Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ęfa78

Podjelam decyzje-to koniec.Pomozcie mi przetrwac te dni

Polecane posty

Gość efa78
hej dziewczyny ja mam stan zawieszenia ze tak powiem ani w jedna ani w druga strone wiem,ze jak poznalam Y to X z gory ma gorzej bo tam jest cos nowego,nieznanego wiec lepiej X wyslal mlodego tzn zalatwil mu jakis wazny kurs.Sam od siebie Mlody zachwycony Jak chce to potrafi tylko czemu zawsze tak pozno blueoczka znam ten dylemat -z jednej strony rodzice,ktorzy naciskaja a z drugiej strony Wy naprawde trudny wybor ale moze sprobuj?:) moze to bedzie jakas sciezka do Waszego szczescia:) drach uwielbiam Komandosa;)Na Twoim miejscu juz bym sie chyba nie gniewala To nie jest z jego strony zlosliwosc a ona ona pozdrawiam Cie serdecznie dolaczona witaj:)zagladaj do nas czesciej:) pozdrawiam reszte:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efa78
a ona ona trzymam kciuki za dukana:) ja ze tak powiem na bakier z dietami ale po biialkowej efekty sa zachwycajace:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
efa a mnie to lata dlaczego tak sie odezwal...zreszta nie pierwszy raz... dzisiaj dalej sie nie odzywam :P to wieczorem zapytal sie czy jeszcze dlugo tak mam zamiar nie rozmawiac z nim,bo te ostatnie 2 dni to dla niego za dlugo... to mu powiedzialam,ze bedzie jeszcze dluzej jak nie zmadrzeje...a on nie widzi problemu,tlumacze mu ze zadna kobieta na moim miejscu nie bedzie szczesliwa,a on dalej swoje... to wytoczylam najciezsza bron i mowie: Sluchaj gosciu,a jak bys sie czul gdybym zwracala sie slodko do ciebie imieniem strazaka,F. o!!!!zaskoczyl...w koncu....ale ja dalej sie nie odzywam :P...jakos nie mam chwilowo ochoty z nim rozmawiac...facet musi wiedziec, ze NIE WOLNO WLASNIE TAKICH BLEDOW POPELNIAC....zreszta kazdemu bylo by przykro, logiczne.... efa bo to juz tak jest, raz z gorki,raz pod gorke....cale zycie jest popieprzone...ale ja i tak jestem szczesliwa,np. dlatego ze dopilnowalam wczoraj mlodego zeby sie na dzisiaj na sprawdzian z fizyki nauczyl...i chyba poszlo mu nienajgorzej...takie momenty mnie ciesza,wieczorem posprzatalismy z mlodym auto,posiedzielismy , pogadalismy...i to jest szczescie...dzieci zdrowe,ucza sie.Dzisiaj synowie zaprosili mnie na mecz pilki noznej w piatek, na duzy stadion...nie chce mi sie okrutnie,moze bede jeszcze w pracy to mi sie upiecze...a jak nie...to chyba pojde...przeciez nikt z nimi na mecze nie chodzil,role ojca tez musze spelniac :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efa78
no tak drach my jestesmy 2 w 1 i mama i tata my z mlodym sami w domku wlasnie wrocil i mnie powital kocham cie mamo:) slodziak:) i nic nie chcial;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ona ona dzieki :) efa i drach fajnych macie chlopakow :))) macie pocieche.:) efa i drach ja juz zglupialam na maxa... a dlaczego ??? bo dziewczyny ja podejzewam M o wszystko... Jakrozmawialismy w niedziele o tym niby zerwaniu a potem zawieszeniu... to M przyzekal ze i tak bedziemy sie widywali i mieli kontakt przez kom. itd itd.zapewnial ze np. i tak przyjedzie dzis po mnie po pracy a tu znowu sie wymigal ze zmeczony i nie przyjechal... ze moze jutro albo w czwartek wpadnie a najlepsze jest to ze robil tak(zbywał mnie) od tamtego tygodnia... a potem wydalo sie w rozmowie ze juz myslal o tym rozstaniu "zeby sie nie meczyla juz z nim"i nie wiedzial jak mi to powiedziec i odwlekal to dlatego sie rzadko widzielismy. Ja to wyczulam ze cos jest grane... I teraz znowu sobie cos wkrecam... Nawet tak jak Drach chcialam go sprawdzic