Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

-Kasia-

CIĄŻA długo.......wyczekiwana :-)

Polecane posty

INES- u mnie cisza i nic sie nie dzieje, mały widocznie jeszcze chce sobie popływać w brzuszku;-). A czuje sie naprawdę ciężko. Skóra na brz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
INES- u mnie cisza i nic sie nie dzieje, mały widocznie jeszcze chce sobie popływać w brzuszku;-). A czuje sie naprawdę ciężko. Skóra na brzuchu jest już tak napieta, że to maximum i swędzi bardzo. Wyglądam jaknapuchnięty balon. Buty wciskam na siłę. NIUNIA- gratuluje córeczek:-) SUPERBUREK- fajnie, że mały zakolegował sie z cycem:-) GREEN- ja juz niedługo będę tobie kibicować :-) MIHOLICHOL- jesteś to super? Witamy witamy nową mamusię. Zostań z nami bo gdzie będzie ci lepiej. Współczuję objawów ciąży bo mnie na szczęście ominęły. MAMA URWISA- nie pytania mnie nie denerwuja tylko już razem ze wszystkimi wolałabym aby mały był juz z nami a tak to siedzę jak na bombie i nawet do sklepu nie można wyjść bo nie wiadomo co się stanie A mnie ostatnio dopadła zgaga wielka na maxa. Rozumiem na poczatku ciąży ale na koncu!! MAMUSKI MELDOWAĆ SIĘ CO U WAS: EMMI, ALE ONA, OLAFASOLA,EWCIA, IDEA, EDYSIA, GOSKA, CZARNULA, ONA, EMKA,GOSIA32,IWI, MAGIA,KUSHION (przepraszam jesli kogoś pominęłam), Odezwijcie się kochane: KASIA, MALINKA, KAMCIKOS

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka:) Wróciłam od lekarza i wszystko ok:) maluszek siedzi sobie i nie zapowiada nic coby zrobił wcześniejszą niespodziankę przyjściem na świat:) Pobrał mi wymaz na GBS- choc to do porodu sn ale wiecie rożnie to jest- jeszcze trafie do szpitala w sytuacji ze trzeba będzie sn:)))) Poza tym znów jastem zaskoczona waga Leosia:) mianowicie dzis 3100 kg i powiedział że tak to 2 tyg sądzi ze z 250 grama przybierze wiec- 3350kg No a ja miałam wizje 4 kg:) he he ale ostatnio jak miał 2600 tak jakoś to wyglądało, a tu proszę. Dr powiedział ze pomiary brzuszka, nózki, głowki rosną co miesiąc proporcjonalnie- i ze może ostatnio nóżka była zawyżona z pomiarem. Do tego dzis ruszał sie brzuszek podczas usg i pomiar może nie być dokładny. To tyle:)))))))) No i pożegnałam sie z DR póki co - kolejna wizyta 6 tyg po porodzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduje sie AKIF-oczywiscie jestem,podczytuje was zza krzakow:) Pozdrawiam wszystkie mamusie i ciezaroweczki,buziakuje dzidziusie i zycze duzo zdrowka niech rosna zdrowo. Nie udzielam sie na forum bo ........u mnie same nieszczescia odkad odszedl nasz ANIOLEK to polepszylo sie tylko w naszym malzenstwie bo 20.09.2011 zmarł moj ojciec z ktorym nie bylam specjalnie zzyta,ale to jednak ojciec,w miedzyczasie (od 8 .09) zaczelismy przygotowania do kolejnej iui pierwszej po cesarce ,a w te niedziele zmarła babcia mojego meza,a dzis upilam sie z rozpaczy bo beta hcg wynosi ponizej 2 paranoja,mam mega dola,a tak sie cieszylam ze znowu do was dolacze,Kasia pewnie tez ma taki plan ,ale cos nie ma jej na forum moze nie chce zapeszyc i choc jej sie udalo.KASIU ODEZWIJ SIE. IDEA ,NADZIEJA WRACAJCIE NIE OBRAZAJCIE SIE JAK MALOLATY,JESTESCIE TU OD POCZATKU I CHCIALYBYSMY ZEBYSCIE ZOSTALY-a rady kto jakies zapoda co? TAK MI ZLE........................BUUUUUUUUUUUUU....CHYBA SIE UPILAM TO IDE SPAC KOCHANE PAAAAA zycie jest pogiete ,a tak liczyłam ,ze sie uda i znów dół........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinka ja się cieszę, że Cię tu widzę. Dobrze, że wczoraj dałaś upust swojemu dołkowi - czasem tak trzeba. Akif - pewnie, że nigdzie lepiej mi nie będzie jak tu :-) o rany, ale masz brzuchol napięty, ale dobrze Ci bo to już końcówka sama. Trzymam kciuki za piastowiankę :-) Mamo Urwisa - rzeczywiście za ogólnikowo zapytałam. Ostatnio zastanawiam się czy te ekologiczne wielorazówki nie byłyby lepsze od jednorazowych. Na stronie pieluszkarnia.pl jest olbrzymi wybór różnych rodzajów. Czy któraś z was może stosowała lub stosuje takie pieluszki? Raczej nie chodzi mi o odparzenia, bo są najróżniejsze kremy (przy jednorazówkach), ale czy ekonomicznie wielorazowe bardziej sie opłacają? Wczoraj byłam tak zmęczona, że do łóżka wdrapałam się o 20:00 i nawet się wyspałam :-) ostatnio budziłam się w środku nocy i klops - tylko przewracałam się do rana. MIłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akif - dzięki za wywołanie :) Podczytuję Was regularnie, ale u mnie nic szczególnego się nie dzieje więc nie piszę. Chociaż codziennie patrzę czy są już oda Ciebie jakieś dobre wiadomości, czy jeszcze w dwupaku czy już na porodówce :). Trzymam kciuki by wszystko