Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ęfa78

Podjelam decyzje-to koniec.Pomozcie mi przetrwac te dni

Polecane posty

Drach trudny wybór. Ja to jestem taka, że cokolwiek wybiore to potem żałuję, bo może to 2 byłoby lepsze. Nie pisze tu tylko o facetach ale tak ogólnie. Czaaami radzę sie mamy ale ona nigdy mi wprost nie doradza bo twierdzi że i tak będę żałować. Juz tak mam, że czegos chcę a jak to mam to przestaje mnie cieszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Efa78
Jarzebinka przeciez widzisz,ze w aukcji napisali,ze musisz je miec:)jak mus to musa tak na powaznie to calkiem fajne i nie drogie co to tego suchego picia to nie jestem przekonana.On pil raz w tygodniu ze mna np jedno piwo wieczorem wypilismy i szedl spac czyli nie ciagnal tego dalej raz zrobilam kolacje z winkiem to nawet lampki nie dopil drach Ty masz taki dar przekonywania:)podpisuje sie dwoma rekoma pod tym co wczoraj napisalas Ktos musi ustapic i nie wazne,ze to ta sama osoba ktorys raz z rzedu To tak teoretycznie bo praktycznie to uparty ze mnie osiol Ja jestem tak uparta,ze jak on nie wyciagnie pierwszy reki(i musi to zrobic w odpowiednim momencie)to ja potrafie sie nie odzywac przez tydzien albo i dluzej mieszkajac pod jednym dachem:Ozamykam sie na klucz w drugim pokoju a jego unikam:O rano troche porozmawialismy,Wczoraj napisal,ze 2 smy mile-w ciagu dnia i na dobranoc ja mu mowie,ze mnie odtracil a on,ze sama sie odsunelam:O O wczasach mowi,ze raz powiedzial,ze pojedziemy we wrzesniu to po co go mecze no tak niby na koniec cos tam powiedzial-zobaczymy po lecie ale ja nie chce patrzec chce planowac Wlasnie w tym sie roznimy-ja lubie planowac,cieszyc sie,odliczac dni to jakiegos milego wydarzenia a on zyje dniem dzisiejszym i wazne decyzje podejmuje w minute Zawsze mowi,ze ja mam problem a on takie sprawy zalatwia w jkedna chwile:O a ona ona-widze,ze milo spedzilas wczorajszy wieczor:)ja tez porzucalam kula i nawet zajelam 2 miejsce depczac po pietach mistrzowi;) Kolezanka namowila mnie na kregle bo nie chciala sama isc z nowo poznanym facetem.na miejscu okazalo sie,ze zaprosila jeszcze jednego bo przyjechal w odwiedziny do jej znajomych-pracuje w Anglii.ci znajomi niogdzie nie wychodza wiec ona pomyslala,ze moze isc z nami Troche glupio sie czulam w 2pary.Wiecie jak to jest jak sie kogos ma Pogoda masakra:OTypowo barowa;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja już nic nie rozumiem. 1 piwo tygodniowo to jest tyle co NIC. Nawet 1 piwo dziennie to jest NIc i nigdy bym problemu z czegos takiego nie robiła. Na początku jednak pisałaś żde przez alkohol sie rozstajecie. U mnie dzisiaj xle, przez wczorajsze terapie grupowe i dzisiejszą indywidualną jestem przybita, płakać mi się chce i znowu myślę o rozstaniu. Drażni mnie rozmowa z nim. Czepia sie mojego syna że nic nie robi, olewa mnie, nie słucha, nie kłóci sie mówi to na spokojnie, ale ja to wiem i mam dość słuchania w kólko tego samego. Wziełam coś na uspokojenie, pierwszy raz od 2 miesiecy. Jednoczesnie chciałabym byc juz w domu i wypłakać się M. na ramieniu. Czy to normalne???!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chodziło mi że syn mnie olewa i nie słucha. Dziwne ale to co dotyczy moich synów nie denerwuje mnie. Nie denerwuje mnie że nic nie robią, nie mam do nich wymagań ani pretensji a do męża mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Efa78
