Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

-Kasia-

CIĄŻA długo.......wyczekiwana :-)

Polecane posty

Iwi niestety z mamą Zuzy jest gorzej; Zuza ma się dobrze, z kąpielami problemu już nie ma, ale za to pojawił sie nowy. Wogóle nie boi się zwierzaków i to mnie trochę martwi. Nasze psy chociaż duże, są bardzo łagone, a na spacerze Zuza wyciąga rączki do każdego obcego psiaka. Jesteśmy na etapie nauki mowy, jest bajecznie i prześmiesznie. Tylko czasu na wszystko zaczyna brakować ;-) Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu no to rzeczywiście problem, bo co innego swoje zwierzaki, a co innego obce. Zwierzęciu nie można ufać. Sama mam psiaka-fakt małego shi tzu i ta rasa ma niby opinie pozytywne ale boje się jak będzie jak już urodzę Lenkę. Nie moge niestety nic Ci doradzić, a Zuza jest pewnie teraz na etapie, że Ją wszystko ciekawi. Oby nie musiała się przekonać na własnej skórze, że nie wszystko jest cacy.... Trzeba mieć oczy do okoła głowy! Kiedy ostateczna rozprawa adopcyjna? Jak Ty to wogóle ogarniasz, chodzisz do pracy? Pewnie teraz masz dużo obowiązków. Jak znosisz zastrzyki? Wiesz, że trzymam bardzo mocno kciuki i czekam z niecierpliwością na dobre wiadomości! Pozdrawiam bardzo serdecznie, buziaki aha masz już czasami włączone te gg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwi to prawda, brakuje czasu na wszystko. Ciężko pogodzić pracę na cały etat z macierzyństwem, no i do tego wizyty u lekarza. Rozprawa wyznaczona jest na lipiec, tak jak sądziliśmy. Brzusio cały siny, ale co tam ... Gadulca nie ma, próbuj wieczorkiem na czacie na NK albo FB :-) Przepraszam, nie dam rady napisać do każdej z Was, buziaczki kochane ciężaróweczk i mamuśki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kibicująca
Witam ciężaróweczki kochane,pozdrawiam serdecznie.Trochę i tu podczytuję bo ciekawi mnie jak się miewacie.Ale-Ola nie jestem pewna czy dobrze zrozumiałam ale napięty brzuch to nie jest prawidłowość.Mnie w szóstym miesiącu się stawiał i lekarz to wychwycił bo ja myślałam że norma.Jak tak masz to lepiej idź do lekarza.Mnie kazał brać No-spa ,magnez i odpoczywać.Dziewczyny jeszcze jedna sprawa,co do przytulanek,podobno stymulacja piersi może przyspieszyć poród.Życzę dużo zdrowia i lekkiego porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kibicująca dzięki za radę!!! Ja tak mam, że taki się robi jakby ciężki, napięty. Tylko nie wiem czy to skóra się rozciąga czy coś jest nie tak. Nie jest to mocne uczucie, ale takie raczej średnio przyjemne. I rzadko się to zdarza, ale muszę koniecznie pogadać o tym z lekarką. Idę za 2tyg więc wytrzymam. Biorę magnez i jak to uczucie się pojawi to od razu wezmę no-spę. Jeszcze raz dziękuję za info :) Pozdrawiam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć ciężaróweczki coraz większe upały, łątwo nie będzie znieść ostatnie trzy miesiace w najgorętrzą porę roku, ale musimy dać radę. Dziś we Wrocławiu ma być 28 stopni, zatem na razie na ogródek nie wychodzę. Na szczęście mieszkam w kamiennicy, a tu grube mury i jest dość chłodno. Rano byłam na badaniach krwi, jakoś dziś bardziej bolało ale nie zemdlałam:) Wieczorem mam mieć wyniki, mam nadzieję że bedzie ok. U mnie w sumie nic nowego. Coraz wiecej znajomych mi mówi, że mam mały brzuch więc zaczęłam trochę się tym martwić. Z drugiej strony czytałam, że każdy ma inny brzuch, bo ma inną budowę, inną macicę itp. Zobaczymy co powie pani dr w czwartek na wizycie. Czytałam też ostatnio o cytomegalii. Czy badałyście się na to? Ja niestety nie. Podobno teraz i tak w ciąży raczej się tego nie leczy, ale dobrze zrobić to badanie w III trymestrze, żeby w razie czego od razu dziecko leczyć po urodzeniu. Zapytam lakrkę o to. Ja czuję się raczej coraz słabiej, mam mniej energii i ochoty na wszystko. Coraz