poszło szybko i bezboleśnie. Green - a Ty w kolejce następna po Akif. Dziewczyny strasznie Wam zazdroszczę, ze będziecie miały już niedługo wasze maleństwa. U mnie pozostało jeszcze 2,5 miesiąca, z jednej strony chciałabym by szybko zleciał ten czas, a z drugiej strasznie się boję.... paranoik ze mnie jakiś, ale ja strasznie nie lubię lekarzy. Maju - trzymam mocno kciuki, aby żadna infekcja się nie rozwinęła i by operacja Twojej córeczki się odbyła. Mam nadzieję, że nie będzie konieczności przekładania jej po raz kolejny. Napisz jak mała się czuje. sabiba - super, że widać postępy ćwiczeń Gabrysi, oby tak dalej :). Maja, Sabiba - jesteście strasznie dzielne, szczerze Was podziwiam. Ines78 - zdrówka kochana, no i by ten kręgosłup mniej dokuczał, ale to chyba takie uroki końcówki ciąży Niunia0205 - ja też dojrzałam jakąś wydzielinę z piersi, ale tylko nad ranem na koszuli nocnej, w dzień nic nie kapie... Ale fajnie, że będą 2 dziewczynki, śliczne imiona wybraliście, ja też zastanawiałam się nad imieniem Weronika. miholichol - super, że u Ciebie i maleństwa wszystko dobrze i że trzymasz figurę :). U mnie od początku było widać ciążę i już na samym początku musiałam zmienić spodnie na legginsy, a teraz mam już 10 kg do przodu i nakaz lekarki, by przejść na dietę.... straszne, ja mam duży apetyt i ochotę na różne rzeczy, więc diety na razie nie rozpoczęłam :) Mamo urwisa - podziwiam Twój zapał i chęć do pracy, ja już dosyć dłuższego czasu jestem na zwolnieniu i strasznie mi dobrze :). Jeśli chodzi o chaos organizacyjny przed porodem to u mnie będzie chyba podobnie, wszystko na ostatnią chwilę. Nawet ostatnio zorientowałam sie, że jakby zaistniała konieczność nagłej hospitalizacji to ja kompletnie nie jestem gotowa, żadnej koszuli, szlafroka, nie mam nic. Muszę coś zakupić, nigdy nie wiadomo co i jak będzie. Imię Ola jest rewelacyjne, mój nr 1, ale niestety w bliskiej rodzinie już zajęte. Malinko - przykro, że tyle przeszłaś, życie jest strasznie niesprawiedliwe. Wierzę, aby po tych trudnych wydarzeniach nastąpią w Twoim życiu już same radosne. Wiem, że mnie może łatwo pisać, ale nie poddawaj się. Wypłacz się, ale wracaj do walki. Trzymam kciuki Kochana. Kushion - a co u Ciebie? Pozdrawiam Was serdecznie i przepraszam jeśli kogoś pominęłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MALINKA- cieszę się, że sie odezwałaś. Przykro mi, że tak zycie w ostatnim czasie niesie ze soba smutki. Trudno pocieszać ale karta na pewno się odwróci. Z czasem tak trzeba jak ty wczoraj dać upust wszystkiemu co siedzi w nas, gromadziło się przez ostatnie tygodnie. Trzymam kciuki za was i oby się wam udało:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
INES- fajnie, że mały cały i zdrów i rośnie :-). Widzę, że tymi pomiarami wagi to jednak nie można się przejmować i wierzyć bo coś się różnią od rzeczywistych. Ja mam nadzieję, że Filip też będzie miał normalna wagę bo zawsze mniej się namęcze przy porodzie sn niż takiego 4 kg klocusia rodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GOSIA32- dziekuję, że odezwałaś się na mój apel:-). Ciesze sie, że u ciebie wszystko ok. Ja ogólnie w ciąży przybrałam na wadze 14 kg więc nie wiem czy te twoje 10 kg to powód do diety. MNie lekarka nigdy nic nie mówiła bo u każdej z nas coś innego waży większa dzidzia, ilość wód, ilość wody w organizmie. Może troszczy sie o twoja figurę. Ja tez myslę, że po porodzie trzeba bedzie sie wziąść za siebie i tu i owdzie zgubic cos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku ale ja jestem zakręcona..! :) Wczoraj Green pyta o samopoczucie miholichola a jasię pcham przed szereg i się rozpisuję,hihihi ;) Sorrki! Jakoś mi umknęło....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobietki:) Ines, super, że wszystko dobrze z Małym. Wiem, że planujesz cięcie i wówczas waga dziecka nie jest aż tak istotna jak przy sn, niemniej powiem Ci, że myślę, że Twój gin nieco zaniżył Leosiowi przyrost przez 2 tygodnie. Wiadomo, nie jestem lekarzem i nie mnie oceniać, ale jeśli wczorajszy pomiar był dobry, to Leoś będzie takim "klasycznym" noworodkiem 3500g:). Malinko, wiem, że Ci ciężko i że za dużo tego wszystkiego na jedną głowę.... Jedyne, co mi przychodzi do głowy to to, że chyba często bywa tak, że ktoś ze starszych "ustępuje" miejsca na świecie Maleństwu, czego Tobie życzę... Moja babcia zmarła 3 miesiące po narodzinach swojego prawnuka - mojego syna. Teraz w rodzinie męża, jesteśmy jedynymi oczekującymi dziecka i we wrześniu nagle zmarła babcia męża, ciesząca się do tej pory dobrym zdrowiem.... Niedawno