Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kici Kasia

Przygotowujemy się do ciąży

Polecane posty

a ja już się cieszyłam, że pojedziemy sobie na urlop a tu lipa... formalności na uczelni mnie blokują:( jak ja żałuję, że dzidzia nie wymusza przerwy w studiach :( powiem wam, że nigdy w życiu nie sądziłam, że studia będą mnie tak dołować :( gdyby miała wybór to nie studiowałabym dalej :( gdyby nie one pewnie nawroty depresji byłyby rzadsze i słabsze. eh... ale po samym inż. z fizyki jest problem z pracą. Nie miałam styczności ze złą cytologią. Nie mogłam się wykaraskać z torbieli. Wycinanie, leczenie, ciągłe nawroty... wiele bólu... gdyby nie dobry lekarz pewnie źle by się to skończyło w tak zaawansowanym stanie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ajlin, stanowczo za dużo u Ciebie tych smutnych buziek, głowa do góry i szeroki uśmiech proszę, o taki właśnie::D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeju dziewczyny ile Wy juz przeszłyście:( tych negatywnych sytuacji:( to straszne. Ja na szczęście nie miałam taich problemów, choć też przeszam biopsje i wycinanie guzka w piersi. Na szczęście to nie było nic poważnego, ale co się najadłam nerwów to pewnie dobrze wiecie... ajlin a Ty teraz broniłaś mgr czy licencjat? I teraz zaczęłaś kolejne studia? Ja to tak sie zastanawiam, czy normalnie mam oczekiwać @. Bo jak brałam tabletki, to wiadomo, miałam tak regularne cykle z zegarkiem w ręku. Ale tak się zastanawiam czy tak zostanie, czy sie rozreguluje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie też studia dołują...w szczególności teraz jak jest sesja, jutro egzaminy a ja mam wrażenie, że nic nie umiem, ale nie mogę już na książki patrzeć...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monique współczuję, nawet nie próbuje sobie wyobrazić co musialaś czuć:( Kici Kasia no właśnie ja też mam ten problem bo to mój pierwszy cykl bez tabletek no ale jak liczę że powinnam dostać normalnie tak jakbym ostawiła tabletki. Tak przynajmniej mi się wydaje czyli powinnam dostać dziś ale na razie nic, ale muszę wziąć poprawkę że równie dobrze może przyjść jutro, albo w niedzielę... Dziewczyny ja też mam już dosyć szkoły, to ostatni rok a ja do nauki nie mam weny w ogóle, prawie nic nie napisałam tylko śmigam po necie:( ajlin głowa do góry bo sie wykończysz dziewczyno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kosmetologię, ale nie wiem czy po tym nie zostanę następnym bezrobotnym z papierkiem wyższej uczelni...:( Bo na to się zanosi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja broniłam inżyniera. jestem inżynierem Fizyki technicznej. bo studiuje na polibudzie. Teraz zaczynam dalej, bo pracy nie znalazłam, a tak to chociaż stypendium będzie... w sumie to mam też presję (wiem to śmieszne w moim wieku) mojego taty, który marzy by jego dziecko miało tytuł mgr.inż. Jednak to on pomaga nam budować dom... więc sytuacja jest wymuszona :( Kici Kasia a co do tabletek mój pierwszy cykl to było 36 dni... a teraz po stresie to już 46 dzień... i dalej czekam :( więc, nie stresuj się jak w terminie nie przyjdzie pierwsza @ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba wszystkich wystraszyłam bo się cicho zrobiło :P lepiej już nie będę was pesymizmem zarażać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ajlin doskonale Cie rozumiem bo ja też mam presję mimo swoich 26 lat rodziców a szczególnie taty żeby zostać magistrem. Choć podejrzewam że sama dla siebie tez bym skończyła te studia. No ale to ostatnie pół roku jest najgorsze w całym moim okresie studiów, nic