Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ęfa78

Podjelam decyzje-to koniec.Pomozcie mi przetrwac te dni

Polecane posty

hej no i oczywiscie F. nie odezwal sie...romeo powiedzial ze dzisiaj zadzwoni i nie odezwal sie.U niego to mysle ze w gre wchodzi jakas lafirynda. I reasumujac zostalam sama.Z takiego cyrku zrobilo sie pusto.Z jednej strony nie tak zle, bo zmeczyly mnie te znajomosci troche. Do niedzieli czekam czy F. sie odezwie.Jezeli nie, tzn. ze go odpuszczam.Nie powinien tak sie zachowac, bo wszystko jednak bylo fajnie, ale cos w powietrzu wisi. Ide spac, rano ARBEIT...3manko-buzka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mogłam znaleźć tematu, musiałam wpisać w wyszukiwarkę. Jak czytam jakie jesteście radosne (drach i to ja dołączę) mimo cierpienia po waszych rozstaniach jak sie wszystko wam ładnie układa to trochę żałuję, że ja dałam szansę.... byłabym może na takim samym etapie. Na początku nawet nie cierpiałam, wiec byłoby juz łatwiej. Żyję jak w zawieszeniu, wiem, że ten związek sie skończy tylko nie wiem kiedy. Sprawy finansowe mnie trzymają, te 2 kredyty o których kiedys wam pisałam, chociaż jeszcze z pół roku chciałabym wytrwac, ale mimo tego że się nie kłócimy to widzę coraz częściej że nie potrafimy sie porozumieć np. w kwestii jego picia. Ja sie juz tyle nauczyłam na ten temat, że dla mnie to co on mówi jest po prostu śmieszne! (np. że na wyjeździe napije się 2 drinki dziennie i będzie cudownie) - czyli nie dojrzał do decyzji o leczeniu, ma tylko przerwe w piciu a w wakacje na urlopie zamierza pić! Te słowa padły w sobotę a ja ciągle o tym myslę! Zła jestem na siebie bo chodze na 2 terapie a jestem w martwym punkcie. Zamiast mysleć o szkole syna (kończy gimnazjum) to ja myslę ciągle o piciu lub nie piciu męża. Ale mnie wkurza to ale to silniejsze. On jest miły, mówi że wszystko będzie OK, że to będą najcudowniejsze moje wakacje a ja już nie potrafię sie cieszyć tylko boję się że on tam zapije.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz nawet nie chcę tam z nim jechać. On planuje cieszy się a ja nie chce o tym nawet mysleć. Poza tym zaczyna mnie drażnić. Moja mama z która jestem bardzo blisko i u której byłam w niedziele powiedziała że po prostu ja go już nie kocham. Ma rację. No dobra wyżaliłam się. Najdziwniejsze że takie negatywne mysli mam jak jestem sama np. w pracy a jak wracam do domu i on jest w humorze, radosny, miły to mi to wszystko przechodzi. Czyli jego nastroje mi sie udzielają - tak tez nie powinno być! Ide dzisiaj na te krótkie terapie, ostatnio były fascynujące, dzisiaj od razu podrzucę dalszy ciąg tematu sprzed tygodnia bo został jakby w zawieszeniu, wiec znowu będzie ciekawie. Odezwijcie sie dziewczyny, co u was? Jutro z pracy zajrzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jarzebinka, coz moge Ci powiedziec, na wlasnym przykladzie wiem ze jak sie cos raz spieprzy , drugi, trzeci piaty i dziesiaty to bedzie sie pieprzyc nie ma zmiluj.I ciezko wybaczyc zapomniec i zyc jakby sie nic nie stalo bo cien tych zlych zdarzen zawsze gdzies jest. I przynajmniej u Ciebie jest tyle dobrze ze jest szacunek i Romeo jest spokojny Pare dni temu uslyszalam jak moj EX bardzo mnie nienawidzi, i wiesz co? Splywa to po mnie, jest mi totalnie obojetne co on o mnie mysli , nie jest wart mojej uwagi i czasu, a tymbardziej uczuc.Moja duma bardzo ucierpiala w tym zwiazku, podnioslam sie i z dnia na dzien czuje sie coraz szczesliwsza! Ktos kiedys powiedzial ze czlowieka poznaje sie po tym nie jak zaczyna ale jak konczy, on mi