Dopłaty,dopłaty

Dziewczyny!!!!ja nie jestem aż tak wierząca,ale dajcie spokój temu naszemu Papieżowi,jakie papieskie ciastka czy inne palmy na kiju,to paranoja,on jadł wszystko,a te jego niby ulubione to mówię-karpatka w częściach-i z tego zrobili wielkie hallo.Zostawmy go w spokoju!Był prostym,zwykłym niby człowiekiem.Więc.........można se odpuścić,to nam świętości nie doda.

Witam.Iwonka,masz racje papież to zwykły człowiek jedynie bardziej wieżacy a tu takie chalo?!On lubił słodkie jak każdy człowiek.Ludzie Pobudkaaaaa

Po co taki halas poprostu przeczytalam ze sa kremowki i zapytalam takie gotowe w pudelku sparzedaja,ale nie chce chcialabym zwykle zrobic i samodzielnie.W jakim celu takie oburzenie .

Cześć ludziom pracy!!!!Amadei,sorry że tak to odebrałaś,ale nie miałam na celu cię obrażać,poprostu wyraziłam swoje zdanie,a tak na marginesie,to nie kupuj tego badziewia w pudełkach,wejdz sobie na jakąs stronę kulinarną,a naprawdę za niewielką kasę zrobisz te kremówki.Ja sobię zawsze tak szukam różnych fajnych przepisów.I naprawdę to nie było do ciebie,tylko tak ogólnie na całą te reklamę wokół Papieża.

Placek wiśniowy: Składniki: 1,5 szklanki mąki ziemniaczanej 15 dag margaryny 15 dag cukru pudru 1 całe jajko i 3 żółtka łyżeżka proszku do pieczenia 60 dag wiśni. 1.Wiśnie umyć,osuszyć,wypestkować,odsączyć. 2.Utrzeć 3 żółtka z cukrem,mąkę wymieszać z proszkiem,utrzeć margarynę;połączyć to wszystko razem z całym jajkiem i szybko wyrobić ciasto. 3.Ciasto rozwałkować,ułożyć na formie posmarowanej masłem,nałożyć warstwę wiśni.Piec 30 min w tem.180-190oC. 4. Po ostygnięciu posypać cukrem pudrem.

Witam no wczoraj byla piękna pogoda a dziś pochmurno i chłodno i życzę miłej i ciepłej niedzieli

u nas tak jak mówiłam-raz ciepło raz zimno.

amadei wejdź na stronę www.wielkiezarcie.com tam znajdziesz super przepisy często korzystam

Sernik pomarańczowy: Składniki: rzy czwarte szklanki cukru pół kostki margaryny 2 serki homogenizowane waniliowe 2 jajka galaretka pomarańczowa opakowanie cukru waniliowego biszkopty do wyłożenia formy 1.Zrobić galaretkę i odstawić do ostudzenia 2.Margarynę utrzeć z cukrem.Nadal ucierając dodawać po jednym żółtku a potem stopniowo serek.Troche pomieszać i dodać ostygniętą galaretkę. 3.Białka z cukrem waniliowym ubić na piane i dodać do tamtej masy. 4.Przełorzyć do formy wyłożonej biszkoptami i na dwie godziny wstawić do lodówki.

Ok Iwona oj tu to trudno odebrac w jakim tonie ktoos pisze;)masz rację, aj tez jestem zwolenniczka tego co samej sie zrobi a nie kupi;)Pewnie to zwykle kremówki tylko tak jak mowisz reklama nie ma zadnych papieskich ale handel robi swoje.Milego popoludnia zycze;).Hanka dziękuje za adres strony.

U nas ani odrobiny słoneczka taka nijaka ta pogoda.A na tiramisu może któraś z kobietek ma przepis albo na jaką ciekawą sałatkę ? Na święta planuję gyrosa zrobic .Palemki poświęcone?!

Sałatka winogronowa: 0,60 kg winogron 0,20 kg sera żółtego 3-4 ząbki czosnku majonez kukurydza puszka Winogrona pokroić na połówki lub na ćwiartki, dodać ser żółty pokrojony w kostkę, rozgnieciony czosnek, kukurydzę, majonez i wymieszać. Pierwszy raz robiłam tą sałatkę bez przekonania ale rodzina się nią zajad. Jest pyszna i zawsze robię co najmniej podwójną porcję i znika błyskawicznie. Polecam na jesień gdy winogrono tanie.