Jarzebinko bo wczesniej pil.Upijal sie tak raz w tygodniu,czasami co 2 tygodnie I zawsze to picie musialo byc do zgonu:O na poczatku stycznia sie napil oki ale na drugi dzien byly 2 piwa wiec dla mnie to byl sygnal ostrzegawczy klin-klinem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Efa78
Jarzebinko Twoja zlosc jest skierowana do meza przez to,ze pil.Masz zal,ze przez to jego picie jest wiele problemow a co na tej terapi tak Cie rozbilo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba uzmysłowienie sobie że gorzej jest ze mną niż myślałam (a raczej było gorzej bo mam nadzieje juz takich błędów nie popełniać). Niby to wszytkow iedziałam, sama nie wiem dlaczego dzisiaj tak sie czuję. Już mi trochę przeszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Guten Abend Gwiazdy rano chcialam do was wiecej napisac,ale naprawde jak zobaczylam ze wchodza do biura to sie wylaczylam,znowu by pytali co to jest kafeteria:) Juz jestem po spotkaniu...i powiem wam ze bylo bardzo fajnie, ale teraz to juz naprawde nie wiem kogo wybrac.S...znowu dzisiaj sie wychylil ze chce sie w weekend spotkac no i oczywiscie mam zaproszenie na weekend do romea.To sa dwa tak rozne typy facetow,ze nie wiem.Romeo ma do mnie 50 km, S...300km.S...wydaje mi sie ze ma wiecej kasy,ale to skorpion,powsciagliwy w ciagu dnia w okazywaniu uczuc...chociaz potrafi byc czuly.Romeo jest bardzo czuly,zodiakalna ryba.I Romeo w ciagu dnia kilka razy sie melduje,co robi,gdzie idzie itd. S....rzuci jedno zdanie i wszystko jasne.No nie wiem...S. ma corke i nie pyta sie np. o moje dzieci za wiele.Romeo bardzo duzo pyta sie o moich chlopakow,chociaz sam nie ma dzieci.I mysle ze to bedzie to co moze na jego korzysc przewazyc.Moje chlopaki,chociaz nie znaja obu , uwazaja,ze powinnam wybrac Romea i chca na nastepne spotkanie jechac ze mna.Dla mnie to znak, ze przeszla im krzywda po moim ex.To dobrze.Musze cos odpowiedziec S., delikatnie go splawic nie potrafie.Nie wiem jak mam mu to powiedziec,po prostu nie potrafie. Jarzebinka Futerko nie jest zle, jak dla mnie wyglada za bardzo na sztuczne.Ja lubie jak wyglada jak prawdziwe:)ty bedziesz je nosic,ja bym odczekala...zrob jak uwazasz. Efa To nie jest sila przekonywania.Bo to co ja napisalam to ty wiedzialas juz wczesniej,czasami tylko ktos w umiejetny sposob na glos powie to o czym myslimy.Najwazniejsze to dojsc do porozumienia.Sposobow sa miliony....tylko nie spijcie osobno,bo rozpieprzycie wszystko... Jarzebinka U ciebie widze ewidentny glod pieniadza:)I nie dziwne, kazda kobieta na twoim miejscu mysli podobnie.Kwestie finansowe mysle,pomogly by tobie na wiele spraw spojrzec laskawym okiem.Jak kobieta ma kase od faceta,czuje sie dowartosciowana,moze zaspokoic swoje potrzeby,...na wiecej spraw przymyka oko...tak juz jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki niedawno wrocilam do domu :) spedzilam popoludnie z mama na miescie, kupilam pare ubran i humor odrazu lepszy :)) pozniej wpadlam do brata pobawilam sie troche z jego mala corka , teraz spadam do wyra bo jutro na 6 do pracy :)) wieczorem wychodze z kolezankami napisze cos jutro dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Drach dokładnie tak jest - zostałam z nim tylko dla kasy, chociaż do końca roku. Na razie cały czas krucho bo spłaca długi. Cały czas wydaje mi się że go nie kocham. Przyznaję się że jestem materialistką i zawsze taka byłam. Na terapii są 2 kobiety gdzie ich mężowie w ogóle nie pracują, jednej już 2 lata bez pracy. Dla mnie to szok !