Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Myszunia;o)

Rodzimy latem 2011 roku w Anglii:)

Polecane posty

dziewczyny planuje w maju leciec do polski,mam komunie mojej chrzesnicy. bede wtedy w 30tc.czy nie jest to zbyt ryzykowne?troche sie boje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelinko,ten wkład do fotelika wcale nie jest miekki :P takie sztywne badziewie :P,no ale skoro mówisz ze bedzie ok,to wierze :). Musze sie wziąsc i spakować rzeczy do szpitala... dzis zaczełam 36 tydzien ciązy :D ciesze sie ale i bardzo boje.. ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewa_84 - ryzykowne raczej nie jest z tym ze dowiedz sie do ktorego tyg ciazy Twoje linie pozwalaja na przelot. Niektore maja ograniczenia !!! Czasem wymagane jest zaswiadczenie od lekarza ze zezwala na przelot. Różyczka_ Ja ten fotelik dopiero kupie jak bede plec znala. Poprzedni fotelik mialam chicco i ten mial miekka wkladke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Różyczka_ A ja Ci zazdrodzcze tak wysokiej ciazy :) juz niedlugo bedziesz tulic swojego dzidziusia :) Pakuj sie kochana bo nie znamy tak naprawde dnia ani godziny i sie nie boj bo naprawde nie ma czego, a tym bardziej przed czasem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Różyczka pakuj sie pakuj kochana:)bo nie znasz dnia ani godz kiedy twój młuch zechce wyjśc na świat:) Ale ci zazdroszcze,też już bym chciała być w 36 tyg a to dopiero 26:)ale zleci bardzo szybko. ewa tak jak wspomniała ewelina dowiedz sie zebys potem nie miała problemów na lotnisku,i wez pod uwage że bedziesz wracała ileś tam pózniej i czy cie wpuszczą. Mojej szefowej w 33 tyg nie chcieli wpuścić na prom(a nie zgłosiła że jest w ciąży)i mieli przejażdzke do portu:)Także upewnij sie wszystkiego i spytaj lekarza czy nie widzi przeciwskazań,jednka każdka ciąża jest inna. A wczoraj przyszla do mnie paczka z pl.zamówiłam sobie troche rzeczy na allegro i jeszcze troche od rodziny.ubranek mam tyle ze bede mogla małęgo przebierać co 5 min,i znajać życie wszystkiego nie ubiore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm... ja mam zamiar
ewa_84 - powyzej 28 tygodnia ciazy wiekszosc tanich linii wymaga zaswiadczenia od lekarza ze ciaza przebiega bez komplikacji i lot samolotem nie jest przeciwwskazany. Zaswiadczenie jest wazne 2 tygodnie czyli jesli lecisz na dluzej to prosisz lekarza w Pl o kolejne. Latac mozesz do konca 35 tygodnia. GP za takie zaswiadczenie "skasowal" mnie na 20 funtow ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm... ja mam zamiar
ja latalam w ciazy 6 razy,do 36 tygodnia wlacznie, czyli wlasciwie ostatni lot byl juz nieco nielegalny :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelinka,izunia mnie sie wydawało,ze te 9 miesiecy bedzie wlekło.. kazdy jeden tydzień odliczałam,i nie moge uwierzyć ze dopiero co robiłam test a teraz tak blisko sa narodziny :).Owszem baaardzo czekam na dzieciątko :) ale sie bardzo boje... chciałabym żebysmy wsyztskie razem rodziły w jednym czasie ,żebyśmy miały te same troski... ehh... ale nim sie obejrzycie bedziecie tez w końcówce ciązy :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Różyczka mi tez bardzo zlecialo:)jeszcze pamiętam jak bylismy w pl i to sie stało:)a juz prawie 3 trymestr.I cały czas nie moge uwierzyc że m=nosze pod sercem synusia:)bo rok sie nie zabezpieczalismy i nic...a tu taka niespodzianka:)teraz byle szczesliwie urodzic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam sie,czuje sie ruchy dziecka ale tak całkiem dotrze to do nas jak bedziemy trzymac te maloty we włąsnych rękach :). Izunia zamierzasz karmic piersia? kupiłas butelki,laktator itp??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Różyczka odeszłas już na macierzyński ?? bo ja miałam odejść 10 ale odchodzę jednak 3, w czwartek idę ostatni dzień, bo Olcio tak się ułożył albo tak zwiększył swoją objętość że czuję się jakbym pożarła wieloryba :D ani się schylić bo głowa mi chce pęknać :D i pozatym nóżki mam cały czas pod żebrami więc to dodatkowy ból dla mnie. Jest mi już ciężko, coraz go0rzej się czuję na tych nockach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a długo sie starałyście o dzieci? Bo ja bardzo szybko zaszłam, 25 kwietnia odstawiłam tabletki, a 5 sierpnia przed rocznicą ślubu test mi pokazał pozytywa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi sie udalo juz w pierwszym cyklu :) W pazdzierniku usunelam wkladke a listopadzie test juz byl pozytywny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny za odp.ja bede leciec easyjet-em szukalam cos na temat lotow w ciazy ale niewiele znalazlam,zadzwonie do nich,wiem tyle ze czasem potrzebuja zaświadczenia ze ciążą przebiega prawidłowo i takie zaświadczenie musi być najpóźniej sprzed 72godzin-ale to nie problem bo połżna mi wypisze jak będzie wszystko ok. do polski lecę tylko na tydzień wiec nie na długo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. Wczoraj byłam na USG i wszystko wyszło w normie. Widzieliśmy poszczególne części ciała, nóżki, stópki, rączki, pęcherz no i serduszko oczywście. BAdanie trwało ok 20-25 min. Nie było, żadnbego problemy z podglądaniem dzidzi, dlatego okazało się, że mamy dziewczynkę;D Jestem przeszczęśliwa, że mogłam zobaczyć dzidzie i przyznam, że największe wrażenie zrobił ten scan na mnie. Bo to już taki maleńki człówiek jest. I buziunie widzieliśmy i nosek. Położna w porządku, wszystko komentował co robi, a przede wszystkim co widzimy;D Chodziłam z przyklejonym uśmiechem całe popołudnie wczoraj i nie potrafiłam tego opanować. Nie jestem w stanie sobie wyobrazić szczęścia trzymania takiej kruszynki już w rękach. Także Różyczka nie martw się. Jednak potem, wieczorem, już w łóżku napiłam się parę łyków wody z butelki i się zaczęła jazda. nie wiem czemu, ale przyszedł bół brzucha niedoopisania, poczułam się słaba, jakbym miała zemdleć. Kilka wizyt w toalecie i zaczęło się rozwolnienie. Więc nockę miałam z głowy. W sumie rozwolnienia nie miałm, bo juz nie miałam czym, ale trochę się przeraziłam jak zobaczyłam krew. Nie wiem co się stało. JAk zjadłam kanapkę nad ranem, to sie trochę uspokiło, teraz zjadłam drugą i na razie nie biegem do kibelka. Myśłała żeby jechać na ostry dyzur, ale mam umówiaoną wizyte na 11 z położna, więc zobacze co ona powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny(-; ja odstawilam tabletki 8 października kilka dni potem miałam okres, a w listopodzie pokazał sie plusik(((-: szybciutko, aż sama sie zdziwilam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasztanka i jak sie czujesz??? Bo jak coś Cie zaniepokoi to jedz do szpitala, czasem warto dmuchać na zimne(-; minęło Ci krwawienie i biegunka???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was dziewczyny Kasztanka gratulacje córeczki:)No to super ze wszystko ok,Mi tez sie buzka cieszyła po USG:)cudowny widok. Różyczka chciałabym karmić piersią,ale tez mam butelki i laktator.Laktator udało mi sie kupic uzywany w lumpeksie za 3.5 a butelki w mothercare tez na wyprzedażach.nie wiemc czy uzyje,chociaż chciałabym odciągac też mleko,np na wieczór.Przynajmniej bede wiedziała ile mały zje.Ale okaże sie wszystko po porodzie.Koleżanka po cesarce straciła pokarm,także różnie bywa. Tak jak wspomniałam mysmy nie zabezpieczali sie ok roku.Nie staralismy sie specjalnie.Twierdziłam będzie to bedzie.I nic.Był moment że zaczełam sie martwić i chciałam robić badania,ale czekałam i czekałam.No i stało sie:) Ja macierzyński zaczynam dokładnie od dnia kiedy mam termin.No chyba że urodze wczesniej.5 tyg przed zaczynam urlop,bo mam bardzo duzo.A teraz siedze w domku na L4.Dobrze że zakład płaci mi 100% przez pół roku.Także luzik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasztanka ale ci zazdroszcze,ja dopiero za tydzien mam ten scan,strasznie sie niecierpliwie i boje, jeste juy pod koniec 20tc (18od zapl)a ja nadal nie czuje ruchow.mysle tez ze mam za maly brzuch.strasznie mnie to stresuje.niby 17lutego bylam u midwifki i slyszalam bicie serduszka,ale boje sie ze moze byc cos nie tak.a no i codziennie odczuwam klucie w dole brzucha,nie jest ono mocne ale jest pytalam o to polozna ona mowi ze to normalne,to moja pierwsza ciaza i tak strasznie sie boje. ja zaszlam w ciaze w pierwszym cyklu starania w pazdzierniku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa czasami dzidziuś daje nam pózno znaki że się rusza...mojego synka poczułam dopiero w 21tc, a teraz w tej drugiej ciąży to bardzo wcześnie bodajże w 13tc...takie motylkowe łaskotki,a i kopniaczki ;-) Nie martw się ,jeśli słyszałaś serduszko i powiedzieli ci że wszystko z dzidzią ok to jest ok.:-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki ninka. mam nadzieje ze wszystko ok.za tydzien sie okaze na usg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasieńka po pierwsze gratuluje ,ze z dziciątkiem wszysto dobrze ,i ze mogłas je zobaczyć :). Ja od miesiaca nie pracuje :) czekam na poród.Stanie w pracy było najgorsze bo obciazalo kregosłup i dziwnie brzuch takie okropne ciagniecie czułam,wiec z radoscia odeszlam na wolne ;). Dzis jak sie obudziłam,pierwsza mysla bylo to ,ze zaczal sie MARZEC :D juz tak niewiele zostało... i bedziemy mialy dzieci w ramionach :),niesamowite!