zmarł ojciec mojego szwagra, podczas gdy on z żoną są w trakcie procesu adopcyjnego. WIem, że to żadne pocieszenie i pewno logika paranoika, ale może tak już jest? Może właśnie los się odwróci i wynagrodzi Wam cierpienia może nawet bliźniętami?? Akif, wiem wiem, że człowiek wolałby już być po i być już spokojnym. Wszystkiego dobrego dla Was.... Miholichol, nie wiem, jak z ekonomiką pieluch wielorazowych. Na pampersy idzie sporo pieniędzy, ale przyznam, że nie zamieniłabym tego typu pieluch na nic innego:) Wysypiaj się wysypiaj, bo później jest gorzej:) Gosiu32, nie jesteś żadnym paranoikiem... Nikt chyba za lekarzami nie przepada, tzn. raczej za byciem pacjentem i jeśli tylko można tego unikać (w miarę zdrowego rozsądku) to to robi;) A co do chaosu, to nawet mi on odpowiada. Jakimś dziwnym trafem za pierwszym razem nie zabrakło mi w szpitalu niczego, ale to może dlatego, że też wybrałam się z torbą, którą ciężko było mi unieść....;):) Miło mi, że imię Ola Ci się podoba. Jest teraz bardzo popularne i mam nadzieję, żę mała nie będzie mieć nam tego za złe, bo mój mąż wybierając je nie kierował się modą:) Imię Agata jest obecnie dość rzadkie, to fajnie:), będzie mała Agatka:) A co do zapału do pracy, to chyba raczej rozpęd a nie zapał, poza tym jakoś bardziej mnie to bojowo nastawia, chyba mniej się boję:) Akif, ja mam obecnie 13 na plusie. Pocieszam się, że puchnę, bo ostatnio w ciągu tygodnia przybył kg, ale pewno tylko się tak pocieszam:), Niunia, nie przesadzaj, bardzo dobrze, że opowiadasz o sobie, szczególnie, że z dwoma maluszkami to samopoczucie ma prawo być jeszcze bardziej kosmiczne niż z jednym:) Pozdrawiam Mamy i Maluszki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny Wiem mało sie ostatnio udzielam ale naprawde nie daje rady choc codziennie o was mysle. u ,mnie kiepsko. maly ma kolki i poprostu mamy ostra jazde. ja caly dzien sama a Maksymilian placze i szaleje caly dzien. wyprobowałam juz wiele specyfikow i domowych sposobów i niestety nic nie pomaga. padam juz na twarz bo przy tym placzu to ja nawet do wc na dłuzej nie moge isc bo tak mi szzkoda małego.M wraca z pracy o 21 a wtedy dopiero sprzatam gotuje piore itp. naprawde czasem mam ochote siasc i plakac razem z nim., jestem zmeczona. tak bardzo kocham mojego syneczka i nie moge patrzec jak sie meczy. taka biedna mała bezbronna istotka tak musi cierpiec. M jezdzi wieczorami do apteki i przywozi kolejne krople i czopki w nadziei ze ulzymy naszemu skarbowi. Najdziwniejsze jest to ze synus na imprezach i w gosciach jest spokojny jak aniołek i caly czas spi albo sie smieje! nic tylko wyjezdzac:). My w zeszla srode bylismy na szczepieniu. wzielismy 6w1 i maly dobrze ja zniosl.wazy juz 5kg:) wiec ładnie przybiera na moim mleku.troche martwi mnie tez to ze bardzo duzo pije. potrafi 4 razy dziennie wypic po 130ml herbatek lub samej wody. przy tym sie uspokaja wiec nie mam sumienia mu nie dac jak juz cyca nie chce a nadal płacze. myslicie ze nie powinnam tak duzo mu dawac? przepraszam ze tylko o sobie ale naprawde nie mam mozliwosci poczytania dokładnie i odpisania kazdej z osobna. O kazdej z was jednak bardzo cieplo mysle i zycze wam wszystkiego najlepszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malinko - bardzo się cieszę, że do nas napisałaś. Jednocześnie straznie mi przykro, że nadal nie odwrócił się Twój los i przynosi Ci tyle smutku. Wierzę jednak podobnie jak mama urwisa, że ktoś odchodzi w danej rodzinie, a wówczas szybko na jego miejsce pojawia się jakiś dzidziuś. Wiem, że to słabe pocieszenie, ale u mnie w rodzinie też tak było wiec wierzę, że wkrótce bedziesz szczęśliwą mamusią! trzymam kciuki z całych sił! kruszynko, Kasiu- napiszcie jak wasze starania, jak samopoczucie...? ale_ola, olafasola, sabiba, kushion, iwi, magio, maju, idea, nadzieja, edysia, ona81 - dawno nic nie pisalyście, pozdrawiam was serdecznie i mam nadzieję że wszystko ok Akif- Ty już siedzisz pewnie jak na bombie:) wyśpij się na zapas kochana, bo potem to już długo nie pośpisz:) ines- To Twój Leoś będzie ważył podobnie jak moja Julia:) U as w szpitalu karmili właśnie enfamilem. mam nadzieję, ze przeziębienie już Cię ominęło i czujesz się na tyle dobrze, aby w nocy sie wyspać. Huśtawka bright star robi coraz większe wrażenie na Julci i już 3 razy nawet udało się jej w niej zasnąć więc polecam:) superburku- mam nadzieję, ze już u Ciebie wszystko dobrze. To nie jest tak że uważam że jesteś wyrodną mamą, wiem że robisz wszystko dla dobra sowjego maluszka, by dawać mu zdrowy sój pokarm. Ja po prostu mam ostatnio po swoich przeżyciach z poradnią laktacyjną straszną alergię na te panie i ich super rady. Ta sobie myślę, że w dzisiejszch czasach jest straszna presja na karmienie naturalne a wiadomo że wiele kobiet ma z tym problemy wiec sądzę że dlatego powstają teporadnie, bo po prostu widzą super szansę na zarobek. Wiadomo przecież, że wydasz każdą kasę dla dobra dziecka, a oni to wykorzystują. Tak sądzę, b ja korzystałam z porad pani która założyła najlepszą poradnie we wrocku i co się okazało...