Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

wiecznie_steskniona

chłopak mnie rzucił :(

Polecane posty

Gość malwinnnaaa
A ja w czasie takich trudnych sytuacji musiałam się z kimś wygadać. Strasznie mnie ciekawiło, czy ten mój ex do mnie zadzwoni, co dalej z nami będzie... eh. Ciężkie to były chwile. Najgorsza ta niepewność. Siostra nie mogła patrzeć na mój ból... może to śmieszne, ale kazała mi zadzwonić do wróżki. No to zadzwoniłam, rozmawiałam kilkanaście minut za darmo i wróżka powiedziała mi, że on ma inną i dlatego mnie zostawił. I żebym go sobie darowała. Że ta miłość prawdziwa przyjdzie za kilka lat... Byliśmy prawie rok. Eh... I rzeczywiście tak było. Wyszło to dopiero po kilku miesiącach. Straaaszne. Nikomu tego nie życzę. W każdym razie najlepsza jest rozmowa z kimś. Co do tego portalu to viversum się nazywa. Spróbujcie sobie dziewczyny. Ja łapałam się czegokolwiek, żeby mi było lżej na sercu. Wtedy tej wróżce nie chciałam wierzyć. Ehhh... Powodzenia wam życzę i lepszych wiadomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ta, reklamy wróżek nam tu trzeba :P zakręcona_87, przeczytałam i szczerze nie wiem co powiedzieć.. 4 miesiące to nie tak dużo, ale wystarczająco, żeby się przywiązać, tym bardiej, że straciłaś z nim dziewictwo, zaufałaś mu no i te piękne słówka, mieszkanie, to dziewczynę nakręca :] tekstu "lepiej być signlem" nie czaję. nie czaję też, dlaczego się tłumaczyl, skoro za moment chciał zerwać. czy udawał, hmm, może nie tyle udawał, co łatwo przychodziło mu mówienie takich rzeczy, ładnie brzmiały, a niekoniecznie je czuł.. mój też mówił dwa dni przed zerwaniem o kupnie mieszkania :] bez sensu, myślą o rozstaniu a gadają bzdury. Szoszo, pozdro dla współlokatorek :D wypij za nas ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie nie moge pojąć tego i nie moge zrozumieć Bo dziewczyny to czują czy chłopak oszukuje czy cwaniaczy Byłam totalnie zaskoczona...Pisał ciągle, kontakt codziennie i dziwię się że tak nagle zerwał i mu tego nie brakuje....Nie wiem jak tłumaczyć jego zachowanie...Zaufałam pierwszy raz....Macie co do tego jakieś odczucia dlaczego?? Widać było że był szczęśliwy, nawet mówił mi że znajomi z pracy ciagle mu powtarzaja że chodzi taki uśmiechnięty i zadowolony z życia i dodał że to jest moja zasługa...nie wiem jak to tłumaczyć Sądziłam że to on się zakochał a nie ja...i jeszcze dodał że nie ma sensu tego ciągnąć już , że lepiej będzie jak teraz to zakończymy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa111111111
hej dziewczyny:) Zakrecona ,a ja mam takie przeczucie ,ze on kogos ma.Ze z Toba zaczal sie spotykac ,moze teraz wrocil do kogos innego. Tak sie nie robi i mysle ,ze tki tekst,ze najlepiej byc singlem o czym swiadzy?Podejrzane to jest. Masz jakas mozliwosc sprawdzic czy sie z kims spotyka? Wspolczuje CI ,a ja z moim ex tez mialam pierwszy raz ale bylismy troche dluzej i nie zaluje. Dobrze zrobilas ,ze pousuwalas wszystko,niech zobaczy ,ze dla Ciebie juz nieistnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa111111111
Muffinek a juz myslalam ,ze nadal z nim piszesz ,a probujesz o nim zapomniec.Na pewno sie zdziwil jak jemu tak napisalas.Niech wie ,ze sie cenisz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie o to chodzi że nie ma nikogo Jest sam i to długo Nie miał jakiegoś poważniejszego i dłuższego związku (ma 25 lat) U niego jest tylko praca, znajomi z pracy i na tym sie kończy Nie wychodzi nigdzie Wraca do mieszkania i siedzi przy kompie albo gra w tą swoja durna grę Po 2 msc miał do mnie pretensje że nie ustawiłam sobie na FB w profilu że jestem w związku bo on tak zrobił Mówił że jest mu ze mna dobrze i że mnie nie puści....zmieniał koła w aucie pisał, skończyło mu się masło pisał, aż dla mnie to było chore i wstrzymywałam się z odp bo uważałam że juz przegina trochę, no wiecie jak komus bardziej zaczyna zależeć to za bardzo sie stara I takie tez miałam uczucie że to on sie za bardzi wkręcił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Angela*.
