Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość demonica000000000000

Klinika SP CSK SUM Katowice - Ligota ul. Medykow-opinie

Polecane posty

Gość Ninka123456
dr Annę Cygal pracuje na Oddziale Ginekologii i Położnictwa u prof. Andrzeja Witek. Natomiast dr Danuty Piecuch-Gelner nie kojarzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jola_16
Na pierwszej stronie (sprzed 2 lat) jest wspomniane, że w klinice jest robiona lewatywa. Czy nadal standardowo jest ona wykonywana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo proszę o informację czy w CSK robią drugą cesarkę, czy każą po cc rodzić naturalnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marmonw
Przy pierwszym porodzie w 2011 roku miałam robioną lewatywę i przed testem oksytocynowym i przed cięciem. Przy drugim porodzie, w tym roku, lewatywy nie miałam, ponieważ rozpoczęły się skurcze a miałam planowaną cesarkę za kilka dni i wszystko potoczyło się dość szybko od chwili przyjęcia na porodówkę. Pytałam nawet o lewatywę ale stwierdzono, że skoro jestem na czczo i biegam ze stresu do toalety jak szalona to nie ma potrzeby ;-) Co do drugiej cesarki to podobno matka decyduje czy drugi poród również ma być cc czy chce próbować naturalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fantastyczne położne i lekarze
Rodziłam w tym szpitalu w marcu tego roku, trafiłam kilka dni wcześniej na porodówkę i naprawdę polecam. Personel pełen profesjonalizmu zarówno lekarze jak i położne, a do tego przesympatyczni i odpowiedzą na każde pytanie i wątpliwość. Moją ciążę prowadził doc Kudła dlatego też się zdecydowałam tam rodzić i z całego serca polecam bo świetny fachowiec. Ale gdy przyszło do samego porodu niezmiernie się cieszę że trafiłam na dyżur p. Beaty Cocyk ponieważ gdyby nie jej fachowość i profesjonalizm w tym co robi pewnie bym nie urodziła tak szczęśliwie przez komplikacje które wynikły, dlatego szczerze polecam p. Beatkę dzięki jej doświadczeniu jako położnej mamy z mężem całą i zdrową Oleńkę. Wiem że prowadzi szkołę rodzenia i szczerze polecam dlatego też napiszę jej numer 796876806 Aha i sala do porodów w wodzie jest naprawdę super:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zainteresowana678
Z kim najlepiej umówić się na zwiedzanie porodówki? Gdzie zadzwonić? A jeśli się nie umawia, to do której można zwiedzać? Powiedzieliście, że popołudniu, a wieczorem też można? Lepiej w tygodniu czy w weekendy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika_Wojtek_Filip
Witam. Chciałabym się podzielić z Wami moją opinią na temat porodu w Centralnym Szpitalu Klinicznym w Katowicach Ligocie. Właśnie tam dnia 2 kwietnia 2013 roku przyszedł na świat nasz syn. Poród odbył się siłami natury. Szpital został mi zarekomendowany przez lekarza prowadzącego moją ciąże jako jeden z najlepszych w regionie. Trzy miesiące przed terminem porodu uczęszczaliśmy z mężem na zajęcia w szkole rodzenia, prowadzone przez pracującą tam położną. Naszą szczególną uwagę zwrócił sposób prowadzenia naszego porodu przez położną Panią Beatę Cocek. Jej wiedza, profesjonalizm i zaangażowanie pozostają nieocenione. Proponowane przez nią poszczególne ćwiczenia rozluźniające oraz masaże łagodzące ból, pozwoliły mi przejść przez poszczególne etapy porodu. Cały czas na bieżąco byliśmy informowani o postępie akcji porodowej. Wszystko zakończyło się szczęśliwie, w stosunkowo krótkim czasie (7 godzin), pomimo tego, że poród nie należał do łatwych (był wywoływany z użyciem oksytocyny, a faza parcia trwała ponad godzinę). Z pełną świadomością i przekonaniem mogę wszystkim polecić poród w tym miejscu. Dziękuję przede wszystkim Pani Beacie Cocek, jak również całemu personelowi pracującemu w CSK za pełen profesjonalizm i zaangażowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adunias
