Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ęfa78

Podjelam decyzje-to koniec.Pomozcie mi przetrwac te dni

Polecane posty

Cel jest oczywisty... Trzyma sie komandosa, bo dzieki jego znajomosciom ma prace,sama jest na zasilku.Dorabia na boku, bo panstwo oplaca jej mieszkanie i oficjalnie franca nie chce pracowac...tzn. ze na nia tez place podatki. Tez tak myslalam jak ty, ze jak go zostawie to on sie do niej zwroci, ale on mnie za bardzo kocha i jak odejde to sie po prostu zachleje,ona wie o tym,dlatego mnie prosila zebym go nie pakowala, bo jak komandos zacznie pic i nie pracowac,to automatycznie ona nie ma z czego zyc.Nie boj nic, cwana franca. Zobaczymy jak to sie bedzie toczyc przez nastepne dni, ja jej na pewno nie odpuszcze i jezeli powiem rodzicom o co chodzi i zostawie komandosa to oni to zrozumieja. Szczerze ci powiem,ze jestem juz zmeczona tym wszystkim i nie cieszy mnie juz tak wszystko jak kiedys. Ja po prostu wiem,ze nic sie nie zmieni...przykre to wszystko...a mialo byc tak pieknie...wlasnie w tej chwili zadzwonil, ze jedzie do nas...nie wiem czy mam sie cieszyc...wczoraj cos we mnie peklo...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten ostatni post napisalam wczoraj ok.19ej,nie chcialo mi go zapisac i dzisiaj sie udalo. przyjechal wczoraj komandos,bylo nawet spokojnie...powiedzial do mnie ze jest bardzo dumny ze jest ze mna...i ze wydaje mu sie , ze chyba musi sie szybciej ze mna ozenic niz myslal, zebym nabrala do niego zaufania...a co to zmieni? wczoraj przywiozl znowu swoje wszystkie rzeczy... czuje, ze powoli sobie odpuszczam...skupiam sie na calkiem innych rzeczach,bo ta sytuacja zaczyna mnie przerastac... zaczelam sie uczyc tureckiego :)...dlaczego tureckiego?moze mi sie przydac w interesach...jestem tlumaczem, bardzo szybko ucze sie jezykow obcych, moj szef powiedzial ze musimy wejsc na inne rynki,wspolpracujemy juz od dawna z Turcja,oni mowia po niemiecku i angielsku i nie mamy problemu, ale zawsze lepiej w ich jezyku rozmawiac.Mialam do wyboru rumunski i turecki...tam rynek jest bardzo chlonny w tej chwili...mam czym sie zajac,mam plany...jakos to wszystko sobie uloze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efa78
Witam wszystkich🖐️ drach co u Ciebie?jak spedziliscie weekend?:) u mnie dobrze.Moj X troche brzydko sie zachowal w piatek.Oczywiscie po alko:OWczoraj bylo mu glupio,tlumaczyl,ze nic nie pamieta,przepraszal i staral sie wynagrodzic swoj wyskok z kolega dalej piszemy.Wczoraj wylaczylam tel .Rano dopiero wlaczylam a tam ze 20 smsow-ze sie martwi i takie tam Czasami piorozmawiamy przez tel\ wydaje sie byc mily,symaptyczny ale jest daleko-tam gdzie Irene szaleje;) i chyba tyle:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siedzimy w domu, on pojechal rano do swojej mamy, przyjechal po poludniu,lykniety oczywiscie.Pytam sie , dlaczego znowu piles ?Odpowiedzial: Nie wiem.I poszedl spac.Teraz poszedl po cos do samochodu. 2 razy jego komorka dzwonila...prawdopodobnie to ta lafirynda, poszedl na dwor zadzwonic, bo wie ze przy mnie nie moze z nia rozmawiac. Wiem ze to chore, wk****a mnie juz to wszystko...a on on coraz czesciej mowi o slubie...nic nie chce mi sie robic, ani nigdzie wychodzic...siedze sobie w domku niewymalowana, bez odpowiedniej fryzury...nic mi sie nie chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry Laski :D zaraz jade do pracy...i dzien bedzie spieprzony, bo wiem ze o 8.00 komandos z ta lafirynda maja spotkanie z szefem...tzn. ze bede musiala patrzec znowu na bladz... ale dzisiaj sie ubralam jak,,za milion dolarow"...chociaz tak sobie odbije :P niech franca wie, ze moze