Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

-Kasia-

CIĄŻA długo.......wyczekiwana :-)

Polecane posty

Kasiu- kolor wózka chcemy taki jasno szary nazywa się Denim Field http://allegro.pl/maxi-cosi-mura-4-2011-gondola-folia-wys-0zl-24h-i1611561026.html, aby był w miarę uniwersalny. Teraz dla małej dziewczynki dokupię do niego różowe albo fioletowe dodatki typu śpiworek, kocyk itp, a jak np. za drugim razem trafi nam się chłopczyk to też dla niego wózek będzie ok, tylko zmienimy dodatki np. na niebieskie. Zobaczymy jak się obrobimy z przenoszeniem mebli, bo mamy cztery regały pełne książek do przeniesienia. Jak się uda w weekend, to może w przyszłym tyg poszalejemy na zakupach, a jak nie to w następnym:) Idea10-fajnie Ci że nie musisz się martwić pracą. Zawsze to daje jakiś spokój psychiczny i poczucie bezpieczeństwa. Ja jeszcze ostatecznie nie zdecydowałam jak to będzie potem. Na pewno po macierzyńskim pół roku chcę jeszcze pobyć z małą, a potem albo znajdę pracę albo może też postaramy się o drugiego bajbuska:) Dzięki za rady odnośnie kosmetyków:) sabiba - chyba troszkę Ci zazdroszczę, że masz już kruszynkę przy sobie i że taka grzeczna:) Ja już coraz więcej myślę o porodzie i trochę zaczynam łapać cykora. superburku- są w sklepach zoologicznych takie płyny, którymi się pryska np tapczan i to odstarsza kota. Sądzę jednak że to jest chemiczny środek, więc raczej stołu to tym nie możesz popryskać. Koty na pewno uciekają od zapachu pomarańczy i mandarynek wiec możesz skórki mieć na stole, powinny zadziałać. Może tez warto powiedzieć szczerze tej sąsiadce, ze jesteś w ciąży i lekarz zabronił Ci kontaktu z kotami ze wzglęgu na ew. toksoplazmozę i moze ona coś zrobi. emka - dobrze, ze mimo tych problemów czujesz się w miarę ok i możesz do pracy chodzić. Może będziesz miałą mniej czasu na myślenie i martwienie się:) Dobrze, ze z malutką wszystko ok. Magia80-koniecznie wstaw fotkę:) Ja tez wszystkie robię sobie samowyzwalaczem, takz edasz radę. Ciekawa jestem jak wygląda przyszła mamusia w prawie 8 miesiącu i tylko z 4,5 kg na plusie...;) ale_ola- ja z koleji boję sie kupować tych na gumce. Czy ona Ciebie nie ciśnie i czy spodnie nie spadają? Ja mam tylko te z pasem i są super. Póki co mi nie jest w nich za gorąco, ale na upały to najlepiej jakaś sukienka chyba. Co do usg, to nam zalecili zrobić to ostatnie 2D/3D między 30 a 33 tc. Nie mart się, bo mała na pewno sie jeszcze obróci jak trzeba:) Fajnie było Cię poznać i jak wrażenia ze szkoły?? Ines - nie wiem jak wrażenia Ale_oli bo miałyśmy mało czasu na pogaduchy, ale nam sie podobało. Babeczka konkretna, duzo i ciekawie mówi. Najbardziej sie ciesze z tej szkoły ze względu na męża, bo ja to już coś wiem, a on zielony, to się nasłucha trochę:) Na pierwszych zajeciach było o porodzie naturalnym, pytałam M czy się nie zraził i powiedział że nie i że nadal chce być ze mną. Cieszę się bardzo, bo sama bym nie dała rady:) Jedyny minus to może fakt iz było 21 par, dość mała i duszna sala, ale ogólnie fajnie. We wtorek oglądamy film - moze cud narodzin nie wiem jaki tytuł, ale o porodzie - aż się boje:) Powiem ci że utwierdziłam sie w przekonaniu, ze warto chodzić do takiej szkoły, bo mówią jak ma wyglądac kazdy etap i tp. Moja siostra nie była i potem nic nie wiedziała, wszystkim sie denerwowała. Miała