mocniej boli mnie kręgosłup i w nocy źle mi się śpi. Naprawdę cieszę się, ze w te upały nie muszę już do pracy chodzić, bo bym nie dała rady w tych korkach. Ines- wózek faktycznie fajny, ale poczytaj opinie, bo cena coś podejrzanie niska...A łóżeczko już wybrałaś? Jak tam przygotowania do wielkiej rodzinnej imprezki? Ja powiem szczerze, ze bym Oli nie poznała w realu, bo na nk ma tylko jedno zdjecie bokiem. Na szczęscie ona mnie poznała i pierwsza podeszła:) czarnulka- jak tam samopoczucie? Czy z małą wszystko ok? A jakie łóżeczko kupiłaś? Ewcia - jak tam remont się posuwa? Pewnie panele już gotowe. Ja zaraz zaczynam opróżniać regały z książek, żeby w końcu je poprzenosić. emka- jak tam Twój cukier, mam nadzieję, że już ok. Faktycznie sporo masz tych lekarst, ale jak trzeba to lepiej brać. Ja biorę żelazo, prenatal i Femisept Uro na bakterie w moczu. Pomysl może już o zwolnieniu z pracy, bo w te upały to na pewno cięzko Ci jest. Emka my też jeszcze nie zdecydowaliśmy o imieniu:) superburku- jak tam z kotem sąsiadki? magia - czekamy na zdjecie:) Ale ta Twoja malutka już duża - 2 kg - super. Ciekawa ejstem ile moja już waży, może w czwartek się dowiem. Fajnie Ci, ze małą sie tak dużo rusza, moja akurat ostatnio dość delikatnie daje znać o sobie, ale mam nadzieję że wszystko ok. W waszej szkole musi być naprawdę kameralnie i na pewno dużo z niej skorzystacie. ale_ola- dzią sie znów spotkamy w szkole. Ty wciskaj w siebie tą wodę. Naprawdę powinniśmy pić conajmniej 2 l teraz w te upały. Ja litr jakoś zmęczam, ale wiecej tez cieżko, bo ciągle trzeba latac do WC. Superowe te czarnobiałe dodatki, ale faktycznie drogie. Ja może matę kupię. sabiba- pewnie juz coraz lepiej radzicie sobie zmalutką. Byliscie już na pierwszym spacerku? maju- Jak tam sobie radzisz? Mam nadzieję, że coraz lepiej. Czas szybko mija i wkrótce wszystko bedzie w porządku. Trzymajcie się ciepło! Kasiu - mojej koleżanki córeczka 2,5 letnia też każdego psa na spacerze chce głaskać. Już dwa ją chapnęły w rączkę, ale i to nie pomogło tzn. nie sprawiło aby się zaczęła bać. Ona sie naczyła, bo u cioci na wsi ma pełno psów i kotów i mimo że je strasznie męczy, to one nic jej nie robią i dlatego sie nie boi. Naprawdę jakos nie chce słuchać jak jej się mówi zeby uważała itp. i podbiega do każdego psa. Ciekawe jak wam sie to uda opanować:) Powodzenia! a Ty jaki masz kolor wózka? Akif- jak tam sprawa z ZUSem? Iwi- szkoda, ze nie możesz chodzić do skzoły, bo naprawde jest fajnie. Zwłaszcza dobre jest to, że mężowie się osłuchują z tematem. W razie czego to chętnie odpowiem na jakieś pytania. Też mi nogi i ręce drętwieja zwłaszcza w nocy, noi tez ostatnio mnie boli kość łonowa - nie wiem dlaczego. Byłaś dziś u lekarza? Napisz, co tam się dowiedziałaś. Mam nadzieję, że czujesz się lepiej. O tych brodawkach to nie słyszałam... szyszko - co tam u Ciebie? Ja tez pierwsze trzy miesiace miałam bezobjawowe, tyko spać mi sie chciało:) Pozdrawiam słonecznie wszystkie forumowiczki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki :D Szybciutko napiszę bo na nic nie mam czasu przez ostatnich parę dni, podczytuję Was zza krzaczków oczywiście ale przyznam też szczerze, że mam okropnego lenia żeby usiąść i napisać parę słów od siebie. W piątek mięliśmy wizytę, poszliśmy razem z moim m, widział na żywo usg i dzidziulka który ma już 2,5cm (normalnie byku jak trza hehehe). Wszystko z dzidzią jest dobrze a to najważniejsze, tylko ja muszę sobie mierzyć ciśnienie bo jak mi moja pani dr zmierzyła na wizycie to miałąm 130/80 więc powiedziała że troche wysokie i kazała mierzyć. Więc muszę zaopatrzyć sie w ciśnieniomierz. Poza tym kolejna wizyta za miesiąc i do kolejnej wizyty kazała mi zrobić szereg badań takich jak: mocz, krew, gr krwi + odczyn Coombsa, WR, Hbs Antygen, glukozę