tak dowalil na koniec ze nie mam juz zadnych watpliwosci ze postapilam dobrze mimo ze cierpialam i pewnie nie zapomne tak szybko Drach to sie porobilo, z tylu adoratorow pozostalo nic, ja mialam takie przeczucie ze F nie ma co bo kiedys dowalil ale pasowal mi ten co mieszka daleko.. no coz przynajmniej cos dzie dzialo w czasie kiedy tego potrzebowalas, jestem pewna ze kolejni sie szybko znajda :)) Zapisalam sie dzis na Boot Camp, sa to cwiczenia w parku prowadzone przez instruktora najczesciej wojskowego albo bylego wojskowego heheh ide we wtorek pierwszy raz, zajecia sa 3 razy w tyg po godzinie, jak mi sie uda isc chocby dwa to bedzie fajnie:)) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to i ja sie dolacze
Jarzębinka... wiesz no, trudno powiedzieć co by było gdyby... jesli wiesz ze ten zwiazek i tak się skonczy a teraz ciągniesz go tylko z rozsądku, to później będzie Ci łatwiej go zakonczyć. moze juz nie będzie tak bolało, bo masz swiadomosc tego, ze to nie przetrwa. choć ja tez miałam i płakalam strasznie. ale teraz wiem ze absolutni nie bylo warto wylewac takiego morza łez, tak okropnie cierpieć... a_ona_ona ma rację, faceta poznaje sie nie po tym jak zaczyna a po tym jak kończy... ex skonczyl okropnie, przy rozstaniu mnie zwyzywał (jeszcze dosc delikatnie) ale za to pozniej już cisnął po bandzie, wyzwiska takie ze uszy więdną - oczywiscie nie musze mowic ze zueplnie bezpodstawnie. Ostatnio sie dowiedzialam że on nie ma szacunku do takich osob jak ja, że gardzi mną, bo wszystko co mowilam to byly kłamstwa... hehe juz nawet sie nie złoszczę bo nie ma sensu ;) klamstwa w zwiazku byly tylko i wylacznie z jego strony, a ja nigdy nie obiecywałam ze to juz ten zwiazek "na zawsze" wiec tez nie powinien mi tego zarzucac. poza tym kurwa... no po prostu się nie udało, a nadzieje były, skad moglam wiedziec ze tak to sie skonczy??? no ale przeciez "kłamałam" przez caly czas trwania zwiazku :P hahaha no sorry niech on wypierdala. Ja jak już sie "wyleczylam" to czasem sie do niego odzywałam, chcialam miec jakis kontakt, ale jemu duma na to nie pozwoliła i zaczely sie opisane wyzej szopki. a_ona_ona, twoj ex probował cie naklonic do powrotu, ale dobrze ze mu sie nie udało... widzisz teraz ze nie byloby warto ;) Drach, jakos to sie samo wszystko wyjasni i ulozy :) wazne ze bylo ich tylu i dzieki temu zapomnialas o swoim ex. a u mnie.... no coż... :D chciałam miłość jak z filmu? :) to mam miłość jak z filmu!!! :) Świata poza sobą nie widzimy, zuepłnie jak para zakochanych nastolatków :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki u nas w firmie zapieprzeni jestem praca, na oczy nie widze...w ta sobote tez wszyscy musimy pracowac...szlag by to trafil:( co do adoratorow to melduje ze:romeo od 3 dni nie daje znaku zycia, zapadl sie pod ziemie.Ten 300 km, napisal do mnie w niedziele,bardzo milutko. F. wyslal smsa w poniedzialek z zapytaniem czy u mnie wszystko o.k, dopisal ze jest na sluzbie,zgadza sie, bo wiedzialam ze bedzie pracowac.Odpisalam milo,on odpisal milo i to tej chwili sie nie odezwal...nie wspomne o tym ze wczoraj mial wolne. Takze nie wiem co sie dzieje,i jakos przestalam sie przejmowac,szkoda mi juz nerwow i czasu...ale napisze wam cos innego. Moj starszy syn ma przyjaciela.Znam tego mlodego,pochodzi z naszych okolic.Moj syn razem z tym przyjacielem w ogien wskocza za soba,takiej przyjazni polsko-niemieckiej nie widzialam nigdy. No, i ten mlody ma teraz w sobote 18 urodziny i moj syn jedzie do niego.Ojciec tego mlodego mieszka 700 km od nas.Kiedys mol syn pokazal