktycznie raz jest to potrzeba bardziej nasilona a innym razem zanika ... Pozdrawiam ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysiaaaa
Kochana_misia , Karina* - myslę, że nie do końca się zrozumiałyście, zbyt emocjonalnie podeszłyscie do wypowiedzi adwersarzy. Misia, bardzo mi sie podobaja Twoje wyważone i dojrzałe wypowiedzi.:) Nie gniewaj sie na Karinkę, może ona żałuje swojej wypowiedzi pod Twoim adresem. Podyskutujmy ze spokojem, to trudne tematy, wykorzystajmy swoje w tej materii doświadczenia, bedzie nam łatwiej podejmowac decyzje.:) Karinko, a Ty mi wybacz, że stałam się Twoją rzeczniczką przez chwilkę.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takatamsobie21
Jestem w identycznej sytuacji. Jestem w szczęśliwym związku od kilku lat a też mam takie myśli... Ale partner wie o tym. Nie wiem gdzie szukać drugiej takiej jak ja, tym bardziej że dla mnie kobieta musi być atrakcyjna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysiaaaa
No właśnie, temat mógłby się rozwijać, bo jest zainteresowanie, to musiały się te dwie "zmory" pokłócić.:) Katy cat,to zaintersowanie, jak piszesz, to napływa i zanika, i z tego co wiem to wiele osób to przezywa, ale niewiele ma odwagę o tym mówić.:) takatamsobie21 ...no wlaśnie w takich rozmowach, w takich tematach, mozna kogoś poznać, pogadać o problemach, o oczekiwaniach, mozna na priv przejść i tam korespondowac itd.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karina*
Mysia, nie potrafie Ci odmowic :) z mojej strony zgoda. To normalne, ze mamy rozne opinie, inaczej byloby nudno ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takatamsobie21
No tak :) Ale czy Wy macie tak, że pociąga Was określony typ kobiety? Czy wszystkie? Np ja uwielbiam lekko opalone (lekko) blondynki ale nie takie żółte czy białe tylko średni blond, długie, falowane włosy, szczupła i zgrabna budowa ciała, spory biust, niebieskie oczy, koniecznie pełne usta... Sama jestem zadbaną dziewczyną i np nie wyobrażam sobie że mogłabym dotknąć kogoś, kto mnie nie pociąga. Byłam już kilka razy w sytuacji bliższej z dziewczyną, było super, ale nigdy nie posunęłam się dalej niż macanki i całowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takatamsobie21
Sabina Jeszka i Aniołki Napieralskiego są super :D ;] Chociaż nie idealne, mają za wąskie usteczka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takatamsobie21 -> chyba każda tak ma, przecież nie pójdziesz do łóżka z kimś kto Cię odpycha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takatamsobie21
Może nie tyle odpycha co po prostu pociąga mnie jeden określony typ wizualny. Wy macie tak samo? Czy lubicie i rude, i blond, i czarne i takie i owiakie... ? Szukacie konkretnego wyglądu czy po prostu 'jak się spodoba to się spodoba'??? Ciekawi mnie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chyba nie mam określonego typu, ale dziewczyna musi mieć w sobie to 'coś' dzięki któremu od razu mnie do siebie przyciągnie. Np. dziewczyna, która mnie zainteresowała w gimnazjum(moja pierwsza miłość do osoby tej samej płci) była szczupłą, bladą blondynką z długimi włosami i niebieskimi oczami, teraz jestem z brunetką o krótszych włosach, brązowych oczach i ciemnej karnacji. Jedyna cecha wyglądu jaka je łączy to to, że są szczupłe obie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miszekkkk
fajny temat tez byc chciala kiedys spotykac sie z kobietą ale nie mam pojecia jak ją sobie znalezc mi se podobaja takie sexsi z ladną kobiecą buzko ogolnie bardziej pociągają mnie faceci ale kobety nie są mi obojetne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karina*
