Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ęfa78

Podjelam decyzje-to koniec.Pomozcie mi przetrwac te dni

Polecane posty

Gość efa78
5lat to troche juz czasu pewnie skandynawia?zawsze myslalam jak tam sie mieszka byla taka opchja,ze x moze wyjedzie w tym kierunku ale bylo,minelo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jozef i na
No i przypomnialam sobie jeszcze jeden tytul. Malzenstwo na lodzie, nie pamietam autora, i przyznam sie bez bicia ze tej ksiazki nie czytalam, ale ponoc bardzo dobra, przynajmniej to slyszalam od wielu osob. Efa to teraz bedziesz miec spokoj i czas tylko dla siebie. Fajnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jozef i na
Tam sie mieszka bardzo dobrze, szczegolnie jesli zna sie jezyk :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efa78
no z tym jezykiem ich troche problem;)ale zawod ma dosc odpowiedni nie chcial 10lat temu mialam mozliwosc wyjechac z mlodym do szwecji mialam gdzie mieszkac,omoc,wszystko zrezygnowalam bo nie bylam sama z dzieckiem myslalam o X dzis pluje sobie w gebe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jozef i na
to sobie nie pluj. Pomysl raczej ze 10 lat temu Twoj syn mial 9 lat i taka zmiana mogla by byc dla niego ciezka, nie dosc, ze nowa szkola koledzy to jeszcze jezyk zupelnie obcy. Zrobilas to co uwazalas za sluszne w tamtym czasie i tyle. Po co pluc sobie w brode? Zmieni to cos? Najprwadopodobniej w Szwecji plula bys sobie w brode, ze zostawilas X.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efa78
Pewnie tak heh musze zmienic tok myslenia na podobny do Twojego:) Zawsze potrafilas tak soebie wylumaczyc czy przyszlo to z czasem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jozef i na
Przyszlo z czasem, a i tak czasem jak cos sobie wkrece to ho ho ;-) to chyba tak dziala , ze na cos co nie dotyczy Cie bezposrednio latwiej popatrzec obiektywnie. Ale w sumie to chyba juz tak nie martwie sie rzeczami na ktore nie mam wplywu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jozef i na
Zawsze to potrafilam sobie tak wkrecic wyimaginowany problem ze .... Ale to bylo koszmarne bo jak sobie przypomne ile energii i nerwow stracilam na mysleniu i zamartwianiu sie o cos cos albo bylo albo i tak nie mialam na to wplywu to sie dziwie ze przy tym nie powariowalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efa78
No widzisz ja tak mam i chyba zwariuje niedlugo wiec dlatego pytam co Ci pomoglo MJa po tamtej terapi umiem zmieniac mysli-zaczynam sie nakrecac i wylapuje cos milego i o tym mysle,probuje zajac umysl i juz jest dobrze ale nie zawszew ylapie ten moment nakrecania i jak juz sie to stanie to koniec mam dola przez iles dni-czesto powod na ktory nie mam wplywu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny bylam na BPU dzis i pilatesie, ale boli mnie dalej ech , tak bym chciala wrocic na pelnych obrotach do cwiczen... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jozef i na
W sumie to nie wiem co dokladnie mi pomoglo. Chodzilam na terapie przez 1,5 roku i bardzo dlugo wydawalo mi sie ze nic to nie daje, czasem wrecz mialam wrazenie, ze jest coraz gorzej. Miotalam sie wokol siebie i nie bardzo wiedzialam co mam z soba zrobic. Az w koncu w ktoryms momencie zalapalam, nawet nie wiem kiedy. Nie wiem jak to okreslic, pozwolilam sobie na bycie czlowiekiem a nie nieomylna maszynka do ratowania swiata. Mysle, ze po prostu w pewien sposob przestalo mi tak bardzo zalezec. I przestalam czuc sie winna. Smieszne moze ale potrafilam czuc sie niesamowicie winna jesli ktos mnie poproscil o pomoc a ja nie moglam. Np z zamiana w pracy, przeciez to totalna glupota a ja potrafilam miec wyrzuty sumienia przez pare dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jozef i na