mi zdjecie tego ojca i tylko stwierdzilam ze bardzo przystojny facet i to wszystko.Mojego syna przyjaciel pokazal moje zdjecie ojcu i ja tez bardzo mu sie spodobalam.I z tego co zauwazylam mlodzi bardzo chca nas skumac, ten facet przyjedzie po mojego syna zeby zabrac go na te urodziny.Nasze dzieci robia sobie ogromne nadzieje ze cos z tego bedzie... Mam nadzieje, ze ten facet tak samo sie smieje z tego wszystkiego jak ja:):):) to i ja dolacze:( ciesze sie bardzo ze tak pieknie idzie...fajnie sie czyta takie teksty... jarzebinka ja to nie bede komentowac twojego postepowania, bo w 100% cie rozumiem, po prostu na razie musi tak byc i koniec....tylko troche czasu zal:( a_ona_ona podoba mi sie ze tak dojrzale podchodzisz do swojej decyzji,to dobry znak na przyszlosc:) efa a co u ciebie?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. To i ja dołączę .... miłość! tak nagle! Zaskoczyłaś mnie, ale fajnie. Drach już kiedys chyba pisałam, że jak miałam kilku na raz to w końcu zostawałam... z niczym :P Dobrze że podchodzisz do tego na luzie i nie angazujesz się, lepiej być ostrożną. U mnie nic nowego, niby nic się złego nie dzieje ale czegoś brak. Moja natura juz taka że szybko sie wszystkim nudzę (mężczyznami też). Jest we mnie taka sprzecznośc bo przecież zawsze dążyłam do pełnej szczęśliwej rodziny, bliskości, ciepłego domu, stałego związku a jednocześnie po pewnym czasie jak nie ma już tej iskry, tych motylków w brzuchu to nudze sie związkiem facetem. Jednocześnie cieszę się z bliskości przyjaźni czyli z tego czego nie ma z nowym facetem. Z tych bieżących długów narobionych przez samochód wyszlismy na prostą, nawet w poniedziałek M. kupił do domu laptopa - z czego wcale nie jestem zadowolona bo mnie on kompletnie niepotrzebny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jarzebinka jaki jest twj znak zodiaku?:) wogole wszystkie zameldujcie jakie macie znaki,to moze byc interesujace, ja jestem Panna :(...nie zgadzaja sie sie u mnie ogolnie znane skapstwo,oszczednosc oraz pedanteria...czyli zadna ze mnie Panna;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BYK - niektóre cechy mam, inne nie. Myslę że gdybym była z facetem "idealnym" to bym sie nie znudziła bo tu nie chodzi o zwykłą nudę, monotonię, raczej czegos brak, cos drażni, coś przeszkadza a póki są te przysłowiowe "motylki" przymyka sie oko. Ideałów nie ma, ale chociaż ktoś z małymi wadami, z takimi które nie rażą. W moim mężu najbardziej nie lubię podnoszenia głosu, tej jego nerwowości. Działa to na mnie destrukcyjnie. Nie rozumiem małżeństw które sie kłócą a nadal ze sobą są latami. Ja tak nie chcę, nie potrafię. Nie kłocimy sie juz od dawna, ale już zaczyna czepiać sie mojego syna, juz krzyczy na swoje dzieci, juz widzę że wraca mu to napięcie, były już drobne spięcia, juz czuję że sielanka się kończy :O On kocha tylko jest nerwusem. Ja sie odkochuję jak się z kims kłócę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jarzebinka pasujesz mi na Pania Byk, powiedzmy ze z tej wygodnej strony.Dziewczyny Byki takie sa...nie mam zdania czy to dobrze czy zle. Ja mam tak jak ty, nie moge byc z kims z kim sie kloce, potrzebuje jak powietrza ze facet jest w stosunku do mnie lagodny i czuly.Jak kogos kocham to sie nie nudze,wszyscy postrzegaja mnie jako bardzo energiczna osobe, poza domem tak jest, ale w domu lubie cisze i spokoj,jestem totalnym przeciwienstwem tej A. z zewnatrz, spokojna, skupiona.I ja tez zawsze chcialam miec tylko jednego faceta cale zycie,a wyszlo jak wyszlo...teraz to nie wychodzi... na dzien