Do zaintrygowanej kobiecoscia, Przeczytalam Toje posty dokladnie i wydaje mi sie, ze Twoj problem dotyczy wiekszosci z nas. Bedac kobieta biseksualna, rownie latwo poruszajaca sie w dwoch swiatach, damsko-meskim i damsko-damskim, mamy swoje potrzeby i pragnienia, ktore sobie uswiadamiamy, dotycza one obu plci (zmiana nasilenia w roznych okresach)... i teraz jak to pogodzic, zeby nikogo nie zranic (stalego partnera) i pozostac uczciwa wobec siebie. Oto jest pytanie ??? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysiaaaa
Karina*...:), cieszę się, że jesteś.:)** Wiesz, ten mój sentyment do Twojego nicka ....!:)))))))))))) Ja też nie mam określonego typu, ale podobnie jak Pannica Amica, musi w niej coś być, co jest normalne i zrozumiałe! Zresztą, najdokładniej wyraziła się Bi.:) Nie pójdzie się z kimś, nawet na kawę, a co dopiero dalej, jeżeli coś odpycha. Moja pierwsza i jak na razie jedyna sympatia, była blondynką, nie taką szczupłą, i miała śliczne oczy, takie zniewalające, takie że działały jak ekstazy, i nie można było im się oprzeć, co też się stało. Ojej, rozmarzyłam się, i czuję, że mogłabym znowu to przeżyć, nawet teraz.:) Widocznie jak zauważyła Karina, siedzi to w nas, przytłumione, ale odzywa się raz po raz, i chce spełnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja przyjaciółka nie wyróżnia się chyba niczym specjalnym. Jest średniego wzrostu (168cm) brunetką z kręconymi włosami o ładnej, nie za szczupłej sylwetce. - nie lubię wieszaków. A jak się patrzy na jej buzię (czego jej strasznie zazdroszczę :) ) to tylko duże brązowe oczy widać. I nie potrafię powiedzieć czy to jest mój typ, po prostu podoba mi się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karina*
Jaki typ mnie pociaga? Hmm...inny po trzezwemu inny po paru winach ...wtedy nie jestem juz taka wybredna ;) Podobaja mi sie kobiety kobiece, dojrzale emocjonalnie i niezalezne, silne a jednoczesnie delikatne, odwazne niekonformistki, orginalne i namietne...wiek i wyglad maja drugorzedne znaczenie. Powinna byc zadbana, elegancka w sposobie bycia, posiadac wlasny styl, ...pachniec uwodzicielsko ...itd :) Kiedys, lata temu w pracy, przyszla do nas klientka, kobieta lat czterdziesci kilka, byla bardzo mila i elegancka, zamienilam z nia kila slow, oczywiscie wszystko dotyczylo pracy, zadnego flirtu, uwodzenia, nic w tym stylu, jednakze, ona tak bardzo podzialala swoja osoba na moja sfere seksualna, ze zaraz po tym jak ja pozegnalam, bylam tak podniecona (wlasciwie nie wiedzac czym, bo ''nic'' sie przeciez nie wydarzylo), ze czym predzej udalam sie do toalety, zeby zredukowac to napiecie. Mialam wtedy wspanialy orgazm:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysiaaaa
Karin, to siedzi w Tobie od dawna jak widać.:) I tak jak pisałaś, czasem się nasila, więc pewnie prędzej czy później trafisz na swój ideał, i skończy się to w łóżku, wiekim, namiętnym spektaklem. I tego Ci życzę. Czytam topik, wspomnienia wracają, miłe wspomnienia, i aż mi się coś dzieje.....;) Bi, jak Twoje zdrowie, jesteś jeszcze "pociągająca", czy może kuracja daje już jakies efekty??:) Ale pachniesz chyba niezbyt zachęcająco na razie??:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karina*
