Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ęfa78

Podjelam decyzje-to koniec.Pomozcie mi przetrwac te dni

Polecane posty

aleksandrawielka wiem co czujesz naprawde kazda z nas to przerabiala i niestety czas leczy rany.... dopki kogos nie poznasz albo nie wrocicie do siebie ..;P albo nie zjamiesz sie swoim zyciem i swoimi zainterseowaniami studiami itd... tam na pewno kogos poznasz.. 3maj sie ostatnio .. na forum wszytsko idzie nie tak jak trzeba ale my silne babki jestesmy !!!!co nie kobietki ??? damy rade!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry! obudzilo mnie dzis piekne slonce! jade na silownie a wieczorkiem prowadze zajecia :) Anja, Drach, pusto tu bez was!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry! obudzilo mnie dzis piekne slonce! jade na silownie a wieczorkiem prowadze zajecia :) Anja, Drach, pusto tu bez was!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry! obudzilo mnie dzis piekne slonce! jade na silownie a wieczorkiem prowadze zajecia :) Anja, Drach, pusto tu bez was!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jozef i na
A ja mam lenia. ciekawe czemu on zawsze przychodzi kiedy mam wolny dzien i teoretycznie powinnam go poswiecic na porzadkowanie domu? A tu len przychodzi i ciezko z nim walczyc. Pogoda piekna mozna by isc na swieze powietrze, moze garderobe letnia pouzupelniac. Ale nie poczucie obowiazku mowi, sprzataj bo inaczej zarosniecie. co prawda to prawda jutro zaczynam 7 dniowy maraton w pracy, trzeba byc doroslym i odpowiedzialnym. Zapisze sie na fitness, koniec z gnusnieciem w domu i udawaniem starszej niz jestem. Pozdrawiam was dziewczyny. Efa jak sie czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj mam wolne moge machnac lapka ;) U mnie bez specjalnych zmian ... wszystko ok. Pogoda miała byc dzis piekna a tu lipa nie chce mi sie wyjsc z lozka pochmurno i pada , obiecywano nam taki piekny majowy weekend :O z roberto wszystko w najlepszym porzadku jest kochany chcemy sie wybrac gdzies na weekend ale ciagle cis jest do zrobienia i brak czasu :( moze teraz sie uda rozważamy berlin lub prage ... Zycze wam milego dlugiego weekendu gwiazdy !!! U mnie nie za dlugi jutro do pracy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlugi weekend tylko w Polsce, my mamy tylko dzisiaj wolne ( chociaz klienci dzwonili, normalne).ja wlasnie wrocilam z rowerowej wyprawy, przejechalam 40 km...nie pytajcie tylko jak sie czuje...dupsko mnie taaaak boli ze nie moge chodzic :( ale bylo fajnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efa78
Hej dziewczyny:) Ja twz dzisiaj tylko wolne ale pospalam:)2 ostatnie tygodnie mnie wykonczyly Czuje sie znacznie lepiej choc oslabiona jestem antybiotykiem i praca.W tamtym tylko tygodniu mialalam ponad 70godzin przepracowanych:O wczoraj spotkalam sie z ta kolezanka chora bo akurat jest przed 5ta chemia poszlysmy na 19ta na koncert-wloskie przeboje http://www.youtube.com/watch?v=eSR5lX8Umy0 kocham:) pozniej na spacer a potem do mnie ona soczej,ja piwko za jej zdrowko ploty zeszly do 1wszej:D jej mama dzwonila kilkanascie razy bo sie martwila ona mieszka za miastem wiec musiala jechac samochodem ale dotarla szczesliwie Dzisiaj bylismy w Mielnie,pozniej troche lajba pobujalismy sie po falach-to taki relaks dla mnie i dzien zlecial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efa78
Bylo slonecznie ale zimno Kurcze tak chce na rower albo pobiegac.No nic jeszcze ze 2-3 odpuszczam:) Jozefinka sport laduje akumolatorki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efa78
Jozefina pisalas moze zyciorys?Jutro ide do psychologa i nic nie napisalam:( zbieralam sie ale ciezkie tygodnie byly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heeejjjjjj