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W poniedziałek znowu kolejna duża rata kredytu do spłaty i tak w kółko. No ale jakbym została sama to nie mam pewności czy te raty by mi spłacał. Jakby pił to na pewno nie. Nie wiem jak to sie dzieje, on zarabia ze 2 razy wiecej ode mnie a zawsze kasa się rozchodzi. Teraz załozyłam sobie dodatkowe konto, na które będę z pensji odkładać jakies pieniądze, żeby sie waliło, paliło, na początku odłożę i nie ruszę (to w razie rozstania takie zabezpiecznie) Czekam z tym futerkiem do konca aukcji, kiedys je widziałam na żywo w New Yorkerze były brązowe i szare i wyglądały OK, żałowałam potem że nawet nie zmierzyłam. Mam płaszcz panterkowy i wtedy jeszcze nie szukałam krótkiego futerka. Wygrałam wczoraj chociaż pół zebrową spódniczkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hhahaha, jestem sama w firmie i teraz moga mi podskoczyc,heheheh Dzisiaj sluchajcie znowu napisal S.,tak milutko i czule ze w weekend chce sie spotkac.O ku*wa, ze sie tak nie ladnie wyraze,nie wiem co robic.Jak jest jeden facet to problem, jak nie ma zadnego to tez problem, a jak jest dwoch to juz porazka:)...Ja z poczatku to na naszym topiku bylam miedzy tymi zalamanymi,a teraz na jakas lafirynde juz zalatuje:):):) Zawsze mialam powodzenie u facetow, ale to co sie teraz dzieje to juz przechodzi ludzkie pojecie:) Dzisiaj ide do znajomych na impreze,i tam bedzie 15 facetow i tylko 2 kobiety.I znowu bedzie wesolo...niemcy wrocili...nara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drach to ty uważaj bo poznasz nastepnego i dopiero nie będziesz wiedziała kogo wybrać ! Mówią, że od przybytku głowa nie boli. Gówno prawa, Boli i to jak cholera :P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jarzebinka ja sie teraz smieje,ale to wszystko nie jest takie wesole,bo jak wiesz jest jeszcze jeden,ten co sie narzuca nr. 3, a jest jeszcze jeden nr.4 ktory sie kreci ambitnie.Nie spie z tymi facetami, ale jeden przesciga sie przez drugiego.Zdecydowac sie nie potrafie, bo tak naprawde w srodku boje sie odrzucenia.Nie potrafie sie tak zaangazowac jak przy ex.Nie wiem jeszcze , moze byc tak ze pojade jutro do romea, na 100% nie wiem jeszcze.Dzisiaj ide na impreze.Na chwile obecna mam dosyc meskiego towarzystwa.Jeszcze dzisiaj moja kolezanka,Niemka zadzwonila,czy nie poszlybysmy razem gdzies na balety.No trafila z ta oferta,jak kula w plot:)Jeszcze mi jakies disco potrzebne i nastepni:):)Chyba bedzie trzeba cos zmienic,zeby sie troche uspokoilo,tylko ze nie wiem co.Dobra, wieczorkiem mnie nie bedzie...jak bede miec chwilke to sie tu zamelduje...wesolego wieczorku wam wszystkim zycze...buzki...papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej odezwal sie wczoraj moj R , doslownie znalazl sobie powod :) pewnie chcial wybadac teren, nie gniewam sie ani nie mam zamiaru sie nie odzywac wiec ok, ale nadziei na powrot nie ma ide na impreze z kolezankami :) dosc siedzenia w domu :) milego wieczorku papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Efa78