Sałatka makaronowa: 1 paczka makaronu kokardki( ugotować) 2-4 piersi z kurczaka usmażyć z chili, solą, curry, 5 ząbkami czosnku. 1 mały słoik oliwek ( może być bez jeśli ktoś nie lubi) 2 papryki czerwone 1 słoik selera w nitkach 1 puszka groszku lub kukurydzy 1 puszka czerwonej fasoli. Wszystko wymieszać Sos: 6 łyżek majonezu 1 duży jogurt naturalny 1 słoik sosu chili, meksykańskiego lub wietnamskiego 4-5 ząbków czosnku. Wymieszaną sałatkę zalać sosem Według tych składników wychodzi bardzo duża porcja

Sałatka z zupek chińskich 3 zupki ostre 1 łagodna zalać wodą gorącą dosypując przyprawy z paczki ale bez tłuszczu 1 puszka kukurydzy 1 por 2 papryki czerwone 1 słoik 0,5 l ogórków konserwowych majonez Paprykę, ogórki pokroić w kostkę. Por w półkrążki.

witam kochani nie bylo mnie bo wczoraj maj mezus mial urodzinki wiec brak czasu a dzis poprawiny:) iwonka z checia bym cie odwiedzila bo kocham twoje okolice:) pogoda dzis byla piekna tak sobie twarz opalilam ze az mnie piecze:( przepisy spisane placek karmelowy z pianka kawowa zjedzony pychota

Witam pogodę mamy dziś ładną ze słońcem widze że dziewczyny robią przygotowania do świąt a ja muszę wykorzystać pogodę i jeszcze do środy gracowanie truskawek a od czwartku będę świętować posprzątane mam jedynie smakołyki przygotować to z dożę i do kościoła od czwartku do poniedziałku to wtedy wiem że to są święta życzę wam miłego dnia

Cześ rolniczej Braci!!!!!!No wreszcie ma być ciepełko,cosik narazie się chmurzy.Te przygotowania do świąt,te sprzatanie,pichcenie,to taki burdel w domu się robi,jakby tornado przeleciało.No w kółko można sprzątać.Miałam śmignąć do wnusia na stolicę,ale starego namówiłam,że pojedziemy w piątek w nocy samochodem,wytyczyłam najkrótszą trasę,bez tego skurwysyna GPS-a,co mnie ostatnio prawie nad morze zaprowadził.Ale mam jeden dylemat,z kim to wszystko zostawić,ale myśle że do tego czasu coś wymyślę.A co do sałatek-dziewczyny,jarzynowa tradycyjnie mus,ale ja zaś uwielbiam bakłażany,wie robię i taką-bakłażany,pomidory i cebulę w talarkach,każdą rzecz owijam w folię aluminiową i do piekarnika,po takim opieczeniu zdejmuję z bakłażanów skórki z pomidorów też,cebula jest gotowa,to wszystko kroję w średnie cząstki,mieszam,solę,dużo białego pieprzu,jak ktoś lubi można pokropić octem,no ja to lubie,ale nikt więcej tego nie trawi(chyba przez te bakłażany),tak to wymyślam różnego rodzaju sałatki kolorowe,tarte gotowane buraki z majonezem,na to jajka też natarce przeleciane i też z majonezem,a jeszcze na to groszek z majonezem wymieszanym z tym drobnym szpinakiem-trzykolorowa a zażreć na śmierć się można.Mam dużo rzepy jeszcze,to i ona będzie na stole,a że zajebiście ostra to tylko z jogurtem z kurkumą,to takie żółciutkie będzie.Jaja maluje w czwartek już,staremu też odpicuję,będzie nowszy model.

Halinko dziękuję bardzo za przepisy na pewno skorzystam , ta winogronowa musi byc pycha, ja osobiście oddałabym każde jedzenie za porcje sałatki.Pichcic wiele nie będę bo zostałam sama z dziewczynami a męża w sobotę wysłałam na saksy do Niemiec.Iwona to pewnie będziesz przejeżdżac niedaleko mnie, mam 200 km do stolicy i 50 do Kielc- zapraszam .Miłego dnia wszystkim życzę:)

a to mój przepis na sałatkę makaronową makaron włoski- małe muszelki gotujemy brzoskwinie- puszka kroimy w drobne kawałki kukurydza, fasola czerwona 3 pory białe części kroimy na drobno wędlinka 15-20 dag też na drobno kefir mały naturalny i 2 łyżki majonezu mieszamy razem mieszamy wszystkie składniki razem najlepsza aż się wszystko przegryzie

