Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ęfa78

Podjelam decyzje-to koniec.Pomozcie mi przetrwac te dni

Polecane posty

hej :D widzicie jak to jest? jak bylam w Polsce nie mialam przyjaciol, nie mialam nikogo zeby tak od serca porozmawiac,szybko mialam dzieci,ze wzgledu na prace i zawirowania zyciowe czesto zmienialam miejsca zamieszkania...i zawsze bylam sama. w niemczech poznalam co to znaczy przyjazn,moze dziwne ale prawdziwe i jakos tak zawsze bylo ze pomimo tego ze jestem bardzo dumna Polka to nigdy mnie do kraju juz nie ciagnelo,tutaj stworzylam z moimi dziecmi nasz dom za ktorym bardzo tesknimy. Pozwolilyscie mi tutaj poznac Przyjazn polska :),dzieki Wam i moim Rodzicom mam tez serce w Polsce :D....to takie slodkie uczucie..... :D....i zawsze moge moge Was wezwac ;) blueoczka bo kazdy w pracy ma taka gadzine ktora cos kombinuje i podklada swinie, najwazniejsze nie zwracac uwagi, co sie bedziesz ponizac.Ja staram sie z motlochem nie zadawac :P ogladalismy z komandosem dzisiaj nowe mieszkanie...super, powiedzialam ze chce tam mieszkac,wszystko mi pasuje,cena , piekna cicha okolica,wszystko odnowione,ale jest jedno ALE.Tam jeszcze mieszkaja niemcy,maja meble kuchenne na wymiar i oni wymyslili sobie ze ktos kto wezmie po nich mieszkanie to oni chca oddac z kuchnia ( kilka szafek,zadna wielka rzecz) i nalezy im 2.900 zaplacic za ta kuchnie.PO*****LO ich chyba !!!!taka kuchnie to tutaj juz ze sprzetem za 1000 nowiutka mozna kupic,a tamta ma 3 lata.Mieszkanie jest ze spoldzielni to teoretycznie moga podskoczyc,ale moze byc walka :(....ja juz dzisiaj bym sie mogla tam przeprowadzic.Komandos od razu po ogladaniu mieszkania zadzwonil do spoldzielni ze bierzemy to mieszkanie,ale bez kuchni,no i czekamy jutro bedzie odpowiedz. acha moj mlodszy syn byl wczoraj na okregowej olimpiadzie z angielskiego i na 40 szkol byl 8 ,ale najlepszy w swojej szkole :D dla byl pierwszy :P a starszy mial dzisiaj egzamin na koniec gimnazjum z angielskiego i w polskiej sklai ocen dostal 5 :D staraja sie chlopaki mamusi nie stresowac :D doprzyjaciol dziekuje...piekniej nie moglas/es tego wszystkiego wyrazic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ponownie w tych okularkach za duzo widze ;) a tak w ogole tak jak drach Tobie czasem komandos podnosi cisnienie tak mi przed chwila M podniosl i kazalam mu isc bo nie wytrzymalam ;) jesli moge to po krotce opowiem sytuacje i powiecie mi czy przesadzam a moja zazdrosc nie zna granic ;) M. na obecna chwile wynajmuje jak wiecie nie mieszkamy razem taka decyzje podjelam... i ostatnio ktos tam sie wyprowadzil i wprowadzila sie do tego samego mieszkania jakas kobietka stewardesa ;) ale nie wytrzymala nawet miesiaca i juz zdazyla sie wyprowadzic bez slowa pozegnania i wyjasnienia. Brzmi niewinnie ?:!?;) M wspomnial na poczatku ze sobie pogadali z raz i potem juz nie mieli kiedy bo sie mijali niby. Ale moja zazdrosc sie pojawila ;)juz wtedy malenka bo malenka ale byla. W kazdym razie dzis m mowi ze juz wie dlaczego sie ta stewerdesa wyprowadzila bo mi smsa napisala a moiwl ze sie telefonami nie wymienili(bo zazartowalam ze jak tak sobie pogadali to pewnie tel tez wymienili).I jeszcze mi tresc przeczytal od niej powod wyprowadzki ze przeprasza ze sie nie pozegnala i ze milo bylo go poznac i ze wierzy ze\ wszystko w zyciu mu