pomarzyc zeby tak wygladac :P ale jestem wredna :D :D :D :P komandos wczoraj swoje rzeczy znowu ukladal w szafie...mowie mu zeby sie nie spieszyl,bo jak go znowu wyrzuce to bede miec wiecej roboty :D mam nadzieje,ze sie za bardzo nie zdenerwuje...kij jej w oczodoly :D trzymajcie sie...i napiszcie co tam w dalekim swiecie...slonce dzisiaj nas juz nie umeczy...pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, mam zepsuty komp, Pisze z tel I podczytuje was regularnie. Efa, Drach , zastanowcie sie czy takiego zycia chcecie?? Komandos leci w kulki, Efy Romeo popija... Poznslsm kogos wysoki ki przystojny traktuje mnie jak ksiezniczke, I

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ona_ona dla mnie zadnym wyznacznikiem jest jak ktos nie pije i nie pali,bo to nie ma zadnego zwiazku ze szczesciem. ogolnie,to nie mam powodow narzekac na komandosa...cyrk jest oczywiscie o ta lafirynde...najgorsze ze on nie rozumie o co chodzi, dla niego wszystko jest w porzadku, bo jezeli on od niej nic nie chce i kocha tylko mnie,to o co ja mam pretensje?...itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć laski. Oj działo sie tutaj jak mnie było, rzadko zaglądam ostatnio, nie nadąrzam za wami, a drach u ciebie to juz totalny kosmos!!! Wiesz bardziej dziwię sie facetowi tej lafiryndy że pozwala na taka zanjomość. Mój mąż pogoniłby każdego frajera który by do mnie się zblizył... zresztą vice versa, jesli on ode mnie oczekuje wyłączności to sam też musi tego przestrzegać. Myśle jednak że skoro to tylko koleżeństwo i ona ma swojego (tolerancyjnego) faceta to trochę przesadzasz - jeśli w innych sprawach to 100% ideał. Nie ma 100% ideałów, zawsze musi buc "coś" - tylko czy z tym "czymś" da sie żyć bez nerwów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co piszesz to jestesmy tak samo narwane. Ja z byle powodu podczas kłotni tez juz sie rozstaję, rozwodzę, rzucam talerzami, ale potem mi przechodzi i nawet dni po takej kłótni są fajniejsze bo oboje się staramy. Ostatnio sie w zasadzie nie kłocimy chyba że o jakieś pierdoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej jarzebinka jezeli on prawie mieszka u mnie, moje dzieci go akceptuja i chca z nim przebywac, jezeli on nam pomaga...doslownie prowadzimy wspolnie gospodarstwo domowe :D...to dlaczego nie mialabym przedstawic go rodzicom?Wszyscy wiedza w naszej firmie ze mieszkamy razem i trzymaja kciuki zeby sie udalo.Niemcy zawsze uwaznie przygladali sie z kim sie spotykam, wiadomo ze nie wnikali, ale zawsze sie martwia o mnie zeby mi nikt krzywdy nie zrobil.Jak mnie w wigilie moj ex zostawil,to moj szef od razu dal mi tydzien urlopu.Jego tutaj dobrze znaja, gdyby bylo cos nie tak,na pewno zaczeliby mnie ostrzegac,a nic takiego sie nie wydarzylo.Moze tutaj nie przedstawilam tego w odpowiedni sposob, ale ten nasz zwiazek jest bardzo powazny...I on rowniez bardzo powaznie nas traktuje. On ma 46 lat, nie robi mi wrazenia zeby traktowal mnie jak zabawke.Jest wlasnie u swojego szefa,czyli biuro dalej, przyjechal z adwokatem,ktory bedzie wspolpracowal z jego firma i przedstawil mnie jako swoja zone...to idioty chyba by z siebie nie robil... Z tym facetem tej lafiryndy to jest tak,ze on jest prawdopodobnie chorobliwie o nia zazdrosny,ale wie ze ona z komandosem pracuje i musi to tolerowac.Tez mu sie to nie podoba, ale nic nie zrobi.Tak jak ja.Tylko ze ja chociaz sie staram ta idiotyczna sytuacje zmienic,nie wiem co on robi w tym kierunku. Dzsiaj rozmawialam z moim kolega z firmy,niemcem, jestesmy tutaj najdluzej i znamy sie bardzo dobrze, powiedzial ze mi sie nie dziwi ze tak walcze np. o to jezdzenie lafiryndy komandosa