Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

-Kasia-

CIĄŻA długo.......wyczekiwana :-)

Polecane posty

Emmi - ja tak własnie robie, kładę na pleckach i tylko główkę raz na jeden raz na drugi boczek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olafasola na pewno nie zbrzydłaś wariatko :) Ja też czasem się źle czuję w swojej skórze ale to przez zmęczenie. No i jesień idzie i jakaś taka cera się robi szarawa i w ogóle. Nic się nie dołuj tylko! Pamiętaj, że jesteś piękną laską a macierzyństwo dodaje Ci dodatkowego blasku :) Ja też się stresuję jak mam gdzieś wyjść na umówioną godzinę, ale musisz w końcu spróbować - zobaczysz, że za każdym razem będzie łatwiej zorganizować się tak żeby wszystko dobrze się zgrało :) Ines super, że u Was wszystko tak ładnie się układa :) Widać, że jesteś baaardzo szczęśliwa :) Zazdroszczę sesji Leosia! Koniecznie wrzuć fotki na nk jak już je dostaniesz! Mamo Urwisa super, że Piotruś tak fajnie zareagował na siostrzyczkę. Jeszcze trochę, a będziesz miała w nim super pomocnika :) I będzie chłopak dbał o młodszą siostrzyczkę! Trzymam kciuki za rozbuchanie laktacji, podobno to wymaga trochę czasu i cierpliwości, ale bardzo często się udaje. Emmi z tą kupką to na bank jest wszystko w porządku. Uspokoiły mnie dwie lekarki i położna środowiskowa. No i jak byłyśmy w szpitalu to też mówili, że to wszystko jest bardzo różnie i zależy od dziecka. Np. szwagierki syn robił kupki po 5 razy dziennie, a córa raz na 4 dni. Poza tym malutka nie męczy się przy kupce. Nie pręży się i nie sprawia jej to bólu ani problemu, konsystencja i barwa też jest palce lizać ;) Tak więc w tym temacie wszystko jest OK! Z tym jedzeniem to trochę mnie martwi, że Hania przysypia przy cycku i mało czasami zje. Ale wieczorem zawsze dajemy jej butlę i na pewno jest najedzona. Poza tym przyrost wagi mamy książkowy więc myślę, że się najada szkrab mój cudny. Zauważyłam, że Hania lubi po prostu wieczorkiem z nami posiedzieć i zasypia później niż inne dzieci. I jak przestaliśmy ją usypiać na siłę to marudzenie wieczorne się skończyło i jak zaczyna brać ją zmęczenie to ładnie usypia. No chyba, że ma ewidentnie gorszy dzień - ale to też podobno normalne, że nawet takie maluszki mogą mieć obniżony nastrój, zupełnie jak dorośli. W dzień nie mam w ogóle problemu z uśpieniem jej, natomiast drzemki ma takie dosyć krótkie bo 30-60min. Tylko na spacerze dłużej pośpi. No i właśnie dziewczyny, jak to u Was jest z tymi drzemkami w ciągu dnia? Jak długo Wasze pociechy śpią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo Urwisów gratulacje i dużo zdrowia ,nie wiem czy położna o tym mówiła ale można masować piersi dla pobudzenia laktacji.Dziewczynki mój synuś też robił co 3-4 dni i lekarz stwierdził że jak nic się nie dzieje znaczy że pokarm się dobrze wchłania.Zazdroszcze wam tych maleństw i nie mogę się nadziwić że moje słoneczko ma już 97 cm wzrostu a do tego moja młodsza siostra spodziewa się trzeciego dzieciątka i liczą że zmajstrowali chłopca bo trzecia córa??to chyba dla równowagi z drugą siorką gdzie jest czterech chłopców.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki Dziewczyny za miłe słowa:)przychodzi taki moment ze wszystko wydaje sie beznadziejne,ale wystarczy spojrzec do lozeczka i kompleksy staja sie niewazne:):) Emmi82- nie dokarmiam,jak narazie Maly dobrze przybiera.Probowalam raz laktatorem sciagnac mleko,ale bardzo bolala mnie po tym piers.Chyba trzeba sie przemóc i sprobowac znowu.Widzisz co do odbijania,to naprawde mojemu Malemu sie rzadko kiedy odbije.A jak juz to wtedy jest meggaaaa bekniecie:)A z tym podwojnym pieluchowaniem to widzisz,pediatra