na czczo, no i ja sama dla siebie chce zrobić jeszcze na toksoplazmoze żeby być spokojniejsza. Więc troszku po kieszeni mi pociśnie bo skierowania nie dostałam żadnego na te badanka. Wykonam je tak sobie myśle w tyg poprzedzającym kolejną wizytę aby były wmiarę świeże. Jak pisałam widzieliśmy dzidziulka - ma już zalążki nóżek i raczek :D według mnie przypomina konika morskiego :D no i co najważniejsze termin porodu wyznaczyła oczywiście tak jak ja wcześniej sobie obliczyłam na 25grudnia - a co tam jak szaleć to szaleć co nie ehhh, no ale powiedziała i w sumie napisała nawet na kartce którą dostałam z usg, że STP 20.12.2011, i mówiła ze 20 grudnia dobrze by było jakbym już urodziła to na świeta byśmy w domkju już byli. No ale dzidzia sama sobie termin wybierze pewnie. Ogólnie u mnie w tym tyg zacznie się 10tydz ciąży. Ściskamy Was bardzo gorąco i postaram sie w przeciągu paru dni coś sklecić do każdej z osobna ale teraz wybaczcie że tylko o sobie pisałam. Aha co dopracy podjęłam decyzję nie wiem czy dobrą czy nie ale że nie powiem teraz szefowi o ciąży co ma być to bedzie, ja czuję sie świetnie póki co i obym tak dalej się czuła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha jeszcze jedno Moja szwagierka ma do sprzedania wozek czerwony X-landera z wszystkimi dodatkami, naprawde w super stanie nie widać żadnych zniszczeń ani nic i w niskiej cenie przede wszystkim, a spytacie czemu ja nie kupię?? poniewąz nie chce jeszcze nic gromadzić a poza tym nie wiem czy będziemy mieć cipusię czy siusiaka - choc intuicja mi podpowiada że będzie siusiak, więc czerwonego wózka nie chciałabym. Jesli któraś byłaby zainteresowana to podaję namiary do siebie na gg 2580910, jak chcecie mogę wstawić fotkę na nk tego wózka z dodatkami jakie do niego są. Gdyby któraś chciałą zobaczyc go. To czekam na wiadomość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi no właśnie mam już w pracy cały arsenał wody i się zmuszam do picia i koleżanki mnie mobilizują :) Ja dzięki Bogu mam chłodno w firmie, a w razie czego zawsze mamy klimatyzacje to można włączyć na delikatne obroty. Ty dziewczyno jesteś taka drobniutka, że w ogóle nie wiem jak mogłabyś mieć wielki brzuch. Jak dla mnie to jesteś bardzo proporcjonalna :) A kość łonowa boli bo się chyba wszystko rozszerza do porodu. Moja mała też się mniej rusza. Może to ta pogoda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki! Czarnulla jak zdrówko? Mam nadzieję, że już lepiej. Uważaj na siebie;) Ale_ola chętnie się podzielę tymi kurczakami:) Zapytaj koniecznie gin o ten brzuch, siostrze też się tak "stawiał" i musiała wcinać dużo magnezu i pomogło Szyszka witaj u nas:) i gratulacje!! Fajnie że do nas dołączyłaś:) Magia no z ciuszkami to pewnie tak będzie, że co już nie będzie pasowało małemu mojej siostry to ja dostanę, ale myślę że z czasem ich rozmiary się wyrównają, bo to tylko 2-3 miesiące różnicy będzie. Na tym etapie to już Lenka ma ciasno, pewnie dlatego tak kopie:) Ja też ciągle patrzę na brzuch jak mały kopie, to takie fajne uczucie a jeszcze jak to widzę to dopiero!!:) Iwi ja mam podwyższony cukier, ale nie jest to cukrzyca, mój gin powiedział, że dieta wystarczy, nawet nie musiałam iść do diabetologa. A możesz powiedzieć jakie miałaś wyniki przy obciążeniu 75g glukozy? I na szczęście nie muszę kłuć palców;) Emmi ja miałam robione badania na cytomegalię przed IUI, potem już nie. Teraz będzie ten najgorszy okres upałów, ale musimy jakoś dać radę, chociaż pewnie będzie ciężko, a to spuchnięte nogi, a to bolący kręgosłup, ale za to odetchniemy jak już maluszki będą z nami:) Mój gin kazał mi przed kolejną wizytą zrobić badanie na hemoglobinę glikemiczną, a oprócz tego jestem ciągle na diecie, na początku schudłam ponad 1kg, ale teraz ta waga powoli wraca, bo brzuszek też