mi się nie chce, totalnie:(. Też liczę się z tym że może mi się spóźnić @ choć jak wcześniej odstawiałam tabsy to aż tak długo nie czekałam. Ja już fiksuję, chciałabym już zrobić test ale się boję:P i stwierdziłam że poczekam aż @ nie przyjdzie a jak nie przyjdzie po tyg to zrobię test he he i pewnie znając mnie to jeszcze jutro albo w niedzielę zrobię:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przejdzie mi... tego się już nauczyłam w tej chorobie (depresji), że zawsze przechodzi :) i ciągle to sobie powtarzam, choć ciężko jest dotrwać do tego momentu. Szczególnie kiedy wszystko idzie nie tak jakbym tego chciała. Mam cały czas nadzieje, że chociaż na kilka dni gdzieś wyjedziemy i się odstresujemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gruchaweczka, to jest mój sprawdzony sposób na poprawę humoru:) Zawsze działa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gruchaweczka a ja wbrew wszystkim zawsze robię test jak tylko poczuję potrzebę :) wiem, że może być za wcześnie itd. ale dzięki temu nastawiam się negatywnie (że nie jestem) i zostaje tylko iskierka nadziei, a nie wiara, że się udało i jak w końcu okazuje się, że nie jestem w ciąży to mi troszeczkę łatwiej... ale pewnie każda ma swój system :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatni nasz wyjazd gdziekolwiek to była nasza podróż poślubna...:( Bo teraz to tylko praca i szkoła.Też chciałabym się wyrwać gdzieś choć na kilka dni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam z samego rana:) ajlin ja się absolutnie nie nastawiam zbyt pozytywnie na ten test, chce po prostu zrobić w odpowiednim momencie. Nie za wcześnie bo właśnie potem jest iskierka nadziei że może za dwa dni coś wyjdzie?? a tak jak zrobię trochę później to jak wyjdzie jedna to już będę wiedziała na bank że nie jestem. Dzisiaj miałam rano zrobić ale się powstrzymałam bo cóż to jest jeden dzień spóźnienia @ po odstawieniu tabsów. Pippi my już mamy zaplanowane wakacje na sierpień i nawet zaliczka zapłacona i już się nie mogę doczekać bo ostatni raz wakacje miała jakieś 4 lata temu. No i tak sobie tłumaczę że jak nie będę w ciąży teraz to tragedii nie będzie bo przynajmniej pojedziemy na wakacje a tak to byłby 8 miesiąc więc nie bardzo:P Miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM ale pusto pewnie wszystkie sprzątamy, zakupy i takie tam sprawy. u mnie obiadek już zrobiony. mam ochotę na chrust tylko małe chęci ze by go zrobić potrzebne mi wsparcie duchowe. lub presja ze wpadniecie i sprawdzicie czy zrobiłam hihi :)+ gruchaweczka wytrzymaj jestem z toba ja mam dziś dostać nie kupiłam testu ze by nie zrobić cały czas żyje nadzieją - ze to mój czas. nawet sobie obiecałam ze jak nie zrobie sobie testu to bedzie wypad na gorącą czekoladę z bitą śmietaną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misia trzymam za Ciebie kciuki:) Ja postanowiłam że test zrobię jutro - akurat będzie mężulek bo tak to na tyg siedzi niestety w delegacji:( no i bez względu na to co wyjdzie to będzie ze mną. Dziś kolejny dzień bolących piersi, znaczy nie bolą mnie tak jakoś normalnie tylko jakoś tak jakby były gorące - dziwne uczucie, do tego cały czas biały śluz - dziś jest go zdecydowanie więcej niż ostatnio, no i nadal dołem boli brzuszek - równie dobrze mogą to być objawy ciąży jak i zbliżającej się @. Idę dalej sprzątać bo jakoś się szybko męczę ostatnio i muszę robić sobie przerwy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki. U mnie też juz obiadek zrobiony:) A zaraz na dlugi spacerek z psiakiem:) a tak to nic nowego, u nas ciągle