Efa Nie czytalam calosci,ale czy to oznacza,ze jestes z facetem,z ktorym bylas te 14 lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Jestem nowa. Potrzebuje pomocy. Nie wiem co mam zrobic ze swoim życiem. Od 12 lat jestem mezatka. Kocham bardzo swojego męża. Wiele zainwestowalam w niego. Wiele wycierpialam, wiele razy dałam sie ponizyc. Dlaczego? Pewnie z miłości. Nasze małżeństwo nigdy nie należało do spokojnych. Mąż zawsze podejrzewał mnie o zdrady, mimo ze ich nie bylo. Tłumaczenie,argumenty - jakos wytrwalismy. Mamy 11 letnie i roczne dzieci. Wytrwalam przy mężu choć teraz mam ochote wykrzyczeć tyranu tyle lat. Wytrwalam jego ublizanie, wyzywanie, komentowanie, plucie w twarz, szarpanie ... wytrzymalam jego chorobę - alkoholizm, depresję. Uspokoił sie. Wyluzowal. Zmienił prace - otworzył swoją firmę. I zaczęło sie to samo... Wszystko co chciał robiłam. Nie interesowało go to ze nie moge siedzieć bo ciąża zagrożona... Urodził nam sie dzidzius. Myslalam ze to nas wzmocni, ze odzyjemy. On napewno. Ja nie. Firmę otworzył 60 km od miejsca zamieszkania. Po pol roku po narodzinach zaczął zadziej przyjeżdżać do domu. Tłumaczenia - bo on chce schudnąć, bo siłownia, bo praca, itp. Nie wracał 2 x w tyg. A teraz wraca na 1 noc do domu. Zaczął kombinowac ze szkolenia, itp. Gdyby nie to ze ja go słuchałal to nie podejrzewalabym go o nic. A tu zaczął sam die wydawać. Ze nie bylo szkoleń tylko nie miał ochoty wracac. Pojechałam do jego pani psychiatry bo chciałam wiedziec czy to co on zaczyna robic czy jest to nawrót choroby. I nie jest. Kazała mi powiedziec mu o swoich podejrzeniach - i od tamtej właśnie pory (luty) zaczął przyjeżdżać 1 raz w tyg. Starsze dziecko widzi co sie dzieje. Mimo ze staram mu sie tłumaczyć zachowanie ojca. Ale juz nie mam siły. Mąż napisał mi meila w lutym bo nawet nie stać go bylo zeby powiedziec mi w twarz - ze nie chce ze mna byc. Argumenty - dla mnie żadne. Bo wtedy kiedy byłam potrzebna to kochał a pozniej co? Patrykniecie palców i po miłości?? Jeszcze we wrześniu mowil ze jak bedzie mu dobrze szło w pracy i bedzie otwierał filie w w-wie to jedziemy wszyscy, w listopadzie pytał sie czy mu poprowadze filie w naszym miescie. Wiem ze bez niego nie dam rady utrzymać domu. Najgorsze jest to ze go kocham Ze gdyby powiedział ok bedziemy razem Nawet nie zastanowi abym sie Co mam robic?? Pomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jozef i na
Efa po tym sporcie, ktory mial mi niby zaladowac akumulatorki siedze, popijam kawe i zastanawiam sie kto mi teraz zrobi porzadek w domu bo ja sie ruszac nie moge :-) Ale fajnie bylo, choc dzis tylko maszyny, musze jeszcze grupy wyprobowac. Efa nie nie pisalam zyciorysu, sama bylam ciekawa do czego twoj p chce to wykorzystac. Napiszesz na nastepne. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleksandrawielka
co mam zrobić@ Ty już chyba niz nie zrobisz, skoro to on podjął decyzje. Jest zwykłym dupkiem i tyle. Rozumiem, że nie chce wracać do domu bo Tz tam jesteś, ale Wy macie dzieci. Nawet ich juz nie chce oglądać ? Znajdź sobie prace i go olej. Nie można doprowadzać się do takiego stanu, że jest się uzależnionym finansowo od faceta ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efa78
co mam zrobic-pracujesz? podejrzewasz,ze maz ma kogos?Ty najlepiej go znasz? jozefina-sama nie wiem po co ten zyciorys P byl zdziwiony,ze wczesniej na terapii DDA(indywidualna)nie pisalam zyciorysu Bylas dzisiaj na silownii?Macie jakies tam cwiczenia z prowadzaca? Aleksandra jak sie trzymasz?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efa78
U nas tak zimno:(brr ale jutro ide po pracy biegac,nie ma wymowek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pracuje. Ale moj zarobek a utrzymanie domu i dzieci. Nie dam rady. Wczesniej myslalam ze ma. Teraz nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efa78
sprobuj moze z nim porozmawiac,zapytaj jak on dalej widzi Wasza rodzine,dom i albo w ta albo w tamta no chyba,ze takie cos Tobie odpowiada wiem latwo sie doradza ja tez tkwie w czyms co mi do konca nie odpowiada-czyli picie X nie chodzi o piwo czy wino w domu wieczorem a o upijanie sie do zejscia o 10tej rano:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Józef i na