kazał no i co zrobic?pieluchuje wiec.Znowu milion zdan i opinii! ale_ola-moj Filip tez tylko na cycku i robi kupki 2,3 razy na dzien ,ale widac ze co dziecko to inaczej.Jesli Hani nie boli brzuch to pewnie wszytsko jest dobrze.U nas ze spaniem jest tak,po kapaniu to tak jak pisalam,gora 1,5 godz karmie,klade go,spiewam,usypia i spi do rana.Pozniej w ciagu dnia to spi czasem godzinke,dwie,ale jest tez tak ze po 10 ,15 min spi.Takze zalezy od dnia.Teraz rano go karmiłam o 6,jest 7.40 a On dalej spi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny planuję w najbliższym uszyć pościel dla malutkiej tylko nie wiem jaki wymiar wybrać. Co byście radziły? Jakie Wy macie rozmiary pościeli? Chciałabym żeby służyła Hani przez kilka lat i nie wiem czy 90x120cm nie będzie za mała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale_ola- no to super, że wszystko ok, bo troszkę się martwiłam. Po prostu nigdy nie słyszałam żeby na cycu tak mało kupek było, ale widać mało jeszcze w życiu słyszałam:) Nasza na pepti robiła 6 dziennie i przez to miała podrażnioną pupcię. Teraz jest ok 2 dziennie i pupcia jest idealna, ale po tamtym podrażnieniu jak mała ma kupkę to od razu wrzask i trzeba jej zmieniać, normalnie minuty z kupą nie wyniedzi:) U nas w dzień też mało śpi, buja sie w bujaczku, ogląda latające ważki (takie z ikea za 15zł jej nad przewijakiem zamontowaliśmy:)), trochę ją nosimy, leżymy na brzuszku, a jak zaśnie to śpi 2-3 godz, ale czasem to się budzi co 30 min i zje 30mln i znów śpi. Ogólnie w dzień to tak je co chwilkę i co chwilkę śpi, za to w nocy odsypia i po kąpieli jak zaśnie to do 7 rano. olafasola- no najgorsze są te różne opinie w zależności od lekarzy. Nam też kazała położna na boku, a potem ortopeda złapał się za głowę, zrobił usg i powiedział że na szczęście nie zdąrzyliśmy nic zepsuć. Wiesz to tak trochę na logikę też trzeba brać, bo skoro leżąc na boku dziecko ma ściśnięte razem nóżki to faktycznie podwójna pielucha w tym momencie niewiele daje, co najwyżej wyjdzie na zero. Ines- już niedługo jak Leoś dorośnie, to sam będzie sobie buźkę odwracał raz na jedną raz na drugą. Nasza chyba ostatnio za bardzo polubiła jedą stronę i zastanawiam się co tu zrobić aby zaczęła częściej spać na drugiej?? magiu- Ty chyba miałaś coś takiego że Lenka lubiła bardziej jedna stronę do spania, jak z tego wybrnęłyście?? pozdrawiam i miłego pochmurego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudia2626
Cześć KObietki:) nieczęsto piszę do Was ponieważ bardzo ciężko przechodzę ciążę.. to 16 tydzień a ja mam wszystkie możliwe objawy ciężarnej które nie chcą mi przechodzić. Doszły jeszcze bóle kręgosłupa. Tylko czemu tak wcześnie? Czuję się marnie i słabo, nie mam apetytu. Co ciekawe mieszkam w bloku i mówiąc najprościej duszę się tu. Jak tylko wyjeżdżam poza blokowiska do domu rodziców lub teściów wszystkie objawy mi przechodzą.. Mam pytanie. Jeśłi chodzi o seks w ciąży. Jak powinniśmy kończyć? W środku czy na zewnątrz? czy kończenie wewnątrz nie jest szkodliwe dla moich bliźniaków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale_ola- chyba najczęściej spotykany rozmiar dla dzieci to 100cmx135cm i ja taką mam. Jest duż więc uważam że starczy na długo. Póki co zrobiliśmy z niej mega rożek i jest ok. Myślę, że rozmiar poszewek powinnaś uszyć taki, aby móc łatwo dokupić wsad pościeli, aby po prostu taki rozmiar był dostępny. Ikea ma swoje rozmiary nieco większe chyba 120 na 200 czy coś w tym stylu. Bo wiesz chyba nie wszystkie poszewki będziesz sama szyła, a czasem pewnie coś kupisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna a co