sie ulozy. no to zagotowalam sie :) Znali sie nie caly miesiac obcy ludzie a takie smsy. To zapytalam o czym gadali o tym zyciu ?:P a on ze o kredycie jej moiwl ze o NAs nie gadał i ze ona tez mu sie zalila co u niej. To ze mna nie chce gadac nic o kredycie jak mu idzie splata itd choc obiecal ze na bierzaco bede to sledzic ale teraz stwierdzil ze nie chce mnie martwic wiec nic nie mowi... bo wie ze bede zla. i czy ja moge byc zla ??? aha ponoc namiar na M tel. dali wlasciciele mieszkania jej. Jestem zla bo z obca kobieta gada o swoich problemach z ktora "znał" się niecaly miesiac. Ja wiem ze M jest bardzo otwarty i z kazda nowo poznana osoba gada jak ze starym przyjaciele zreszta przeszkadzalo mi to ze tak szybko nawiazuje znajomosci nie kazdy to lubi.. sorkii wygadalam sie chocby to mialo pojsc w ETER to mi ulzylo :) tlenek ? CO tY NA TO ? przesadzam ?:) wiem jestem zla i zazdrosna ale on daje mi powody zeby tak bylo naprawde. drach tak jak nie wiem czy pamietasz jak opowiadalam o tym kinie i jego kolezance z pracy ?co go zaprosila bo miala darmowy bilet a nie miala z kims isc a ja AKURAT wyjechalam na week do rodzicow :/ buzka :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tlenek3
Hej. Blueoczka: Czy przesadzasz?. Nie wiem, i tak i nie. Jak mówisz że on latwo nawiązuje kontakty to może tak jest, że nic zlego nie ma na mysli i nie ma tu zagrożenia. Z drugiej strony jest to nie w porządku wobec Ciebie, jeśli faktycznie temat kredytu i z tym związanych problemów nie jest między Wami poruszany, "bo Ty bedziesz zła ". Ja mysle ze jest tez tak, że to jest dla niego drażliwy temat i z obcą osoba jak pogada to pozostanie bez echa, czego jak wiesz nie będzie u Ciebie. Może jakbyś sama częściej zagadnęła jak tam u niego idą sprawy kredytu ale wiesz, tak bez emocji, to latwiej mu będzie pogadać na ten temat. Może on potrzebuje się też wygadać. W każdym razie sugeruję nie popadac w skrajne emocje, przynajmniej w tym względzie :). spokojnej nocy :) Anja1976 - dzieki za pamięć, suuuper zakupy, to jet to co kobiety lubia najbardziej, tak trzymać. Z małą M uczymy sie liczyć, do 20 po ang idzie bez oporu ale po niemiecku nie umie zajarzyć że oni od tyłu mówią, jakby nie można było normalnie. Magda- miło sie czyta jak przebija z Twoich słów optymizm. Dawno nie bylo wieści z Irlandii czy ja przegapiłem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RÓŻYCZKA ..... nie dzwoń do niego bo naprawde SZKODA TWOJEGO CZASU. JESLI BEDZIESZ WYDZWANIAC TO NAPRAWDE POWINNAS MOZE ISC DO LEKARZA!!!!!!!!!. JAK MASZ TEL NA ABONAMENT TO WYLACZ GO NA 1 DZIEN, CZY COS....KURCZE POTRZEBUJESZ CHYAB POMOCY BO JAK PISAŁA KOLEŻANKA WYŻEJ UZALEŻNIENEI OD NIEGO.....kto ci wkońcu przetłumaczy że źle robisz dzwoniąć a wogóle nawet słuchając jego tekstów!!. TRZYMAM ZA CIEBIE KCIUKI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anja1976