rośnie:) Nie jest tak źle;) A macie już jakieś typy imion? Kamcikos to ciśnienie często wychodzi wyższe, jak np dopiero przyszłaś, ja też tak miałam a w domu mam zawsze niskie! Cieszę się że z dzidziolkiem wszystko w porządku, niech sobie teraz zdrowo rośnie w brzuszku:) Superburek a jak z Twoją anemią? Poprawiły się wyniki? A ja mam dzisiaj wolny dzień, tzn byłam w pracy 2,5godz ale potem już w domku. Razem z M doprowadziliśmy część ogrodu do porządku, nie mogłam już patrzeć na te chwasty większe niż kwiaty:) Ja tak dobrze się czuję że mogłabym robić wszystko, ale oczywiście się oszczędzam. Zrobiłam już pierwsze zakupy dla maluszka:) Ale po komodę dopiero musimy jechać, to będę miała gdzie trzymać te rzeczy:) Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie :) Emmi>wczoraj akurat bylam u tej sasiadki z kotem,bo kurier zostawil dla niej przesylke!i tak jakos powiedzialam jej,zeby sie nie gniewala jak bede przeganiac jej kociczke,bo nie chce miec w ciazy kontaktu z obcymi kotami!powiedziala,ze spoko,ze sama chcialaby aby ta kotka nigdzie nie lazila,ale nie uwiaze jej na smyczy! dzis za to sroka wykradla kawkom pisklaka z gniazda i mam kolejne dzieciatko pod opieka!!! co do cytomegalii to ja tez robilam badanie w grudniu przed planowanym in vitro emka>nie robilam jeszcze badan,nawet na ten cukier jeszcze nie pojechalam,zrobie za tydzien jak rodzice psinke mi zabiora,bo zawsze sie stresuje jak go musze samego w domu zostawic :o Czarnula>milo zobaczyc Cie na nk!!! kibicujaca>ostatnio slyszalam w tv,ze ta stymulacja piersi to sciema moze i tak jest,ale to bardziej prawdopodobne w ostatnich tygodniach ciazy tak jak i z tym zakazem lezenia na plecach (ucisk na aorte) szyszka>witaj u nas :) Akif>napisz co u Ciebie? pozdrowienia dla wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamcikos gratuluję Ci wielkoluda w brzuszku :) A może to ciśnienie miałaś tak duże bo byłaś podekscytowana i zestresowana wizytą... czasem tak się zdarza :) A podobno te elektryczne ciśnieniomierze są o kant d... potłuc. Strasznie się mylą. Najlepszy jest taki tradycyjny jak u lekarzy - z pompką i słuchawkami. Podobno bardzo prosty w obsłudze i można normalnie go kupić, ale ja też używam takiego elektronicznego :) Emmi, Emka ja rozmawiałam ostatnio z kumpelą o tych upałach, że ciężko będzie i w ogóle. Ona na to, że rodziła w czerwcu i miała totalną masakrę z maluszkiem. Przy tych upałach strasznie trudno schłodzić noworodka i chłopak strasznie się męczył. Za to jej bratowa rodziła chyba jakoś 2 września i mówi, że te upały spokojnie w domu przetrwała z nogami w misce z zimną wodą i lemoniadką w dłoni i wcale nie było tak źle :) Tak więc się troszkę pocieszyłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka:))) wczoraj nie zaglądałam wieczorem- tak bolał mnie głowa że przeleżałam wieczór w ciemnej sypialni, do tego i wczoraj i dzis znów "kibelek". Ja tez mam raczej chłodno mimo w mieszkaniu- roletki mam ciemne i zaciągam. Co do sobotniej imprezki to sukienka zakupiona:) a nawet dwie, bo pierwszą kupiłam sama- białą super luźna, ale mój M stwierdził że za duża...ze fajna ale lipiec-wrzesień :) teraz mam brzuś eksponować a nie w luźnej kiecce chować, wiec... nie trzeba mi było dwa razy mówić , kupiłam drugą, a tamtą zatrzymam na większy brzuszek. Codo tego wózka- to wklepiłam link bo fajna cena, ale ja jednak w mutsy 4 rider jestem zakochana-znów spotkałam kumpelę na spacerku w nim w niedzielę, tylko ta gondolka mała.. bo 74 cm standard to 80 cm , muszę na żywo jeszcze mure4 zobaczyć i zdecydujemy. Ja jutro jadę do szkoły rodzenia w szpitalu na 17godz bo niestety nie ma tam telefonu...i tylko jadąc można się zapisać, a czy do waszych szkół chodzą same kobietki????