Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość to co robie to grzech

Miesiąc temu wyprowadziłam się od męża!!! Rozwód czy separacja?

Polecane posty

Gość to co robie to grzech

Uważam go za człowieka podłego, wrednego, złego i toksycznego. Przeżyłam z nim ponad 30 lat i zawsze czułam się przy nim nieszczęśliwa. Unieszczęśliwił mnie i moje dzieci a teraz unieszczęśliwia jeszcze wnuki. Nikt nie uwierzyłby do czego namówił naszego starszego syna. Kilka lat temu namówił naszego syna by swoją 17letnią dziewczynę wrobił w dziecko a syn go niestety posłuchał, urodziły się dwie dziewczynki bliźniaczki, syn oczywiście się ożenił ale była synowa zrezygnowała z małżeństwa, ze swoich córeczek i zrobiła mojego syna samotnym ojcem. Młodsza córka zawsze miała gorzej przy moim mężu. Rok po tym jak mój syn został ojcem to nasza córka zaszła w ciąże a miała wtedy tyle samo lat co nasz syn to mój mąż zrobił piekielną awanturę, koniec końców wybaczył córce po tym jak urodziła nam wnuki również bliźniaki-tym razem chłopców których zaczął i nie skończył buntować przeciwko matce, a nasza córka też z ojcem swoich dzieci się rozstała za przyczyną mojego męża. Wobec mnie mąż zawsze był władczy, wyprasuj mi koszule, ugotuj obiad, wysprątaj, mówił mi że łaski nie robię że to mój obowiązek a teraz odeszłam od niego i powiedziałam mu że chcę rozwodu. Wiem że to co robię to grzech, mam w końcu z nim ślub kościelny. Może separacja w tej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to co robie to grzech
Zastanawiam się czy powinnam się rozwodzić w tej sytuacji? Jesteśmy tyle lat po ślubie a zawsze byłam przeciwniczką rozwodów, uważam że to co Bóg złączył to człowiek nie powinien rozdzielać ale w tej sytuacji. Może jedynym, najrozsądniejszym wyjściem byłaby separacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Swoją drogą nie mieszaj kościoła ani grzechów we własne szczęście. Bo Bóg chce, żeby ludzie byli szczęśliwi. To Kk wymyśla coraz to nowsze nakazy i zakazy, którzy ludzie muszą przestrzegać, bo inaczej grzeszą. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to co robie to grzech
Bo liczyłam na to że on się zmieni, że będzie lepszym człowiekiem a widzę że on jest człowiekiem który chciałby mieć w domu władzę absolutną. Gdy wróciłam do pracy to był na mnie wściekły, gdy mój syn był żonaty to mój mąż powiedział mu by zabronił swojej żonie pracować!! To on doprowadził do rozpadu jego małżeństwa. Teraz jest inaczej, moja córka wychowuje dwoje chłopców sama! Dwoje małych chłopców którzy źle odnoszą się do matki bo dziadek buntuje ich przeciwko niej. No właśnie! Rozwód, tylko ja zawsze uważałam rozwód za grzech, ale w tej sytuacji może to nie jest grzech i tak się już z nikim nie zamierzam wiązać. Zresztą dla mnie już nawet za późno na jakikolwiek związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to co robie to grzech
Czyli według Ciebie rozwód jest najlepszym rozwiązaniem? Może masz rację, może tak zrobię gdy będę na to gotowa bo on już się nie zmieni. Mój mąż zawsze miał jak to się mówi szowinistyczny stosunek do kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TWÓJ MĄŻ MA RACJĘ
ŻE JEST SZOWINISTĄ! BABE TRZEBA SOBIE WYCHOWAC!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ucieczka od takiego drania
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gugalka ..
Ty powinnas byla rzadzic I nie pozwalac jemu krzywdzic dzieci !!!!!!!!!! Rozwod I juz Czy bog chcialby zeby tyle osob cierpialo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to co robie to grzech
Napewno by nie chciał, tylko że ja mu byłam już całkowicie poddana, on rządził w domu! Był głową rodziny, więc byłam pokorna dopiero z czasem zauważyłam że to co się dzieje w naszej rodzinie jest chore! Syna namówił by zrobił dziecko 17latce, rok później jak córka zaszła w ciąże zrobił nam w domu piekło. I teraz dzieci dalej mieszkają z nim a on dalej w tym domu rządzi. Gdy się trochę pozbieram to raczej zacznę działać w kierunku rozwodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krokodylica
Droga Autorko. Nie zastanawiaj się wcale tylko ratuj swoją rodzinę. Rozwiedź się bo innego wyjścia nie ma, jeżeli chce się żyć spokojnie! Bóg na pewno nie chce cierpienia tylu osób! Życzę powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to co robie to grzech
No właśnie! A my wszyscy chyba jesteśmy od niego w jakiś sposób uzależnieni, ten człowiek ma dar przekonywania. Narazie wyprowadziłam się do swoich rodziców - opiekuję się nimi. Rodzice powiedzieli mi że chcieliby zobaczyć swoje wnuki i prawnuki, nawet proponowali mi żeby moje dzieci wprowadzili się z maluchami do nich to byłoby najlepsze rozwiązanie dla wszystkich. Mąż nie wyrażał zgody na to bym kontaktowała się ze swoimi rodzicami a ja niestety posłuchałam go, moi rodzice swoje wnuki widzieli tylko kilka razy w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poddse
Rozwód!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja bym się rozwiodła z takim
egoistycznym i wrednym człowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeene
rozwod czy separacja? Wiekszego znaczenia nie ma , jesli nie zamierzasz wstapic ponowniew zwiazek malzenski. Separacja skutkuje tym samym co rozwod , jedynie mozna latwo ja z powrotem cofnac i na powrot stac sie zona tegoz pana . No i na separacje nie jest wymagana zgoda wspolmalzonka. Oczywiscie tak jest, jesli moje wiadomosci , ostatnio sie nie zmienily :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to co robie to grzech
Dzisja w nocy sobie wszystko przemyślałam i postanowiłam że rozwód będzie najlepszym rozwiązaniem. Moje dzieci też powinny się wyprowadzic od niego, szczególnie córka powinna to zrobic dla dobra swoich dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeene
zycze powodzenia.Podobno rozwod jest horrorem, jesli dwoje ludzi nie chce sie rozstac kulturalnie, nie utrudniajac zycia sobie. Powodzenia jeszcze raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to co robie to grzech
Gdy sie wyprowadzałam z domu to z uśmiech na twarzy powiedział mi: "I tak do mnie wrócisz, nie dasz sobie rady beze mnie" dlatego muszę mu udowodnic że bez niego poradzę sobie o wiele lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeene
ale chyba nie o to chodzi? Chcesz udawadniac JEMU? Ty masz zrobic dla siebie to.Rozumiesz dla siebie. Nie dla dzieci, nie dla niego.Ty juz duzo dalas z siebie i nic nie musisz udawadniac. NIC. Masz byc szczesliwa dla siebie i nikogo wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ldsafdasf
Lepiej żebyś nie buntowała dzieci i wnuków przeciwkos swojemu małżonkowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Choć mam dopiero 26lat
popieram i gratuluje !!! jestem za odchodzeniem od tych gnomów jak tylko jest cos zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to co robie to grzech
Głównie dla siebie, ale jemu też chciałabym udowodnic że się mylił mówiąc że bez niego nie dam sobie rady. On właśnie doprowadził już do dwóch rozstań w naszej rodzinie, syn ze swoją żoną się rozwiódł bo mój mąż kazał swojemu synowi "krótko ją trzymac" do tego że córka została panną z dwójką małych dzieci to mój mąż również miał w tym swój udział, teraz wmawia jej dzieciom żeby mamy nie słuchały bo kobiety nigdy nie mają racji. Gdy ja chciałam odwiedzic swoich rodziców to zawsze był przeciwko temu by nasze dzieci ich odwiedzały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeene
wierze Ci, ze tak moze byc . A jak sprawa majatkowa.Mam nadzieje, ze nie zostawisz wszystkiego co dopracowaliscie sie latami. Nie zostawiaj czasem pana we wszystkim a Ty naga i bosa . Duzo sily Ci zycze . Ile masz lat kobietko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to co robie to grzech
Mam 49 lat! Mamy duży dom, a mąż ma także kancelarie. Myślisz że mam duże szanse żeby mój mąż mnie spłacił? niedawno wypominał mi że gdyby nie on to ja sama nigdy niedoszłabym do takich pieniędzy i do takiego życia jakie on mi zapewnił. Mam doczegoś prawo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czysta w domu a syf w gaciach
To masz dobrego męża ,co ty od nieego cierpisz .Umnie to ja wiem że mam gotować obiad ,prać sprzątać i kiedy czas wsunąć sie mu do łóżka,tak samo ucze dzieci ,-u ciebie jest odwrotnie ,o wszystkim musi myślec twój moż bez niego ty jesteś zagubiona i twoj syn nie wiedział po co ma -ojciec mu powiedział ze jest nie tylko do jszczania - TO jest PRAWDA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to co robie to grzech
To że namówił 21letniego syna by zrobił dziecko 17latce jest okey? a mój syn oczywiście wrobił dziewczynę w dziecko bo tak ją oszukał że obiecał jej ostrożnosc. Mąż sam mi się tym chwalił, rok później nasza córka zaszła w ciąże to mąż pierwsze co zrobił to zrobił awanturę a później gdy mu przeszło stwierdził że to moja wina. A później jak ona urodziła chłopców to zaczął ich buntowac przeciwko matce. I co to znaczy że ja mam mu ciągle prac, sprzątac, gotowac i nawet dobrego słowa za to nie usłyszec? tylko zrób to, zrób tamto, beze mnie zginiesz, nie dasz sobie rady. To jest upokarzające.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeene
mysle , ze tak.Jesli byl budowany w trakcie malzenstwa, nawet jesli nie pracowalas, to jak najbardziej nalezy ci sie polowa. Chyba, ze bylas tak nie rozsadna i podpisalas intercyze ale mysle, ze chyba nie.Bralas slub 30 lat temu i chyba nie byly w modzie. Caly dorobek zycia powinien byc podzielony .Mysle, ze naleza Ci sie TEZ alimenty, jesli standard zycia pogorszyl Ci sie. Mam znajoma, ktora pracuje jako ksiegowa , ma separacje tylko. Ubiegala sie o alimenty na siebie w sadzie.Dostala je , bo standard jej sie pogorszyl.Maz ma duza firme, dobrze prosperujaca. Nie daj sie kobieto.Za wszeystkie lata, kiedy bylas dla meza, dzieci, prowadzilas dom nalezy Ci sie odprawa godna . Jestes tylko rok mlodsza ode mnie :-P Mozesz jeszcze ulozyc sobie zycie po raz drugi, z tym, ze gdybys miala alimenty , raczej przepadna. Dla Ciebie najlepsza bylaby separacja .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeene
wedlu mnie oczywiscie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×