że przez jej porady mała traciła na wadze, a ja nabawiłam sie zapalenia piersi. Ona na to zaproponowała wyporzyczenie wagi i laktatora - biznes to biznes. Nie twierdzę, że ich rady nikomu nie pomoą, tylko sądzę, że zawsze trzeba zachować zdrowy rozsądek i kierować się swoją matczyną intuicją i nie wierzyć ślepo w każde ich słowo. Zresztą neonatolog która pracuje w szpitalu i któa przychodzi do mnie na wizyty powiedziała to samo, że nektóe panie z poradni są nieco "nawiedzone", że do niej na oddział trafiają ciągle dzieci 5 miesięczne z anemią bo matka nie chce niczym dokarmiać a ma łaby pokarm i np z dziurą w podniebieniu i z pleśnawką w buzi bo zamiast smoczka matka dawała swój palec...Zresztą z tymi smoczami to też jest juz leenda. Zaazują ich stosowania, a potem dziecko ssie kciuk, który robi sie rzywi i krzywi zęby, poza tym kciuka nie wyrzucisz i znacznie trudniej jest go potem dziecko oduczyć. Koleżanki synek nie chce smoczka a za to ssie kocyk, innej zaś sznurek od czapeczki, o ja już wolę smoczek, który moge wyparzyć. Mam nadzieję superburku, że już radzicie sobie super z cycusiem i nie musicie korzysać z porad laktacyjnych:) Ewcia- spróbuj sab simplex oraz ciepłe oklady na brzuszek np ciepła pieluszka albo termofor. a my zaraz idziemy do ortopedy a potem przychodi do nas pani nonatolog spr czy mała dobrze się rozwija. buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo Urwisa - z tym "ustępowaniem" miejsca przez starszych to chyba coś jest, my staraliśmy się o dzidziusia prawie 3 lata i nic. W styczniu zmarła moja babcia, a w kwietniu zaszłam w ciąże (co prawda przez IUI, ale liczy się efekt). Nawet żartowałam sobie, że mi to babcia na górze załatwiła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi>rozumiem Twoj punkt widzenia i jak kazdy masz prawo do swojego zdania,ktore szanuje :) ja pewnie dawno poddalabym sie z tym karmieniem,ale skoro pokarm leci mi po brzuchu,nie mam zadnego zapalenia,brodawki nie bola to chce zrobic wiele by nauczyc Tymka ssac piers... idzie nam juz bardzo dobrze,od czwartku przybral na wadze badac na samej piersi,choc nie ukrywam,ze noce sa dla mnie meczarnia,bo maly wtedy ma humorki i zdarza sie,ze placzemy razem,a potem konczy sie na butli... Ewcia>wspolczuje kolek!!! my tez mamy problem z gazami,choc na razie nie az tak duzy jak Wy!ponoc u chlopcow to czeste zjawisko,wiem,ze to zadne pocieszenie... czy problem z kupkami sie skonczyl? Mama Urwisa>lepiej pakuj torbe kochana,bo szyjka miekka i rozwarcie na palec to juz znak,ze wszystko zbliza sie malymi kroczkami :) sabiba>po czym sie poznaje,ze dziecko jest przesuniete? zaciekawilo mnie to co napisalas :) green>podziwiam Cie za cwiczenia na pilce!!! mnie ona tak wk... podczas porodu,ze mam do niej awersje!!! bol niesamowity,na szczescie to juz za mna :) Ines>ciesze sie,ze z Leonkiem wszystko dobrze,mam nadzieje,ze Ty tez pomalu zdrowiejesz!co do wagi maluszka wiem z doswiadczenia,ze te wszystkie usg sa tak mylne,ze az szkoda sie nimi sugerowac!!! my juz spacerujemy,werandowanie szybko zakonczylismy by jak najwiecej skorzystac z tak pieknej pogody! malinka>wyrazy wspolczucia z powodu smierci bliskich Wam osob... pamietaj,ze po burzy zawsze wychodzi slonce :) Akif>czekam na dobre wiesci :)mam nadzieje,ze Filipek nie przedluzy swojego pobytu w brzuszku jak moj Tymek :) Niunia>super imiona dla dziewczynek! Miholichol>witaj u nas :) Gosia>ja siare w piersiach mialam od 4/5 mc wybaczcie,ze nie do wszystkich,ale maluszek wlasnie sie obudzil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam mamusie ,te z brzusiami i te bez.Ewcia 13 co do djety to kasze gotowane i mięsa ,chleb makarony i pewnie jeszcze o czymś zapomniałam nie powodują zaparć.Piłam soki marchwiowe a te i banany są dobre na biegunki więc po radzie mojej siostry przestałam wszamać i poprawa była.Nie wiem ale też siemie lniane mielone zaczęłam popijać i jest z błonnikiem.Najlepiej poradzić się pedjatry bo z tymi czopkami się nie powinno na dłuższą metę.Kurcze a swoją drogą to mój mały i przez trzy dni nic nie robił ale jak zapytałam naszej lekarki to powiedziała że dobrze pokarm się wchłania tylko to było tak do 3 miesiąca a potem różnie zależy co jadłam.Właśnie tym naszym maleństwom to nieba się chce uchylić a nie patrzeć jak cierpią,co do plantexu to niedawno chciałam kupić ale powiedziano mi że wycofano a to jest koper tylko o wiele szybciej go się szykuje a mój synek wiszczał jak zaparzyłam rumianek i hippo na trawienie też nie mógł bo z rumiankiem i jest gazopędny.Popijałam melisę bo jestem choleryk ale tak sobie myślę że to uspokaja też perystaltykę jelit.Podsumowująć każy jest inny i dzieci też więc zostaje metoda małych kroczków oraz prób i błędów.