Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dziwna jestem?

czy ja jestem nienormalna??? co o tym myslicie?

Polecane posty

Gość dziwna jestem?

witajcie! mam pytania do was: 1)czy wasi męzowie wychodzą na miasto wieczorami i popoludniami z kolegą/kolegami np. do pubu , iknajpy na jedzenie itd...? bo mój mąż twierdzi że ja jestem nienormalna bo mu zabraniam isc z kolegą np. 0d 18stej do godz. 21 lub 22 na miasto .... twierdzi że przeciez ani nie wraca pijany ani nic, ze tylko idzie do restauracji albo na piwo czy na pizze z kolegą ktory zresztą tez ma zone i dziecko.... czy wasi tez wychodzą> >???? 2)oo i czy to normalne ze on tak wychodzi 2 razy w tygodniu???? 3) pozwalać mu na to? DODAM ŻE MAMYN CORECZKĘ KTORA MA PÓŁ ROKU, MĄŻ PRACUJE, JA ZAJMUJE SIE DZIECKIEM, ON ROBI ZAKUPY ZAWSZE, ON ROBI OBIADY, JA ZMYWAM, NIE JEST TAK ŻE ON NIC NIE ROBI.............. hmmm.... moze powinnam udawać ze mam gdzieś te jego wyjscia z kolegą ????? moze widzi ze mnie to denerwuje i na złosć robi?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiedź jest prosta.
zacznij zarabiać rusza sadło do roboty to będziesz mogła ustalać zasady! a tak... morda w kubeł pasożycie ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uyfytt
kule do nogi mu uwiąż najlepiej :O ty wyszłaś za mąż czy otworzyłaś więzienie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem nie powinien tak pozno wraca , ma Ciebie i coreczke wiec wieczorne wypady odpadaja. A dlaczego nie moze przesunac spotkan na wczesniejsza godzine?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwna jestem?
A I CHCIALAM JESZCZE DOPOWIEDZIEĆ ŻE NAJBARDZIEJ DENERWUJE MNIE TO ŻE ON CHODZI Z TYM KOLEGĄ ALBO Z INNYM NA MIASTO A ZE MNĄ NIE, MIMO ŻE MOJA MAMA JEST CHĘTNA BY Z DZIECKIEM ZOSTAĆ CHOCIAZ RAZ NA TRZY TYGODNIE! PRZECIEZ TO ZADEN PROBLEM DLA NIEJ ZOSTAC RAZ NA JAKIS CZAS Z MAŁĄ NA PARE GODZIN! SAMA MI TO PROPONOWALA ZEBYSMY GDZIES WYSZLI RAZEM ŻE NAM POPILNUJE DZIECKA. MOWILAM TO MĘZOWI ALE ON MIMO ZE KIEDYS MNIE WSZEDZIE ZABIERAL I ZAPRASZAL MOWI: " IDZ Z KOLEZANKĄ GDZIES WIECZOREM JAK DZIECKO ZASNIE A JA POSIEDZE W DOMU I JUZ." 'A JHAK GO PROSILAM KILKAKROTNIE ZE DAM DZIECKO MAMIE NA 1 DZIEN A ZEBYSMY GDZIES POSZLI TO JAKOS TO ODKLADA CALY CZAS, A W DOMU SIE M,NĄ INTERESUJE, TWIERDZI ZE JESTEM ŁADNA, JA DBAM O SIEBIE ITD.... O CO CHODZI?CO ROBIC?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezuschtyrsechytrusek
nasz chlop jebie dzieciary i siedzi w domu,ma zajecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiedź jest prosta.
a to dobre "dbam o siebie" czyli zadbany pasożyt??:D hehe to chyba sprzeczność :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwna jestem?
ON TWIERDZI ZE ROBIE MU WIEZIENIE....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj mąz wychodzi z kumplami i bardzo sie ciesze z tego, bo jak potrzeba to i dzieckiem sie zajmie a ja sobie wtedy gdzies na plotki ide