co z Kasią???? czy wiecie co u niej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klaudia- jeśli chodzi o mdłości to koleżance pomagała herbata z imbirem, ja ich nie miałam więc nic więcej nie pomogę. Co do seksu, to mi gin mówiła że sperma zawiera substancję która może wywołaś skurcze macicy (ale nie musi)- to zalezy od osoby. Ja się tego trochę bałam więc pierwszy i ostatni trymestr mieliśmy praktycznie abstynencję, tylko w środku ciąży trochę poszaleliśmy, bo to najbezpieczniejszy ponoć okres. Możesz spróboważ i jak będziesz się dobrze czuła to chyba ok. Ból kręgosłupa też miałam prawie całą ciążę i na to to chyba nic niestety nie pomaga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudia2626
Emmi82 dziękuje za informacje. My też tak bardzo nie szalejemy bo ja nie mam szczerze siły. Wczoraj tylko jakoś udało się mężowi mnie namówić. Do tej pory może kochaliśmy się ze trzy razy (oczywiście mówię o okresie w trakcie ciąży:)) Przezorny ubezpieczony podobno:) Ale najbardziej to zaeży mi na bezpieczeństwie bliźniaków:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Akif-gratuluje synusia i zycze aby malutki byl zdrowy,a co do zaparc to ja mialam tez po porodzie ja jadlam suszone sliwki ale poprawa byla znikoma ale zaczelam jesc deserki dla dzieci z suszonych wlasnie sliwek Gerbera i bylo lepiej moze tego sproboj. Mamo urwisa-gratuluje corci zazdroszcze ci tak szybkiego porodu super ze synek jest taki zachwycony ja sie zastanawiam jak to bedzie u nas Ja dzis tylko o sobie wybaczcie nadal jestem w dwupaku juz bym chciala zeby malutka byla z nami bo strasznie ciezko mi i jak chodze to spojenie lonowe strasznie boli no ale trzeba to wytrzymac dzis bylam na wizycie mala juz wazy 3700 i narazie niewybiera sie na te strone teraz mosze jezdzic co drugi dzien na ktg chyba zaczne okna myc moze cos sie ruszy hihi a w piatek mosze z Sabinka do lekarza isc bo mala chyba ma jakas alergie kurcze wszystko na raz trzymajcie sie mamuski postaram sie jeszcze do was odezwac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Ja dziś krótko, za co przepraszam. Dziś mój 6 dzień po terminie, czuję się dobrze i nic nie zapowiada porodu. Jutro wizyta u położnej i ginekologa i pewnie umówią mnie na indukcję. Odezwę się jutro. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Green pewnie jesteś już bardzo zmęczona tym oczekiwaniem. Trzymam kciuki za Ciebie!!!! Gośka o Tobie też myślę i trzymam kciuki!!! Klaudia niestety nie pomogę bo nie miałam mdłości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny pomożcie! Jesli ktoras ma jakis jadlospis dla kobiety karmiacej eliminujacej bialko krowie to bede bardzo wdzieczna!!! Musze je wyeliminowac i cholernie nie wiem co moge jesc,jakies dania by sie przydaly bo nie mam glowy do wymyslania a w necie sa tylko podane skladniki glownie!! Bede wdzieczna!! Buziaki to moj mail canim7@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka:) my po sesji- trwało 3.5 godz...........jejku to nie było łatwe:) ale Leoś dzielnie współpracował w miedzy czasie zesikał sie 4 razy - golutki szkrabek był, a ja wciaz z kocykami i Go nakrywałam, mieliśmy w mieszkaniu cieplutko bardzo. Głównym bohaterem był synek, ja tylko na fotce wspólnej na koniec juz w ubranku:) Moj M juz krecił nosem ze tak długo że takie pozycje..ale uspokajałam Go ze przecież nic złego mu się nie dzieje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na poczatku chcialam pogratulowac wszystkim mamusion ktore jiz doczekaly sie upragnionych dwoch kreseczek i zyczyc wytrwalosci i nadzieji przyszlym mamom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry dziewczyny!!! Klaudia - ja miałam straszne, straszne