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny bardzo długo mnie nie było bo moja córcia jest bardzo absorbująca a ja uwielbiam spędzać z nią czas i przepraszam ale chętniej spędzam go z nią niż przed komputerem. U nas wszystko super, Madzia zaraz skończy 6 miesięcy, ma już 2 ząbki i jest ciekawa otaczającego ją świata. Nadal niewiele śpi w ciągu dnia (tylko na spacerze) ale teraz zasypia po 20 i śpi do 6:30 z 2 10-minutowymi przerwami na karmienie. Jesteśmy szczęśliwą rodzinką. Trzymajcie się kochane i wybaczcie, że nie zaglądam częściej. Dziękuję również za pamięć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ines78- mój M też zdecydowanie woli jak ubieram obcisłe ubrania prezentujace brzuszek, ah Ci faceci:) Jak się wystroisz, to cyknij fotkę, chetnie zobaczę:) Na naszą szkołę chodzi ok 20 par więc jest pełna sala i zawsze widzę jakieś kobietki co są same, bo pewnie np mąż musiał zostać w pracy czy coś w tym stylu. Generalnie jest tłum ludzi więc każdy skupia się na sobie:) Ćwiczenia praktyczne natomiast będą w mniejszych grupach - podzielili nas na 3 mniejsze grupy. My tez moze w weekend w końcu wybierzemy się do sklepu z wózkami, zeby na żywo pooglądać. Mam nadzieję, że czujesz się już lepiej:) Ja dziś jak zobaczyłam brzuch Ale_oli to się już kompletnie załamałam-ma dwa razy większy! Mam nadzieję, że mimo to moja dzidzia też rośnie prawidłowo. miłych snów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wrzuciłam Wam na nk 2 nasze najbardziej aktualne zdjęcia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dziewczynki nareszcie was odwiedzam.... Przepraszam, że nie do każdej z osobna i egoistycznie o sobie ale muszę teraz wszystkie strony nadrobić aby nie walnąć gafy. A co u mnie! Po tym złym czasie, który zapanował na naszym forum jakoś straciłam zapał aby sie udzielać. Jakoś tak smutno sie zrobiło. No ale trzeba iść dalej i nie rozdrapywać starych ran jak to mówią. Mam nadzieje, że dziewczyny, które tego doświadczyły jakoś się trzymają i nie straciły nadziei i walczą dalej. Potem u mnie rozpoczęła się sprawa z ZUS. A w skrócie: kontrola pracodawcy, pliki dokumentów, decyzja o przyznaniu zasiłku chorobowego bo jestem na L4. Suma tego wszystkiego jest otrzymanie zasiłku chorobowego ale od kwoty dużo niższej niż moja płaca. Niestety ZUS jest taka instytucja, która robi co mu sie podoba i takie decyzje sa na początku dziennym. Zbieralam informacje, rozmawiałam z osobami bliżej i dalej związanymi z taki sprawami i niestety poradzono mi, żeby sie nie odwoływać bo to i tak grochem o ścianę. Dużo nerwów, sprawa ciągnie się latami a decyzja i tak na 99% pozostanie taka sama albo w ogóle mi zabiorą zasiłek. No i z bólem serca ale dałam sobie spokój. Ale wiem, że ZUS to jedna wielka ściema.... W piatek mam usg połówkowe ( już i jak ten czas leci) i troszke stresa czy wszystko będzie ok. Maleństwo zaczyna nieśmiało kopać mamę więc juz sie o to nie martwię, że nie odczuwam ruchów. Na plusie mam już 3 kg ale coś czuje, że na nastepnej wyzycie waga się podniesie znacząco bo mam taki apetyt, że hoho. Powoli wybieram sposób na urządzenie pokoiku maleństwa chociąż już zarys mam. Niczego jeszcze nie kupuję, żeby nie zapeszyć. Z większych rzeczy to prawdopodobnie wybrałam wózek i padł wybór na JEDO FYN 4. Muszę jeszcze oczywiście porozgladać się w sklepach bo ja niestety mam 1,75 i mąż 1,90 więc nie jesteśmy za niscy i chce wybrać wyższy wózek, żeby nie schylać się az tak bardzo. To tak w telegraficznym skrócie o mnie. Postaram się oczywiście jak najszybciej nadrobić straty na forum. Jeszcze raz przepraszam, że tak tylko o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akif- super, że jesteś bo tęskniłyśmy- mam nadzieję, że planujesz zostać z nami na dłużej;) Jeżeli chodzi o zus to niestety jedna wielka ściema, współczuję że tak cię potraktowali...Ale ty się nie denerwuj bo