dzisiejszy nie ma adoratorow...nie wiem co z F. czy sie jeszcze odezwie czy nie.Powiedzialam , czekam do niedzieli....tzn. nie czekam tylko zobacze czy sie odezwie.Rozmawialam z tym 300 km dalej, wyjasnilismy sobie ze odleglosc jest dla nas za duza, ale to byla smutna rozmowa, jemu tez sie lamal glos.Ktos moze powiedziec, a co tam 300 km, jak ludzie chca byc razem to zrobia wszystko...o.k, ja moglabym dla tego faceta baaardzo duzo zrobic,ale nie wyrwe moich dzieci ze szkol, od przyjaciol.On mieszka sam, ale jeszcze opiekuje sie mama.W naszym przypadku to naprawde bardzo ciezko byloby zmienic okolicznosci.A tez nie chcemy zyc wylacznie tesknota.Szkoda, bo moze bylo by dobrze...:(....on jest jedyny ktory uzywa mojego polskiego zdrobnienia imienia,i tym mnie rozpieprza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od jakiegos czasu czytam to forum , z tym ze zaczelam od konca.Drach twoje perypetie z adoratorami ubawily mnie tak ze nawet zaczelam odzywac sie do mojego meza.Przypomnialy mi sie szkolne czsy kiedy mialam chlopakow, randki itp. Od wczoraj czytam od poczatku i naprawde podziwiam was dziewczyny ze jestescie takie dzielne.Drach z toba to jest tak ze ty jestes zbyt idealna.Ja wiem ze cie bolalo razstanie z twoim ex, ale nie gniewaj sie na mnie to przypominalo raczej zaglaskac kotka na smierc.Nie obraz sie prosze bo nie mam zlych intencji ale ja sama ucieklabym z tego zwiazku.Za wszelka cene chcesz udowodnic ile jestes warta, to ze za wiekszosc rzeczy placilas to tak jakbys kupowala jego milosc, a on chcial ci zaoferowac swoja opike, moze chcial bys byla slaba kobietka ktora by mial dla siebie.Ale ty jestes zbyt przebojowa by pozwolic facetowi byc facetem.Bylabys idealna dla Wodnika, on zawsze chodzi z glowa w chmurach.Mowisz ze tam jest twoj dom ale wciaz podkreslasz roznice pomiedzy Niemcami i Polakami.Czyli jednak czujesz sie gorsza, a nie powinnas, bo ciezko pracujesz i nalezy ci sie szacunek.Nie musisz niczego udowadniac nikomu, juz to zrobilas.Trzymam za was kciuki dziewczyny!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej lasencje u mnie kolejny udany dzien, po pracy dzis spotkalam sie z przyjaciolka, znamy sie 5 lat mieszkalysmy razem 4,5 roku w grudniu wyprowadzila sie do chlopaka i troszke kontakty sie poluznily ze wzgledu na prace zmianowa, chlopaka itd. Spotkalysmy sie dzisiaj na kawke i zakupy, hehe znow kupilam bluzke na rower ktorego jeszcze nie mam ;-) fajna niebieska! i pare ubran na boot camp ktory zaczynam we wtorek :)) wczoraj spotkalam sie z inna kolezanka bylysmy w parku na rolkach :)) pogoda piekna az chce sie zyc :)) zgadzam sie z powyzsza wypowiedzia : drach jestes zbyt idealna :)) wszytskie bylysmy, to tylko co chcialysmy to bycie kochane, szanowane,uwielbiane i majace wsparcie u mezczyzny, jestesmy tylko tyle winne ze bylysmy za dobre ech trudno, uczymy sie na bledach :) bedzie dobrze, damy rade :)) juz pieknie sobie radzimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ona ona wiesz ty chyba wczesniej tez mialas powodzenie tylko nie zwracalas uwagi na innych mezczyzn.A terazz widzisz ze sa i ze jestes atrakcyjna i to taki balsam na zraniona dusze.Podoba mi sie twoje podejscie, aby do przodu.Good lock!