Guten Morgen :) Blueoczka .... Dla mnie jest oczywiste że nie przesadzasz ...możesz być a nawet powinnaś być nie tylko złą ale WK****NA ! ja osobiście NIGDY nie zgodziłabym się aby ktokolwiek mieszkał z moim R !!! kobieta jest wykluczona! Dla mnie byłby koniec związku...:O a wymiana telefonow heh dla mnie ściema... taaa od właścicieli ;) szczerze to ja NIE pozwoliłabym mojemu R mieszkać nawet z kolegą ... wiem jestem skomplikowana ale ja uwazam ze okazja czyni złodzieja!!! Buziaki Kochana :* Tak Tlenek UWIELBIAM :D szafa na całą ścianę się wygina i nie domyka ale wiecznie nie ma co ubrać :D całe szczescie ze moj R moze chodzić ze mną godzinami po sklepach i doradza a nie jeczy i marudzi :) mojej kolezanki maż wchodzi gora do jednego sklepu ..jak nic nie wybierze jadą do domu bo on wiecej nie bedzie chodził ...albo siedzi w aucie a ona lata ...:O nie wyobrazam sobie takiego chłopa :D A jak jest z waszymi facetami lubią chodzić ? tlenek nalezysz do lubiących zakupy czy siedzisz w aucie ? :D Robię sobię kawę i do pracy ;) miłego dnia wszystkim !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tyvh 2 powyzej
Rozyczka, nie zalamuj sie, musisz go blagac na kolanach. Wyslij mu poczta bukiet kwiatow z przeprosinami i koniecznie zaloz na siebie firme - nie badz swinia. Oczywiscie wiaze sie to na pewno z duzym kredytem, rowniez wez go na tylko siebie. Ten twoj palant wyglada na damskiego boksera, moze powinnas dac sie walnac po pysku zebys zrozumiala ze on cie naprawde ceni i szanuje?...Chlopak sie stara a ty... :-0 :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie :) Tlenek Ten temat kredytu bedzie sie ciagnal do póki go nie splaci niestety. Jak zdecydowalam sie na to Bysmy do siebie wrocili byl warunek ze juz nic nie ukrywa i ze bedzie mnie na bierząco informował o stanie jego zadłużenia. Zreszta on sam to zaproponowal pierwszy wtedy sadze ze na wszystko by sie zgodzil zebym tylko wrocila.I tak bylo przy okazji zawsze pokazywal na koncie jak tam idzie a ja nie komentowalam tego czasem ja sama pytalam jak mu idzie i bylo ok. Ja juz sie pogodzilam z tym ze ma problemy i ze musi sie z tym uporac. Ale ostatnio przestal mowic pokazywac mi sytuacje na koncie i sadze ze cos kreci. Bo skoro byloby ok to by nic nie ukrywal tylko tak jak wczesniej pokazal stan kredytu czy chociaz o tym wspomnial. Ja faktycznie czasem reaguje na ta sprawe impulsywnie ale chyba nie ma sie czemu dziwic zostalam oszukana i oklamana wiec teraz chce temu za pobiec bo czuje ze cos jest nie tak.Tlenek jak czlowiek jest oklamywany oszukiwany chociaz raz w zyciu powaznie to, to gdzies siedzi w nas i ZAWSZE BEDZIE TO RYZYKO ZE TO SIE POWTORZY MOZE DLATEGO JESTEM TAKA PODEJZLIWA I NIEUFNA. Moj M jest tez impulsywnm czlowiek cokolwiek mu sie powie to on odrazu sie zlosci nie mozna mu nic doradzic bo tak reaguje. I sie uparl ze teraz o niczym nie bedzie mi moiwl bo mu zrobie jazde. Jak on to nazywa. A ja boje sie ze cos jest nie tak i nie moge tego kontrolowac i ze za jakis czas moze byc za pozno i bedzie powtorka z rozrywki. Teraz pisze smsmy ze nie wie o co chodzilo wczoraj ale zarz kolejny sms z przeprosinami i ze bedzie dobrze ze mam nie byc zazdrosna, ale tez ma do mnie sprawe wiec pewnie dlatego taki mily bo musze mu jakies wazne pismo wyslac emaile. Moze sobie zaczynam cos wkrecac i nie potrzebnie martwie zadreczam ale nie wiecie co ja przecxylam to nie chodzi tylko o kredyt chodzi o klamstwa o granie do upadlego do rana na zakladach sportowych o pozyczanie kasy od kogo sie da o przetracenie swoich wszystkich oszczednosci o wziecie paru malych kredytow zeby co robic???? grac obstawiac zaklady sportowe zeby wygrac kase na slub? tylko ukrywajac to i klamiac na kazdym kroku ?????Ja drugi raz tego nie zniose. Dlatego jestem taaaka ostrozna nie ufna podejzliwa i czasem niedozniesienia. Tlenek ja wiem na pewno chcial sie wygadac z osoba ktora spojzy na to obiektywnie bo ze mna nie moze bo emocje. ale zeby mnie nie oklamywal, nic nie krecil i oszukiwal i zeby nic nie nabroil...tak duzo wymagam ???:( musialam sie wygadac...... anja:*:( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różyczka::(:(
