Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zawiedziona...rozczarowana...

Jestem pewna że mąż ma romans, ale nie mam dowodów.

Polecane posty

Gość Kobietki drogie
"łapią na dzieci" bo są kobiety które z premedytacją zaliczają wpadkę,żeby złapać faceta. Mam znajomą 4 lata chodziła z chłopakiem (bdb sytuowanym) ale chłopak młody 23 lat i lubił poszaleć , moja znajoma o 2 lata od niego starsza skończyła studia i marzyła o ślubie i dzieciach ale chłopak ani myślał o tym. Ona bardzo to przeżywała,bo bardzo go chciała przy sobie zatrzymać,że Ona to ślub by już chciała (trochę mi opowiadała o tym zresztą nie tylko mi). No i wpadli jakieś 6 miesięcy później :-) O jaki CUD ! Chłopak z religijnej rodziny, Ona też rodzice od razu naciskali że ma być ślub !!!!Innego wyjścia nie brali nawet pod uwagę. Rodzina chłopaka ma restauracje i hotele ekhmm chyba nie muszę pisać w jakim dobrobycie Ona teraz żyje ? Jakimi samochodami jeździ (o wartości domu jednorodzinnego)że jest znana w okolicy (nazwisko męża) i wszyscy jej czapkują ? Dzisiaj jest w ciąży z drugim dzieckiem a mąż zdradza ją na prawo i lewo,zresztą nigdy nie przestał przez całe ich małżeństwo. I teoretyczne mogłaby to być Autorka tego tematu, takie sytuacje jak ten temat są w życiu. Nawet jeśli ten temat jest prowokacją to i tak wszystkie wiemy,że bardzo prawdziwą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobietki drogie
Znajoma z powyższej historii poleciała na kasę a ile kobiet z miłości chcąc zatrzymać faceta wpada z nim ? Kuzynka poznała fajnego faceta i po pierwszym razie wpadli !!!(Znam 4 pary które wpadły za pierwszym razem) I co ? Obydwie rodziny hajtać się kazały. Chociaż młodzi w ogóle się nie znali. Dziewczyna 27 lat marzyła już o dziecku i szczęśliwa była,że zaszła (właśnie po 6 latach zerwał z nią chłopak) jej nowy partner miał 23 lata aż mi go szkoda do dzisiaj :/ No ale nic odpowiedzialność za czyny prawda ? Moim zdaniem kobieta jak chce to ZAWSZE może się zabezpieczyć. Sypiam z facetami od 18 rż. i nigdy nie zdarzyło mi się czynów w tej kwestii zrzucać na faceta. Bo jak będzie dziecko to facet zawsze może pójść gdzie chce,trzasnąć drzwiami a to kobiety zostają z płaczącym dzieckiem/dziećmi. A facet a boo praca,a boo koledzy,a boo zapraszają a nawet w kłótni trzaśnie drzwiami i wyjdzie I co kobieta z dzieckiem przy cycku i drugim dzieckiem u nogi poleci za nim ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobietki drogie
Przepraszam nie na temat trochę ;-) Większość ludzi wpadających stara się dobrze żyć z partnerem min dla dziecka. Ale niestety w wielu przypadkach to jest wymuszane przez rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobietki drogie
Autorka napisała,że jej nikt nie zmuszał. Ale ile jest małżeństw zmuszanych do tego kroku ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość provokejszyn j@k nic...
nie czytalam topiku ale tez mysle,ze to provo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam się z Tobą..