Wbrew pozorom faceci potrafią lepiej kłamać niż kobiety. Potrafią też sztucznie nakręcać się na uczucie, co działa przez pewien czas, ale na dłuższą metę nie. Stąd te niespodziewane "zmiany w uczuciach". Im może się przez jakiś czas coś wydawać aż pewnego dnia budzą się i... sorry, to jednak nie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Angela*.
Nie zapominajcie, kochane, że niektórzy z nich to nadal mali chłopcy - tyle, że w przebraniu mężczyzn, tak dla zmyłki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny rzeczywiście coś w tym jest aaa111111111 napisała że kogoś może mieć Skasowałam go z FB Ale koleżanka z pokoju miała go jeszcze w znajomych i pokryjomu zajrzalam na jego konto i posty.. Patrzę a tam rzeczywiście dyskutował sobie z jakaś panną o tym że kawa jest najlepsza na swiecie a że herbata to jest szit, a doskonale wiedział że nie znoszę kawy tylko zieloną I do tego jego komentarz że grunt to takie same gusta A rzeczywiście wspomniał coś że za bardzo się różnimy i nie pasujemy do siebie A ta panna z Płocka jest czyli z jego stron, tylko on jest cały czas w wwie i rzadko jeżdzi do domu I panna całkowicie moje przeciwieństwo: blondyna, solara i widać że taka puściutka.......Jeju aż mnie zemdliło, za przeproszeniem rzygać mi się chce juz tylko....Jestem już wściekła, układa sie idealnie a jego powodem to rozstania jest zielona herbata i to że słucham RnB ...........Znów jestem oszołomiona i nie moge tego pojąc.........Mam nadzieję że panna go wydyma bo na taka wygląda....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jeśli rzeczywiście rzucił Cię dla solary to nie wart złamanego grosza :o złość rozumiem. i będzie Ci łatwiej zapomnieć w tej sytuacji, bez żadnej nadziei.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa111111111
dziwnie wlasnie to dla mnie wyglada.Najpierw sie nakrecil na Ciebie,a nagle zrywa bez powodu,podaje glupi powod,ze najlepiej byc single. Czyli od razu ja pomyslalam ,ze kogos ma lub kims innym sie zainteresowal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa111111111
w_s jak sie dzis trzymasz,jak samopoczucie? Widzialas ten temat na kafe o ktorym pisalam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co Co prawda on z nia tylko pisał ALe teraz sobie przypominam że tego dnia powiedział tez że jak był w związku to znali sie bardzo długo a potem dopiero byli ze sobą... I teraz zaczyna mi sie chyba sklejać, że on moze z nia, co prawda tylko pisanie bo nie jezdzi do Płocka..........Dziewczyny ale jak teraz mam ufac komuś....Jest pięknie a tu nagle koniec.....bo komuś trzeba zaufać w końcu.......Dziwi mnie to, nie miał nikogo, poznał mnie , dobrze nam było, a tu nage zrywa bo jakas plastikowa obleśna panna nie lubi herbaty tak jak ja.....jeju rzygać mi sie chce teraz....i do tego był moim pierwszym...;((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie ok:) powiem, że dopiero przez te dwa dni dotarło do mnie jak bardzo bezsensowne jest pisanie do niego. i nie mam na to ochoty. telefon sobie leży i nawet na niego nie patrzę. co innego, że i tak nie ma godziny żebym o nim nie pomyślała.. ale te myśli są troszkę schowane. oby mi się jutro nie pogorszyło jak go zobaczę ;) w ogóle wyjeżdzam jutro i w domu będę miała sporo do roboty więc pewnie do niedzieli będę rzadko w sieci :) także życzę już wszystkim miłego weekendu :) zakręcona, nie daj się! a herbata rządzi, ja sama jestem uzależniona od zielonej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karpatkaaaa