ja wiem ze to co on robi jest złe,ja w zyciu nie wezme firmy na siebie!jest mi bardzo przykro bo myslalam ze mnie kocha,ze sie zmieni, a mi zrobil taką awanture bo zadzwonilam do niego. wczoraj tak sie popl;akałma ze mowie wam,tak mi sie zrobiło przykro,wszystko mi sie przypomnialo.chciałam normalnej rodziny,nigdy nie miałam pełnej,pragnelam pełnej miłosci.jeszcze wczoraj zadzwonił i hehe zapytal sie czy moze isc na impreze w piątek z kolegami ale juz widze jaka impreza bedzie, głupia byłam poprostu głupia. ale....co zrobiłam,opowiadałam wam ze mam kolege ktory jest niższy ode mnie,ale naprawde jaby mogł swiat połozył by przede mną. umowiłam sie z nim na bieganie na dzis wieczor:).dlugo go nie widzialam ale pisalimsy ze sobą. no coz lepiej sie biega z kims

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozyczka zakoncz to.... ale Ty tego nie zrobisz bo brak Ci sily ale za to masz ciagkle nadzieje ze sie zmieni. pomysl o tym twoim biegaczu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
blueOczka MA RACJE RŻYCZKA ZAKOŃCZ TEN ZWIĄZEK Z TYM KRETYNEM.......................!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anja1976
Rozyczka daj sobie szanse na NORMALNE nowe zycie!!!!!!!!!!!!!!! pobiegaj z biegaczem :D co wcale nie znaczy ze na nim zycie się konczy ... wyciagnie Cie z Twojego chorego związku i znajdziesz odpowiednią osobę !!!! po pierwsze dla mnie jest NIENORMALNE ze nie masz PRACY !!!!!! jak ktoś chce pracować pracę znajdzie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ponownie:) dzis mialam wolne wiec zakupy :) nakupiłam pare ciuszkow, z butkami sie nie udalo albo kolor albo rozmiar nie taki ;) ale humorek poprawiony :) buziaczki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tlenek3
Anja1976 wiesz w kwestii zakupów ideałem nie jestem, nie siedzę też w aucie;) ja mam inny problem, nie mam gustu zbyt rozwiniętego, pytanie mnie o opinię to dla mnie bardzo niezręczna sytuacja, to tak jak z chińczykami, dla mnie każdy jest taki sam :) . Wolę widziec efekt końcowy, z makijażem, włosami itp. To co wspomniałas że szafa pęka a i tak nie mam co na siebie włożyć to sądziłem, że tylko w moim domu słychać :) BlueOczka: Wiesz, Anja otwarła mi oczy tym co napisała, ja jednak patrzę oczami faceta, ma rację: obca kobieta z Twoim facetem w jednym mieszkaniu? nie wyobrażam sobie tego w drugą stronę. Poza tym jak więcej podałas szczegółow o kredycie to faktycznie, nie dziwię się ze Cię poniosło. Ja mam sporo dowodów na to że zaufanie powinno być ograniczone a i tak z biegem czasu robie się coraz bardziej tolerancyjny. Mam nadzieję że się to nie zemści kiedyś. Ale tak sobie myślę , że bez zaufania to bylby dla mnie uciązliwy związek, może niektórym wyda sie to naiwne ale tak jest. A propo jeszcze Twojego M, gość przesadził wtedy i powinien zrobić WSZYSTKO żeby zaufanie odbudować, a tak jakoś mi się zdaje że nieskory jest do tego, obym sie mylił. Trzymaj rękę na pulsie. Milego wieczoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tlenek no wlasnie wiele szczegółów nie znałeś bo te czasy mialy miejsce w maju, a w czerwcu dołaczyłam do dziewczyn i one sa na bieżąco z reszta ten temat chciałabym zamknąć ale on powraca. Mam nadzieje ze tylko słowami a nie czynami. A co do starań to M. naprawdę robił wszystko co mógł wszystko naprawiał, starał się każdym gestem czynem czy słowem za dużo by opowiadać prawie pół roku mu to zajęło i mi ... zresztę te wszystkie rozterki tu pisałam a kochane dziewczyny tutaj pomagały jak mogły :) Właśnie gdyby nie jego starania i zdobywanie na nowo zaufania mojego to nie podjęłabym decyzji powrotu... Fakt czasami nawala on nie widzi w tym nic złego w jego postępowaniu czasem dopiero jak mu się to pokaże z mojego punktu widzenia to dopiero przemyśli ze coś nie gra. Co do tej stewardesy też przesadził, mówi że wykasował numer nic nie odpisał ze faktycznie trochę za daleko poszedł w rozmowie ale chcaił z kimś pogadać kto mogłby mu cos doradzić tak mowil dzis i przepraszał. ( w sumie ja tez tu pisze a wy mi doradzacie- choc to nie to samo co na żywo - M tez za bardzo sie nie podoba ze tu pisze ale o WAS wie;) i dlaczego tu trafiłam ) co do mieszkania to jest 3 pokojowe i teraz sam tam mieszka wczesniej sami chlopacy byli, a teraz wszyscy sie wyprowadzili i teraz 2 razy z rzędu były dziewczyny. Nie zmienia mieszkania bo jest bardzo blisko mojego i tak szukał by byc blisko a postanowilam ze przed slubem drugi raz z nim nie zamieszkam nie chce zeby mial podane wszystko na tacy jak wczesniej... Juz wiem jak sie mieszka z M prawie rok juz mieszkalismy razem a teraz podjelam decyzje ze po slubie ze wzgledu na wiele spraw ktore sie wydarzyly. Troche to wszytsko po krecone :) przepraszam za chaotyczność. chciałam to jakoś w skrocie z obrazować te pare miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anja a co do zakupow to Moj M lubi chodzić ze mną jest cierpliwy gorzej jednak z doradzaniem ;) ale czasem potrafi powiedzieć ze w tej sukience albo bluzce mi lepiej ;) Czasem są kochani :D nie anja?:) p.s. przed chwilą zadzwonił Tylko po to żeby powiedzieć Kocham Cię...i że będzie dobrze:) Czasem naprawdę się postara sam z siebie coś wydusić:)choć ja w tej kwestii jestem mniej wylewna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tlenek3
BlueOczka Wcale nie jest chaotycznie, ja mniej więcej wiedziałem jaki był problem bo czytalem ten topik cały-może bez zakupów lamp :) - ale inaczej to wygląda jak jest w jednym kawałku, to prawda, nie miałaś lekko. Mówisz ślub, jakiś bliższy dalszy termin jeśli wolno wiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa no tak w tajemniczałysmy Cie i lampy inne zakupy miales sobie odpuscic ;) slub? raczej ... dalszy...:/a teraz to chyba bardziej odległy niż myslałam. Stoje w martwym punkcie ... mowie za duzo opowiadania jak to tak naprawde wyglada ;) dzieki tlenek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efa78
Tlenek ja zarzucam fochem normalnie:D teraz mam nowy zakup-zaslony:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efa78
tzn one juz wisza:Dto bylo dopiero wydarzenie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
efa :) :))))))) na zasłony się tlenek załapał :) nie bądz taka surowa ;) buzka co tam słychać? na horyzoncie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tlenek3