np takie coś w czasie porodu, ze juz chciała uciekać, bo mówi ze nie da rady i koniec. A położna nam wczoraj powiedziała, że tak 90% kobiet ma i to normalne. Zawsze wiec człowiek jest spokojniejszy jak wie co go czeka:) pozdrawiam i wspaniałego dnia życzę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi ja też miałam cykora przed porodem, zresztą pisałam nawet o tym na forum :) ale nie ma co sie stresować czas szybko leci na porodówce :)najgorsze to czekanie, staraj się o tym nie myśleć, ja póxniej tak zrobiłam i bardzo mi to pomogło, wmawiałam sobie, że już nie ma odwrotu i muszę przez to przejść, bardzo pomół mi mąż, który był obecny przy porodzie :)nie martw sie wszystko bedzie ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eh dziewczynki w sumie to ja mam 4 kg od kiedy wiem, że jestem w ciąży ale prawda jest taka że od momentu starań- czyli od początku przygotowań do ivf to mam jakieś 12 kg na plusie. Mnie tylu miesięczne branie sterydów dało wiele kilogramów - takie sterydowe spuchnięcie... Niestety, taki już urok brania tego świństwa, ale jeżeli pomogło to nie mam nic przeciwko;) A po ciąży na pewno wszystkie ładnie schudniemy... No postaram się jakąś fotkę zamieścić mojego brzuchola 32 tygodniowego... Ewcia13- super, że już remont w pełni i na pewno wszystko skończycie przed porodem. My też już powoli zmierzamy do końca... Łazienka prawie skończona, jeszcze czekamy na mebelki bo na zamówienie były i będzie koniec. A potem malowanie klatki schodowej, odświeżanie schodów i trochę dodatków typu tu dywaniki, tam obrazek i wszystko będzie na miejscu:) Doczekać się nie mogę... Cieszę się, że z maleństwem wszystko dobrze- to najważniejsze:) A mąż zapewne będzie się cieszył i z chłopca i z dziewczynki... Emmi- też mam zamiar kupić neutralny wózek w oczekiwaniu na malucha, bo może drugie będzie chłopcem?:) też uważam, że szkoła rodzenia jest fajna i bardzo dużo daje. Wiele informacji jednak z ust położnej brzmi inaczej niż poczytanych w necie... tym bardziej, że nasza prowadząca może będzie przy naszym porodzie- kto wie. No u nas odwrotnie, bo tylko dwie pary zatem wielka intymność...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka;)))) super, ze w szkoły już rozpoczęte:) ja do szkoły w moim mieście jeszcze się nie dodzwoniłam, chyba w końcu tam pojadę, a będę blisko bo mam na 3 czerwca termin na trzecia szczepionkę przeciw żółtaczce-po pół roku, pytałam dr i pow. że mogę zrobić...hmmm byłam pewna , że nie. Czekam na M bo lada chwila będzie już- pierwsza trasa zaliczona:) ano pytałam co chce na obiadek...a on naleśniczki, he he, on uwielbia takie nie męskie dania, typu racuszki, pierogi z owocami latem gdzie inny by zjadł na deser. Ja naleśniczki jadłam wczoraj na kolacje jako zachciankę ...ale cóż zrobię i dziś:) Emmi kolorek ładny - pewnie tylko ten podnóżek może być skopany w spacerówce...ale nie... to przecież dama będzie jeździć:)))) A rozpoznałyście się z olą od razu? Za tydzień przyjeżdża moja siostra z Niemiec na parę dni do mamy- szykują nam się w sobotę następną 80 urodziny babci i robi dużą imprezę w lokalu. Nie widziałyśmy się od września, więc sie cieszę. Mój M jedynak więc nie mamy w Pl za wiele rodzinki, szkoda, zazdroszczę Wam licznych rodzin, szwagierek, bratowych:))) Sabiba daj znać jak wóżio chicco się