Witam, jestem w siódmym miesiącu ciąży i choć nie mieszkam w Katowicach, a znacznie dalej, zamierzam rodzić tam swojego synka. Cieszą mnie opinie, które tutaj zamieszczają zadowolone mamy...Mam nadzieję, że faktycznie tych niezadowolonych jest mało...Wiadomo- każdemu zależy na bezpieczeństwie Maluszka, ale też na ludzkim traktowaniu. Mam 33 lata, to nasze pierwsze dziecko i choć nie liczę na "głaskanie", to bardzo by mi zależało na ludzkim podejściu Pań Położnych. Ostatnio rozmawiałam z P. Beatą przez tel i wydała się bardzo, ale to bardzo sympatyczną osobą. Jestem pacjentką doktora Tadeusza Kapka, który pracuje w tym szpitalu,ale to chyba nie ma wielkiego znaczenia?Właśnie- zastanawiam się, jakie zwyczaje tam panują- jeśli chodzi o przyjazd lekarza do porodu?Może ktoś wie?Doktor mówi "dzwonić, jakby się coś działo", ale pytanie- czy przyjedzie do porodu...tego nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adunias
Witam, jestem w siódmym miesiącu ciąży i choć nie mieszkam w Katowicach, a znacznie dalej, zamierzam rodzić tam swojego synka. Cieszą mnie opinie, które tutaj zamieszczają zadowolone mamy...Mam nadzieję, że faktycznie tych niezadowolonych jest mało...Wiadomo- każdemu zależy na bezpieczeństwie Maluszka, ale też na ludzkim traktowaniu. Mam 33 lata, to nasze pierwsze dziecko i choć nie liczę na "głaskanie", to bardzo by mi zależało na ludzkim podejściu Pań Położnych. Ostatnio rozmawiałam z P. Beatą przez tel i wydała się bardzo, ale to bardzo sympatyczną osobą. Jestem pacjentką doktora Tadeusza Kapka, który pracuje w tym szpitalu,ale to chyba nie ma wielkiego znaczenia?Właśnie- zastanawiam się, jakie zwyczaje tam panują- jeśli chodzi o przyjazd lekarza do porodu?Może ktoś wie?Doktor mówi "dzwonić, jakby się coś działo", ale pytanie- czy przyjedzie do porodu...tego nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcowa mama
Witam, W marcu tego roku urodziłam w CSK ślicznego i zdrowego synka przez cesarskie cięcie i chciałam się z Wami podzielić wrażeniami z porodu i pobytu w tym szpitalu. Poród: Z uwagi na pośladkowe położenie synka miałam umówione cesarskie cięcie, ale Mały postanowił przyjść wcześniej na świat (39 tydzień). O 1 w nocy odeszły mi wody i musieliśmy szybko jechać do szpitala. Nieco się bałam, bo CC miała mi robić prowadząca mnie pani dr Cygal, a niestety w tym dniu nie miała dyżuru. Na szczęście trafiłam na dr Wróblewską i dr Der, z których pierwsza wspierała mnie psychicznie przy przyjęciu do szpitala i potem także po zabiegu oraz dr Der, która przeprowadziła CC i pomogła mojemu synusiowi przyjść cało i zdrowo na świat. Podczas pobytu poporodowego na obchód przychodzili jeszcze inni ginekolodzy-położnicy i wszyscy zrobili na mnie bardzo dobre wrażenie. Byli sympatyczni i delikatnie obchodzili się z pacjentkami. Jako że to CC było nieplanowane i poród zaczął się samoistnie to od przyjazdu do szpitala do samego CC minęły jakieś 3 godziny, podczas których miałam normalne, częste i coraz boleśniejsze skurcze porodowe. I tu niestety nie mogę pochwalić zachowania położnych, na które trafiłam (nie była to żadna z chwalonych we wcześniejszych postach). Położne potraktowały mnie bardzo olewacko - zrobiły "wywiad", pobrały krew, podpięły do ktg i kazały nieruchomo leżeć godzinę lub dopóki nie będzie wyników krwi. Widziały że mam już silne skurcze, ale żadna nie była ze mną żeby pomagać mi oddychać czy jakoś wspierać. Poszły do innego pomieszczenia i zostawiły mnie i męża samych. Kiedy po 2 godzinach od przyjazdu poczułam skurcze parte i powiedziałam mężowi, żeby wołał położne, bo chce mi się przeć to skomentowały to: "Niemożliwe". Po zbadaniu mnie okazało się że mam już 7cm rozwarcia i jak się nie sprężą z tą cesarką to mogę urodzić naturalnie co przy położeniu pośladkowym jest dla pierworódki i dziecka b.niebezpieczne. Na szczęście potem szybko zorganizowano CC wszystko dobrze się skończyło. Nie mogę więc zgodzić się z opinią, że wszystkie położne są super i do porodu SN polecam umówić się z jakaś konkretną, żeby nie było potem niespodzianek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcowa mama