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestes dziwna to normalne ze chce miec odskocznie od domu i wyjsc gdzies z kolega; jeszcze gdyby to bylo codziennie ale 2 razy w tygodniu??? tez mi problem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
owszem spotyka sie na męskie wieczory ale to rzadkie i upojne :D ale 2 razy w tyg z kolega na pizze ? :O dziwne nie możecie sie spotkać w gronie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niektore wchodza zeby sie powyzywac bo jak zwykle im nikt nie dogodzil bo to one maja wiadra albo za bardzo wyruchane ;] Wiec WON z tad bo chu*a wiecie o zyciu ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj tez wychodzi z kolega- raz w tygodniu jada na saune, wracaja grubo po polnocy (bo jezdza zawsze na "saune noca"). Nigdy mu tego nie zalowalam, a nawet sama go wysylam, zeby mial jakas odskocznie od pracy i zycia codziennego. Nie mam powodu do zazdrosci, sama sobie swietnie bez niego radze z dzieckiem (przeciez nie jestem ulomna), wiec nie wiem o co to halo. Niby dlaczego chlop ma siedziec przy zonie jak pies?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wychodzimy razem albo wcale
owszem mąż spotyka się z kolegami i w interesach beze mnie, ale to co najwyżej jest godzina po południu np od 16 do 17..... na piwo i po knajpach zawsze chodzimy razem! Mamy 2 dzieci 9 i 2 latka.... Nie pozwoliłabym sobie na coś takiego jak u autorki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bllaaaaabllllaaaaa
hmmm 2 razy w tygodniu???? Lekka przesada z tym wychodzeniem, jak się ma rodzine, nie ma wychodzenia z kolegami na piwko czy pizze ...ile on ma lat 15??? Ja mojemu bym nie pozwoliła tak często wychodzić a poza tym mojemu mężowi nawet przez myśl by to nie przeszło ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie :x jak coś, to wychodzimy we dwójkę :x ale on nigdzie sam nie idzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dlaczego Cie to tak wkurza? lepiej żeby siedział w domu obrażony bo musiał zostać, a chciał się wyrwać na chwilę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwna jestem?
glowny problem to to ze ze mna przestal wychodzic! i ze za czesto wychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
okeej niech sobie i wychodzi ale pod warunkiem ze bedzie tez z autorką wyhodzil bo koledzy sa wazniejsi?? a zona to co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak sobie pozwoliłaś... trzeba było od samego początku powiedzieć, że Ci sie to nie podoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam nie wiem czy 2 razy w tygodniu to naprawdę tak dużo? może z nim porozmawiaj i powiedz, że jeżeli z Tobą będzie wychodził tyle razy co z nimi to nic nie będziesz marudzić czy coś w tym stylu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwna jestem?
rozmawialam 1000% razy, nawet sie rozplakalam ze mi przykro że ze mną nigdzie nie chodzi tylko na zakupy do marketow z wozeczkiem, porazka;(.... przeciez co mu zalezy raz na miesiac isc ze mną do kina czy do knajpki, prze ciez raz w miesiacu moze zostawic dziecko z mamą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak dla mnie
to stanowczo zbyt często. Mój wychodzi raz na jakiś czas z kolegami, częściej wychodzimy razem. Nie pozwoliłabym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie możesz mu powiedzieć "nie, dzisiaj wychodzimy razem"?. postaw go przed faktem dokonanym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwna jestem?
wiele razy postawilam go przed faktem dokonanym i mowilam:" jutro dam dziecko mamie i pojdziemy gdzies razem na miasto!" wtedy sie zgodzil i szlismy, ale to bylo takie wyproszone przeze mnie, wymuszone.... a ja chce zeby jak dawniej on mnie sam zaprosil gdzies, żeby sam powiedział:" idzmy gdzies razem, podrzuc dziecko mamie"! i MOWILAM MU WPRPOST TO : ": CHCIALABYM ZEBYS JAK KIEDYS MNIE ZAPROSIL CHOCIAZ RAZ W MIESIACU GDZIES!!!!!!!!!" WIEC MU TO JASNO WPROST POWIEDZIALAM, A ON DALEJ NIC;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwna jestem?
i jeszcze mu wprost powiedzialam :" bede czekala az sam cos zaproponujesz, bo ja mam dość odgrywania roli faceta!!!!!!!!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wez ty sie za siebie, poszukaj sobie innych zainteresowan poza mezem i dzieckiem. Z tego co tu piszesz wynika, ze twoj maz dusi sie w waszym zwiazku i ucieka od twojej zaborczosci. Mezczyzna potrzebuje pewnej siebie kobiety z pasja, a nie lamentujacej zony-matki, ktora sie go uczepila jak rzep. Nie rozumiem tego calego "pozwalania lub zabraniania" mezowi na wyjscia. Traktujecie mezow jak dzieci, a potem sie dziwicie, ze sie tak zachowuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym na Twoim miejscu ukróciła kumpli. Ale niektóre kobiety mnie mogą zmieszać z błotem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×