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. U nas spokoj,dzis bylismy z hania na piewszej wizycie.Wszysto dobrze,wazy 4150 czyli w 3 tyg 530 gram..bie wiem czy dobrze czy zle:)ale jest ciezka:) Przypelaty sie odparzenia...juz wszystkiego probowalam,dzis zakupilam tormentiol!Zobaczymy jaki bedzie efekt. Gorzej ze mna.Bylam dzis u gin,rana bez zman i okazuje sie ze jest w niej ropien..dlatego tak boli.No wiec jutro mam sie stawic w szpitalu na czyszczeniu i nacinaniu rany...na zywca!!! Umieram ze strachu przed tym bolem...placze non stop bo jak sama dotykam to boli a co dopiero jak tam mi ktos bedze grzebal;( Nie wiem jak sobie poradze..atk bardzo sie boje:( Trzymajcie kciuki kochane! Nikomu nie zycze takiego bolu..takze dziewczyny walczcie o to aby Was dobrze zszyto pojedynczymi szwami,a nie jednym ciaglym. Milego wieczoru.Buziaki dla Was:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej:) Wróciłam, podjadłam, uśpiłam synka i jestem:) Czarnulla, biedacwto. Jestem z Tobą myślami i całym sercem. Współczuję Ci bardzo. Nie wiem tylko dlaczego na żywca będą Ci to robić? Nie da się chociaż jakiegoś znieczulenia miejscowego?? Jakiegoś zastrzyku w pupę, czy coś???? Obyś jak najszybciej wyzdrowiała i wreszcie mogła cieszyć się macierzyństwem, bo cierpienia mogą skutecznie obrzydzać te wymarzone chwile... Kibicująca, wiesz nie jestem pewna, ale Ewcia nie pisała o zaparciach tylko o kolkach. Pewno Ewcia powinna to skomentować, ale myślę, że mówiąc o czopkach miała na myśli uspakajające - Viburcol. Ewciu, strasznie mi przykro, ze Twój synek tak cierpi. Może faktycznie termoforek byłby dobry, pewno się chwytasz już wszystkiego. Mój mały też miał sporo przebojów brzuszkowych, więc wiem, a przynajmniej wyobrażam sobie o czym piszesz. Piszesz o wodzie lub herbatce, że mały chętnie je pije i że mu to przynosi ulgę. Dlaczego myślisz, ze pije za dużo?? Wiem, zę jest teoria o nieprzepajaniu dzieci karmionych piersią i o tym, że obowiązkowo trzeba przepajać dzieci karmione mm. Myślę sobie jednak, że to przepajanie jedynie może rozluźniać małemu treść w jelitach i przynosi mu ulgę, nie sądzę, żeby było w tym coś złego. Jedynie może uważaj, zeby przy piciu nałykał się jak najmniej powietrza, bo z tego co pamiętam Piotruś pił bardzo łapczywie, w przeciwieństwie do jedzenia i łykał przy tym sporo powietrza. To, co nam pomagało, to bardziej pionowa pozycja dziecka przy piciu niż przy jedzeniu.... Emmi82, każda mama ma jakieś doświadczenia związane z udanym, bądź nieudanym karmieniem piersią. Moje pierwsze próby mogę zaliczyć do nieudanych, choć nie przyplątało mi się ani pogryzienie przez synka, ani żadne zapalenie. Poprostu laktacja się nie rozwinęła, a przez antybiotyk w ogóle skończyła. Teraz też się zastanawiam jak będzie, bo piszecie dziewczyny o siarze nawet w okolicach 4/5 miesiąca, a u mnie susza do tej pory. Nic zupełnie. Zobaczymy. Chciałabym małą karmić, bo nie mam traumy co do karmienia, a jest to rozwiązanie ekonomiczne;) W mit dziecka drowego na piersi i chorującego na mm nie wierzę. Niemniej, zgadzam się z Tobą, ze jest obecnie wariactwo na temat karmienia piersią, co przejawia się ogromną presją, często problemami natury psychicznej u mam, którym karmienie naturalne się nie udaje, ale też czasem nieuzasadnioną megalomanią mam karmiących piersią. Mam koleżankę, która ma córeczkę trzy lata młodszą od mojego synka. Jest to kobieta sporo starsza ode mnie, ale będąc w ciąży radziła się mnie w różnych sprawach i było ok. Po narodzinach też fajnie i w ogóle pełnia szczęścia. Swego czasu, jak jej mała miała 5 miesięcy zaczęła się radzić, co zrobić, żeby małą się bardziej najadała, bo ciągle jest głodna. Doradziłam więc, żeby rozszerzyła jej dietę, że to na tyle duże dziecko, ze może tego potrzebować i że chyba już czas... na co otrzymałam sugestię, że nie mam pojęcia na czym polega więź matki z dzieckiem karmionym piersią i że ona chciała rady, a nie tego, żeby jej dziecko pzrestało jej