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa nie martw sie :) gwarantuje CI ze dzidzius jest zdrowy :),tez sie martwilam na poczatku jak nie czułam ruchów,nieraz płakałam ze zmartwienia,gadałam do dzidka ,żeby kopnal mamusie :P zeby dał znak :D i tak nie posłuchał :P niał swoj własny czas na pierwsze ruchy :). Jeszcze troszke i zaczniesz odczuwac małego wiercipienke :D ,wiec spokojnie :). Wspominałyscie o lataniu samolotem... ja bardzo bym chciala poleciec do PL do rodzinnego domku i tam chwilke pobyc z malenstwem... :) ale nie mam pojecia,czy w ogole bedzie taka mozliwosc... :(. Kasienka ile masz macierzynskiego? tzn.ile tygodni??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość easyjet i ciaza:
Expectant mothers Expectant mothers can be accepted for travel up to 27 weeks (inclusive) without a medical certificate. When travelling between 28 - 35 (inclusive) weeks a medical certificate issued by a doctor or midwife confirming the number of weeks of pregnancy and confirming that the passenger is fit to fly is required. Pregnant passengers cannot be accepted for travel on or after week 36, and therefore all return flights must be completed no later than week 35

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość easyjet i ciaza:
czyli to samo co pisalam wczesniej, ale mnie sie udalo nieco naciagnac zaswiadczenie bo wracalam juz w 36 tygodniu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozyczka dziekuje, troszke mi lepiej, bede cierpliwie czekac na te kopniaczki. pomaranczko dziekuje za info o esy jet,to teraz juz jestem spokojna ze mnie wpuszcza na poklad hehe. a swoja droga orientujecie sie jak jest z pierwszenstem wejscia na poklad kobiety w ciazy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam u połoznej, powiedziała, że prawdopodobnie złapałam jakiegoś bug'a, czyli cholerne świństwo. I ze jeśli do rana nie przejdzie to mam isc do GP, normalnie to dja 72h, ale dlatego, że jestemw ciązy to jest 24h. Ale od kiedy zjadłam pierwszą kanapke, jest właściwie lepiej. Żoładek zaczął już chyba działać, bo jestem non stop głodna, czasem tylko brzusio zaboli. Z tą krwią, to powiedziała, ze tak moze byc. Dała mi probówki, gdybym miała iśc jutro do lekarza. Ale zbadała serduszko i wszystko w porządku. Co do obaw to ja tez miałam ciągle. Czy wszystko w porządku. NA ruchy też czekałam zniecierpliwiona. I tak do tej pory nie czuję kopniaków z prawdziwego zdarzenia, ale położna powiedziała, że te bulgotania to To. Więc w sumie tak jak myślałam, tylko nie byłam pewna, bo bulgotania to czułam bardzo wcześnie, ale takie w jelitach;-D Ale te obawy, to chyba każda ma. Ja sie bałam wczoraj, ze na scanie wyjdzie, że dzidzius sie nie rusza, seduszko nie bije, bo tez miała obawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasztanko pij duzo wody abys sie nie odwodnila, jedz ryz i ziemniaki, tosty z mala iloscia masla. Zero mleka, owocow i soku czy czegos tlustego. Trzymaj diete przez minimum 24h. Bedzie dobrze:-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki kasza, wlasnie nie byłam pewna co moge, szczegolnie na obiad. Chyba sobie ugotuje ziemniaczka, ale jakos na miesko nie mam ochoty po tym wszystkim. Już od rana sie uspokoiło, tylko słaba jestem, bo zołądek pusciutki miałam nad ranem;D Jak tam kochane robicie jakies zakupy, albo moze któras pokoik zaplanowała? Ja teraz mozge powoli planowac jak juz wiem ze córcia:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasztankaa - ja już tak strasznie chciałabym już robic zakupy dla dzidziusia, urządzać pokoik itp, ale musze czekać na 2 scan bo wtedy poznam płeć i będę mogła zacząć zakupowe szaleństwo, oglądam wszystkie wasze linki i komentarze do dzidziusiowych produktów, wybór w sklepach ogromny ale nie ma to jak wasze rady, także piszcie dziewczynki jak najwięcej. Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×