Pobyt w szpitalu po porodzie: Ogólnie w porządku. Byłam na 3-os. sali. Panie pielęgniarki jak i panie od noworodków bardzo pomocne, tylko nie można się krępować i trzeba prosić o pomoc/zadawać pytania. Jedyne co mi nie odpowiadało to bardzo sprzeczne informacje od pań od noworodków nt. sposobu opieki nad dzieckiem, karmienia piersią itp. Można było zgłupieć - np. jednego wieczora babka powiedziała mi żebym nie karmiła piersią dopóki krwawią mi brodawki (bo małemu może krew zaszkodzić), a następnego pani pediatra powiedziała, że to bzdura i mogę karmić piersią. Także dobrze jest coś już wiedzieć o pielęgnacji noworodka, żeby nie zgłupieć od tych sprzecznych rad. Podsumowując, jeśli miałabym jeszcze raz wybierać szpital to wybrałabym ponownie CSK, ale jeśli poród miałby się odbyć SN to załatwiłabym sobie położną i obczytałabym się więcej nt. opieki nad noworodkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pisze pisze
(dla chętnych)szalu niebieskich cial niebylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pisze pisze
same biale fartuchy byly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JowD
JowD Hmm... Pierwsza porządna burza tej wiosny... nie da się wyjść na dwór... dzidziuś śpi, nasz cuuudowny dzidziuś więc mam chwilkę żeby w końcu, po dwóch miesiącach, od 14 marca podziękować wspaniałej kobiecie - Pani Beacie Cocek, która w ogromnej mierze przyczyniła się do tego, że ja - tak słabo odporna na ból i niewierząca, że da się urodzić naturalnie zrobiłam to W zasadzie, wystarczyło tylko słuchać super położnej, profesjonalistki i nasz synuś Oskar sam się rodził To było niesamowite jak Pani Beata mnie dopingowała, prowadziła i wspierała. Nie wiem która z nas była bardziej zmęczona po porodzie - tak silnie Pani Beata przechodziła ze mną ten cud narodzin. Mam wrażenie, że strasznie się związałyśmy emocjonalnie na ten czas porodu i chwilkę po. Pierwsze łzy szczęścia, kiedy adrenalina opadła, uroniłam na drugi dzień po porodzie, nie w obecności męża, czy bliskich, ale właśnie w obecności Pani Beaty, kiedy przyszła odwiedzić mnie na oddział położniczy. Niesamowite... Oczywiście nie umniejszam roli męża, jest on niezastąpiony w takiej chwili no i kto by przeciął pępowinę Kobietki, reasumując bez super położnej poród jest niemożliwy i polecam każdej taką wspaniałą Panią Beatkę lub inną położną z bloku porodowego na Ligocie, bo wszystkie zasługłują na uznanie! Może następnym razem dam się namówić na poród w wodzie (chociaż zaraz po porodzie miało nie być następnego razu nigdy w życiu ... Pani Beatko dziękujemy baaardzo raz jeszcze, synuś jest cudowny, rośnie jak na drożdżach, a raczej na piersi mamy Dziękujemy całemu personelowi, osobom, które przyczyniły się do tego, że nie było tak strasznie jak się zapowiadało i dbały o nas w tych bardzo ważnych dla kobiety i dziecka oraz partnera chwilach. Pozdrawiamy cieplutko czytające, buźka:* PS.: Po burzy wychodzi słońce, Oskar się budzi, czas na spacer...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama :)