samochodem.Ze to jest nienormalne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drach chodziło mi że ogólnie bardzo szybko to poszło u ciebie, wspólne mieszkanie, wspólne plany poznawanie rodziny a dopiero znacie sie 2 miesiące, ale.... sama taka jestem jak coś chce to muszę to miec JUŻ Natychmiast. Raz sie przejechałam na takiej szybkości... :O Mój obecny mąz zaczął cos przebąkiwac o slubie chyba tez w miesiąc od poznania, ale jednak trzymałam go bardziej na dystans. Zamieszkaliśmy razem po jakichs 8-9 miesiącach a ślub był po roku. mimo problemów, kłótni i prawie rozstań to jednak nie załuje tego kroku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anja76
HAllo :) Sporo sie tutaj dzieje ..:) nie mozna nadążyć za Wami :) Ja mysle ze nie ma regoły... szybko zamieszkali i bardzo dobrze jezeli razem sa szczesliwi to po co i na co mają czekać...! można znac sie miesiąc i byc wspaniałym małżeństwem a mozna zyc z soba 10 lat i zyc obok siebie ... moja kuzynka zyła 10 lat wyszła za maż i po roku był rozwod... A co do picia to pewnie ze zgodzę sie z A_ ona_ona lepiej jak nie pije i nie pali ...ale wszystko jest dla ludzi jeżeli znają umiar! pozdrowienia dla Wszystkich :) papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no widzisz jarzebinka...a jednak mozna...:D mnie rowniez nie spieszy sie do slubu...my nie mieszkamy ze soba tak jak po slubie...no prawie.On tez caly dzien pracuje, tyle ze ma mozliwosc ustalania terminow...jak potrzebuje zeby pojechal do dzieci bo cos tam potrzebuja zalatwic, to on jedzie z usmiechem na ustach, wieczorem spotykamy sie w domu, on jadac do nas pyta sie wczesniej czego brakuje w lodowce i to kupuje, szykujemy na zmiane jedzenie, on szykuje zawsze dla mnie sniadanie. Wieksze wydatki dzielimy, pyta sie czy potrzebuje pieniedzy, przy kasie zawsze chce placic.Sprzata u nas ( wlasnie w tym tyg. ma umyc okna :P )...prasuje itd. Jak sie sprawdzi to zobaczymy.Jak czlowiek jest w naszym wieku i ma za soba duuuuzy bagaz doswiadczen, to nie chce ,, chodzic po parku za reke"...wydaje mi sie ze to dobrze ze tak robimy, bo mozemy sie sprawdzic w normalnym zyciu...on widzi mnie nie wymalowana rano...a nie tylko odstrzelona na randkach, itp....podoba mi sie jedna rzecz...my sie przyjaznimy ja nie mam pojecia jak to bedzie dalej...chcialabym zeby sie udalo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha komandos ma swoje mieszkanie 15 km dalej, w tym miescie w ktorym pracuje, ale czasami tylko tam zaglada, w ciagu dnia wiecej...jak ja juz jestem po pracy to przyjezdza do nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efa78
Hej🖐️ a ona ona-ja tez kiedys takiego mialam,ktory traktowal mnie wyjatkowo i nawet przy innych osobach nie mowil inaczej niz ksiezniczko Co z tego jak zupelnie nie pasowalismy do siebie temperamentem ja zywiol a on spokojniejszy.mIalam wrzenie po pewnym czasie,ze on nie nadaza za mna i chyba sie meczy W piatek popilismy razem-bylo swieto wiec nie tylko on pil W tej chwili to picie mi nie przeszkadza-jest kontrolowane w sobote zwyczajnie rano zastrzeglam tylko,zeby na kaca ani jedno piwko nie poszlo I trzezwosc pelna Ja tez czasami cos chlapne wiec z abstynentym moglibysmy sie nie dogadac;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efa78