sprawdził na I spacerku no i jak Gabrysia zareagowała na świat:) magia super , ze córcia taka duża:)))i wszystko dobrze u Was. Ewcia powiedz tyle oglądaliście maluszka w 3d i nic nie dojrzałaś....jak nic to będzie ....:) he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agula ja płeć poznałam w 21tc na usg połówkowym. Moja ginka nie ma takiego super sprzętu jak ten lekarz od tych usg genetycznych więc musiałam czekać. Emka to masz masakrę z tą godziną policyjną z jedzeniem! Nawet jabłka po 18 nie możesz zjeść? Ja bym oszalała. A jak jeszcze czegoś mi zabraniają to wtedy bardziej mi się chce... Taki człowiek ma pokręcony charakter :) Cieszę się bardzo, że maleństwo się dobrze rozwija :) Tylko to się tak naprawdę liczy teraz! Ines rzeczywiście te ciuszki są świetne. Będę obserwować gościa to może coś u niego kupię. Magia duża ta Twoja córcia - fajnie :) Nic się nie martw, że za dużo urośnie - na pewno dasz radę! A i tak nie mamy na to wpływu :) Ty za to masz nieźle z tą wodą! Ja to w ogóle prawie wody nie piję - zresztą bardzo mało piję czegokolwiek... W życiu bym w siebie tyle nie wlała! I rzeczywiście fajnie, że macie tak mało ludzi w szkole rodzenia. U nas tak jak Emmi pisała strasznie dużo par. Trochę ciasno i duszno. Ale damy radę :) Sabiba strasznie Ci zazdroszczę, że masz już malutką przy sobie! Widać po Twoich wpisach, że szczęśliwa mamusia z Ciebie :) No i zazdroszczę tak spokojnego szkraba!!! Toż to prawdziwy skarb :) Ewcia super, że na usg wszystko dobrze :) To są najlepsze wieści dla nas! Ja już się nie mogę doczekać swojego podglądanka. Ale to jeszcze kilka tygodni. Widać, że tryskasz energią - ależ te nasze maleństwa dodają nam skrzydeł :) Emmi coś w tym jest co piszesz z kolorem wózka. wcześniej się nad tym nie zastanawiałam, ale masz rację z tym uniwersalnym kolorem :) Chyba też tak do tego podejdę teraz. A gumka w spodniach jest super! W ogóle nie ciśnie. Tylko właśnie była trochę za luźna na plecach i mi spadały więc dałam do znajomej krawcowej i mi w kilka chwil ją skróciła. Teraz jest super :) To nie jest taka mocna guma tylko delikatna. A też mam jedne spodnie z pasem i fakt, że są mega wygodne! Ciebie też oczywiście było bardzo miło poznać :) Szkoda, że tak mało czasu na pogadanie miałyśmy. My zaraz po zajęciach uciekaliśmy bo jeszcze o Castoramę chcieliśmy zahaczyć a o 21 zamykają, więc nie czekałam na Was żeby pogadać. We wtorek się widzimy :) Emka, Magia, Sabiba, Ewcia, Emmi - dzięki za pocieszenie z tym ułożeniem małej :) Przestałam się tym spinać dzięki Wam. Co ma być to będzie, a rzeczywiście jest jeszcze dużo czasu! Co do przytulanek u nas to my też tak jakoś mniej... Troszkę się boimy, a trochę to po prostu zmęczenie robi swoje. Mój mąż jest drogowcem i pracuje po 10-11godz dziennie (często też w soboty) i masę szykowania na dzidzię jest więc wieczorem oboje padamy jak zabici. No i mam już 9kg na plusie!!! Dół na maxa :( Wydaje mi się, że to strasznie dużo :( A jeśli chodzi o szkołę rodzenia to my jesteśmy bardzo zadowoleni :) Tak jak Emmi już pisała wczoraj było dużo o porodzie naturalnym. Świetnie pani opowiadała o etapach porodu, dawała dużo rad i jakoś tak to opisała, że nie udawała, że będzie lekko, ale ja się uspokoiłam :) I nawet mój mąż się przekonuje do bycia ze mną na sali :) Ogólnie pani położna bardzo