Witam wszystkich zainteresowanych tematem :) Czytając opinie nie pozostaje mi nic innego jak tylko pochwalić szpital, zadbaną i czystą porodówkę, jak i bardzo kompetentny personel. Do szpitala trafiłam bardzo świadomie:po pierwsze zaciągałam opinii 2 tyskich lekarzy, po drugie rodziłam tam pierwsze dziecko przez CC. Myślałam jednak, że będę skazana na drugie CC, a tu niespodzianka, prof Sikora dał mi wybór za który będę mu do końca życia wdzięczna. Postawiłam na poród naturalny do wody. W obecności położnej Karoliny Raczak, która dbała o każdy moment i szczegół - za co bardzo dziękuję. Niestety nazwiska pani doktor która była przy porodzie, nie jestem w stanie przytoczyć :( ale też jestem bardzo wdzięczna. Mój "maluszek" miał 4240g więc do najmniejszych nie należał, a poszło nam gładko:) A gdy dziecko położono mi na brzuchu...cudne uczucie, normalnie bajka. Po porodzie SN pozbierać się bardzo łatwo i szybko, porównując do CC. Jak mogę polecić... poród w CSK SN do wody oceniam na 6 z plusem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K.a.r.o.l.i.n.a
Droga Mamo jestem w podobnej sytuacji, tzn pierwsze dziecko przyszło na świat dzięki CC (brak rozwarcia, spadające tętno dziecka), za dwa miesiące czeka mnie drugi poród i tak się zastanawiam czy też będzie to CC czy SN. Czy Ty droga Mamo miałaś pierwszą CC z konkretnych powodów? boję się, że może taka moja wada i znowu będzie problem z rozwarciem. Mam też pytanie z trochę innej beczki do wszystkich Mamuś rodzących w tym szpitalu: jak wygląda sprawa wyprawki?? co trzeba wziąć dla dzidziusia?? co zapewnia szpital?? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michalina84
Witam, Rodziłam w CSK w styczniu 2013, pracę personelu oceniam na 5+, lekarze b. konkretni i znający się na rzeczy, położne wypełniają swoje obowiązki. Szpital może nie pachnie nowością ale jest czysto i schludnie. Rodziłąm przez CC, rana goiła się bardzo szybko, w 1 dobie zostałam spionizowana i zaprowadzona pod prysznic , w 2 wyciągnięto cewnik więc byłam w pełni samodzielna. Noworodka mogłam mieć cały czas przy sobie ale w każdym momencie mogłam go zawieść na neantologie - nikt nie robił z tego problemu. Faktycznie porady Pań Połoznyuch byłu niespójne ale to nie ich wina - zadaniem Matki jest wybrać to co nam odpowiada, przecież każda kobieta ma swój rozum i intuicję. Zostałam wypisana w 5 dobie - standardowa procedura. Dzidziuś miał żółtaczkę fizjologiczną, lekarze zalecili spacery. Wyprawka dla maluszka: - pampersy - chustczki - krem bez tlenku cynku np. linomag - jeżeli trzeba dziecko dokarmiać to sterylne smoczki jednorazowe - ubranie zapewnia szpital. Jeżeli macie jakieć pytania to chętnie odpowiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Urodziłam miesiąc temu w CSK córeczkę. Planowałam rodzić w wodzie, ale w trakcie porodu wystąpiły komplikacje i odbył się poród naturalny. Dzięki profesjonalnej pomocy położnej - pani Beaty urodziłam siłami natury zdrową córeczkę.Pani Beata pomagała mi w trakcie porodu, jak i służyła pomocną radą już po porodzie. Położne na oddziale noworodkowym przesympatyczne, zawsze rozwiewały wszelkie wątpliwości związane z dzidziusiem. Szczerze polecam poród w CSK - profesjonalne podejście położnych i lekarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny czy miałyście wcześniej "nagrany" kontakt z położnymi i czy umawiałyście się z nimi na indywidualną opiekę? Jakie są orientacyjne stawki dla położnych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecam ten szpital nie dawno rodzilam tam i bylam zadowolona opieka poloznych jak i lekarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JustynaPrysak
Witam, Jestem mamą 2 dziewczynek. Pierwsza urodziła się ponad 5 lat temu w Mikołowie, druga tego roku w marcu w Klinice. Mam porównanie i nie wyobrażam sobie rodzić gdzie indziej jak w Katowicach i każdej kobiecie polecam. Personel przemiły, podchodzący do rodzącej z ciepłem i życzliwiścią. Szczególne podziękowania dla położnej Karoliny Raczak, która pomagała Naszej córeczce przyjśc na świat. Z tak oddanym pracownikiem służby zdrowia to się nigdzie nie spotkałam i myśle że gdyby takich miejsc jak klinika w Katowicach było więcej w Polsce to kobiety nie bałyby się porodu. My rodzilismy rodzinnie do wody, sala