Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Myszunia;o)

Rodzimy latem 2011 roku w Anglii:)

Polecane posty

Julka ja nie mam zadnych problemow z kibelkiem i mysle ze to dzieki jogurtom activia- codziennie zjadam jeden lub dwa mi pomagaja sprubuj moze i tobie pomoga :) a na wzdecia polecam espumisan :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobitki a wy korzystacie z car boot'ow? ja wlasnie sie wybieram jutro rano - poluje na komode z szufladami moze uda mi sie cos znalesc :) ogolnie mozna czasem tam na cos fajnego trafic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
albo w syropie- smaczniejsze. Ale jak masz duze problemy to powiedz poloznej i ci przepisze syropik - lactulose.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julka ja jem duzo owockow a jak czuje ze mnie przyblokowuje to w szczegolnosci jabluszka :) ...a wczoraj ugotowalam kapusniaczek z mlodej kapustki z koperkiem - mniam, alez mialam ochote, caly dzien do gara podchodzilam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maggiel
URODZILAM NARESZCIE!!!!! W tamta niedzele. Nie odzywalam sie bo pol zywa bylam. Duzo do opowiadania, komplikacje i w ogole. Bol nie do opisania. Gas and air tylko na poczatku sie sprawdza, a myslalam ze jestem bardzo odporna na bol.... Narkotyk tez nic nie pomogl. Jak moge cos doradzic to tylko epidural dziewczyny. Ja sie tego klucia i ingerencji balam, ale w takim bolu zmienia sie erspektywa. Jak macie jakies pytania to chetnie odpowiem :) Ciesze sie ze juz po tylko pocharatana jestem bardzo i ciagle na prochach bo nie wytrzymuje. No i z cewnikiem cagle latam.... Moze bedzie lepiej, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no chyba bede musiala poprosic o ten syropik,bo nic innego nie dziala)-:dziewczyny jaki produkt bedziecie uzywaly do nawilzania noska w srodku po czyszczeniu?ja chyba zdecyduje sie na te wode morska,,Sterimar'', bo ma najlepsze wyniki badan u noworodkow i zero skutkow ubocznych.Zostaly mi juz tylko takie malutkie rzeczy do kupienia i chce wybrac jak najlepsze dla mojej malutkiej dziewczynki(-;a macie jakies specjalne gruszki do czyszczenia noska???ja mam narazie te z Tommee Tippee ale nie wiem czy ona taka swietna,bo troszke ma spora te koncowke co sie do noska wsadza,chyba jeszcze kupie jakas inna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maggiel gratuluje, bidulka to sie nacierpialas. jak mozesz to opisz jak to u ciebie od poczatku wygladalo :) pozdrawiam i zycze szybkiego powrotu do zdrowka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MAGGIEEL no gratulacje kochana,no to opisz troszke,to jak w koncu rodzilas?ile godzinek?jaka dzidzia duza?i w ktorym tygodniu urodzilas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
julka ja tez bede kupowala to wode morske:). a co do gruszki to taka najzwyklejsza w polskiej aptece kupiona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej maggiel gratulacje:)ale sie nameczylas.Wlasnie tego boje sie najbardziej.Ale najwazniejsze ze z malenstwem ok.teraz wypoczytaj ile sie da zebys byla pelna sil przy dzidziusiu. julka ja nie mam problemow z wyproznianiem.moze dlatego ze ja juz na koncowce jestem,a to podobno normalne ze organizm sie oczyszcza.Ale w sumie tez cala ciaze nie mialam problemow,czasami tylko jakies wzdecia. co do gruszki,to ja mam fride.Fajna sprawa,widzialam jak kuzynka jej uzywala i wyciaga super,lepiej niz normalna gruszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedronka :)
Dziewczyny sterimar baby jak najbardziej polecam, sama go uzywam do dzis dla mojej pociechy. Ale GRUSZKI :( wywalcie te dziadostwa, tam sie tylko brudy zbieraja bo tego sie nie da wyczyscic a noska tez tym ustrojstwem nie wyczyscicie jak trzeba. Tylko i wylacznie FRIDY uzywajcie , wiem ze tutaj tez ja mozna kupic tylko nie znam fachowej nazwy angielskiej. A wyglada to tak : http://allegro.pl/frida-aspirator-do-noska-dla-niemowlat-filtry-i1606989686.html w dzisiejszych czasach nie uzywa sie juz gruszek :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak dla mnie ta frida to tez odpada, elektroniczny aspirator jest ok, mpja siostra i brat dla swoich pociech na poczatku mieli gruszki, a teraz uzywaja aspiratorod podlanczanych do odkurzacza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa a mozesz sprobowac znalesc to do odkurzacza na necie i pokazac mi? bo czytalam o tym ale nie mam pojecia jak to wyglada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ps. poki co rozwarzam jeszcze inna alternatywe ale raczej elektroniczna. Zastanawiam sie nad tymi co sa na allegro - sa 3 razy tansze ale czy dzialaja? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eee tam,odkurzaczem to ja kiedys chomika wciagnelam i jakos zle mi sie kojarzy(-:!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankasotin
Ewa dzieki :))) nieee no to na prawde wyglada ciekawie, tylko ze moj odkurzacz ma chyba wieksza moc i nie moge zmniejszyc sily ssania. Dlatego chyba jednak bede musiala zadowolic sie elektronicznym i byc moze bedzie to jednkak ten tanszy z allegro Cleanoz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maggiel
w skrocie o porodzie, ktory trwal ponad 30 godzin.... skurcze mialam kilka dni przed, ale do wytrzymania. w szpitalu kazali wracac do domu mimo ze po terminie i tak czekalam stosujac domowe sposoby na przyspieszenie ;) w piatek okolo polnocy wzielo mnie na dobre, ale tez czekalam na regularne i czestsze. nastepnego dnia po poludniu juz nie wytrzymywalam bolu i zmeczenia i pojechalismy do szpitala. tam mowia rozwarcie na 2 cm i do domu. ja mowie, ze nie wytrzymam juz to mnie podlaczyli do ktg i mowia ze z dzieckiem nie za dobrze, ze zle znosi skurcze i tetno spada i na porodowke wywolywac. musialam czekac na rozwarcie do 3 cm, zeby wody przebili. zajelo to nastepnych pare godzin. myslalam ze nie wytrzymam z bolu. znieczulenia nie moga podac na tym etapie. przebili pecherz i poprosilam o znieczulenie narkotykiem, balam sie epiduralu bo w rodzinie byl przypadek powaznych komplikacji po. narkotyk nic nie pomogl i juz mi bylo wszystko jedno. dali epidural i ulga niesamowita. zasnelam na troche i rano pelne rozwarcie, ale kazali czekac. ja mowie, ze parcie mam i moge zaczynac. przyszla moja doktor i mowi, ze nie ma na co czekac, ze musze urodzic w przeciagu 5 minut bo dziecko juz nie wytrzymuje. zaczelam przec, ale glowa nie chciala wyjsc. pomogli kleszczami i po 2 minutach dzidzia byla z nami :) pozniej sie zaczelo. stracilam ponad 2 litry krwi. bylam pol przytomna wiec nie wiem co sie dzalo za bardzo. maz mi potem opowiadal, ze bylo mnostwo ludzi, wszyscy zalatani. podloge z krwi mopowali, probowali zatamowac. podali mi tlen i nic nie pamietam. pocharatana jestem strasznie. zroboli ciecie na szczescie. mialam transfuzje, ale malo co pomogla. bede chyba miala nastepna. hemoglobina 7 z kawalkiem. wypuscili nas do domu we wtorek. czulam sie w miare przez pierwszy dzien a potem coraz gorzej. przeciwbolowe malo co daja, tylko morfina dziala jak trzeba. biore tez kupe innych lekow na gojenie sie itp. jednej nocy juz nie wytrzymywalam z bolu i wezwalismy lekarza. podal konska dawke w zastrzyku i kazal lod przykladac. do tego wszystkiego doszly hemoroidy.... nie wspomne o tym, ze jestem caly czas podlaczona do cewnika, bo nie moge sie nawet wysikac..... polozne oczywiscie odwiedzaja i pomagaja. dzisiaj mi powiedzialy, ze jak sie nie poprawi to wroce do szpitala. dzieckiem nie moge sie zajac jak trzeba, karmienie to koszmar po prostu. maz prawie wszysto przy niej robi. w nocy juz podalismy butelke, bo nie dawalam rady karmic... nie zycze nikomu takiego porodu. nastepnego dziecka juz pewnie nie bedzie.... niunia jest cudowna i to wszystko rekompensuje. jest zdrowa i przesliczna. wazyla 3kg i dostala 8 punktow, czyli niezle jak na takie przejscia. ogolnie jestem zawiedziona sluzba zdrowia tutaj. to prawda, ze trafilismy na jedna fajna polozna i staralismy sie jej trzymac, ale wiekszosc traktuje cie ogilnikowo, mala wiedza i ignorancja. ale oczywiscie wszyscy bardzo mili. nie mogli sie doliczyc gazikow po tamowaniu krwi. jednego brakowalo i chcieli mi rentgena zrobic, czy aby nie zostawili nic we mnie.... z transfuzja tez bylo ciekawie. krew przeciekala, maszyna odmawiala posluszenstwa. cala jestem pokluta, bo niektore pielegniarki zyly nie potrafia znalezc, a jak juz znajda to wenflon nie dzala wiec trzeba kluc jeszcze raz... albo wyciagna wszystko bo nie sprawdzily