różnie w zyciu bywa... poza tym niektórzy godzą się dobrowolnie na to żeby facet je zdradzal ale zawsze beda mialy zabezpieczenie finansowe, zapewnione jakies bezpieczenstwo no wiecie o co mi chodzi... Ale skoro autorka mowi ze dobrowolnie zdecydowali sie na dziecko i ich malzenstwo trwa dosc krotko to na kiego grzyba ten facet ją zdradza;/? nie ma juz porzadnych mezczyzn na tym swiecie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez mysle, ze to prowokacja. Na naszym dziale co jakis czas powstaja tego typu tematy o zdradach. Wiec po przeczytaniu pierwszych dwoch stron nie chcialo mi sie wiecej czytac bo na odleglosc zalatyje prowo. Masz dobre pioro autorko bo za kazdym razem masz bardzo duzo wpisow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jagoda bo to chyba jedyne forum na którym nie blokuje się tematów które już były ;) i to dlatego. Tacy szczęśliwi byli i co...dziwne to jest,ale ja sobie nie wyobrażam by mój facet mnie zdradził,znam go chociaż wiele myśli że zna swojego partnera a potem mają rozczarowanie,ale ja myślę że taki facet mając 2 dzieci nie łapie się romansu,bo co...odejdzie do innej bez dzieci z którą wpadnie i z 2 zrobi się 3 lub i nawet 4 jak w pierwszym małżeństwie hmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prowo czy nie, ale jakoś nie wierzę żeby facet odszedł do kochanki, na 2jkę będzie płacił alimenty i w tym przypadku pewnie na żonę,jeśli z kochanką będą chcieli stworzyć rodzinę to cienko to widzę. Ale dziwię się autorce,że nie wyrzuciła gada za drzwi,przysięgał przed ołtarzem,słowa nie dotrzymał to kopa w dooopoę-wróci z podkulonym ogonem tak czy inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobietki drogie -ale każdy mężczyzna dobrze wie skad się biorą dzieci i idac do łóżka z kobietą powinien zdawać sobie sprawę z możliwych konsekwencji. Nawet zabezpieczenia bywają zawodne... Żadna kobieta sama sobie dziecka nie zrobiła :) Wiem, że niektóre dziewczyny próbują "łapać na dziecko", ale nikt nikomu pistoletu do skroni nie przystawia :) Ani w łóżku, ani przed ołtarzem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też wątpię aby odszedł. Rzadko się zdarza, by faceci odchodzili do kochanek. Taki facet partnerkę życiową juz sobie wybrał, w kochance szuka czegoś innego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...rozumiem...
Autorko bardzo mi przykro...wiem, co czujesz...też zostałam zdradzona...długo by opowiadać...zachowania podobne...pojawiła sie koleżanka...hm "koleżanka"...miałam ją poznac...coś mnie tknęło...kumpel dał mi program do łamania hasel na gg...zrobiłam wydruk...kiedy wrócil do domu...zapytałam go o nią i pokazałam wydruk...wypytywałam o wszystko...mówił...bolało i boli do dziś...Budujemy nasze życie od nowa...bo kocham go nadal...gdybym znienawidziła go za to co zrobił, byłoby łatwiej....Jesteśmy razem...ale każdego dnia zastanawiam się, czy warto....i wiem, że juz tak będzie.... Zmuś się do tego, aby stac się większą egoistką....zacznij myśleć o dzieciach i o sobie....i nie wmawiaj sobie, że to twoja wina i że jesteś w jakikolwiek sposób gorsza....a kiedy przyjdzie moment, że zaczniesz porównywać tamta ze sobą...pamiętaj...to ona jest ta gorsza....Niech Twoje potrzeby i dzieci będą najwazniejsze...Sprobuj zabezpieczyc sie finansowo, załóż sobie konto....albo odkładaj gdzieś pieniądze...nie wiadomo, czy będziesz potrafiła z nim żyć.... zycze wszystkiego dobrego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobietki drogie
Saleminka "ale ja myślę że taki facet mając 2 dzieci nie łapie się romansu,bo co...odejdzie do innej bez dzieci" romansu to On może się łapać tak długo jak jest fajne bzykanko,milutka kochanka i ten dreszczyk ;-) . Ale jak to napisała Miss M. gdyby facet odszedł do kochanki to zostaje goły i wesoły i ciekawe czy wtedy ta tak bardzo kochająca kochanica go przyjmie z puściutkim portfelem i problemami dnia codziennego. Nie życzę jednak Autorce tego,żeby mąż został z nią ,bo sobie przemyśli (jak bardzo kiepsko na tym wyjdzie) i zostanie z nią a i z kochanką zostanie lub zrobi przedstawienie uda,że z kochanką skończone a następną zaraz znajdzie. Chociaż kobieta zdradzona jest już czujna do końca życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedziona...rozczarowana...