...namietny spektakl...podoba mi sie, jak to nazwalas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysiaaaa -> ha ha, nie, nie śmierdzi ode mnie, wykąpana i czyściutka :) chyba nawet czosnkiem nie czuć, bo mąż się nie odsuwa ode mnie i w miarę blisko leży :p Pyta się aby co się tak szczerzę do monitora :) karina* -> Ja nie mogę ale się podjarałaś :) (w pozytywnym sensie oczywiście) Ja nigdy tak nie mam, nie tracę aż tak głowy i w sumie jestem z takiego stanu rzeczy zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karina*
Bi :)...uwazaj, bo od tego czytania mozesz sie tak podjarac, ze z braku lepszej alternatywy rzucisz sie na wlasnego meza :))).. i co wtedy ? bedziesz go ''zdradzac'' z nami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysiaaaa
Oj, to fajnie, że wracasz do zdrowia Bi.:) Katar jest paskudną chorobą bo niby nie śmiertelną ale dokuczliwą. Mnie nie łapie tak często, ale jednak, i jestem nieszczęśliwa bo chciałbym być zdrowa natychmiast. Dlatego aplikuję sobie ten nieszczęsny czosnek, i sama z sobą nie mogę wytrzymać - tak śmierdzę.:O Men jest wyrozumiały, ale widzę, że obchodzi mnie z daleka w trakcie takiej kuracji.:))) Nie mam mu tego za złe, i nie musi bohatersko udawać, że nie czuje. Karin, nie strasz Bi.:) ...Niech chociaż dojdzie do siebie po katarku, później będziemy ją rwały i na złą drogę sprowadzały i do majtek się jej dobierały.:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karina*
Obiecuje poprawe...ale nie wiem na jak dlugo, bo moja ''choroba'' ma chrakter nawracajacy ;) Nigdy nie wiem kiedy zaatakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysiaaaa
Tak zaglądam z kuchni raz po raz, ale czuję się też jakaś podjarana i chyba mój men będzie miał zaraz niespodziankę:P Trzymajcię się w cieple kochane. Buziaki**;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Totalnie BISEKSUALNEJ oraz do innych zainteresowanych Pań. Jeśli jesteście zainteresowane proszę o kontakt mailowy, adres podałam w wpisie z 21.12 godz. 22:12 Pozdrawiam wszystkie Panie kochające inaczej... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karina*
Mysia, nie bedzie tak strasznie, jak cos, to zamknij oczy :) Tylko biedaczka nie przytop od nadmiaru sokow ;) Kochajaca inaczej, tez pozdrawiam. Zycze wspanialej zabawy i niezapomnianych przezyc! (doslownie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karina*
Tak sobie mysle,ze fajnie tez byloby miec seks z kilkoma kobietami naraz ;)...Zycze upojnej nocy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaintrygowana kobiecością
Czesc dziewczynki, przeczytalam wasze posty i widze ze wszystkie mamy ten sam uciążliwy problem. Gdyby tak można było zaspokajać swoje ukryte pragnienia nie raniąc przy tym nikogo, ach, wtedy byloby idealnie. Wczoraj długo i namiętnie rozmyślałam o tej całej sytuacji. Doszłam do wniosku, że mogłabym się przełamać i pozwolić mojemu partnerowi obserwować takowy spektakl (jak to pięknie ujęła mysiaaaa ). Problem jednak w tym gdzie znaleźć wolną i chętną na takie przygody kobietę? Jest to chyba niewykonalne :( Samej byłoby napewno łatwiej, ale jako że nie poradziłabym sobie z brzemieniem zdrady nie będę szukać dziewczyny na potajemne spotkania. takatamsobie21 Jeżeli chodzi o mnie i mój typ kobiety z którą mogłabym zagłębić się w tajniki kobiecego ciała, to jest to kobieta napewno atrakcyjna, nieco wyuzdana ale nie obnosząca się z tym, pozornie spokojna ale namiętna i nieprzyzwoita na osobności. Sama jestem szatynką i preferuje kobiety o ciemnych włosach, aczkolwiek nie byłoby to moim wyznacznikiem, oraz przede wszystkim musi mieć duże piersi(ja mam nieduży biust i z niepohamowaną przyjemnością zanurzyłabym się w dorodnych, jędrnych piersiach). Uff... robi mi się gorąco :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×