hej,hej a ja wczoraj bylam na szopinigu z kolezanka w centrum oddalonym 50km.Wrocilam sytana.Naprawde te gwiazdy co nie pracuja a tylko chodza po sklepach musza byc zorane:P Wrocilam o 22giej a moj mowi,ze znajomi na wodeczke zapraszaja.Tacy nasi przyjaciele.To poszlismy;)Wrocililismy o 4tej.Ja zaraz lece dopracy-nie ma lekko;)\ Wieczorem mamy isc do kina Pozniej sie odezwe.Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To i ja sie dołącze
Widze że wszystkie zabiegane jesteście :D ale to dobrze ;) ja wczoraj miałam zły dzien, pogoda mnie dobija... ciagle tylko pada i pada, juz mam dość :P ale dziś lepiej choc pogoda i tak paskudna ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej!! nie widac was to i dobrze,znaczy ze macie zajecie :) u nas za woda piekna wiosna :) sliczna pogoda caly dzien a ja skacowana po wczorajszym, troche zmarnowalam okazje to wyjscia do parku:) no ale coz, hehe bylo wczoraj fajnie poszlam z kolezanka i poznalam dwie jej kolezanki dziewczyny niezle wariatki poprawily mi humor, potanczlysmy i smialam sie jak juz nie pamietam kiedy :) jutro ide na piesza wycieczke krajoznawcza :) ma byc ok 20 osob :) sami polacy milego wieczorku zagladne pozniej :) 🌻 ale nie myslcie ze tak pieknie u mnie, znow rozmawialismy w nocy przez tel ja na srobie, malo brakowalo zebym sie z nim spotkala ale jednak gdzies w glowie switalo ze NIE IDZ GLUPIA i nie poszlam ech zlapalam sie na tym ze uwielbiam jego glos, nawet przez telefon lubie jak mowi, cokolwiek byle mowil ja pierdole ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to i ja sie dolacze
ojjj ja wiem jak wygladają rozmowy przez tel po rozstaniu... :P ja dzwonilam zapłakana a kazde jego słowo wypowiedziane rownie smutnym głosem działało na mnie bardzo kojąco. te teksty ze nie mozemy bez siebie zyc itd itp... (widac jakos mozemy :P ) ale powiem Ci, że mogliśmy nawet w trakcie tej rozmowy nie odzywać się przez jakies 20 sekund a ja i tak nie chcialam się rozłączać bo wiedziałam że on tam jest... tak to już wyglada... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak to dobrze wiedziec ze nie tylko ja mam takie rozterki :) dzieki to i ja sie dolacze :) drach gdzie sie podziewasz?? randkujesz? :):):) dawno Naty nie widzialam :) Jarzebinko jak nastroj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Efa78
Hej,hej:) wczoraj po piatkowej imprezie mialam niezlego kaca a moj biedny caly dzien przelezal w lozku no ja musialam wstac i isc popracowac niestety Wieczorem bylismy umowieni do kina ze znajomymi ale oni umierali wiec poszlismy sami.Na cale kino z nami bylo 5 osob;) Moj dzisiaj rano poszedl do pracy na 24h.Ja chyba tez udam sie arbeit Pozdrawiam cieplo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej teraz moja kolej na relacje...a dzialo sie ze ho ho... Od poczatku... W piatek pisalam wam ze ide na impreze...ale bylo zaj*****e,do 3 rano...w sobote dopiero o 16ej ,,zmartwychwstalam"...pol dnia z wiadrem przy lozku:):):),jaka ja bylam chora...Na tej imrezie byl jeden facet,z ktorym poznalismy sie 3 lata temu...i jakos wtedy nie bylo nam po drodze...teraz widac ze bardzo chetnie on by chcial zeby nasze drogi sie zeszly...fajnie mam co nie?...tam bylo jeszcze z 10 jego kolegow z