czy juz mozna i trzeba wszystko instalowac od poczatku.... i tylko caly czas m sorry... tak to wygladalo. a co do czyszczenia noska to frida chyba najlepsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj maggiel to rzeczywiscie przezylas koszmar, mam nadzieje ze szybciutko wrocisz do zdrowka i bedziesz mogla w pelni cieszyc sie macierzynstwem, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maggiel gratulacje i współczucia z powodu przejsc, ale jak sama zauważyłaś dziecko wynagradza te bóle. Ja mam friede i nie wyobrazam sobie uzywac tego aspiratora do odkuzacza, nawet jak mam regulowaną moc. MOja bratowa używała po kilka razy w ciagu dnia friedy, bo dzieci miałay ciagle jakies gile w nosie. Nie koniecznie katar, ale jakies alergiczne chyba. Wiec wyciagac odkurzacz po kilka razy dziennie, hmm? Poza tym sam okurzacz chałasuje a wyciaganie aspiratorem nie jest najprzyjemniejsze dla dziecka. Jakoś sobie nie wyobrazam tego do odkurzacza. Dla mnie troche jak w stredniowiecz:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maggiel no to rzeczywiscie przejscia niezle, tylko nie bardzo moge ogarnac skad ten krwotok, co poszlo nie tak, ze stracilas az tyle krwii. Najwazniejsze, ze juz po, ze dalas rade i ze powoli wracasz do zdrowia, gratuluje i trzymam kciuki. A co do nastepnego dzidziusia to teraz tak mowisz ale generalnie szybko sie zapomina i zobaczysz za jakis czas pomyslisz, ze moze juz czas :) zreszta to ze teraz mialas ciezki porod nie oznacza ze kolejny taki bedzie. Trzeba byc dobrej mysli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maggiel
dzieki wszystkim i dzieki ankasoton. pewnie masz racje. juz niewiele pamietam jaki to rodzaj bolu, tylko ze ogromny... co do krwotoku to mowia ze prawdopodobnie parlam wtedy kiedy nie trzeba. bo na epiduralu skurczy nie czujesz. ale ja parlam kiedy mi kazali. skurcze byly monitorowane i w dodatku polozna rece trzymala caly czas na brzuchu dla pewnosci. takze nie wiem. moze mi nie powiedzieli wszystkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maggiel pewnie masz racje, nie mieli sie czym chwalic wiec lepiej bylo im powiedziec mniej niz wiecej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maggiel
wlasnie czytalam o krwotokach polozniczych i najbardziej prawdopodobna przyczyna lezy w lozysku. cale szczescie w planie porodu poprosilam o zastrzyk zmniejszajacy ryzyko krwotoku przed wydaleniem lozyska. inaczej moglo byc roznie.... takze dziewczyny zabezpieczcie sie takim zastrzykiem. 30 % kobiet rodzacych umiera przez krwotoki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bhubhubhu
polecam fride do noska dla dziecka.bylam sceptycznie nastawiona do tego urzadzenia,jak to tak ,,wciagac kózki,, z nosa :P,i pierwszych kilka razy nie szlo mi to najlepiej,balam sie mocna ciagnac wdechy,jednak traz wiem ze trzeba ALE POLECAM PRZED UZYCIEM ,zawsze dziecku zakropic nosek woda morska,wtedy te gile latwo sie odklejaja i mozna je usunac :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny jarodzilam w lutym w West Middx Hospital! Polecam am szpital- swietne polozne;) z mojego doswiadczenia powiem za slowami kolzanki Maaggiel, ze tylko epidural!! jesli bede jeszcze kiedys riodzic to tylko z tym:) do epiduralu meka- ale polecam na poczatek TENS ja dopiero w dosc poznej fazie wzielam GAS AND AIR i jak juz zwatpilam to epidural, narkotyku nei bralam, balam sie, ze zwymiotuje;) mialam maloplytkowowsc a krowtoku nie bylo, na wszelki wypadke przygotowali mnie na przetaczanie...brrrrrr obylo sie...a co do cewnika zdjeli mi na drugi dzien od razu...szyli mnie etz dlugo...bo rozdarcie mialam 2 stopnia;( Powodzenia i bezbolowego porodu:) acha na plan porodu nikt nie spojrzal, chyba, ze ten co w karcie mialam....a ja mialam tez chjolestaze, zieolne wody przez cholestaze, podejrzenie przedrzucawkowego stanu i cukrzyce ciazowa - przezylam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość S_Gosia_S
maggiel gratuluje malej i tego ze bylas taka dzielna;) Co do Twojego porodu to az mi ciarki przeszly i strach ogromny mnie ogarnął ja nie chcialam epiduralu ale po przeczytaniu twojej wypowiedzi chyba jednak odrazu sie na niego zdecyduje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×