zachwalała poród rodzinny, a mąż zawsze może się ewakuować na czas głównej akcji. Jak dla mnie super sprawa z tą szkołą i widzę, że będę tam jeździć z ogromną ochotą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ines - oglądalismy bardzo długo maluszka ale pani doktor tak nam pokazywała zeby nie było widac co tam ma miedzy nozkami:) i zdjecia tez mamy takie do połowy. ciesze sie ze nadal mamy niespodzianke ale najwazniejsze ze z dzidzia wszystko super:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ines ja właśnie to oglądałam kilka dni temu na TVN i strasznie mnie to zaciekawiło! Słyszałam, że w szpitalu na Kamieńskiego mają to wprowadzić, ale jak zapytałam mojej lekarki to powiedziała, że nic na ten temat nie słyszała... Więc już sama nie wiem czy to nie były jakieś dziwne plotki... A fajnie by było spróbować czegoś takiego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ines- wiem, ze trochę jasny ten kolor, ale w sumie tylko na czarnym, ciemnoszrym i brązowym chyba by brudu nie było widać. Na szczęscie te materiały można wyprać, więc moze jakoś damy radę:) Też słyszałam, że można w ciąży się szczepić na żółtaczkę, a nawet trzeba bo podczas porodu moga zarazić. My mamy na szczęscie już zaliczone. Ale_ola - stwierdzilismy, ze jak kupujemy taki drogi wózek to zeby starczył już na dwójkę dzieci:) Do niego dokupujemy jeszcze fotelik Maxi Cosi Pebble, który można wpinać do tego wózka. Może następnym razem uda się więcej pogadać, postaramy sie tym razem być wcześniej:) sabiba-no ja tez mam nadzieję, że z mężem jakoś dam radę:) Sabiba a miałaś podawane znieczulenie? idę na spacer, pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi tak miałam, chociaż lekarz nie chciał mi podać bo mimo że mnie bardzo juz bolało, to skurcze pisały sie na 40 %, jednak jak dostałam to ulga niesamowita :)na bóle parte neistety przestało działać, ale powiedzieli mi że nie dostane kolejnej dawki bo czesto po podaniu ustaje znacznie akcja porodowa i może to zagrazać dziecku, kolejną dawke dostałam na szycie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sabiba cieszę się że Gabrysia jest już spokojniejsza i przyzwyczaiła się już do nowego miejsca, no w końcu to jest Jej prawdziwy dom:) Magia moja siostra jest dokładnie 10tyg dalej niż ja:) Gdyby wtedy ciąża nie była pozamaciczna, to między naszymi terminami byłby tylko tydzień różnicy, ale niestety inaczej się potoczyło, ale i tak się cieszę że tak szybko się udało:) No i ona też będzie miała chłopczyka, Mateuszka:) Ewcia zazdroszczę energii, tyle się u Was dzieje a z dużym brzuszkiem to już chyba ciężko cokolwiek robić:) Co do mojej pracy to nie mam tak ciężko, fakt że prawie cały czas siedzę i kręgosłup trochę boli, ale jestem na swoim i chciałabym jak najdłużej popracować, chociaż jak już mi lekarz każe odpoczywać to zostanę w domu. Już teraz myślałam że da mi L4, ale myślę że na kolejnej wizycie już mi da... Emmi z "malutkim" :) u nas chłopczyk będzie:). A z tą pracą to tak, że akurat czasu na myślenie mam baardzo dużo, bo nie wymaga aż takiego skupienia, prowadzę mały sklepik z odzieżą używaną i w międzyczasie robię usługi krawieckie, takie tam. Ale aż tak bardzo się nie przemęczam:) A ja jeszcze nawet się nie zapisałam na szkołę rodzenia, lekarz powiedział, że tak po 26tyg. Ale Ola ja mam