pracy...i kazdy mi mowil ze F. przyjechal tylko ze wzgledu na mnie na ta impreze...oczywiscie cala noc krecil sie niemilosiernie...Powiem wam tak , jakby postawic kolo siebie R,S i F. to bez drgniecia okiem wybieram F...ale niech sie bardziej pokreci;)I on mieszka tylko 12 km ode mnie... No i wieczorem wczoraj pojechalam do R....bylo fajnie...ta znajomosc ma szanse na rozwiniecie...na nastepny tydzien ma przyjechac do mnie do domu... No teraz widzicie,ze mam super...tylu facetow ze nie wiadomo ktorego wybrac...wszyscy przystojni, z kasa,super autami,wszyscy kochani...za dlugo to ja tak nie pociagne,wiem... Musze troche budke baba jagi ogarnac...i wieczorkiem tu wskocze,pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to i ja sie dolacze
hej kobietki! :) Przywitajmy pierwszy dzień wiosny!!! :) ziiiiiimny, ale chociaz słoneczny! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej za miedza tez witamy :):) wlasnie za chwile jade do Polski ze starszym synem,wracamy po poludniu to sie zamelduje...milego dzionka wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jutro zajrze na dłużej dzisiaj miałam zaganiany dzień, mam urlop dopiero dotarłam do domu ale chciałam sie z wami podzielic tym co znalazłam. Miłego wieczoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc laseczki u mnie nic nowego, wczoraj bylam na wycieczce zrobilam 16 km ;-) ach jak fajnie sie zmeczylam :) napalilam sie na rower, szczegolnie ze nagle znalazlo sie pare osob ktore tez lubi jezdzic wiec rozejrze sie co i jak :) nie znam sie na rowerach ale fajnie bedzie gdzies posmigac, w Anglii jest duzo fajnych tras :) widze ze w sobote wszytskie zdychalysmy hehe :) czasami tzreba sie "zrestartowac" jak ja to mowie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jarzebinka bierz i nie zastanawiaj sie....no to futerko to jest mocarne!!!!!zastanawiam sie czy sobie tez nie kupic....jest bardzo ladne...no ja chyba nie bede spac:):):) Bylam dzisiaj w Polsce...pogoda byla super,fajnie spedzilismy z Mlodym dzien...no ale jutro znowu Arbeit... Zaczelam dzisiaj robic wiosenne porzadki,wszystkie zimowe ciuchy do piwnicy,troche sie tego uzbieralo;) Bylam u mojej mamy...oczywiscie zapytala sie czy mam kogos,jak jej powiedzialam ze mam kilku kandydatow,to tylko powiedziala;; dziecko w kogo ty sie wrodzilas".Opowiedzialam jej o S. ze jest fajny,ale miszka 300km dalej,a moja mama na to ze to nie ma znaczenia,jak facetowi zalezy to nie jest problem.Dla mojej mamy moze nie,ale dla mnie troche jest.S dzisiaj tez juz dzwonil, Romeo oczywiscie tez.I tak uztrzymuje kontakt telefoniczny z dwoma,problem przychodzi w weekendy.Nie moge sie jeszcze zdecydowac,bo nie znam tak dobrze obu zeby byc pewna na 100%.W pewnych kwestiach pewna jestem S., w pewnych R.Juz powoli przyznam sie wam ze zaczyna mnie ta sytuacja meczyc. Acha, zapomnialam wam napisac chyba,ze moj ex powiedzial do mojej kolezanki ze mnie zostawil przez moje dzieci,ze dla nich zawsze chcialam miec czas.To ja sie pytam po co takie straszne rzeczy powiedzial do mnie,mogl powiedziec prawde...ale teraz to i tak mi juz nie zalezy,bo go juz nie kocham, z czego bardzo,bardzo,sie ciesze. To i ja dolacze:( Co tam na froncie?a_ona_ona i efa ?efa,jak tam sytuacja w domu?lepiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×