Efa byłam i teraz mnie za przeproszeniem d..a boli:D, tak to jest jak się dawno nie ruszało. Grup z prowadzącymi jest całe mnóstwo, jedyny problem w tym, że w tych co mnie interesują nie ma już miejsca. Ale nic to poczekam aż się znajdzie. U mnie dziś chyba był najcieplejszy dzień w tym roku, zaczynam wierzyć że wiosna może jednak przyjdzie. Ale i tak jakiś dół się przyplatal. Tfu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleksandrawielka
Jest źle.. jest gorzej niż było. Myślę o nim od rana do wieczora. Coraz bardziej zaczynam obwiniac siebie za to rozstanie, jaka ja byłam zła, jaka ja byłam zimna itp. Kilka razy ostatnio go widziałam kiedy szłam z psem, albo kiedy byłam na podwórku. Jego spojrzenie mnie aż sparaliżowało, on też był w szoku, bo chyba mnie na początku nie poznał(takie miał spojrzenie) bo zmieniłam fryzurę. Piszę z kolegami, ale stwierdzam fakt, że oni mu nigdy nie dorównają (choć wiem, że on miał dużo wad) ...Nie radzę sobie totalnie. Nie wiem co mam zrobic ;( Co noc płaczę, Budzę się z chu******wym nastawieniem do świata. Nie wiem naprawdę co mam robić. Wychodzę z koleżankami, ale to jeszcze bardziej pogarsza sprawem bo jak wypije sobie piwko, to jak wracamd o domu wszystko od nowa mi sie przypomina... ;( Nie mam siły juz,,, ;(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vivariva
Witam, nadal jesteś z tym samym mężczyzną o którym pisałaś w wątku ? Weszłam tu bo właśnie sama podjęłam decyzje o rozstaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vivariva
Pytanie oczywiście do autorki wątku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Józef i na
Ola, tak mi przykro. Masz jakiś plan?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efa78
jesli o mnie chodzi to tak chyba sobie wpisze w stpke-nadal w tym tkwie chodziaz nie do konca mi to odpowiada ucze sie odcinac od tego co mi nie odpowiada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efa78
jozefina dumna z Ciebie jestem🌼 dopadnie Cie nagly przyplyw endorfin:)to dziala mam ksiazke Chodakowkiej,kupilam i tylko obrazki ogladalam:P ale slyszalam od kilku osob,ze z nia cwicza i efekty sa niewyobrazalne tyle,ze nie dla mnie skakanie przed tv:P moze zima;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleksandrawielka
Nie mam planu.... Wiem, że ten związek i tak nie mial za bardzo sensu, bo mi przeszkadzała jego praca... był tylko na weekendy i to nie zawsze, ale jednak... To mnie tak strasznie bolało... Nie wiem co bym zrobiła, gdy by chciał wrócić, Pewnie bym znowu w to weszła.... tymczasem nie mam siły... Będziemy się często widzieć, nawet gdy ja bede na podwórku jak on będzie jechać bo mieszkamy od siebie jakieś 800-900m ..... ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efa78
aleksandra dasz rade:)teraz tak sie Tobie wydaje,ze zaden mu nie dorowna bo to zbyt wczesnie,zebys czula obojetnosc jest iles etapow po zakonczeniu zwiazku Ty teraz przechodzisz obwinianie siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vivariva
No to mnie zasmuciłaś, ja tkwie w toksycznym związku :(((( i też były ciągłe powroty i rozstania. Ciągle mnie krytykuje, a ja i tak jestem za nim. To jest jak masochizm utajony :(((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny! u mnie sie ostatnio dzieje! zaczelam prowadzic swoje zajecia w parku, narazie za darmo, dopuki nie zdobede ostatniego papierka, dzis mialam 8 osob we wtorek 10. Jutro jade do Walii na dlugi weekend a pozniej zajecia kolejne we wtorek! dostaly dzis dziewczyny wycisk! mam juz nazwe na swoja firme, strona internetowa w budowie, dzis na zajeciach byl fotograf beda piekne zdjecia ;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam do niego zal. Chciałam dla niego jak najlepiej. Z 1 strony chciałabym spakować jego rzeczy i postawić pod biurem bo nawet nie wiem gdzie mieszka. Z 2 ze względu na dziecko - nie umiem tego zrobic Gdybym była sama - ja i on - juz nie byłabym z nim Ale dzieci... Cały czas o nich myśle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×