tak samo:) Jak wiem, że czegoś nie mogę, to akurat to bym zjadła:) Muszę jakoś wytrzymać, mam powtórzyć przed kolejną wizytą badanie na hemoglobinę glikemiczną i może nie będę musiała już tak bardzo tej diety przestrzegać, zobaczymy. A kilogramami się nie przejmuj. Ja na razie mam 6kg na plusie, trochę mi spadła waga przez tą dietę, bo już miałam 7kg:) Potem i tak wszystko zrzucimy:) A ja miałam dzisiaj taką niefajną robotę- dostałam od teściowej 4 kurczaki (z własnej hodowli) i musiałam je rozłożyć na czynniki pierwsze:) Dobrze, że mdłości już dawno minęły, bo domyślam się co by było:) ale za to zamrażarka pełna, a mam dostać jeszcze 4:) Miłego wieczoru dziewczyny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu-spoznione zyczenia urodzinowe..Wszystkiego Naj...Najlepszego!! ewcia13-fjnie ze masz duzo energi..u mnie tozalezy od dnia...dzis tez troche poszalalam ze sprzataniem:) ale_ola- ja tez poznalam plec w 21 tyg...moj corcia laskawie dala sie podejrzec :)ja nie wiem czy mam miec cesarke czy normalny porod.Po usunieciu jajnika mam okropne zrosty i boje sie ze moga popekac;/moja gin radzi naturalnie...sama nie wiem;( superburek-dzieki..powoli wracam do zdrowia...dlugo trzyam mnie to przeziebienie;/ agula0330 -gratuluje betki!!!!Witamy:) U mnie ostatnio duzo sie dzieje...Po slubie znow wyladowalam w szpitalu..podobno kolejna jelitowka..Teraz to masakryczne przeziebienie..jakas niska ta moja odpornosc:(zaczynam miec dosc tych chorob z obawy o małą:(do tej pory corcia szalala w brzuchu jak na dyskotece...ale od dwoch dni jakos slabo ja czuje i docs zadko..zaczynam sie niepokoic.czytalam co prawda ze to moze byc normalne bo dzidzia rosnie ale jednak wolalam ja czuc tak wyrazniej:)Moj M ciagle pyta czy mala kopie czy rusza sie..a ja tak slabo ja czuje ze nie wiem czy to ona czy moje urojenia;/ wczoraj zamowilam lozeczko..chociaz to troche wczesnie ale spodobalo mi sie a bylo ostatnie:)czekam az przyjdzie:) kilogramow u mnie troszke juz przybylo.od poczatku ciazy chyba z 8.;/ale ja mialam straszna niedowage i to podobno dlatego tak szybko te kilogramy przbywaja. Pozdrawiam Was serdecznie i wasze maluszki.I dzieki wielkie za troske! canim7@wp.pl to moj mail:)gdybyscie byly tak mile i podaly namiar na wasze konto to wstawilabym fotke:)no i z chceci was poogladam;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emka zazdroszczę Ci tych kurczaków!!! Wszystko bym oddała za takie zdrowe mięsko. Najgorzej, że ja mam małą zamrażarkę i niedużo się tam zmieści, a też planuję troszkę pozamrażać na czas po porodzie. Zawsze to później ułatwi wiele rzeczy :) Czarnulla no rzeczywiście masz masakrę widzę z tą odpornością!!! Strasznie Ci współczuję. Uważaj na siebie na maxa!!! Ja też tak mam, że od kilku dni bardzo słabo czuję ruchy, albo nawet wcale i stresuje mnie to okropnie :( Jak tylko coś poczuję to się cieszę, że jest OK. Zaraz idę na lody to się może moja mała pobudzi troszkę. Mam tylko nadzieję, że to ze względu na pogodę jest taka ospała. Co rusz jakieś burze czy upały. I do tego brzuch jakiś taki nieswój - napięty, naciągnięty, bolący... Może rośnie... Przesłałam Ci login i hasło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i dziewczyny rzućcie sobie okiem na tą stronkę: http://whiteandblack.pl/galeria-produkt%C3%B3w Moja koleżanka pracuje