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej co wy pieprzycie dziewczyny???????? dammar o czym ty piszesz?ja idealna? jestem jak kazda normalna kobieta...czy przebojowa? nie wiem...podobam sie facetom,to fakt i to caly przeboj:) moj ex jest typem faceta,ktory nie lubi slabych kobiet, bo to typ faceta ktory sie nie wysila... u mnie byl problem z moimi dziecmi,sam to powiedzial....ale ja juz nie wracam do tego tematu... nastepna sprawa, nie czuje sie gorsza w nieczech,nigdy sie nie czulam.Mam wielu bardzo dobrych znajomych niemcow i niemki,wiadomo ze zyje tutaj miedzy nimi to z kim mam sie kolegowac.Nikt oprocz mojego ex nie zrobil mi tutaj krzywdy,nikt nawet krzywo nie spojrzal.A to ze mnie czasami denerwuja,to obojetne czy sa niemcami czy beda innej narodowosci. nastepna sprawa, ja nie moge byc z wodnikiem, bo to chyba jedyny znak z ktorym nie moge sie dogadac, bardzo ciezko mi znalezc wspolny jezyk z panem wodnikiem.Z zadnym innym znakiem tak nie walcze jak z wodnikami. i ostatnia sprawa, ja nie musze i nie potrzebuje nikomu nic udowadniac, nie chce mi sie...po prostu...:) acha i zeby bylo weselej, S. ( 300km) wieczorem zadzwonil, ze to nie moze tak byc ze nie bedziemy miec kontaktu,ze musimy cos wymyslec.Ja mu powiedzialam ze chce o nim zapomniec,bo to najlepsze wyjscie i rozkrecilam malutki mlyn. dobra laski ide spac bo musze rano wstac...buzki dla wszystkich no i witam nowa kolezanke dammar....ale mialas ubaw jak czytalas nas od poczatku,co nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
drach ja mysle ze dammar chodzi o to ze jestes silna babka, swietnie sobie radzisz w kazdej dziedzinie zycia i moze facet czuje sie slaby i niepotrzebny w zwiazku bo Ty sobie swietnie z wszytskim radzisz a podobasz sie podobasz, atrakcyjna zadbana inteligentna :) Dammar ja na powodzenie tez nigdy nie narzekalam ale teraz nie jestem gotowa na nowe blizsze znajomosci, zajelam sie soba i rozwijam swoje zainteresowania :) fajnie ze ktos nowy wyraza tu swoje opinie :)) bylam dzis rano w szpitalu, mialam male problemy zdrowotne pol roku temu , kazali za pol roku sie zbadac znow i bede teraz czekac na wyniki, lekarz powiedziala dzis ze wyglada to lepiej niz bylo juz na 1 rzut oka wiec sie ciesze:)) piekna pogoda ide wrzucic pranie troche sie ogarne i do pracy ;-)) milego dnia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej no wlasnie o to mi chodzilo...a kto wam powiedzial ze ja jestem silna?ja nie jestem silna,po prostu mam dwoje dzieci i musze je utrzymac.Mysle ze,jestem slaba.Ale ludzie i tak inaczej mnie postrzegaja,to co bede walczyc. Ja jestem w srodku jak male dziecko... dobra jestem w pracy...pozniej napisze pa,pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ubaw to mialam na samym koncu bo od konca czytalam, ale gdy zaczelam poczatek postanowilam sie wtracic.Drach ja mam wlasnie to na mysli co ona ona strescila bardzo ladnie.Ja nie chce ci w zaden sposob zrpboc na zlosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej po pracy wlasnie :)) dammar tu nie ma sie z czego smiac, raczej zaplakac nad nasza glupota ;-) ze dalysmy sie tak wyrolowac ;] wierzylysmy ze faceci sie zmieniaja ze my takie dobre ich zmienimy ech :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dammar ale to nie jest tak jak a ona_ona to strescila....ja nie radze sobie w kazdej dziedzinie zycia i nie jestem tak przebojowa jak mnie okreslacie.Jestem normalna kobieta nastawiona na partnerstwo w zwiazku, dlatego pracuje...zreszta nie chce mi sie juz komentowac tego co piszesz, bo bedziemy sie krecic w kolko...ty masz swoje zdanie,ja swoje...masz prawo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I tu jest dobry poczatek, okreslasz czego chcesz.Wiesz co mnie mocno poruszylo?Gdy pisalas ze ex mial problem z tym ze twoj syn lepiej sie uczy niz jego corka, a ty z synem rozmawialas.Nie wiem o czym, o tym zeby