potrzebować....zwątpiłam przyznam.... Superburku, fajnie, że coraz lepiej Wam idzie. Cieszę się też, że działacie naturalnie, a nie z tymi wygibasami z sondą.... A co do mnie, to chyba będę musiała jakoś tę torbę odkurzyć:):):):) Gosiu32, jest coś w tym... Bardzo realne, że Twoja babcia zadziałała:) Pozdrawiam cieplutko:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kibicująca i Mama Urwisa - moj mały oprocz kolek nadal ma problemy z kupą:( na szczepieniu powiedziałam pediatrze o tym i powiedziała ze dobrze ze znalazłam sposob z tymi czopkami i ze narazie mam tak robic a z czasem on sam sie nauczy. mam nadzieje ze wie co mowi. takze ja rano biore kawałeczek czopka glicerynowego i wsuwam mu i wysuwam i on robi kupe.i tak kilka razy robimy to powtarzam az maly da mi znac ze juz wiecej nie chce. niew uwierzycie jak on to lubi!jak tylko rano sciagam pampersa i pokazuje mu ze ma przec to on zaczyna za mna powtarzac to stekanie i smieje sie jak szalony. widac przynosi mu to ulge. a na kolki od wczoraj testuje krople bobotic i niewiem czy to ich zasluga czy moze to przypadek ale dzis Maksymilianek byl bardzo spokojny i widac było ze nie meczy go brzuszek. i te gazy juz nie taki silne tylko delikatniejsze.mam nadzieje ze to krople pomogly i teraz juz bedzie lepiej. oczywisci stosuje tez okłady, masowanie itp.a odnosnie picia to troche sie martwie bo kurcze on wypija mi w ciagu dnia 3-4 razy po 150ml. a daje mu wtedy gdy juz szaleje przy cycku, nie je i wierci sie. przy piciu sie uspokaja i czesto zasypia. ale nie pozwala sobie oderwac butelki z piciem bo od razu płacz. musi wypic duzo i wtedy jest ok. u nas w domu jest bardzo goraco mimo iz nie palimy wiec moze stad takie pragnienie u niego. powiem wam ze troche sie bałam czy to nie oznaka cukrzycy wiec w przyszłym tyg jade zbadac mu cukier zeby sie uspokoic. Niewiem jak to u was wyglada ale chetnie sie dowiem ile wasze maluszki jedza naraz? ja karmie tylko piersia a wieczorem jak mały zasnie to po kilku godzinach musze sciagac mleko bo juz mi samo leci. zostawiam je w lodówce i mam na nastepny dzien. Dostaje wiec po kąpieli butle z moim mlekiem i powiem wam ze jestem zdziwiona ze tyle wypija. do niedawna starczało mu 60ml a od tygodnia (teraz mały ma 8tygodni) wypija przed snem 130ml! a jak to u was wygląda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry. Akif - Ciągle jeczsze jesteś po tej stronie? Mama Urwisa - Jak "dosiadłaś" już piłkę? I jak wrażenia? Bo u mnie od kiedy jej używam bolą mnie mocniej biodra w nocy. Ale ponoć takie ćwiczenia przyśpieszają poród, a u Ciebie to rozwarcie i miękka szyjka, kto wie? Ines- Dobrze że po wizycie wszystko ok i waga w normie. Bardzo ciekawa jestem w jaki sposób nastąpi u Ciebie rozwiązanie sn czy cc? Dobrze, że jesteś przygotowana na jedno i na drugie, bo to w życiu róznie bywa. Malinka - My się nie znamy, ale kiedyś poczytalam to forum trochę wstecz i poznałam Twoją historie. Kurcze nie bardzo wiem co Ci napisać, ale los na pewno się odmieni i bedziesz bardzo szczęśliwa. A tym czasem bardzo dobrze, że się nie poddajesz i walczysz dalej. Gosia32 - Kochana też się doczekasz i przekonasz się jak te ostatnie dni się ciągną. Niunia - Teraz formalnie zadam pytanie do Ciebie: Jak się czujesz? ( i tu wstawiłabym taką śmiejąca się głowkę ale nie wiem jak to się robi) A swoją drogą fajnie że piszesz co u Ciebie. Superburek- To dobrze, że sobie radzicie. Może Tymonek polubi pierś mamusi, taką ciepłą, miękką i pachnącą mamą. Ewcia- Współczuję kolek, to takie przykre że Maksymilian musi cierpieć a Ty razem z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześc:) kobietki się rozgadałyście, poczytam zaraz co u was bo kilka stron mnie czeka- takie sobie zrobiłam zaległoci:) JA teraz staram się dużo spacerować, skoro jest tak ślicznie i w zasadzie póki jest tak slicznie. A obu nam spacer dobrze robi:) Wsobotę były chrzciny... zatem Lencia już ochrzczona. Było super, mieliśmy tylko chrzest bez mszy i przy najbliższej rodzinie. Wszyscy razem staliśmy przy chrzcielnicy i było .... było wyjątkowo:) Mała popłakała się jak polał jąk ksiądz wodą, ale resztę czasu nasza mała księżniczka była taka grzeczna.... Poza tym mała wazy już pewnie ponad 6 kg tak mi rośnie paskudka kochana... ale co zrobić:) Przecież jej nie będę głodzić, chociaż na nóżkach baleronki już się zrobiły... na szczęście cała jest dość drobna to na grubaska nie wygląda (tylko czy to ma znaczenie- jasne, ze nie:)) Ciuszki już na 68- eh czyli nie te do 3 miesięcy,... mam z to sporo takich ciuszków co nawet nie udało się założyć. Może