teraz dla dobra dzieciątka musisz być spokojna i jak najbardziej zrelaksowana. A wózek też wybrałam jedo fyn i uważam, że jest super. Z tego co wiem rączka się podnosi, ale ja mam niecały 1,7 metra - zatem nie jestem aż tak dobrym źródłem informacji. Jeszcze tylko na kolor się nie zdecydowałam, ale wiem że zakupię wersję classic bo jakoś bardziej przypadła mi do gustu. No nic fajnie, że mała bądź mały się rusza- teraz tylko czekamy na wieści jak było na połówkowym. Ale_ola- mi brzuch czasem twardnieje- ale lekarz mówił, że to nic groźnego w moim przypadku. Ewentualnie mam wówczas brać podwójną dawkę magnezu- bo i tak biorę go codziennie, ze względu na nękające mnie skurcze łydek w nocy. Chociaż pamiętam jak maja pisała, że może to być również objaw skracającej się szyjki macicy zatem upewnij się u lekarki czy wszystko ok. Emmi- ty się brzuchem nie martw, mi wysadziło w 7 miesiącu dopiero a wcześniej każdy widząc mój brzuch był nieco zdziwiony... a koleżanki aż niemiło zaskoczone, że nie mam przed sobą co najmniej 3 razy większego tobołku:) Mi też dokucza zmęczenie i senność, staram się z tym walczyć ale nie zawsze daję rade- chociaż czy my musimy dawać z wszystkim radę?. No i to coraz gorsze oddychanie jak mała się wierci, ale wiesz tak na prawdę to myślałam że już na tym etapie będzie gorzej... :)Ze szkoły jak na razie zadowolona jestem i nawet poćwiczyłam to oddychanie jakie nam pani kazała się nauczyć, ale nie jestem w tym najlepsza- cóż...:) A wy co miałyście na zajęciach? kamickos- no kochana to masz w brzuchu alienka jak to mawiał mój poprzedni doktor- czyż nie uroczy? Z ciśnieniem uważaj, lepiej badać niż potem żałować że się nie badało. Ja też mam taki elektroniczny ciśnieniomierz i jestem z niego zadowolona- czasem dla porównania badam na zwykłym (takim z pompką i słuchawkami- taki tez prosty w obsłudze jak coś) i powiem ci, że wychodzi podobnie zatem nie ma co przesadzać. Eh też za wszystko płaciłam, takie życie. a tsh nie kazała ci badać? Super masz ten termin porodu, a może uda się przenosić na styczeń i maleństwo będzie młodsze? Tak chyba jest fajnie być młodszym;) ines- no gondola 74 cm to w sumie mała- ale skoro tak ci się podoba to może nie ma co się do innego zmuszać? To powodzenia w szkole rodzenia... ale mi się zrymowało. U nas to raczej z mężami sie chodzi, ale po to żeby ich zachęcić do porodów rodzinnych i żeby wiedzieli czego się spodziewać. Położna mówiła, że w razie czego można spokojnie samemu wpaść. A w ogóle dostałam trochę kartek poskanowanych ze szkoły rodzenia koleżanki ( o tym co zabrać do szpitala, jak karmić malucha, o depresji poporodowej.... i inne) jak ktoś chce dawać maile a chętnie roześlę- może coś was zainteresuje akurat... a jak nie to nie poczytacie i tyle;) U nas jakoś leci, mała kopie i fika- chyba nie jest jej tak ciasno bo potrafi walnąć mamusię chyba z rozpędu;) Tatuś zachwycony bo jemu też się od czasu do czasu dostanie jak przyłoży główkę do brzucha;) Piję ile mogę, oj wierzcie mi więcej nie daje rady w siebie wcisnąć a cały czas myślę, że to i tak za mało... No nic zobaczymy co powie lekarz na następnej wizycie. Trochę mi duszno czasem i noce miewam gorsze, ale tak jak pisałam Emmi nie jest źle i wszystko do zniesienia... Zatem ciąża to super sprawa;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akif miło, ze piszesz i u Was ok:)))) płci chyba nie znacie??? Ja tez czekam na ruchy może za 2 tyg- bo mamy połowę 18 go. Magia jednak tę szkołę mam w czwartek- pomyliłam dni, myślałam że dziś czwartek:) tak to jest jak się w domku siedzi. Milka witaj:))))))fotki są super, ciesze się, że u Was ok:))) uściski Ale pogoda się psuje...buuuuuuu a ja mam letnią sukienkę na sobotnie imprezę rodzinną -34 osoby będą:) a niestety w żadne spodnie eleganckie swoje nie wejdę-a