BlueOczka wierzę że nie jest łatwo, mimo tego widać że zależy Ci na zwiazku z M, niech chłopak tego nie zmarnuje. :) Efa :) zaslony to jest to co nadaje uroku, zależnie od pokoju, ja jestem tradycjonalista, bez zasłon to jakiś "goły " jest pokój. Kiedyś widziałem jak kobieta miarką mierzyła odstęp zakładek w firance, firanka na całą ścianę, masakra.. jak myślicie gdzie mieszkała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tlenek3
podpowiem :) jest polką mieszkającą w DE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha tlenek Ty to niezly kompan do rozmowy jestes na kazdy temat sie wypowiesz ;) a co do moich spraw.... ja do kazdej sprawy sytuacji do zwiazku podchodze calą sobą, nie robie nic do polowy albo w ratach... oj szkoda ze M nie może z Tobą pogadać sądzę ze wiele by mu to dało... choćby mały szturchanieć ;) Ty naprawdę mądry facet jesteś :) tak jak tu mamy mądre Kobietki :) niezła ekipa na tym temacie :) stara dobra ekipa :) Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, zagladam tu codziennie,, pracuje jak wol, w pracy mamy sajgon. Dzis 10 godzin, wczoraj 16, i tak do zajebania... mamy dodany nowy lot, okolo 330 nakazdym a jest ich 5, nie mam sily pisac ani doradzac .... przepraszam, ale jestem tu z Wami jutro mam wolne! spedze dzien z mama , pogoda piekna :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamy taki ruch i malo ludzi do pracy ze nas codzien blagaja zeby przyjsc w wolny dzien albo zostac dluzej, wczoraj bylam od 4 rano do 2030, dzis mialam miec wolne, ale nie mialam:PP kasa sie przyda wakacje sie zblizaja hehe ale mam dosc troche :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efa78
a ona ona wspolczuje ja tez teraz robie ponad norme 10-12 godzin codziennie,7 dni w tygodniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efa78
blueoczka ja tez nigdy bym sie nie zgodzila na mieszkanie mojego mezczyzny z inna kobieta wiec racje masz ale... wlasnie nie wiem czy pisac ale jezeli bylabym na twoim miejscu zamieszkalabym razem z nim poniewaz nie wyobrazam sobie inaczej:) Powiedz czemu ma to sluzyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zagotowalabym, na Twoim miejscu Blueoczka.... nigdy bym sie na to nie zgodzila...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
efa, a ona ona dziewczyny juz wam pisalam dlaczego tak postanowilam, juz nie bede tego tlumaczyc po raz kolejny bo mam tego dosyc, tej calej sytuacji to czy razem zamieszkamy czy nie, nic nie zmieni tak naprawde... kto nie jest na miejscu daniej osoby nie zrozumie tego do konca czym sie kieruje, dlaczego tak postanowilam itd. efa, u Ciebie jet calkiem inna sytuacja, a ona ona Ty tez jestes calkiem na innym etapie w zyciu szukasz swojej polowki ;) 3majcie sie Buzka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jeszcze jedno wszytskie moiwcie o zaufaniu w zwiazku szczerosci itd... a ja mimio iz jestem zazdrosna to nie mam wyjscia i musialam to tolerowac(babka mieszkala przez 3 tygodnie- wczesniej sami faceci) a po drugie jakos mialam w tej kwesti zaufanie do niego....mimo wszystko, a tak wogole po tym wszytskim nie chcialam wracac do tego samego co było. Tylko zeby bylo tak jak powinno... pewnie mnie nie rozumiecie ale trudno ;) :) milego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×