i pojechac do niego... Ale ze strachu tego nie zrobilam.. Nie wiem czy sobie to olac czy cos z tym robic teraz pogadac z nim czy czekac na jego ruch... juz sie pogubilam... A moze nadzwyczajniej w swiecie byl zmeczony i dlatego a ja sobie film wkrecam :D ze moze z kims sie spotyka albo cos.. Wiem swiruje ale od momemntu jak mi pow. ze chyba musimy sie rozstac bo nie jestem z nim szczesliwa moge sie po nim wszystkiego spodziewac... oN mowi ze mi ufa ja nie potrafie na 100:% dlatego zazdrosc jest... Skonczyl prace i nawet sie nie odezwal... A moja duma nie pozwala na odezwanie nie wiem co powinnam zrobic... OSZALEJE. Dobrej nocki. p.s. w piatek biore wolne i jade sobie na week do rodzicow bo robia wielka impreze rodzinna imieninowa :))) wiec z M sie zobacze moze wieczorkiem w niedziele chyba ze znowu cos bedzie krecil. Dodal tylko ze sobie odpoczne u rodzinki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
drach ahaha czytajac Twoje opowiesci smieje sie nie raz w glos! juz Cie widze nastroszona z bojowa mina a komandos lata w kolo z mina zbitego psa dobrze zrobilas podajac mu przyklad odwrotny, czasami trzeba zastosowac terapie wstrzasowa na drugi raz sie zastanowi Blueoczka ja Twojego teraz nie rozumiem zamiast sie cieszyc ze dalas mu szanse to mowi ze moze sie rozstaniecie bo nie jestes z nim szczesliwa... mi to pachnie tym ze to on moze chce odejsc i szuka pretekstu a jesli sie myle... to niech uczyni Cie szczesliwa! dzis bylam na cwiczeniach w ciagu ostatnich 3 tygodni bylam dwa razy dzis i tydzien temu ech, wszytsko mnie boli! dzis drugi dzien diety, waga wyjsciowa 62 kg, kazdy mowi ze nie potrzebuje diety a mi sie mazy 55-57 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efa78
blueoczka chyba cos wkrecasz;)ale dla pewnosci mozesz jechac i sprawdzic znasz swojego mezczyzne wiec wiesz cezgo mozna sie po nim spodziewac ja jednak mysle,ze to Twoj wyobraznia choc przytule Cie bo jedziemy na tym samym wozku;) prawie a ona ona-ja juz waga sie nie przejnuje bo ile bym nie cwiczyla to tyle samo waze jak przestaje cwiczyc i trzymam diete to waga poleci ze 2 kg ale cialo mi sie robi galaretowate:O\wiec wole byc zbita i miescic sie w ulubione jeansy wyslalam X atykul na poczte bo jest w pracy a ten dzwoni i mowi-ze smutne puta,ktora to faza ja,ze ta pusta a ten-to chyba nic juz nie da sie zrobic:( pewnei szukal zaprzeczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efa78
i nie wiem czy przestalam go kochac tak do konca mysle,ze jeszcze jest cos w sercu,jak tylko pomysle,ze sie rozejdziemy to mam gule i lzy mi naplywaja do oczu ale wiem,ze tak nie chce zyc to tak jakbym umierala kazdego dnia powoli pywaja dni lepsze ale to sa chwile i znowu sie cofamy przez rok nic nie zrobilismy,zadnego kroku na stale do przodu w zwiazku trzeba planowac ,marzyc,dazyc do tego malymi kroczkami cos sobie zalozyc i robic wszystko zeby sie udalo wiadomo,ze czasami przezyjemy porazke ale planow i marzen mozna miec tyle,ze nie starczy dni na ich zrealizowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efa78
mlody spi a ja bucze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anja1976