z niedowidzącymi dziećmi i jest po odpowiednim studiach i mówiła, żeby koniecznie dziecku sprawić coś czarno białego. Tylko takie kontrasty malec rozpoznaje i świetnie rozwija się wzrok i w ogóle dziecko dzięki temu. Na tej stronce można kupić dużo fajnych rzeczy. Nie są tanie... Niestety. Ale myślę, że warto zainwestować dla dobra malucha. Już czytałam kilka niezależnych opinii i podobno dziecko jest wręcz zahipnotyzowane i przeszczęśliwe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale_ola>fajna stronka :) najtanszym sposobem czarno-bialym jest kartka a4 i namalowane na niej czarne kreski :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale_ola- dziekuje. A co do brzucha..moj tez dziwny..twardy i napiety...i co jakis czas uklucia czy male skurcze:( ale to pewnie te moje paskudne zrosty.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny :-) Jestem tu zupelnie nowa ..wiec sie troche przedstawie : mam 35 lat , mieszkalm w Szwecji, z mezem staralismy sie dlugo o dziecko az w koncu zdecydowalismy sie na ivf - mialam pierwsze ivf 20 kwietnia ktore naszczescie sie powiodlo i tak 17 maja ptwierdzilam testem ciaze. bardzo sie ciesze ale tez mocno obawiam co bedzie dalej.. ale jak na narazie jestem w 7 tyg ciazy i tego sie trzymam :-) oprocz bolu piersi i zaparc nie mam zadnych oznak ciazy.. doszlo do tego ,ze przed wczoraj musialam sobie zrobic test bo zaczelam sie bac ,ze juz nie jestem w ciazy...bo nic nie czuje :-) Fajnie ,ze jestscie trzymam za Was kciuki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szyszka777 - witaj u nas:) gratulacje kochana! nic sie nie martw ze nie masz zbyt wielu objawów. kazda z nas jest inna i kazda inaczej przechodzi ciaze. pozytywne nastawienie to podstawa:) i tego sie trzymaj:) no i zagladaj do nas kiedy tylko bedziesz miała ochote:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje :-) napewno czesto bede Was odwiedzac ! chcialam jeszcze sprostowac maly blad ktory mi sie wkradl ..testowalam 7 maja a nie 17 maja :-) ehhh chyba do kolejnego objawu ciazy musze jeszcze dolozyc brak koncentracji...naprawde , chyba nigdy nie bylam taka rozkojazona..do stkepu chodze po pare razy, ciagle zapominam czegos ;-) ale sa tez pozytywne objawy, bo odkad mam lokatora w brzuszku przestalam sie byle czym stresowac. Kiedys gdy nie moglam znalesc portfela w torebce to dostawalam bolu zoladka w sekunde..teraz nic :-) nie odczowam zadnych stresow w dole brzucha ..jakies objawy jednak mam :-) milego weekendu ..cudna pogoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona jedna3
witam,bede wdzieczna za odpowiedzi.Czy ktoras z Was miewala klucia kolo jajnika w pozniejszej ciazy??mnie od 3 dni trzymaja i zastanawiam sie co to moze byc??rozciagajace sie wiezadla??pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ona jedna- a miałam kilka razy takie dość silne bóle w ok. 18-20 tygodnia ciąży i ginekolog mówiła, że to nie jajniki tylko powiększające się wiązadła. weź no-spę i powinno być ok. pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona jedna 78