zakrecona ja tez jutro prezczytam, teraz jestem zmeczona wrocilam z pracy, masakra moje plecy... dziewczyny najlepszym lekarstwem na ex jest praca hehe nie ma nic lepszego- nie mysle o nim nawet sekundy jestem tak zajeta! a dni leca. on tez sie do mnie nie odzywa i dobrze co mnie to on interesuje! oj ten czas ... ukochany czas... on tak cudnie leczy rany :))) aaa11111 - ja bym nie przezyla jakby mi moja ukochana psina zniknela- stryczek i po mnie!!! TO MOJA NAJWIEKSZA MIŁOŚĆ, TYLKO JĄ MAM TERAZ, tylko ona mnie wita i caluje i KOCHA ! :) dziewczyny ja spadam spac jestem zmeczona jak holera !! trzymajcie sie w_s dobry pomysl z ta kiecką ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karpatkaaaa
zakrecona moj ex tez byl moim pierwszym, wiem co czujesz.... ja jestem wrazliwa i uczuciowa chcialam zeby byl pierwszym i ostatnim ale tak nie wyszlo... moj nigdy nie wspomnial o zareczynach itp ( a 4 lata razem) teraz jak bede w jakims zwiazku , o ile bede, to krotko i decyzja albo w tą albo w druga :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa111111111
w_z widze ,ze obojetnosc Cie opanowuje powoli:)chyba dobry znak. Dalczego ma Ci humor zepsuc?Zepsuje jesli jemu na to pozwolisz.Badz nadal obojetna bez wzgledu na to czy bedzie Cie zagadywal ,czy tez bedzie obojetny! Zakrecona my tez zaufalysmy i zostalysmy oszukane..nie ma na to reguly.Albo trafimy na kogos pozadnego albo nie!Szanse zawsze mozna dac kazdemu ,ale nie od razu palac do niego wielkim uczuciem na smierc i zycie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny To racja Jeżeli ktoś z Toba zrywa to jest jednoznaczne z tym że ma Ciebie dosyć więc jakikolwiek kontakt jest rzeczywiście bez sensu... po prostu trzeba wyjśc z tego z twarzą a nie błagac i żebrac o miłość....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem zawsze powściągliwa i nie była to miłość rodem z harlekinów Tylko kilka miesięcy przebywania z kimś robi swoje i chcą czy nie chcąc jeżeli tracisz coś to wtedy uświadamiasz sobie że jednak czegoś ci brakniee...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też spadam Dziewczyny trzymajcie się!!!!!!!!!!! Trzeba zapchac sobie czas !!!!!! rzeczywiscie czas czas czas..........Będzie dobrze!!!!! Do wiecznie_steskniona jestes boska !!!!!!!!!!! zakładając ten post można wiele sie nauczyc i przetłumaczyc sobie I zarazem pocieszyć i pomóc innym bo ważne jest wygadanie sie komuś żeby spojrzał na sytuacje z boku trzeźwym okiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
humor nie tyle on mi może zepsuć co jego widok, wszystko wróci ;p bo rozmawiać pewnie będziemy, czy to grupce czy nie, ale skłóceni nie jesteśmy. ale jak coś to sobie przypomnę słowa zakręconej, żem boska (made my day ;) ) :D dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karpatkaaaa
zakrecona przeczytalam twoj post i chyba rzeczywiscie powodem jest inna dziewczyna, innego powodu nie wwidze... bo inaczej by sytuacja wygladala gdyby sie psulo juz od jakiegos czasu miedzy wami a ty mowisz ze bylo wszystko pieknie.... FACECI !! wszystkie tu wiemy co czujesz bo przezylysmy podobna sytuacje, da rade wyjsc z tego uwierz mi! mnie rzucil po 4 latach, troche przeczuwalam juz wczesniej ale tez jest mi przykro bo nie chcialam tego konczyc... kochalam go.... i ( nie napisze ze go kocham ) juz nigdy !! : mi kolezanki mowia ze jestem silna kobieta, i chyba to prawda bo powoli wychodze na prostą ! powodzenia! ból minie i tak jak aaa111 napisala nie mamy nigdy pewnosci na jakiego faceta trafimy