widze że niektórzy są przekonani że to prowokacja - oby Was nigdy taka sytuacja nie spotkała... szczęście można bardzo łatwo zburzyć. I ja też byłam przekonana że on mnie nigdy nie zdradzi. Powtarzam - dziecko planowane, wystarane, wychuchane... Slub planowany przez nas samych, nasze matki się dowiedziały jak już termin wybraliśmy - to była nasza decyzja. Nie otoczenia, nie księdza, nie rodziców, nie znajomych - NASZA. Nie łapałam go na dziecko, bo wiedziałam że i tak chce ze mną życie spędzić, a że coś mu się we łbie pomieszało - to ja już niewiem czemu. Nigdy go nie odpychałam - zresztą już pisałam o tym - zawsze mógł liczyć na moje ciepło, to on zaczął unikać zbliżeń - naprawde niewiem czemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce mi się zalogować.....
Autorko, jak teraz zachowuje sie mąż? będzie zmieniał pracę? czy z tamtą zakończył romans?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobietki drogie
Inna sprawa Dlaczego my kobiety nie potrafimy być solidarne ? Przecież kochanka dobrze wiedziała,że żona jest w ciąży. Wiedziała,że żona jak się dowie to morze łez wyleje i będzie cierpieć razem z dziećmi (w tym jedno dzieciątko pod sercem). Niekiedy kochanki same są okłamywane i z czasem dowiadują się,że ich partner ma żonę i dzieci. Ale dziewczyna z tej opowieści była u żony w domu,poznała ją ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobietki drogie
Autorko czy ta dziewczyna jest wolna czy ma kogoś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kartonodsokupomaranczowego
Ehh... są ludzie i gumowe młoty. Autorka w takiej ciężkiej sytuacji, a Ty, Kobietki kochane czy jakoś tak, dalej pier-dolisz o łapaniu na dziecko, czy to dla kasy, czy to dla miłości. Nawet się nie pofatygowałaś, żeby przeczytać całą historię. Cokolwiek by jakakolwiek kobieta nie miała w głowie, facet powinien wiedzieć skąd się biorą dzieci. Dorośli ludzie powinni byc odpowiedzialni za swoje działania. Ludzie nie rozmnażają się przez samozapłodnienie. Jeżeli jakaś kobieta dąży do wpadki, udaje że ma dni niepłodne, kiedy ma płodne, to jest po prostu głupia. Jednak nie umniejsza to odpowiedzialności faceta. Załóż sobie swój temat, jak czujesz aż taką potrzebę uzewnętrzniania swoich mądrości. Autorko, trzymaj się, niech ten padalec Ci chociaż w obowiązkach pomoże. Nie ma co się płaszczyć, ani szybko dawać zaufania, ludzie to perfidnie wykorzystują. Najważniejsze są dzieci i Twoje potrzeby. Dobrym pomysłem jest to, żebyś poprosiła go, by zadzwonił do niej i to zakończył czysto i klarownie, bez żadnego tchórzenia i niedomówień, bo ona łatwo nie odpuści. Miała swojego przydu.pasa, który ją pieści i kupuje jej różne drobiazgi, to nic dziwnego że chce go dalej mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tradycjonalistka