Emmi wielkie dzieki za odp:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ona- mi nawet teraz pojawiają się bóle, które zapewne są wynikiem rozciągania macicy a ja mam wrażenie- że to ból jajników. Zatem, ja to mówi mój lekarz w ciąży to musi tu poboleć, tam po-strzykać... taki urok :D. Zapraszamy do nas na dłużej, jak masz ochotę:) szyszka- również witamy wśród nas przyszłą mamę:) ale_ola- fajne niektóre rzeczy, ale w sumie pamiętam jak mój brat malował małej kółka czarno białe albo kratkę i tez jej się bardzo podobało... zatem może ja coś swojego stworzę. Chociaż ta maskotka z czerwoną kokardą czadowa:) ines- a wózio fajny, fajny i niedrogi. Trzeba by było poczytać jak się sprawuje bo nie znam nikogo kto taki ma... ale i kolorystyka sympatyczna no i gondola duża:). Czarnula- ty się kochana ruchami nie martw bo wierz mi przyjdą te mocne również. Ja to mam teraz małego boksera w brzuchu- jak mi czasem przywali ..:) A każda na początku nie wie czy to ruchy czy jelita... A w którym jesteś tygodniu? Na tą odporność to może powinnaś coś brać, bo rzeczywiście łatwo wszystko łapiesz. emka- to będą kuzyni w tym samym wieku, ekstra. A jak siostra ma takie przesunięcie to możesz brać od niej ciuszki- też fajnie;) U nas do szkoły rodzenia po 30 tygodniu kazali się zapisać, zatem masz jeszcze czas. Podobno wcześniej lepiej nie ćwiczyć tych wszystkich oddechów bo może zaszkodzić.. ale_ola- tez widziałam ten program i uważam, że to mogłoby być niesamowite. No i wychodzę z założenia, że trzeba wszystkiego spróbować co może pomóc...:) Kochana ja też wody za dużo nie piłam na początku i nie wiem czy to mi trochę nie zaszkodziło- zatem pij wodę, pij potrzebna dziecku. A u nas wszystko w porządeczku dzisiaj. Mała kopie coraz mocniej oj dziewczyny jak mi wczoraj przywaliła- nie wiem w co, ale bolało na maksa;) Widać silna ta moja Lenka i pewnie ciasno biedulce, hehe Teraz potrafi sie ruszać już prawie całe dni, a nie daj tylko się położę to zaraz zaczyna fikać. Niesamowite jak się patrzy na brzuch a on się wygina raz w prawo raz w lewo... Zaczęły mnie łapać skurcze i dostałam sporo magnezu do zjadania, też któraś z was ma problem ze skurczami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Superburek, Magia - my właśnie zamierzamy sami zrobić dzidzi coś w stylu karuzelki nad łóżeczko (trochę materiału, jakieś wypełnienie, kilka wstążek, drewniany stelaż - to mój mąż inżynier). Zobaczymy co z tego wyjdzie :) My to ogólnie tak lubimy sami coś zrobić np. odpicować jakiś stary, bezużyteczny mebel itp. Ale chyba kupię tą osłonkę do łóżeczka - synek jednej dziewczyny nie mógł 2min uleżeć w łóżeczku, strasznie marudził i w ogóle, a jak mu to zamontowała to anioł! Wpatruje się w to i się cieszy, a babeczka ma chwilkę czasu na inne rzeczy niż zabawianie malucha :) Szyszka ogromne gratulacje :) Witaj na naszym forum! Ines rzeczywiście fajny jest ten wózek. Ma dobrą cenę i wszystko to na czym by mi zależało. Muszę poczytać sobie jakieś opinie o nim! Ona ja też słyszałam, że takie kłucia to norma. Wszystko się rozciąga. Mi moja dr powiedziała, że niestety, ale w ciąży nie tracimy czucia i może boleć :) Nic się nie martw! Tobie również gratuluję i witam u nas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny! Przepraszam, ze dopiero teraz piszę ale w czwartek wyszłam z szpitala. Cukry w dzien mam dobre nawet mogę pozwolic sobie na coś słodkiego ale nadczo są trochę powyżej 100. Nie ma jeszcze tak źle ale jak przekroczą 120 to bedę musiała brać insulinę bo wtedy jest już obciążona trzustka dziecka. Oby nas to ominęło. 