byl gorszy od niej? Nie rozumiem tego.Jest lepszy i tyle, kazdy ma zdolnosci w innych dziedzinach, ja inaczej to odebralam niz ty, nie rozumiem dlaczego i w imie czego mialabys powodowac by twoj syn byl gorszy.Dla mnie jest to nie do przyjecia.Wydaje mi sie ze ten powod zostal wyssany z palca, nie o to chodzilo.Jezeli twoj ex mogl cos takiego powiedziec to w ogole nie szanuje ciebie i twojej rodziny, jezeli twoj syn ma byc gorszy to znaczy ze twoja rodzina zawsze ma byc nizej niz jego wiec prosze nie mow mi o akceptacji.Ciesz sie raczej tym ze jestes wolna i masz szanse byc kochana przez kogos kto w pelni doceni kim jestes.Ja tez mam dwoch synow, starszy jest bardzo zdolny, tez mieszkam za granica i tez spotkalam podobny problem,.Zreszta ja mam to gdzies co kto o mnie mysli.Temat twoich dzieci mnie bardzo poruszyl.I nie mysl ze wasze problemy tu dziewczyn z forum sa dla mnie smieszne.Fajnie mi sie czytalo to forum, zreszta zajrzalam tu bo sama mialam problem.Powiem wam jeszcze ze bardzo podnioslo mnie to na duchu ze sie nie poddajecie idziecie do przodu jak male czolgi.Zaczynacie dostrzegac wlasne potrzeby i zaczynacie je realizowac.To wlasnie bardzo mnie zmotywowalo, po drugie mialam szanse spojrzec na swoj zwiazek przez wasz pryzmat, no i jestem po prostu zolza.Dzieki wam to zobaczylam.Cos bede musiala z tym zrobic.Dlatego bede czytac to forum, bo wiele sie od was naucze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dammar teraz to ty mnie rozbawilas:):):) a czego ty sie chcesz od nas nauczyc, ode mnie na przyklad?...no ja nie jestem przykladem do nasladowania...zapewniam cie:) jezeli chodzi o ta sytuacje z moim synem,to moj ex i jego rodzina byli po prostu zazdrosni.Ja nie namawialam malego zeby byl gorszy, przeciwnie zeby jeszcze byl lepszy:)ale to nie ma znaczenia...on po prostu bardzo dobrze sie uczy, sam dla siebie. ja juz zapomnialam o moim ex,... wlasnie zadzwonil F. i wieczorkiem idziemy zrobic rundke po knajpach;), ma szczescie ze sie wychylil, bo czas mial tylko do niedzieli:) bylam dzisiaj w pracy i jestem umeczona, jeszcze 2 godz. paznokcie sobie robilam i zaliczylam fryzjera...dopiero przyjechalam do domu.Padam na schnabla. Dammar, a w jakim kraju mieszkasz? i ile masz lat?....teoretycznie to nie ma znaczenia,ale my wszystkie znamy swoj wiek. I mozesz sie podzielic z nami, jaki to problem skierowal cie w ,, nasze ramiona";) Buzki dziewuszki wam przesylam....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny! u mnie nic nowego to sie nie odzywam ale czytam :) cisza spokoj on sie nie odzywa, dzis juz tydzien jak nie dzwonil, z jednej strony troche brakuje a z drugiej ulga ze to koniec od srody mam tydzien wolnego :)) we wtorek zaczynam bootcamp a w sobote jade na wycieczke :)) piesza :) Efa gdzie jestes?? troche mnie niepokoi Twoja nieobecnosc... pogoda piekna, ja za niedlugo do pracy ide, udanej niedzieli dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja dzisiaj troche zmeczona jestem;) wczoraj bylismy z F. runde po knajpach z muzyczka zrobic...bylo bardzo fajnie;) znajomosc kwitnie.... tylko ze dzisiaj na oczy nie widze prawie....jak odpoczne to wieczorem sie odezwe.... milej niedzieli Laski a_ona_ona szkoda ze tutaj nie ma zdjec, ja bardzo chetnie zobaczylabym cie na takiej wycieczce...to nie musi wcale byc takie zle...a czy w tej grupie tez sa Polacy, czy to wylacznie angielska grupa?....pogoda zeby wam tylko dopisala:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to i ja sie dolacze