następna będzie tez kobietką...:)) Miewa się dobrze, całe dni sobie gaworzy i się uśmiecha, w ogóle taka z niej śmieszka słodziutka. Pogadamy sobie zawsze od rana każda po swojemu... a że obie gadać lubimy to każdy dzień fajnie się zaczyna:) Fakt, nauczyła się już wymuszać... i to jak - krzyk, płacz i machanie ze złości rączkami. No ma mała charakterek... tylko za kim taki z niej nerwusek to nie wiem. Ale twarda jestem i staram się na wszystko jej nie ulegać, bo tak całe dni musiałabym z nią na rękach chodzic. Już całkiem na sztucznym mleku, zatem czasem ma nerwa jak czeka na mleczko - które mama stara się szybko przygotować (ale chyba bardzo nie lubi być głodna bo wrzask nie z tej ziemi...:)). Uwielbia swój leżaczek bujaczek, pod warunkiem że gra muzyczka i fajnie buja. Co do chusty to nadal się przyzwyczajamy...ale wierzę, że wkrótce będzie to uwielbiać. Jedna wada ciężko na spacerze pieluchę zmienić... a jak wiecie moje dziecię mokrej nie toleruje. Pieluszki używam z biedronki i jak dla mnie fajniejsze od hagissów, w sumie tylko pampersy od dad są fajniejsze ale też sporo droższe. Sypia super, mam 2,3 pobódki w nocy na jedzonko i dalej spanko spokojnie do 8, a jak nie chce spać sama to wystarczy do mamy przytulić i śpi rewelacyjnie... Jak widzicie ja jestem zadowolona niesamowicie i już mi szkoda, że za jakiś czas trzeba będzie do pracy wrócić (ale nie stać nas na to, żebym nie pracowała). Teraz kilka zdań do was kochane, bo się rozpisałam tylko o sobie:) Ewcia- bobotic to to samo co niemiecki sab simpleks, tylko słabszy. A próbowałaś tych niemieckich kropelek? Mojej córeczce pomogły bardziej niż bobotic a wierz mi próbowałam wszystkiego. BIedny maluch bo wiem co to płacz dzieciątka i niemoc w ukojeniu go. nam czasem pomagały pieluszki gorące na brzuszek- ale pewnie tez tego próbowałaś. Pocieszające, że po 3 miesiącu powinno wszystko odejśc. Mi się temat zakończył jak przestałam karmić piersią, ale nie wiem jak to powiązać. Ja dopajam małą wodą z glukozą, herbatkami hippa i również bardzo je lubi:) Moje dziecię pije róznie tak od 50 do 130 ml.. zalezy jak często je- bo nie jest to niestety unormowane. Też zdecydowałam się na hexę jeżeli chodzi o szczepienia, a co z dodatkowymi? Planujesz coś? mamo urwisa- podobało mi się co napisałaś na temat karmienia piersią. Powiem tak ja chciałam karmić i robiłam to przez dwa miesiące, ale pokarmu miałam co raz mniej i chyba nie starczyło motywacji do ćwiczenia z laktatorem. Natomiast ja osobiście nie widzę sensu katowania się jak nue idzie to karmienie, są fajne mleka na rynku i wiele dzieci tylko z nich korzysta a fajnie sie rozwija. No ale ja traumy, że już nie karmie nie mam ( pewnie według niektórych wyrodna matka ze mnie- ale oczywiście mam to gdzieś;)). Ostatnio usłyszałam, że leniuch ze mnie bo nie karmię- no to ciocia usłyszała co ja na ten temat uważam i jakoś nie mogę tego z lenistwem powiązać...:)Bo to ja muszę wstawać w nocy robić mleczko i zawsze pamiętać o zabraniu butelki dla malucha, ale mi to nie przeszkadza to czemu innym? Ot taka refleksja. żeby nie było chciałam karmić ale się nie udało i tyle. A ty już widzę powoli zmierzasz ku porodówce... jak samopoczucie? jakiś stresik? I jak synek, nadal zadowolony i ciekawy rodzeństwa? Malinko- szkoda że się nie udało, ale ciesze się że walczycie. Musi się udać kochana, musi i tyle.... Trzymam kciuki za was. ines- fajnie, że z małym wszystko dobrze i ładnie rośnie. Jejku jak to szybko leci, już wasze terminy o czasie... Rozumiem, że już zwarta i gotowa czekasz na twój czas:) Akif- a jak ty się miewasz kochana na chwilkę przed rozwiązaniem? Widzę, że anielski spokój od ciebie bije.... niesamowite:) Kończe kochane, odwzwę się może wieczorem bo pora spaceru u nas... pozdrawiam wszystkie i przepraszam pominięte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kochane! Ewcia13 To strasznie przykre gdy takie malutkie istotki tak cierpią a my nie wiemy jak im ulżyć w cierpieniu... :( Może faktycznie powinniście częściej chodzić z Maksiem na imprezy,skoro wtedy tak się wycisza i uspokaja... Ot,rozrywkowy chłopczyk...a może dusza towarzystwa ;) Życzę Wam dużo zdrówka! Superburek Bardzo się cieszę,że u Was też już lepiej i Tymuś radzi sobie z ssaniem cycuszka! :) Jesteś bardzo dzielna i walcząca!!! Tak trzymać! :) Czarnulla Extra,że Hania tak ładnie przybiera na wadze i że zdrowo rośnie. :) Napisz koniecznie jak się czujesz po czyszczeniu rany. Mam nadzieje,że mimo wszystko dadzą Ci jakieś znieczulenie.Trzymam kciuki,żeby wszystko poszło jak najbezboleśniej!!! Green11 ;) Generalnie czuję