10.06 idę znowu na 4 dni do szpitala. Zawsz mam pod górkę!!!! Kasiu przepraszam, że dopiero teraz ale składam Ci spóźnione najserdeczniejsze życzenia spełnienia marzeń i buziaczki! Jest jakaś poprawa z Mamą Zuzy? Jak z kąpielami mam nadzieję, że uraz Zuzy szybko minie! Ona, Agula i Szyszka moje gratulację, mam nadzieję, że zostaniecie u nas na trochę! Emka u Ciebie też stwierdzili cukrzycę? Musisz tez odwiedzać oddział? Ja podczas pierwszego pobytu w szpitalu dostałam glukometr i sama sobie mierze. Palce mam już skłute... Nadzieja gratuluję nowych ząbków i super,że Laura już wstaje- jeju jak ten czas leci! Magia Ty bedzies teraz w kolejce do rozpakowania, a potem jaka kolejność? Co mówili w szkole dokładnie o tym nacinaniu krocza, polecają lewatywy? Agula ja się dowiedziąłam, że będzie dziewczynka w 23tc ale jeszcze nikt mi drugi raz tego nie potwierdził, w szpitalu nie mają na to czasu. W czwatrek może się znowu pokaże. No ale powiedział, że na 99% więc myslę, że tak już zostanie. Malinka nie poddawaj się, smutne to co piszesz... Superburek nie zazdroszczę kłopotu z kotami. Idea jak Wy wytrzymujecie te rozłąki. Znam to z własnego doświadczenia i w życiu bym więcej się na to nie zgodziła. Ines ja też chcę kupić wózek X- landera, tylko słyszałam, że spacerówka nie jest poręczna- za duża ale w sumie wszystkie te wózki są duże. Będziesz zamawiać przez internet czy w sklepie? ja znalazłam tanią w Wrocławiu i się zastanawiam, czy nie jechać ale niestety w sobotę poszło nam sprzęgło w aucie więc musimy kase włożyć w inne 4 kółka. No ale mam jeszcze czas! Mi też się podoba łóżeczko safari ale ze względu na to, że mam sypialnie w kolorze teku wybiorę te z misiem z gwiazdkami klupuś. Olafasola przepraszam coś ostatnio nie umiemy się zgrać, żeby razem pogadać na gg. Przepraszam! Mam nadzieję, że wszystko u Ciebie ok! Sabiba super, że już jesteście w komplecie! Nie ma jak w domu! Emmi, Ale_Ola chodzicie juz do szkoły rodzenia? Podobaja Wam sie zajęcia? Ja nie będę chodzić ze względu na to, że mam do Opola 25km i dodatkowo remontują nam główną drogę i ciągle są tam korki, a teraz przez te upały poprostu padam i jest mi słabo. Ewcia a jak Ty się czujesz? Twardnie Ci brzuch czasami, bo mi tak. Nie mogę za dlugo stać i chodzić. Ogólnie to muszę powiedzieć, że czuję się kijowo i wszystko sprawia mi trudność, czuję się taka bezsilna. Dodatkowo łapią mnie skurcze a dłonie mnie mrowią. Ostatnio nie wysypaim się. Dziewczyny Wy też tak macie? W czwartek idę do lekarza to zapytam się. Ciekawa jestem ile Lena od tamtego wtorku przybrała bo w szpitalu ważyła 1126g. Ostatnio zauważyłam, że leci mi już z piersi siara, a brodawki mam strasznie twarde słyszałam, że warto już przed porodem sparować kremem bepantolen(chyba)- słyszałyście coś o tym? Boli mnie też podbrzusze, a dokładnie kość łonowa. A tak po za tym to u mnie ok Lenka fika sobie w brzuszku. Dzisiaj zaczełam prać ubranka. A w czwartek lub piatek jadę kupić z moją mamą łóżeczko, pościel i takie tam drobiazgi. Smutno mi, że nie mogę jechać z moim M ale teraz ma bardzo gorący okres w firmie. Coś za coś! Ojej ale się rozpisałam, no coż raz a dobrze! Pozdrawiam pa buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona jedna 78
WIELKIE dzieki za odp:D❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×