Morgen ;) efa , blueoczka przytulam :* efa nie zazdroszcze Tobie sytuacji w jakiej się znajdujesz ... cięzko a najgorsze ze człowiek sam głupieje i się zastanawia ...bije z myslami ..przyzwyczajenie czy kochanie ...ale tak jak piszesz w zyciu trzeba mieć cel i do niego dązyć nie ogladajac się za siebie i nie patrząc na nikogo! mam nadzieję ze dokonasz dobrego wyboru i bedziesz zadowolona ! zyczę Tobię tego z calego serca !!! blueoczka nie wiem ale ja niesądze aby to było pogubienie Twojego M ... szczerze to dla mnie to jest nienormalne mieszkacie praktycznie obok siebie a tak rzadko się widujecie.... praca praca ,zmęczenie zmęczeniem ...a gdzie cała reszta ?! osobiście to średnio mi się to podoba ...nadzieja umiera ostatnia mam nadzieję ze twój M opamięta się i nie bedzie za pozno!!!wiem jak bardzo Ci na nim zalezy !!! buziak:* u mnie jest ok oby tak zoslało na zawsze ...;) :D MIŁEGO DNIA !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ona ona wlasnie tak samo mysle, zreszta mu to moiwlam tak bardzo o mnie zabiegal prawie pol roku zebym wrocila a teraz po kolejnym pol roku powiedzmy on mi moiw ze chce sie rozstac placzacx ze nie ma sily patrzec jak jestem z nim nie szczesliwa... ja juz nie kumam nic. drach wlasnie jeszcze jakis tydzien temu nie bylo dla niego problemu przyjechac po mnie a czasem widywaliswmy sie prawie co dziennie (ale to bylo tuz po mojej decyzji powrotu) zabiegal tak ze moiwl ze juz nigdy nie bedzie nic wazniejsze ode mnie i ze zawsze bedzie mial dla mnie czas bla bl bla ...wlasnie widac to jego obietnice..!!!! od wczoraj sie nie odezwal od godz. 19tej jak napisalam ze ok ze wiedzialam ze nie przyjedzie a tak sie zazekal ze na pewno i od tego moemnetu cisza... sorki ze rozkladam na czynniki pierwsze to wszystko ale juz naprawde mam strasznie SKRAJNE mysli...!!!!!!! ze nawet dziewczyny wczoraj odezwal sie do mnie ktos z portalu randkowego (sympatia) odebralam z czystej ciekawosci zaimponowal mi wiadomoscia jaka napisal.... odpisalam.. dzis tez pisalismy.... Co ja robie??????!!!! mam sie odezwac czy go pieprznac co on wyrabia... i teraz zamist kwitnac jak M zobacze to jestem na niego wkurzona a to grozi klotnia jak nic. Oszaleje :) nic zabieram sie za robote jade na zakupy potem mlyn w pracy przeboleje jeszcze jutro i jade na week do rodzinki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
efa Kochana ja tez przytulam:* i zaczynam Cie rozumiec bardziej niz myslisz widzisz uciekam do innego moze chce nauczke M dac albo ze zlosci chce zobaczyc poznac kogos innego ? pogubilam sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tam miala byc anja a nie drach :) anja wlasnie jeszcze jakis tydzien temu nie bylo dla niego problemu przyjechac po mnie a czasem widywaliswmy sie prawie co dziennie (ale to bylo tuz po mojej decyzji powrotu) zabiegal tak ze moiwl ze juz nigdy nie bedzie nic wazniejsze ode mnie i ze zawsze bedzie mial dla mnie czas bla bl bla ...wlasnie widac to jego obietnice..!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efa78
blueoczka bo tak wlasnie jest,ze zawsze szukamy tego czego nie znajdujemy w swoim zwiazku W koncu brakuje sil i pomyslow i... rozgladamy sie wokol Przytulam Cie:)Szkoda,ze tak daleko mieszkamy moze nie nastwiaj sie na nic tylko troche poczekaj?przynajmniej jak wrocisz od rodzinki czas,czas,czas najczesciej on pomaga nam podjac decyzje Anja sloneczko:)nawet nie wiesz jak sie ciesze Twoim szczesciem jednak warto bylo czekac przy najblizszej okazji wypije za Wasze szczescie;)to pewnie juz w weekend bo zalatwilam kolezance prace i ma przyjsc z flacha:Pzeby oblac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efa78