ciążowe te co ma się nie nadają na taka uroczystość. Mam jeszcze czarną taką fajną sukienkę z Holandii jeszcze taką szerszą jak coś to ją wezmę i może jakąś pomarańczowa marynarkę dokupię dla ożywienia -widziałam fajne.Bo ta a kiecka która kupiłam jest typowo letnia także do niej rajstopki-marynarka nie pasują. No a ja dziś idę kupić aparacik fajny,mam zamiar w pół roku sie podszkolić:) wybrałam sony alfa 390 . Miłego dzionka;))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magia ja byłabym chetna na materiały ze szkoły:) ines88@wp.pl AKif- ja słyszałam tylko o przypadkach takich że ZUS coś zabrał jeśli pracodawca przed samą ciążą znacznie podwyższył pensję żeby kobieta dostawała większe chorobowe-zwykle w prywatnych przedsiębiorstwach. A że to złodzieje to tez się przekonaliśmy z M rok temu-po prawie 10 latach( chyba 2 msc do 10 lat i przedawnienia brakowało) przypomnieli sobie że M nie zapłacił 1 składki ZUS jak miał swoją działalność jako młody chłopak 10 lat temu-nie zapłacił 300 zł a musieliśmy oddać ok 2 tys zł. Fakt jego wina-- ale celowo nigdy przez niemal 10 lat nikt się nie upomniał a odsetki rosły....ale byłam wtedy zła!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona jedna78
ALe ola jesli twardnieje Ci brzuch i za chwile powraca do normy to sa tzw.skurcze Braxtona Hicksa ktore pojawiaja sie po 20 tc.a im pozniej tym skurcze sa czestrze.Jesli sa bezbolesne i nieregularne to jest to normalka.Ja tez tak mialam,lekarz i polozna uspakajali mnie.Na wszelki wypadek mozesz brac magnez 2 lub 3 razy dziennie.(mi pomogl)Zaobserwuj czy te skurcze nie sa regularne(co iles minut)POzdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona jedna78
jesli chodzi o bol kosci lonowej to lekarz zalecil picie np mleka.Jesc duzo wapnia.:D Pozdrawiam zza krzaczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MAGIA80- ja tez się zdecyduje na wersję classic i raczej na neutralny kolor z ciemniejszych barw. Siostra miała granatowo-kremowy i widziałam, że brudu nie było znać i prała może z dwa razy dzieki temu gondolę. U mnie mąż to nawet z podniesioną rączką to raczej pochylać sie musi no ale w sumie to ja będę częstszym kierowcą. Wózek widziałam juz w realu i spodobał nam się a i cena za 3 w 1 jest super. Zobaczymy co czas i życie pokaże dlatego nie mam w planach zakupu wózka na dwójkę dzieci. Jak uda się z drugim to będę myśleć. INES- nie jeszcze nie wiem kto u mnie mieszka ale mam nadzieję, że w piątek rozpakujemy z lekarzem nasz prezent. Skorzystam z tego, że podałaś swój mail i podeślę do ciebie swój abys przesłała mi te materiały od MAGII bo ja mam swój z nazwiskiem więc nie za bardzo bym chciała podawać na ogólnym forum. Ja koło 18 tyg zaczęłam odczuwać takie bólbonki w brzuchu a teraz już nieśmiało lokator mnie kopie i brzuszek skacze jak lambada. Co do ZUS to już sobie darowałam, bo szkoda nerwów i czasu a i tak z tym badziewiem nic nie wskuram. Jedna wielka czarna ściema z tym ZUS. Ale już zapominam i odpuszczam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kobietki U Nas kilka dni marudzenia, Laurce wychodzi 4 zabek tym razem dolna lewa 2 i jest niespokojna cale szczescie nie ma goraczki i nocki w miare ok tylko w dzien glownie popoludniu marudzi... -Kasia-oj kochana tyle teraz na Twojej glowie ale wiem ze sobie doskonale ze wszystkim poradzisz...trzymam kciuki za Ciebie, Zuze i mame Zuzy!!! milk_a-szkoda ze tak malo do Nas zagladasz ale ciesze sie ze u Was ok... Akif-trzymam kciuki za wizytke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powoli czytam zaległości... EMMI- kochana nie martw się o swój brzusio, że jest mały. Ja ostatnio byłam i ginka i przyszła kobieta, której termin porodu już minął. Jak patrzyłam na nią to dałabym jej może 6 miesiąc. Tyle, że ona tez miała taka super