się dobrze,tyle że często robi mi się słabo. Ale zaczęłam do wszystkiego co jem dodawać pokrojoną natkę pietruszki i może się wzmocni ta moja fatalna morfologia. Siedzę w domu a wychodne mam tylko w towarzystwie M. Wtedy jakoś daję radę! ;) A jak chcesz wstawić buźki to musisz najpierw wcisnąć klawisz ten po prawej stronie litery L taki z dwukropkiem lub średnikiem (to będą oczka) a potem z shiftem 9 (tyle że to smutna bużka) lub 0 (ta jest radosna).Powodzenia! Buzialki! :) Magia80 Jak fajnie,że tak się u Ciebie cudnie układa. Gratuluję Chrztu! Lenka pewnie popłakała się z powodu chłodnej wody w chrzcielnicy. Ale kto lubi jak mu się leje zimną wodę na głowę.... :) Super,że założyłaś z córcią "babski klub pogadanek".Ja nie mogę się doczekać na moje Gwiazdki tyle,że u mnie będzie stereo! Dobrze,że ma charakterek. Od małego da sobie radę! Tu tupnie,tam zmarszy brew i juz wszystko załatwi!!! Hihi.. ;) A jak na to zapatruje się Twój M? Pozdrowionka gorące! Malinka Walcz,kochana,bo warto,żeby później nie żałować,że mogłaś zrobić więcej!!! Wytrwałość to bardzo dobra cecha! A wierzę,że już niedługo los się odwróci i przyniesie dla Ciebie mnóstwo dobra!!! Tak jak już tu pisano.... nawet po najgorszej burzy wychodzi słońce i tego Ci życzę z całego serca!!!! :) Kushion Wyłaź zza krzaczków....co to za cisza.... Ona 81 Ty tez melduj co u Was... Ściskam Was wszystkie mocno!!! Pa! Miłego dnia! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny mam pytanko czy te niemieckie kropelki na kolki tez nazywają sie sab simplex? mam znajomych w niemczech i mogliby mi kupic wiec dajcie mi prosze znac jak sie nazywają. za nami ciezka noc. Maly od 1 szalał i juz nie było mowy o spaniu w łóżeczku:( wyladował z mama w lozku i tak wisial na cycu do rana robiac sobie male drzemki. jestem zmeczona i głowa mnie boli ale co tam daje rade. teraz synus znów pije bo juz nie wiedzial czego chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewcia- tak sab simpleks, jak chcesz dziś ci wyślę te co mam a oddasz mi krople jak do ciebie dojada- bo to pewnie kilka dni a po co mały ma się męczyć. Ja mam jedno otwarte to starczy mi pewnie na tydzień jeszcze, miałabyś czas by mi oddać. ewentualnie koło konina jest pani co sprzedaje sab mogę ci adres zdobyć. Bo masz niedaleko chyba... jakieś 35 zł bierze z tego co pamiętam. Mi pomogło na kolki małej, może i tobie pomoże... Ewentualnie czasem działają kropleki bio gai.. możesz spróbować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewcia- tak sab simpleks, jak chcesz dziś ci wyślę te co mam a oddasz mi krople jak do ciebie dojada- bo to pewnie kilka dni a po co mały ma się męczyć. Ja mam jedno otwarte to starczy mi pewnie na tydzień jeszcze, miałabyś czas by mi oddać. ewentualnie koło konina jest pani co sprzedaje sab mogę ci adres zdobyć. Bo masz niedaleko chyba... jakieś 35 zł bierze z tego co pamiętam. Mi pomogło na kolki małej, może i tobie pomoże... Ewentualnie czasem działają kropleki bio gai.. możesz spróbować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry dziewczynki! Wprawdzie do mojego porodu jeszcze szmat czasu, ale też już jedna pani dr wbijała mi do głowy, że w przypadku problemów z karmieniem piersią, za żadne skarby mam nie ulegać presji. Ona spotyka się z dziewczynami, które z jakiś powodów nie karmią piersią i mają zabójcze wyrzuty sumienia, że krzywdzą dziecko. Trochę mnie zdziwiło, że poruszyła ze mną ten temat, ale w sumie może nie zdaję sobie sprawy jaki to jest poważny problem u matek. Tak mi się szkoda zrobiło Czarnulki, aż mi ciarki przeszły. Mam nadzieję, że już jest po wszystkim i nie będzie musiała znowu cierpieć. Ja przygotowuję się na CC. Po pierwsze mój gin zobaczywszy ile się staraliśmy od razu się zapytał jak chcę rodzić. Poza tym mam problemy ze stawami biodrowymi. Lekarz powiedział, że jak bym tak poleżała z rozłożonymi nogami parę godzin to mogłąbym potem nie chodzić...brrr Mój małżon się cieszy, ja jeszcze nie wiem. Dziś zaczęłam 15 tydzień a jutro wybieram się do fryzjera na farbowanie - już wyglądam "jak przez okno" :-) Brakuje mi tylko jakieś kosmetyczki, manikiurzystki, ale mamy obecnie lekki money crisis, więc musze to wszystko zrobić sama :-) Miłego dnia!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewcia Możesz również przez internet zamówić oryginalne kropelki. Wpisałam nazwę w Google i wyświetliło się parę interesujących stron w tym "przepięknie".Cena 35zł plus 6zł opłata przy wpłacie na konto. Wejdź i się zorientuj.Może akurat coś Ci przypadnie do gustu. Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×