mdłości do mniej więcej 16 tygodnia. Mi troszkę pomagało: - po przebudzeniu się zjedzenie czegoś lekkiego, herbata z imbirem, trochę migdały. Dziewczyny pisały, że pomaga branie witamin na noc (nie rano, czy po śniadaniu) Ines - prześliczne zdjęcia Leosia i Wasze. Tak Ci gratuluję. Synuś cudny!!! Przeczytałam Twoje posty o cc. Ja prawdopodobnie także będę miała cc - jak znajdziesz czas opisz mi proszę, jak się czujesz po zabiegu. Słyszałam, że po cc dziewczyny zalegają w łóżkach, że je boli, że mają worki do których ścieka płyn... A wiecie co powiedział mój znajomy, gdy się dowiedział, że będę miała cc - że cc to babska fanaberia!!! Jego żona też patrzyła na mnie jak na jakaś wyrodną kobietą. Przez pół niedzieli miałam doła. Pewnie byłby dłużej, gdyby nie mój M. Ja jutro wpadam w 18 tydzień. Brzuszka jeszcze nie mam. Czasem się tym martwię. Czuję się już zdecydowanie lepiej. Z chęcią spaceruję z psiakiem po lesie. W niedzielę byliśmy nawet 2 godziny!!!! Wrzuciłam swoje foto na nk - jakbyście chciały wiedzieć z kim klikacie :-) Pozdrawiam Was wszystkie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miholichol sadzę ze to jak sie czuje kobieta po cc częściowo zależny od jej progu odporności na bol. ja akurat nie wspominam pionizowania po 12 godz jakos strasznie- nie było mi ciezo wstac, ale wiele kobiet ma z tym problem. Co do worków to owszem 1 dobę - jeden z nich to cewnik, drugi to dren od rany i do tego wenflon na ręce do kroplówki- ale mimo nich mnie np dali małego i karmiłam- bo w ogóle Go nie dokarmiali w szpitalu. Ciężkie były dla mnie noce w szpitalu kiedy byłam sama- i to karmienie-obracanie się z boku na boku żeby przystawić do piersi- bo nie mogłam siedzieć i karmić całe noce a synek wyjątkowo był w nocy aktywny.W dzien był u mnie M i było lzej. Dzie 11 po cc czuje sie dobrze - nie jak młody Bóg ale chyba ok:) Nie załuje ze taka podjęliśmy decyzje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) na nk niespodzianka- reszta za 4 tyg ale pani fotograf wysłała juz jedno bo jak pisała nie mogła sie oprzeć żeby szybko mi jedno nie zrobic:) Ach popłakałam sei ze wzruszenia:) melichiol- trwało ..20 min po wyjeciu szkraba w sumie przygotowanie mnie 10-15 min i potem operacja 30 min.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ines - dzięki wielkie. Prześliczne zdjęcie małego Leosia !!! Taka sesja to naprawdę niezapomniane przeżycie. Obejrzałam sesję sprzed porodu. Musze też taką mieć! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny! mam pytanie do tych po cesarce- czy boli was jeszcze ta rana albo jak długo po was przestała boleć...? u mnie już ponad dwa miesiace a nadal mnie boli. Oczywiście z zewnątrz wszystko wygląda idealnie, ale jak naciskam to mnie boli i często w nocy jak sie zapomnę i szybko zmienię bok, czasem też przy siedzeniu. Trochę mnie to martwi bo moja gin mówiła że od listopada to już mogę ćwiczyć i chciałam się zapisać na intensywny aerobic-shape ale kurcze póki co nie wyobrażam sobie ćwiczyć brzuszków z tym bólem...Druga sprawato - czy zniknęła wam już taka brązowa kreska która pojawia się w ciąży na brzuchu, bo u mnie nadal mocno widoczna. Ines- zdjęcie przepiękne. Też chciałam taką sesje, ale mój m włśnie się nie zgodził, bo jak sami jej robiliśmy 15 min sesje to płakała i dlatego zrezygnowaliśmy z takiej długiej sesji:) Ale pamiątka jest super na całe życie:) Czasem nawet teraz mam pokusę Julkę jakoś fajnie ułożyć jak śpi, ale potem mi jej żal budzić. Jutro ma być 15 stopni więc planujemy długi spacerek, tymczasem życzę miłego wieczoru:) buziaki od Julci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi :) do takiej