przygotowana do takiej formy porodu pod każdym względem,nie spodziewalismy się nawet tak dobrego wyposażenia sali, a sam poród 1,50 h i córcia była z nami . Polecam ze szczerego serca wszytskim przyszłym mamą przygotowującym się do porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam pytanie do tych mam, które rodziły w wodzie. Jakie badania musiałyście robić, przed porodem, bo słyszałam, że jest wymagany wymaz , ale nie jestem pewna czy tylko to. A i ile wcześniej umawiałyście się na taki poród, jak to w ogóle wyglądało u was. Jeszcze jedno czy rodząc w wodzie mogłyście mieć ubraną jakąś koszulkę, czy raczej nago? Bardzo proszę o odpowiedź bo zastanawiam się nad takim właśnie porodem w tej klinice, a kompletnie nie wiem jak się za to zabrać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość B.B
polecam gorąco to miejsce-rodziłam 2lata temu w innym znanym szpitalu i mam porównanie. Poród w CSK z Karoliną Raczak należał do przeżyć naprawdę takich, które dlugo i miło będę wspominać. Coż mogę powiedzieć Karolina- profesjonalistka, kobieta z pasją, empatią własciwa osoba na właściwym miejscu. Dołożyła wszelkich starań bym czuła się dobrze i bezpiecznie. Otacza opieką przed i po porodzie...długo po porodzie:) naprawdę brak mi słow żeby opisać to co czułam rodząc z jej pełnym zaangażowaniem. Życzę jej z całego serca dobrych chwil w codziennej pracy. A jesli chodzi w ogóle o szpital...również miła fachowa opieka od pań dbających o czystość po lekarzy. Położne, pielęgniarki otaczają prawdziwą troską swoje położnice. Szpital troszkę wymaga remontu ale jest czysto!Kilka razy na dzień zmiana workow na śmieci, panie ciągle chodzą i sprzątają, wycierają. Lekarze również pomocni i otwarci. Polecam równiez dr Kobielską to ona prowadzi cudownie do szcześliwego finału. Poród w wodzie z Karoliną Raczak która jest specjalistką w tej dziedzinie naprawdę należy do czystej przyjemności. Podsumowując jestem baaaardzo zadowolona z porodu i pobytu w CSK oraz że miałam przyjemność poznać dwie cudowne kobiety Karolinę Raczak i dr Kobielską Dziękuję i pozdrawiam ciepło!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama :) dla K.a.r.o.l.i.n.a
Witaj, przepraszam,że tak długo się nie odezwałam, ale nie zerkałam na to forum :) Odpowiadając na Twoje pytanie...Tak musiałam mieć cesarkę dziecko miało wytrzewienie jelit. Każdy poród jest inny, zapewne u Ciebie wszytko będzie teraz ok:) tylko lekarze powinni Ci zbadać bliznę jak masz w planach poród naturalny(tak mi się wydaje) pozdraiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MMonikaa
Witam! Wszystkim wahającym się gorąco polecam poród w CSK. Ja rodziłam tam dwoje moich dzieci. 3,5 roku temu urodził się tam mój syn - ponieważ byłam bardzo zadowolona z opieki, podejścia do pacjenta i co najważniejsze profesjonalnego personelu przy drugiej ciąży ani przez moment nie zastanawiałam się nad zmianą szpitala. 31.05.2013 urodziłam w CSK córeczkę. Szpital po remoncie oferuje bardzo przyjemne sale porodowe - my rodziliśmy na sali porodów rodzinnych. Po rozmowach z lekarzem prowadzącym oraz położną zdecydowaliśmy się na poród do wody - rewelacyjna sprawa! Polecam wszystkim - pamiętajcie jednak o konieczności przeprowadzenia dodatkowych badań! Wszystko przebiegło sprawnie i szybko. Woda relaksuje i zmniejsza ból. No i pamiętajmy o plusach dla dziecka - przyjście na świat nie jest dla niego tak wielkim szokiem, jest bardziej wyciszone i spokojne. Cały personel szpitala, który miałam okazję poznać, był pozytywnie nastawiony do pacjenta, troskliwy i co najważniejsze profesjonalny. Wszystkie położne pracujące na sali porodowej, na oddziale oraz zajmujące się noworodkami są miłe oraz pomocne. Ja szczególnie dziękuję Pani Karolinie, która była z nami w trakcie akcji porodowej. Można śmiało stwierdzić że poród w jej towarzystwie to czysta przyjemność :) Fachowo kieruje akcją porodową, kiedy potrzeba to pocieszy, rozśmieszy, doda sił, zmotywuje i pochwali. A wszystko to jest bardzo ważne w trakcie trwania porodu. Więc raz jeszcze serdecznie dziękujemy i pozdrawiamy :) Dla mnie osobiście bardzo ważna przy wyborze szpitala była opieka lekarska. Prof. Sikora to gwarancja profesjonalnie prowadzonej ciąży. Na dziecko czeka fachowy zespół neonatologów. Gorąco dziękujemy za opiekę i polecamy ten szpital! To naprawdę dobry wybór!