A ona ona, a mozesz juz na pelnych obrotach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jozefina, tez czasami miewalam poczucie winy w stosunku do partnerow ale od jakiegos czasu zrobilam sie lekko egoistyczna ;) oni nie lubia jak sie im wchodzi do tylka ;) nie moge na pelnych obrotach , malo tego dostalam list wczoraj od lekarza ze bedziemy na nastepnej wizycie omawiac kolejna operacje... szlak mnie trafia bo chce byc instruktorka fitness wkrotce i to mnie powstrzymuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jozef i na
A ona ona ja mialam poczucie winy w stosunku do wszystkiego co sie rusza. Teraz sie z tego smieje, ale czasem mialam wrazenie ze glod w Somalii i trzesienia ziemi to tez moja wina :-) Tak jak zawalili pierwsza operacje to teraz musza poprawic druga. czasem strach zaufac lekarzom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efa78
Jozefina to ja tak mam odmowie komus i analizuje nie zamienie sie ,nie ustapis itd bo mi nie pasuje a pozniej mam wyrzuty na fitnesie chciala zamienic godzinena inne cwiczenia ale ja przyszlam na body-z grafiku chciala zrobic kregoslup-nie trawie przekrzyczalam 4 osoby,ze sie nie zgadzam weekend mialam zrabany bo myslalam ciagle o tym na szczescie potrafie powiedzisc co mi nie pasuje bo wczesniej siedzialam cichoa a teraz sie postawie ale i tak mam wyrzuty:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jozef i na
Dobra znikam spac. Juz mi sie ziewa. Efa a gdybys nie przekrzyczala tych czterech osob to czula bys sie lepiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efa78
Pewnie nie czulabym sie lepiej bo mialy byc body zajecia z grafiku,ktore lubie i na nie lecialam z pracy.ledwo zdazylam wpadam a trenerka bo myslala o zamianie i nie zdazyla poinformowac kurcze czemu zawsze mam isc komus na reke jak mi nie pasuje? ja tez zmykam spac drach czemu nie piszesz? blueoczka? anja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ;))))) pomacham chwile... i ide dalej... ale jest dobrze ...;) poznalam kogos i spedzamy duzo czasu ze soba dlatego tu rzadko teraz wchodze...chwilo trwaj! poczytuje was jednak i 3mam kciuki efa i drach wiecie?! jozefina twoj nick odrazu wyczailam ze pewnie spacja jest specjalnie ale ale milo sie smialam jak kazda z tym jozefem walila :D kochane musimy sie wspierac bez tego ani rusz... pozniej napisze cos wiecej o M.. kolejny m ;) maly dystans i luz do sprawy jest ale zaczynam sie wkrecac..on tez...szybkie tempo sie zrobilo... oby szybko .. tez ... :) chwilo trwaj.. a ona ona piszesz ze dzwoni kijanka codziennie ale co to ma na celu ...przyjazn ?wiesz o co mi chodzi to tak jak kiedys ja pisalam jest dobrze staramy sie nie klocic z M pamietasz ?:D twdey mowilas ze to bez sesnu teraz ja Ci to pisze szczerze "znasz" mnie ze dobrze ci radze.....a on chce czegos wiecej dasz mu szanse ????tak myslam ostatnio o Tobie.. i potem przeczytalam o randce tez jaka mialam 3 dni temu spontan na maksa ale to nie ten M z ktorym teraz sie spotykam poznalam go tydzien temu prawie ..;)czestotliwosc i dlugosc spotkan jest imponujaca co mnie przeraza...zlekka ;P i mialam machnac lapka a sie rozpisalam ;) kochane efa,drach, a ona ona, anja i józef ;P buziaki sorki za chaotycznosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orange is good