Jutro rano ide zrobic sobie badanie krwi ogolne i na tarczyce.Pan psycholog zalecil mi zrobienie-zeby wykluczyc tarczyce,ktora moze powodowac moja nerwowosc Prawde mowic dziwnie sie ostatnio czuje-jakos inaczej niz zwykle Duzo spie,pobolewa mnie glowa,mam uderzenia ciepla do twarzy i ogolnie chodze zmeczona Na menopauze chyba za wczesnie;) Pan psycholog zauwazyl,ze szukam silnych emocji,ze nie potrafie wypoziomowac To co wczesniej Wam opisywalam tylko myslalam,ze te silne emocje same mi sie trafiaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej efa ja chociaz nie pije alkoholu...no moze jedno piwo na rok :D...to tez uwazam ze alkohol jest dla ludzi...oczywiscie w normalnych ilosciach...tylko to jest pojecie wzgledne...nam moze wstarczyc jedno piwo, ktos inny potrzebuje 2-3 setki... zgadzam sie z a ona ona...tez nie chcialabym faceta ktory caly czas smierdzi alkoholem, odpycha mnie cos takiego... dzisiaj moj mlodszy syn pojechal z klasa na wycieczke do berlina i musze go z dworca odebrac,tzn. wczesniej wyjsc z pracy :P dobra...lece bo przyjechali klienci...milego dnia laski :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efa78
cisza na topie;) u mnie w domu tez bo X juz sppi-mial ciezka poprzednia noc na dyzurze a rano sie nie polozyl wiec wieczorem padl przegladam oferty wczasowe i sama nie wiem czy chce jechac i tak i nie bo po prostu nie mam nawet czasu zeby cos fajnego wybrac:O bylam na pobraniu krwi rano a pani pyta czy w ciazy powtorzylam mojemu a ten sie cieszy:) drach to Ty jestes abstynentka.Ja znowu niekoniecznie;) Pozdrawiam wszystkie kobietki:) Piszcie co u Was:)Nawet jak nic ciekawego;) Blueoczka jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Jestem:) efa Jedz, nalezy Ci sie troche relaksu odpoczynku a gdzie chciałabys pojechac ?:P bo ja to bym pojechala nad morze ;) ale akurat to chyba zbyt banalna i codzienna oferta dla Ciebie :) ;) a ja choruje bo nigdzie nie byłam w tym roku(tzn gdzies na jakims planowanym urlopie) dlatego jedzcie gdzies naprawde jak jest okazja :) u mnie wlasnie nic ciekawego nuda straszna... standardowo tesknie i sie boje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak wogole lubie sobie wieczorkiem wypic piwko po pracy na odprezenie do tego jakas komedie ogladnac albo z moja przyjaiolka na piwko wyskoczyc na ryneczek wroclawski posiedziec w ogrodkach ;) bo juz jakies libacje alkoholowoimprezowe calonocne to juz nie moj wiek, za stara jestem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak swoja droga apropo Twoich badan to bycie w ciąży moze by zblizyło WAs wspolne dziecko. smialysmy sie ostatnio z moja przyjaciolka ze gdybym zaszla w ciaze moze by samo sie wszystko potoczylo i bylby powrot slub i wszystko;)wiem wiem nasze gadanie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efa78
Blueoczka 🖐️witaj a jak tam sytuacja z Twoim? TAk wiem,ze dziecko by nas zblizylo.Juz dojrzalam do macierzynstwa.Wiem,ze bylyby inne problemy On bardzo pragnie dziecka.Mysle,ze sprawdzilby sie jako ojciec To dobry czlowiek.Troche nerwowy i z szybko zyje a przy dziecku musialby zwolnic Zobaczymy co bedzie;) Na slubie mi nie zalezy-nie mam parcia Wczoraj wybieralismy meble do pokoju.Cena mnie porazila-robione na zamowienie Widze,ze moj X wczul sie w to zadanie i mowi,ze mozemy spytac u stolarza czy taniej nie zrobi bo melbe mu sie bardzo podobaja Mi tez:) Na wakacje jak pojade to tam gdzie jest goraco-mysle o Turcji Wybralam fajny hotel w Marmaris Bylismy w tamtym roku na Riwerze Tureckiej Moze Wyspy Kanaryjskie albo Grecja pytalam mojego gdzie?a ten-ty wybierz dla mnie najwazniejsze ze z Toba Udal mu sie ten tekst:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
efa ten tekst byl super !!!!!!!!!! :D czasami maja przeblyski nasi faceci jak widac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiula33
błednie podałam swojego nicka ;) hi hi hi a to z pośpiechu... jak sie człowiek spieszy to sie diabel cieszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×