walka o imiona:) hehehe Misia w te pędy bierz się za chrust:) bo wieczorem bedziemy;d;d Ja @ powinnam dostać jutro, ale też się nie nastawiam po tych tabletkach:) Wczoraj na noc zjadlam wielkiego kebaba, ze do tej pory go czuje:( ehhh to moje łakomstwo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was drogie panie:) Akurat mam chwilkę wolnego, więc zerkam co u was, a przy okazji podzielę się dobrą wiadomością:) Otóż wiem już, że chociaż 1 exam mam zdany na 5:) Dziś jeszcze jeden przede mną, a jutro 2:O... Misia, w te pędy bierz się za chruściki, bo jak Kasia napisała wpadniemy do Ciebie wieczorkiem i radzę żebyś miała ich duuużo:D Kasia, ja też sobie trochę pofolgowałam wczoraj i wypiłam na noc taką duuużą filiżankę czekolady na gorącą wg przepisu Mistrza Czekolady Herme: czekolada, pomarańcza, cynamon, a do tego - rum i Grand Marnier...mnnniam....uwaga, to uzależnia:D No i też leży mi dziś na żołądku, alenie mogłam się wczoraj oprzeć jak mi mąż zrobił na "odstresowanie";)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wczoraj byłam taka głodna, że się najeść nie mogłam :( ale to przez to, że cały dzień nie miałam jak zjeść za bardzo :( Dalej brak @ :( tak bardzo bym chciała, żeby przyszła i znów była nadzieja na dzidzię :) a tak... nic tylko czekanie i walka z dziekanatem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, dziękuję za miłe słowa. Co przeszłam to przeszłam, mojego strachu się już nie cofnie i raczej zawsze kiedy idę na kontrolną cyto będę się bać, że wyjdzie coś nie tak, ale trudno, najważniejsze że jestem pod opieką lekarza i to dobrego więc szybko reagujemy jak coś, no teraz mam nadzieję że będzie reagować w sprawie mojej przyszłej ciąży, he he :D Dzisiaj byłam rozglądać się za sukniami ślubnymi, masakra jakie ceny są. Nawet sobie nie wyobrażałam że tyle one kosztują, no ale jak się chce ładnie wyglądać w ten jeden jedyny dzień to trzeba coś poświęcić :) W sumie to się zastanawiam nad kupnem sukienki używanej, połowa taniej a różnicy nie widać, ale sama nie wiem co robić, muszę to przemyśleć :) Zaraz mam obiadek kochane, także zmykam na troszkę :) Buziaki wielkie ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny. No tak dla mnie sobota to tez dzien zakupow porzadkow itp. Jak tam chrusciki Misia? Monique a nie myslalas o wypozyczeniu sukni? Ja skorzystalam z tego sposobu za namowa kolezanek i musze przyznac ze to byl swietny pomysl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia mierzyłam dzisiaj - temp 37.5 , @ nadal brak ale jakoś tak nie mam przeczucia żeby to była ciąża - chyba jednak po prostu spóźnia mi się @ po odstawieniu. Jutro rano robię test i wszystko będzie jasne, a boję się jak cholera:P Monique ja swoją suknię szyłam i byłam bardzo zadowolona a cena prawie polowe niższa od takiej samej tylko firmowej ze sklepu, dobrym wyjściem jest też wypożyczenie, ja uważam że nie warto Bóg wie jak dużych pieniędzy płacić za suknię:) Pippi gratuluję zdanego egzaminu i trzymam kciuki za te 2 jutrzejsze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki,wy tu o takich pysznościach piszecie a ja tylko herbatki pije i mleko z czosnkiem fuj. Ale kuruje się jak moge,nie mam apetytu. Gorączka w granicach 38,ale ja już tak mam że swoje muszę odleżeć. Monique a o jakim fasonie sukni marzysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piękna suknia,skromna,elegancka i bogata zarazem. Moja wisi w domku,może kiedyś będe mogła ją podarować przyszłej pannie młodej. Miałam ją wystawić na sprzedaż ale się wstrzymałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×