Wiesz w zyciu roznie bywa i chociaz staramy sie nie wiadomo jak by bylo dobrze to ono tak czy siak samo pisze scenariusze,ktore nie zawsze nam sie podobaja i nie na kazdy jego watek mozemy cos poradzic.U mnie bylo odwrotnie,to ja zdradzilam meza to ja od niego odeszlam dlaczego? poprostu poznalam kogos przy kim poczulam sie naprawde kochana doceniona itp...Wiem,ze go zranilam ale coz... jak to mowia serce nie sluga.kiedys tez wydawalo mi sie ze go nigdy nie zostawie i,ze zawsze bedziemy razem,jednak tak sie nie stalo.Teraz zarowno ja jak i on mamy drugie rodziny,ja jestem bardzo szczesliwa on mam nadzieje ze rowniez.Jesli Twoj maz chce odejsc nie zatrzymuj go na sile daj mu wolna reke.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jednego nie potrafie
zrozumiec :o jak kobieta,matka dwójki dzieci,będąc w ciazy kiedy to hormowny szaleją moze byc taka spokojna!?!?!?! ja tu cvzytam i szalu dostaje a autorka nic :o juz po pierwszych domyslach ze mąz mnie zdradza sciagnelabym go z pracy,posadzila na dupsku przed sobą i wypytala o wszytsko,darlabym sie w nieboglosy,przylozyla patelnią jakby trzeba bylo,zarąbalabym telefon i sciagnela te suke do kolekcji.a autorka to chodząca flegma :o ja nie mowie ze bym nie wybaczyla,ale na Boga! przeciez takie rzeczy sie wyjasnia!!!!!!!!! anie czeka :o żal mi tylko tych dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to jestttt
ale numer, kolejna samotna matka z dwójka dzieci, własnie przez to, że życie pisze rożne scenariusze mam jedno dziecko, jak na razie normalnego męża i nie mam zamiaru mieć drugiego, bo skąd wiem, że życie nie napisze mnie takiego scenariusza. widzę, że kobiety chyba rodzą jedno po drugim po to aby zatrzymać faceta przy sobie, i jak widać to guzik daje, tylko więcej dzieci jest skrzywdzonych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimzanka
tak to jestttt troche pierdolisz bez sensu :D Ja mam dwoje dzieci, jestem po rozwodzie. Kazde z dzieci bylo planowane. Psuc w malzenstwie zaczelo sie 6 lat po urodzeniu drugiego dziecka. "Szarpalismy" sie dwa lata i doszlismy do wniosku, ze lepiej sie rozstac. Jaki zwiazek z moim rozwodem ma ilosc dzieci??? O_O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,... ..
Miss. M lady_chocolate1@tlen.pl'; Prowo czy nie, ale jakoś nie wierzę żeby facet odszedł do kochanki, na 2jkę będzie płacił alimenty i w tym przypadku pewnie na żonę,jeśli z kochanką będą chcieli stworzyć rodzinę to cienko to widzę. Ale dziwię się autorce,że nie wyrzuciła gada za drzwi,przysięgał przed ołtarzem,słowa nie dotrzymał to kopa w dooopoę-wróci z podkulonym ogonem tak czy inaczej. --------------------------------- Pomijajac wszystko .... co to są elimenty na dwoje dzieci ? na zone wcale ich sad przyznać nie musi - wiec nie wybiegajmy za daleko , zona zdrowa . Wiec co cienkiego tu widzisz ? I zwracam uwagę , ze ona też przysiegła przed ołtarzem jak juz , na dobre i na złe ! i ze cie nie opuszcze az do smierci ! wiec racz wazyc swłowa , kij ma bowiem dwa konce .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,... ..