sesji maluszek musi jednak współpracować i też sądze ze nie z każdym dzieckiem sie da, ta moja fotograf w temacie noworodków jest pocztakujaca ale mowila ze miała ostatnio 3 tyg dziewczynkę i 5 godz sesji i ani jedno nie wyszło-płakała, nie chciała spac. U nas sie udało -Ona była w szoku ze mały tak spał i był grzeczny. pod koniec juz jednak do zdjęć na łóżku z tatusiem- mieli razem leżeć , M bez koszuli-mały golutki to już płakał, ale miał prawo po takim czasie. A jak Wasz karmienie? lepiej???????? A dziś była pierwsza kąpiel w ..wiaderku!!całkiem fajnie;) choć drżałam podczas kąpieli..dodałam fotke- w sumie tak za główkę chwile trzymaliśmy a podczas mycia to pod ramie. M sie uparł ze mi samej będzie wygodniej w nim a nie rozkładanie wanny, stelaża, kosza, nalewanie i wylewanie wody, do tego ciasno w łazience wiec wnoszenie majdanu do kuchni. Green - jak tam???????????????Moze juz we dwoje:)))))))))))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Mamo Urwisa (teraz juz dwojki: Ogromniaste Gratulacje:) spoznione ale bardzo szczere:) Hania ma jednak skaze białkowa...musze ograniczyc bialko,ale nie eliminowac calkiem bo pokarm straci wartosc i mala sie nie bedzie najadac.Do tego paksudny katar i zapalenie spojowki:( Jak to mowia Jak nie urok to sraczka:D Waga Hani mnie zaskoczyla..wazy 5,14..dokladnie 2 kg w dwa tygodnie:) Rosnie nam mała sumitka...żarlok jeden. A mnie dopadlo totalne zmeczenie..moze raczej wycieńczenie.Non stop sama,maz calymi dniami w pracy.Albo nocki odsypia.Czuje sie niekochana,niechciana,niedoceniana.nawet fryzjer i zakupy nie pomogly:( czasem mam serdecznie dosc,rycze po nocach z bezsilnosci.Juz sama nie wiem co zrobic zeby bylo dobrze. Od kiedy urodzila sie mała klucimy sie z mezem codziennie.Czasem tak bardzo ze az mnie to przeraza.Z byle powodu:( Czy to ja jestem taka okropna?Nieczula??Myslalam ze Hania zblizy nas do siebie a jest odwrotnie:( Boje sie,ze nasz zwiazek tego nie udzwignie:( Czuje sie okropnie samotna ze swoimi problemami.A nojgorsze ze nie mam tu nikogo bliskiego,z kim moglabym szczerze porozmawiac.Wiec dusze w sobie!! Dobrze ze Wy jestescie.Wiem ze malo ktora to obejdzie ale chociaz wygadalam sie troszke w formie pisemnej:) Milego dnia.Ciekawe,co mi dzisiaj przyniesie!1 Buziaki dla przyszlych mamus,i malenstw ktore juz sa na swiecie:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarnulla Fajnie że Ci córeczka tak ładnie rośnie, ale przykro mi że spotkały ją choroby i przykro mi, że trudno Ci się dogadać z męzem. Po prostu musisz z nim pogadać naprawdę szczerze i powiedzieć sobie szczerze co Wam na sercu leży. Nie duś tego w sobie bo Ci będzie cięzej, a wiesz że musisz być szczęsliwa dla Hani. Mąż Was kocha więc będzie dobrze. Powodzenia życzę. Maja Jak tam u Was? Majeczka już lepiej z jedzeniem i połykaniem? Ines Zazdroszczę sesjii, na pewno piekna. Super się czyta Twoje wpisy, widać że jesteś bardzo szczęśliwa. Goska Jak się czujesz, jutro Twój wielki dzień, a może już za Tobą? Ja jeszcze czekam ale jutro na 16.00 idę do szpitala na indukcję. Mają mi podać o 16.00 a potem o 22.00 żel wywołujący skurcze a potem zobaczymy jak się sytuacja rozwinie. W każdym bądz razie pani położna i lekarka powiedziały, że w sobotę popołudniu lub wieczorem maluszek się urodzi. Trochę mnie to przeraża bo to strasznie długo, ale obiecuję znosić to wszystko bardzo dzielnie. Dziś za to i jutro do południa mam zamiar wykorzystać maksymalnie czas dla siebie i zaraz idę do fryzjera. Pozdrawiam Was i przepraszam wszystkie dziewczyny, które nie wymieniłam, ale za to Was jaszcze serdeczniej pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×