Do gabinetu dyrektora wpada bez pukania jego podwładny. Wylewa dyrektorowi kawę na koszule, pokazuje mu język, puszcza baka i wygarnia wszystko. W tym samym tez momencie do gabinetu wpadają koledzy. - Stasiu, Stasiu! To był żart, wcale nie wygrałeś w totka!

witam kochani caly dzionek od rana zajety rano okna ,sprzatanie i pranie a po poludniu wio na dwor cudowny dzien az sie chce zyc tak sobie buzie spieklam na sloncu ze ho ho od srody wchodze w gary cos sie wymysli

Hej Pracusie!!!!!!Obrządzona,najedzona,piję czrnulę i palę fajory.Co tam słychować?Obrządziłyśta juz na święta??Ja to dziś się maluję z siwego na czarno,ale se zaprosiłam córkę sąsiadki do tego,bo znów wszystko zajebie farbą,a i zrobi mi paznokcie,no i cholerne brwi,bo tak zakrzaczałam jak rumunka.Znalazłam chętnego na posiedzenie,przypilnowanie burdelu-syn męża się zgodził,ale będzie z laską-jak myślicie dadzą radę!!Bo ja myślę,że jak "szampona"nie będzie to-tak.Ale raz się żyje,pożyjemy zobaczymy,mój stary nigdzie w życiu nie wyjeżdżał,w ubiegłym roku go naciągnęłam na wypad,tylko ten kurwa GPS się popierdolił,aż nad może wyjechalim,no teraz bez podpowiadacza sama drogę wynalazłam i chyba dojedziem.A bractwu,które w domciu zostanie to przyszykuję,to co pisałam,tak że więc z głodu nie fikną,gorzej oby od seksu im co się nie nawydziwiało.Dziś u mnie krupnik-tylko!Pierdolę,tyle roboty,a ja w garach!Krupnik na żebrach baranich.Wpadajcie,jak która lubi!!!!

Gabi,ze względu na twojego kurdupla,zapraszam cię do siebie w tę otchłań dobrego powietrza.

A tak wogóle wszystkie WAS zapraszam!Żyr będzie jakiś tam,zapitek tyż.Tylko WY,możeta się zwerbować.

Iwonko jak cię GPS znowu wyprowadzi nad morze to po drodze są Bory Tucholskie a na skraju ja mieszkam. do garów to skoczę jutro coś tam jak zwykle nawymyślam ,córki to zawsze mówią -mamo dość już tego żarcia!- ale co tam jadło musi być ,a po świętach jeszcze przez kilka dni nie trzeba nic gotować bo się miski opróżnia

A mi padaja kurczaki;(

Cześć!-Amadeia,jak to padają?A zaszczepione?Ja w tamtym roku sama wychodowałam perliczki a szczepionek nie dawałam,bo w tej karmie dla kurcząt też coś jest i jak dałam szczepionki zwykłym kurczakom i jadły tę karmę to łaziły jak na haju,też padło parę.Wpisz w przeglądarkę dlaczego kurczęta padają to wyskoczy ci jakas strona,forum,zawsze czegoś tam się dowiesz.

Dziś miałam dzień dla siebie. Pojechałam do miasta i przesiedziałam tam 8 godzin. Byłam u fryzjera a u kosmetyczki zrobiłam sobie brwi i paznokcie . Nie omieszkałam sobie też kupić pięknej garsonki ze spodniami (popielatej). Do tego kupiłam sobie bluzkę w szaro wrzosowe paski. Oczywiście buty i torebka do kompletu. Zaszalałam, jak zajączek to zajączek. Jedzenie zaczynam szykować dopiero w piątek . Zdążę. Teraz idę pod prysznic i lulu bo po tym mieście aż we łbie mi huczy. Nie ma to jak wieś.

witam w chalupie i kolo obrobione od jutra w gary:) iwona no no zebts miala do czego wracac bo jak sie mlodzi do oprzatku dorwa to zeby w trojke od ciebie nie wyjechali a ty z mniejszym stadem zostaniesz:)

iwonka a ty to sie normalnie na bostwo zrobisz:) a co masz racje pokarz tej bidzie w warszawie co rozkosz moze:) pod palac skocz albo na wiejska przy okazji:D