jednego nie potrafie ja tu cvzytam i szalu dostaje a autorka nic juz po pierwszych domyslach ze mąz mnie zdradza sciagnelabym go z pracy,posadzila na dupsku przed sobą i wypytala o wszytsko,darlabym sie w nieboglosy,przylozyla patelnią jakby trzeba bylo,zarąbalabym ------------------------ zaraz zaraz , wszystko zalezy od tego jaki twój maz jest ! mnie nikt by z pracy nie sciągnoł , po mnie też by nikt sie nie darł ! a o owej patelni to juz mozesz pomazyć! wiec jak napisalem to tylko twoje pobozne zyczenie takiej reakcji , albo jakiego faceta posiadasz !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobietki drogie
Tak to jestt wychodząc za fajnego faceta raczej nie zakładasz,że za kilka lat On zacznie Cię zdradzać. Inaczej w ogóle kobiety nie mogłyby wychodzić za mąż i rodzić dzieci ? Tak naprawdę nigdy nie wiadomo co nas w życiu czeka. I to czy się dzieci ma czy nie i ile się ma ,nie ma tu nic do rzeczy (według mnie). Po ciuchu liczę na to,że to jest prowokacja bo bardzo szkoda mi głównej bohaterki tej historii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że aby osoba zdradzajaca się opamiętała, trzeba nią WSTRZĄSNĄĆ, bo inaczej wciąż może prowadzić sobie życie na boku, tylko z większym kamuflarzem. Potrzebny jest wstrząs (zagrożenie rozwodem, odejściem, wyjazd ma kilka dni żeby "przemyśleć co dalej"). Człowiek, który zdradza żyje sobie w jakimś wyimaginowanym świecie, jest zaślepiony. Jedynym zmatrwieniem w tej sytuacji staje się dla niego jak się dobrze maskować, a nie że łamie umowę i krzywdzi ukochaną osobę. Żeby dotarło do niego, że rozwala coś wartościowego, fajnego, co budował wspólnie z ukochaną osobą, potrzebny jest wstrząs. I to silny! ;) Życzę Ci Autorko dużo siły! I nie przejmuj się tym gadaniem niektórych osób, że dziecko pewnie z wpadki, ślub z przymusu itd. Ty wiesz jaka jest prawda i sporo osób tutaj też -bo napisałaś. Ale zawsze znajdą się jakieś sfrustrowane osóbki (może kochanki, nie wiem :D) , które zamiast spróbować zrozumieć, pomóc, doradzić, będą na oślep wbijać szpile. Jak jest teraz? Powodzenia.,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zimzanka
6 lat po urodzeniu drugiego dziecka, a ja wcale nie chcę drugiego dziecka bo skąd mogę wiedzieć, że nie zacznie się psuć np. 15 lat po urodzeniu drugiego dziecka. Planować to sobie można, owszem ale nie da się na całe życie planować, ja też chcę drugiego dziecka i mąż także i na razie u nas w rodzinie jest spokojnie, ale skąd mogę wiedzieć, że nie zacznie się psuć. Przezorny zawsze ubezpieczony, nie mam zamiaru tak jak ty pieprzyć życie dwójcie dzieci, zawsze to jedno mniej ma spieprzone życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gahhkkka
no i mądre kobiety nie rodza po kilkoro dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedziona...rozczarowana...
Dobijają mnie niektóre "mądrości"... znam szczęśliwe rodziny wielodzietne, i to małżeństwa z 20-30 letnim stażem. U mnie teraz jest dziwnie... Zacznę od tego że okazało się że to nie ta dziewczyna z pracy, tylko jakaś inna którą poznał na siłowni, więc prawdopodobnie nie wie że ma rodzine, tzn on twierdzi ze ona wie, ale nie wydaje mi się, no chyba że jest taka wyrachowana, niewiem czy kogoś ma Rozmawiamy "służbowo" (o sprawach dotyczących dzieci, domu), nie dotykamy się, śpi w drugim pokoju... powiedziałąm mu żeby zadzwonił do niej przy mnie i to zakończył, a on na to że takich rzeczy nie robi się przez telefon, więc ja mówie że skoro mu na niej nie zależy, to niepowinno go martwić w jaki sposów zerwie tą znajomość. Niewiem co myśleć, chyba nie dam rady zaufać... narazie nie wyobrażam sobie abyśmy mogli być szczęśliwi. Cały czas myślę czemu on to zrobił? przecież nie przestaje się kochać kogoś tak z dnia na dzień, a jeśłi sięn kogoś kocha to się go nie rani świadomie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi sie zdaje ze on nie ma
zamiaru zerwac tej znajomosci... albo mu zalezy na tobie i dzieciach albo na niej.. po chuj jeszcze bedzie do niej jechal i co tumaczyc bezczelny;/ kurwa wywalilabym go z chaty i chuj niech sie zesra w majty nie wybaczylabym takiemu... powinien cie na kolanach blagac... a on ma wyjebane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×