figure jak ty i była tak samo szczupła. Ja może od 3 tygodni widzę, że tak mnie wypieło, że teraz widać zaawansowana ciąże bo wcześniej jak bym za dużo zjadła. KASIA- kurcze jak ty to kobieto ogarniasz wszystko. Chociaż z drugiej strony myslę, że jak wrócę do pracy to też trzeba będzie jakiś grafik ustalić i być bardziej zorganizowaną niż teraz. KAMCIKOS, AGULA0330, SZYSZKA- ogromne gratulacje dla nowych mamusiek. Teraz tylko spokój i relaks. SUPERBUREK- współczuję tej anemii bo ja na natkę pietruszki nie mogę patrzeć. Oj nienawidzę tego zielska. Oby mnie anemia ominęła. Jeśli chodzi o kota to ja je uwielbiam, jak mieszkałam z rodzicami to mielismy kotka, a teraz jak ich odwiedzam to zawsze go pomiziam, poprzytulam. Robiłam tokso i jest ok. Ale wiesz na zimne trzeba dmuchać tym bardziej, że to kot sąsiadki. A jesli chodzi o ten płyn odstraszający psy i koty to naprawdę działa. INES- czytam, że i ty masz duuuuuużo wolnego czasu jak ja. Czasami nuda mnie zabija. Juz nawet jeżyka obcego zaczęłam się uczyć, żeby cos pożytecznego robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh, ale tutaj spokojnie dzisiaj... może pogoda was wykończyła:) A z tymi materiałami, jak nie chcecie podawać maili na forum- co jest oczywiste w przypadku imion i nazwisk to ja podaje mój : magia_80@tlen.pl dawać tam cynk, odbije na każdego z papierkami:) nadzieja- a jak mała powoli się przyzwyczaja, że mamusi czasem nie ma? czy nadal taka zatęskniona za Tobą? Akif- mi też się podoba kolor 130, taki granatowy z dodatkiem kremowego i błękitnymi paseczkami. Jak tylko podjadę sprawdzić czy mieści mi się do autka to kupuje:) A fotelik maxi cosi wybieram, zatem tylko dokupię adaptery. U nas dziś w szkole rodzenia dokładny opis porodu, oj się nasłuchałam... ale w sumie to niewiele wiedziałam wcześniej jak sie okazało. Pani opowiadała w bardzo fajny i rzeczowy sposób wszystko pokazując na fotach i na lalce, niesamowite co to biedne dziecię musi wykonać w trakcie przeciskania. No i niesamowite ile my kobietki musimy znieść;) Dobra pozdrawiam was wszystkie i idę spać, jutro napisżę więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magia mam meila;))) dziekuję , odesłałam juz do Akif

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powoli chciałam się zorientować się o sesje brzuszkowe, znalazłam taką Panią fotograf:pozwolę sobie wkleić jaką dostałąm odp, może któraś skorzysta :cena sesji ciążowej to 300 zł za 10 ujęć. Zdjęcia są wywołane oraz na płycie w dużej rozdzielczości. Sesja może się odbyć u mnie w Piekarach Śląskich jak i u Pani w domu (mam przenośne studio) wtedy dodatkowo za dojazd doliczam w tym wypadku 60 zł. Zdjęcia można zrobić pod koniec sierpnia lub na początku września brzuszek powinien być już ładnie zarysowany no i może załapiemy się na ładną pogodę, żeby też zrobić zdjęcia w plenerze i w studiu. Wszystkie przyszłe mamy zachęcam do sesji noworodkowych. Maksymalny wiek na taką sesję to 4 tyg jednak zalecam, aby zdjęcia odbyły się wcześniej do max 14 dnia po porodzie. Maluszki ładnie śpią i są łatwe do ułożenia. Po tym czasie często u dzieci pojawiają się kolki i problemy ze skórą. Ja zapewniam wszystkie dodatki na taką sesję :) Cena za taką sesję to 500 zł za 20 zdjęć na płycie oraz wywołanych. http://www.magdalenatrzeciak.com/blog/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MAGIA80- mi osobiście się podoba kolor classic 147 lub 161. Na razie to jest mój typ ale ja jestem w 20 tyg wiec mam jeszcze czas na wybór i przymiarki. Ale to jest mój typ nr 1 i myślę, że pozostanę przy nim. Materiały otrzymałam od INES i poczytam sobie do poduszki. Zobaczymy czego się nauczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkiego najlepszego mamuśki z okazji Dnia Matki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×