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam pytanie odnośnie tego, co należy zabrać na porodówkę do tego akurat szpitala. Bardzo proszę doświadczone mamy, by napisały, co dla siebie i dziecka. Łącznie z akcesoriami typu talerzyk. Jestem nowicjuszką w tej dziedzinie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja również rodziłam w CSK i byłam mega zadowolona w porównaniu z Bogucicami tam porażka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PONAWIAM PROŚBĘ Mam pytanie odnośnie tego, co należy zabrać na porodówkę do tego akurat szpitala. Bardzo proszę doświadczone mamy, by napisały, co dla siebie i dziecka. Łącznie z akcesoriami typu talerzyk. Jestem nowicjuszką w tej dziedzinie usmiech.gif

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jola_16   do *gość
Już kobiety wypowiadały się na wcześniejszych stronach co zabrać do szpitala. Ja jestem po terminie, ale torba spakowana już dawno :), tylko teraz czekać. Po tygodniu od terminu (jak nie zacznie się sam poród) mam i tak jechać do szpitala. dokumenty - ostatnie wyniki krwi, moczu - wyniki badań dodatkowych np. hiv, wymaz pochwy, HBs, WR i inne (nie wiem które są ważne do porodu w wodzie, ja mam wszystkie) - dowód osobisty - karta ciążowa rzeczy dla malucha - ubranie na pobyt daje szpital, trzeba mieć tylko na wyjście - pampersy newborn 2-5kg - chusteczki nawilżające - krem do pupci BEZ cynku (ja kupiłam BEPANTHEN ) - ja wzięłam jeszcze parę pieluszek tetrowych (mogą się przydać przy karmieniu) dla mnie - spakowałam talerzyk, kubek i sztućce - woda niegazowana mineralna (położna podczas zwiedzania porodówki podkreślała, że to ważne :) ) - jakaś krótsza koszulka na poród (taka której nie będzie Ci szkoda jak się nie dopierze) - koszule do karmienia 2-3 - cienki szlafrok (nie lubię paradować po oddziele w samej koszuli, a przy okazji ma kieszonki na chusteczki, komórkę) - skarpetki - klapki pod prysznic - wkładki laktacyjne jednorazowe, biustonosze do karmienia (trzeba w końcu te wkładki jakoś umiejscowić ) - podkłady higieniczne; ja mam Seni Soft 90x60cm - majteczki jednorazowe (też mam zwykłe bawełniane) - ja zamiast podpasek poporodowych biorę wkładki urologiczne Seni Lady - ręczniki papierowe, chusteczki - zwykłe ciemne ręczniki, środki do mycia m.in. do higieny intymnej - spakowałam herbatkę owocową, czekoladę i herbatniki :) - książka - termometr (jest to dziwne, że podobno trzeba mieć własny) - kupiłam też sobie krem na brodawki: PureLan z Medeli dla męża - zakupiłam wcześniej ubranie jednorazowe (jak chcesz, aby mąż był przy porodzie), musi być w każdym razie 2 częściowe (nie może być fartuch) - aparat - jedzenie i picie sam zdobędzie jak będzie miał taką potrzebę :) Przygotuj sobie torbę na wyjście ze szpitala - rzeczy dla Ciebie i maluszka, aby osoba która Cię będzie odbierać nie musiała nic już sama kompletować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do Jola_16 do Dziękuję, bardzo mi pomogłaś :-) Właściwie większość rzeczy mam, a w walizce już szlafrok, koszule, podkłady :-) Jutro zajmę się resztą. Mój termin to dopiero 22 lipca, ale... W ogóle nie mam pojęcia, jak się ubiera Maluszka, więc z tym ubrankiem na powrót- wypiorę kilka rzeczy, potem mąż przywiezie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×