szanse mamy pół na pół ! jesli zapoznam jakiegos faceta w niedalekiej przyszlosci to chyba seks bedzie dopiero po zareczynach , zebym miala pewnosc ze to cos juz powaznego :) nie chce miec kilku partnerow seksualnych, mialam tylko 1 i myslalam ze tak zostanie ! to góra 2 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie ukrywajmy sex to dobra rzecz ;) Czas czas czas musimy czekać Smutek żal potem wsciekłośc obrzydzenie Taka jest kolejność !!!! Pogardzili nami to niech spadają w takim razie!!!!! Dziewczyny damy rade ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko poproszę jeszcze was o przemyślenia dotyczące tego dlaczego jeżeli jest bosko i sie układa,bez marudzenia, kłótni problemów nagle odstawiona jestem dla jakiejjs pustej laski co normalny człowiek by jej patykiem nie tknął ??? Jeżeli ktoś jest zadowolony to nie rezygnuje z tego od tak nagle... A to on się uganiał za mną, nie odwrotnie...Nie mówię też że byłzdesperowany czy cus.. Uczucia sie nie zmieniaja nagle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zakręcona87 przeczytałam Twojego posta... To tłumaczenie się kolesia odnośnie dnia, w którym się nie spotkaliśmy to była ewidentna gierka: chciał Cię sprowokować do tego, byś zaczęła mu jakieś wyrzuty stawiać....a wtedy miałby powód do zerwania 'Dlatego lepiej być singlem'...niestety pokręciłaś mu szyki i powiedziałaś,że przecież nic się nie stało :D No ale brnął dalej....stąd tekst właśnie nad wyższością bycia samemu ;) Ostro^^ Zauważ,że zazwyczaj tak jest,że Oni kończą z dnia na dzień....mimo,że dla Nas wszystko było cudnie i teraz: czy my po prostu nie widziałyśmy zwiastunów świadczących o końcu związku (bo np. nie chciałyśmy ich widzieć) czy ich po prostu nie było a Oni prowadzili zabawę w miłość i związek bo tak było im wygodnie ale gdy pojawia się możliwość np. nowej znajomości mówią na razie i tyle :] Nie mam pojęcia co siedzi w tych mózgownicach :]Chyba nawet nie ma sensu się nad tym zastanawiać.... 3maj się i bądź silna :] mam współlokatora i współlokatorkę :P a dziś mam też lekkiego kaca ;) zastanawiam się jak aaaa1111 zniosła moje po-alkoholowe rozkminki na GG wczoraj :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Więc jak to jest...czy my dziewczyny nie widzimy tego że coś jest nie tak, że coś się psuje, czy nie chcemy tego dostrzec...ale to się czuje jeżeli się ktoś odsuwa....jest wszystko ładnie pięknie a nagle bumm... A jak tam się czujecie???? teraz jestem na etapie złości i obrzydzenia ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiedziałam że jego widok mnie zdołuje :/ niby wszystko ok, jak mnie zobaczył to się uśmiechnął,kieckę zauważył, choć nie skomentował (taki look od dołu do góry - opinia wyrobiiona), gadaliśmy normalnie, nie chciał się przyznać co dostał z egzaminu, bo że kiepsko, z powrotem kawałek wracaliśmy, rozstaliśmy się w sklepie bo ja się spieszyłam i powiedzialam ze skoro robi duze zakupy to ja lecę. nie powiedziałam że jadę do domu, pewnie myślał że do pracy jadę. czyli wszystko cacy, pośmialiśmy się, pokomentowaliśmy egzamin, ale co z tego skoro ja ciągle tylko chciałam żeby się we mnie WGAPIAŁ, żeby nie wytrzymał i rzucił się na mnie, wiecie, jak w filmach, chłopak porywa kobietę w ramiona, całuje i mówi że nie może inaczej. a było normalnie. ja WIEM że nawet jeśli będziemy razem to nie może być to teraz, że musi minąć czas. ale co z tego skoro wyobraźnia to wyobraźnia, serce nie sługa, blabla. idę się leczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×