Blueoczko ja się właśnie już zaczynałam martwić co z Tobą! fajnie, że się odezwałaś faktycznie troche chaotycznie ale napisz w chwili wolnej jak się poznaliście:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drach trzymaj sie! Blueoczka fajnie ze cos sie dzieje ;) a ja mam teraz orzech do zrgyzienia, dzis o 4 rano obudzilam sie mialam zly sen,nie moglam spac wiec weszlam na fb i byl kijanka dostepny. Dzis sobota a on przyzwyczajony ze wstaje o tej porze mniej wiecej do pracy i tez juz nie spal. Napisalam mu wiadomosc ze dzis sobota nie musi wstawac ;-) Zadzwonil do mnie rozmawialismy godzine, on chce sie spotkac , a ja na to ze sory ale nie bede jego kolezanka do bzykania, wiec nie jest to madre, a ostatnio sobie zartowalam ze jak chce sie ze mna spotykac to musi sie ze mna hajtnac ;) Mowilam to na jaja ale wiem poprostu jak on na mnie dziala i ze nie oparlabym sie.. a ze ja podchodze do tego uczuciowo wiec nie chce znow dostac kopa, on mi powiedzial ze chce mnie bardziej poznac a jak ma to zrobic skoro mamy kontakt w wiekszosci telefoniczny. Zebralam dzis do kupy fakty i wychodzi na to ze za tydzien minie 3 miesiace odkad sie nie spotykamy, ale widzielismy sie pare razy,on dzwoni codziennie oprocz pierwszych dwoch-trzech dni kiedy dostal strzala. Dzwoni zawsze po pracy i przed spaniem, wiem ze sie z nikim nie spotyka.On chce sprobowac jeszcze raz.Ja zapomniec tez nie moge, zreszta mi nie daje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Józef i na
A ona ona, a czego Ty chcesz? Chcesz spotykać się z Kijanka? No i to jego palenie zioła. To jest jakiś poważny problem czy tylko popalanie od czasu do czasu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Józef i na
Efa jak tam z ciszą i spokojem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efa78
dostalam smutna wiadomosc:(nie moge uwierzyc odeszla moja kolezanka-ta ,o ktorej pisalam wczesniej przed swietami probowalam sie dodzwonic ale nie oddzwaniala nie wiedzialam,ze jest w takim stanie bo wczesniej bylo w miare,mowila,ze lepiej a moze to nagle:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jozef i na
Efa tak mi przykro. Nawet nie wiem co mam Ci napisac. Naprawde wspolczuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efa78
straszne:(Bog jest niesprawiedliwy Mlody mowi,ze widzial ja przed swietami w markecie,to musialo stac sie nagle Chcialam zadzwonic do jej niemeza ale co powiem-przykro mi stary,trzymaj sie:( Ona byla tylko 2(albo 3) lata starsza ode mnie.Taka radosna i szczesliwa.Mowila,ze z rakiem zyja juz w zgodzie,zartowala z niego dzisiaj mam sie spotkac z ta druga i co jej powiem.Ta kolezanka bardzo zle przechodzi psychicznie ta chorobe,Bardzo,bardzo zle,Ciagle placze,nie spi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jozef i na
Efa zawsze mozesz zadzwonic do jej niemeza i zapytac jak sie czuje, czy nie potrzebuje pomocy. Najgorzej to zostawic czlowieka w takiej sytuacji samego. Zreszta Ty tez nie powinnas byc sama, jesli tylko masz kogos to pogadaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efa78
zadzwonie i bede plakala,rycze od rana zaraz pojde chyba pobiegac bo sie nie pozbieram dziekuje Jozefinko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jozef i na
Wiem, ze zadzwonisz i bedziesz plakala, ale tak mysle, ze w takich chwilach dla najblizszych nie jest istotne, co sie mowi tylko fakt, ze nie jest sie samym, i ze w poblizu sa ludzie, ktorzy tak samo ciezko to przechodza.. Trzymaj sie efcia. Naprawde wspolczuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efa78
zadzwonilam,powiedzial,ze bog ja wezwal do siebie ehhhh gdzie tu sprawiedliwosc ide pobiegac zamykam oczy i widze jak siedzi na plazy obok mnie,zartujemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×