a w ogole to mam tak,ze jak przyjde do domu i jest X to zaraz mam nerwa bo on mi dokucza ale nie tak dla zartow,rozlaszcza,zero czulosci chodze jak bomba ale jak go nie ma to mysle o nim,tesknie a jak pomysle,ze moze go w ogole nie byc to tak jakby serce mi ktos zywcem wyjmowal wiecie co to moze byc?czego to objawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laski, bylam dzis na cwiczeniach, niestety musze przestac dietke dukana bo myslalam ze zemdleje, same bialka nie dla mnie, musze miec zbalansowana diete przy cwiczeniach, dam rade bez tego Blueoczka jesli facet kreci z brakiem czasu to odpowiedz moze byc jedna, on poprostu nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Efa a moze Ty jednak kochasz swojego Apolla, moze zrobcie sobie pare dni urlopu, jedzcie gdzies razem bedzie czas na przemyslenia i wogole :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
efa wlasnie szkoda ze nie mieszkamy blizej, bo naprawde potrzebuje rozmowy na takie tematy.:/ a ona ona Tak cisza brak czasu a dzis przed moja praca zdazyl ze 3 razy zadzwonic w roznych sprawach... i dzis mogl :) ciekawe nawet dzis przyjechal choc ja pozno wyszlam z pracy bo duzo pacjentow. posiedzial chwile i juz go nie ma ... Jest inaczej jeszcze w niedziele chcialam na 100% walczyc po tym jak powiedzial o zawieszeniu a dzis juz sama nie wiem ciut obojetnosci sie wdziera... a dlaczego ??? bo pisalam pol dnia z P. nowo poznanym czuje moj humor usmiecham sie jak go czytam a jak o M pomysle to mi smutno... Efa boje sie ze sie pomyle i sama nie wiem co ja wyrabiam :P poczulam sie nie w porzadku w stosunku do M a jemu wygarnelam ze moze sie z kims spotyka to sie wkurzyl. Efa ten twoj Y to on wie co sie u Ciebie dzieje teraz w domu i w sercu??? co ja zrobie jak zacznie mi sie podobac jego osoba na tyle zeby sie spotkac itd. przeciez jestem z M choc w jego mniemaniu w zawieszeniu ? to zdrada ? ze od 2 dni pisze z kims? flirtuje? Ze facet poswieca mi uwage ktorej brakuje mi od M, bo M spytalam dlaczeg przyjechal a on zazartowal bo mu marudzilam a ja to tylko dla tego a on ze nie nie chcialem cie zobaczyc.... pffff kiedys to naprawde chcial mnie zobaczyc.... cieszyl sie jak dziecko gdy po paru dniach w koncu nie widzenia sie spotkalismy a teraz jest inaczej on wykonczony zmeczony na maksa a ja chce czulosci zrozumienia dziwna jestem co ?:P ;);) jak ja moge byc taka samolubna ;);) no nic .... czekam jak efa mowisz troche czasu czasu ale sama wiesz ze ten czas nic nie zmienia tylko oddala nas od konkretnych realizacji slubu zamieszkania razem itd ... zalozenie rodziny ... dziecko nie wspomne juz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efa78
a ona ona-cwiczysz intensywnie to dlatego ornanizm tak zareagowal dukan bardzo daje po nerkach-juz nie chcialam pisac bo jednak efekty sa zadziwiajace \super wygladasz a wage wyrzuc masz na pewno fajne ,jedrne cialo a syn po mamie;)chociaz tatus tez byl przystojny;)jednak rozum nie szedl w parze z uroda:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efa78
blueoczka pytalas czy Y wie co sie w domu dzieje.Moge mu wszystko powiedziec,wyzalic sie ale nie zawsze to robie za zrozumialych wzgledow,o x wcale mu nie opowiadam on nie dopytuje ale jak cos mnie tam gryzie to mu mowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anja1976
Blueoczka MIŁEGO WEEKENDU ! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efa78
Blueoczka milego spotkania w gronie rodzinnym wracaj do nas szybko:) darch gdzie jestes?wszystko oki? anja jakie plany weekendowe? a ona ona co tam u Ciebie? piszcie:) tlenek zapomniales o nas:( dammar pewnie zabiegana jestes ale machnij lapka,ze wszystko oki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tlenek3
jestem i czytam ale napiszę więcej później. miłego weekendu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anja1976