Hej ;) ja tez czytam co tam u was :) witam nowa czytelniczke ;) u mnie bez zmian :) sielanka trwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pogoda cudna, ide zaraz do ogrodka sie opalac.Mieszkam w Irlandii, coz u nas mozna powiedziec lato w pelni.Wczoraj bylismy u znajomycg w innej dzielnicy, mielismy tylko na chwile wpasc a skonczylo sie na tym ze tam nocowalismy.Rano do kosciola, bo mlodszy syn za miesiac ma komunie i 3 msze ma obowiazkowe, ta byla druga, zaraz potem maz z dziecmi pojechali do szkoly polskiej.A ja mam wolne i zamierzam to wykorzystac.Milej niedzieli dziewczynki!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja sie przeprowadzam do irlandii, jak tam tak cieplo, bo u niemcow to takie wiatrzysko ze na zewnatrz wytrzymac nie mozna.I zimno.A od wtorku czy srody ma byc jeszcze zimniej i ma padac.:( oczywiscie spalam pol niedzieli ale po poludniu zabralam z moja kolezanka dzieci do parku rozrywki.To byla ostatnia rzecz na ktora mialam ochote, ale jak moja freundin zapytala czy jedziemy, to oczywiscie moje dzieci zrobily ,,oczy kota ze Shreka" i pojechalismy... nie pytajcie czy bylo fajnie, i tak bylo mi to obojetnie...chcialam tylko spac...a wydalam tylko duzo kasy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Efa78
Kochane zaniedbalam Was w czytaniu i pisaniu.Doczytam i obiecuje odezwac sie Moja nieobecnosc na forum prosze usprawiedliwic praca po 12 godz dziennie Wczoraj bylam 14nascie i padlam z nog jak wrocilam do domu Odezwe sie wieczorkiem Buziaki🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Efa78
Romeo kilka dni temu powiedzial,ze idze na piwo bo musi cos zalatwic i wroci ok 22giej.Zadowolona nie bylam ale mowie oki nie wydzwanialampo tej godzinie-on jest przyzwyczajony,ze ja dzwonie co 10 min po umowionej godzinie jak nie wraca a on odpowiadal-za 15 min,za 10 min,jeszcze chwilke,:O no wiec nie wydzwanialam.Wrocil o 24tej zalany:O nie odzywam sie,zyje w drugim pokoju,nazyzywalam go jest pijakiem,lujem,swinia,chamem,nienewidze go:O wszystkich pijakow powinni utylizowac:O nie zrobie zadnych swiat,nic mu nie powiem tylko wyjade do mamy i wylacze tel nawet nie wieci jak nienawidze pijako:O wyzalilam sie:( jestem taka nakrecona,ze jakbym mogla to bym zrobila mu krzywde:( lece do pracy:) pozniej sie odezwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry to bylo do przewidzenia, ze albo efa u ciebie wszystko super albo totalny scheiss...i wyszlo ze to drugie:( nie nakrecaj sie bo i tak nic nie poradzisz, a umeczysz sie tylko tymi nerwami.Widzisz, bo prawie kazdy facet przegina, taka natura, i co bedziesz walczyc z zywiolem?:) zajmij sie soba, na dobre ci wyjdzie.Ja sobie tak pisze, a ciebie szlag trafia, wiem, najlepiej go sobie tu powyzywaj, to chociaz tyle twojego i zrobi sie lzej.... o.k musze jechac do pracy....milego dnia wszystkim ,,walczacym" laskom, spotkamy sie wieczorkiem...pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ! no to mamy juz Niemcy,Uk,Irlandie i Polske w naszym gronie :)) ech efa troche przykro ze u Ciebie nieciekawie, ale przeciez dlugo byl grzeczny prawda?? jeden wyskok mozna chyba darowac to zalezy tylko co sie dzialo przez ostatni okres, pisalas ze dobrze. To tylko facet oni czesto dowalaja, urwa sie z lancucha i wydaje im sie ze wszytsko moga , sama najlepiej wiesz co dalej robic, kurcze jedyna nadzieja byla ze u Was bedzie dobrze !! :( i pisz do nas czesciej!! u mnie nic nowego, praca dom praca dom, jeszcze dzis i jutro i bede miala duuuzo wolnego :)) czas na spotkania ze znajomymi i wyjscia juhuu :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×