Dzień dobry :) Weekend u mnie nie specjalny... praca... mojego R nie ma jadę do niego na kilka dni w przyszłym tyg ;) Jak na razie jest ok załatwia sprawy aby przyjechać , kupił auto i rejestruje go na polskich blachach także myslę że wszystko idzie w dobrym kierunku ;) ale muszę Wam coś napisać ... pamiętacie jak Wam pisałam o weterynarzu ... znam go przez bardzo dobrych znajomych lekarzy moich rodzicow to oni bardzo mi go "polecali" jak bardzo jest pracowity ,jak bardzo byśmy razem pasowali itd... byli ostatnio na kawie i jak usłyszeli że jestem z moim R zaręczona to byli srednio zadowoleni... od samego początku nie mieli oka za moim R ...powiedzieli że on im niczym nie zaimponował i koniecznie miałam wysłać wiadomość weterynarzowi i jeszcze raz z nim pójść na kawe i mama miała im zadzwonić czy pójdę :O dlaczego są tak zle nastawieni nie wiem głupieje i się zastanawiam że może oni coś wiedzą czego nie chcą powiedzieć... zadzwoniła mama że nie mam zamiaru się z nim spotykać a ona na to szkoda ale proszę jej powiedzieć zeby jeszcze nie wychodziła zamąż... :O u mnie w domu też specjalnie nic nie doradzają mam zrobić tak abym była szcześliwa a moj brat jest BARDZO przeciwny weterynarzowi i powiedział ze mam sobie dać spokoj z "takim" gościem,inne wykształcenie i całe życie bede musiała pod niego podporządkować...a ja nie jestem z tych porządkowych :D nie powiem ale mam zamieszanie w głowie czy dobrze robie i ide w dobrym kierunku... została mi wróżka :D Troszkę się rozpisałam sorry ale musiałam to wyrzucić z siebie ;) Zyczę Wam spokojnego i słonecznego WEEKENDU !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efa78
hej tlenek:0czekamy na wpisy:) anja kochana Ty moja:)napisz jeszcze raz bo nie wiem czy dobrze rozumiem ale chyba tak:Ojesli to dobrze odczytalam to bez komentarza ci znajomi Twoi namawiali Cie,zebys teraz poszla na kawe z weterynarzem?a Twoja mama miala im dac znac czy Ty poszlas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anja1976
Tak efa dobrze zrozumialas ... :O Zbyt długo walczylam o nasz związek aby teraz wszystko skopac :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie :) wrocilam :) imieniny sie udaly :) uwijałysmy sie jak mrowki po kuchni cale 2 dni :) mama zadowolona ze przyjechalam wczesniej i niespodzianke zrobilam bo sie wyrobilysmy ze wszystkim z siostra.:) fajnie tak zobaczyc rodzinke posmiac sie i pogadac :) a Do tego bylam z moja Olusia na spacerku na hustawkach normalnie akcje mi zrobiła :D ludzie na placu zabaw sie patrza a moja Olinka nie chciala zejsc z hustawki a potem do spacerowki cyrk na kolkach :D uparciuch :) ale tak sie przez te dwa dni ze mna zwiazala ze jak wyjezdzalam to plakala ze sobie ide.. ech ..;P i chciala na raczki ;) no nic 11miesiecy to juz duza dziewczyna wie czego chce :)))) U mnie troszke spokojniej z M rozmawiamy probujemy cos ustalic dogadywac sie jakos mnie nerwow i pretensji... staramy sie bardziej zrozumiec... zobaczymy... Z Tym facetem z ktorym zaczelam pisac chyba jakos odpycha zbyt pewny siebie.... zobaczymy zreszta tylko 2 dni z nim pisalam to tylko chwilowa fascynacja.... zreszta nie chce byc nie w porzadku w stosunku do M. anja co do Ciebie to ja w szoku jestem jak moga Ci to proponowac skoro sie zareczylas na sile tak bardzo chca to zmienic? Ludzie z kultura tak sie zachowuja ???strasznie dziwne to dla mnie ?! Ukladasz sobie zycie juz czas na deklaracje i zalozenie rodziny a tu cieagle watpliwosvci one nigdy nie mina ale trzeba poniesc ryzyka My sobie lubimy wkrecac rozne rzeczy ale moze warto zaryzykowac i byc szczesliwym ????:) Buziaki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×