Dopłaty,dopłaty

O, to daleko ode mnie. Myślałam że może bliżej Koszalina.

Halinko obyło sie bez burzy,padal deszcz wiec mysle,ze to dobra wrozba poza tym jeszcze wczoraj piekne slonce i nadal bedzie slonecznie.Kiedy w kwietniu slonko grzeje rolnik nie zubożeje;)

Byłem na skupie , świnki po 6,40 kg.

Okolice Radomia.

Witajcie ciężko pracujący!!!!!!Ciepełko z rana,ale w nocy padało(nie lało tylko smarkało),po południu ma być ładnie,to dosadzę kwiatów jakich.Gabi nie ma sprawy,nawet tydzień możesz posiedzieć,ja tam lubię gości.Wpadnijcie wszyscy,to będą fajne balety.Baran ubity,dziś mięsko w szybką marynatę,po niedzieli palce lizać,jak kto nie lubi to indora ubiję też.Lecę kozy wydoić,potem zajrzę.

Maja-mam staw z rybami,woda z gór cały czas napływa do niego,a jak wyjdę za chałupę na łąki,to Śnieżkę widzę-zajebisty widok,wszędzie góry i pagórki.

Iwona pozazdrościć,ja uwielbiam góry a mam tak daleko

Iwonko zazdroszczę ci takich widoków u mnie nawet rzeki nie ma wiesz co to i ja się wybieram do ciebie na te marynowane mięska a szczególnie na piękną przyrodę

witam.nie dawno wróciłam z łodzi bo brat wersalke kupiła nie maja w samochodzie haka i im musieliśmy zawieść.paweł a dokładnie jak sie nazywa twoja miejscowość może znam

Też zazdroszczę Iwonie widoków. 20 lat mieszkałam nad samym jeziorem ( 10 metrów od domu). Teraz mam wykopany staw ale to nie to co natura. Poza tym mój staw nie ma dopływu ani odpływu. Jakieś rybki tam pływają ale to wszystko dla upiększenia . Mam też oczko wodne . Te namiastki jednak nie zastąpią natury. No i góry....Nigdy nie byłam w Sudetach natomiast w Tatrach wielokrotnie.

iwona,wiem że masz pieknie chociaż nigdy nie byłam w górach,ale mam rzeczke za droga.

Iwonka pozazdrościc widoków.Jedynymi górami jakie mogę zobaczyc są góry Świętokrzyskie kiedy wyjdę za stodołę i do tego jest przejrzyste powietrze.Pozdrawiam i życzę szybkich przelewów tym co jeszcze czekają:)

witam smarkalo caly dzien dzis ale mam tatusia do pomocy wiec trz bylo wykorzystac iwona jak ja ci zazadroszcze 3 razy bylam w twoich okoloicach i sie zakochalam:) szklarska poreba,karpacz cudo okolice

Hej ziomale!!!!!!Jestem.Wiosna całą gębą,już z pieskami polatałam po łące,matuchno jak to wszystko pachnie!Gabi,dziewczyny,tak góry przepiękne miejsce,całym rokiem magia.No balety się szykują jak ta lala,tylko co by mnie te warszawiany nie oszukali,bo kurwa chyba bym te tancbudę rozsadziła.Miłej niedzieli z rosołkiem życzę(choć ja tej głodnej zupy nie za bardzo lubię).

pozdrowienia dla wszystkich,Iwona zazdroszcze ci tego stawu z rybami, w Kotlinie Kłodzkiej kiedyś byłam na wycieczce,ładnie tam,ale jednak najładniej u nas na Jurze,przy ładnej pogodzie to widać zamek i ostance i nie zamieniłabym sie na inny rejon Polski.

witam poekna niedziela az sie zyc chce iwona zacieraj rece bo jutro portfel twoj bedzie ci za maly milego dnia

ze dziś niedziela to moze kawał na czasie ....... Rozmawiają dwaj ksieża - wiesz co ? my chyba nie dożyjemy zniesienia celibatu , hmm , odpowiada drugi , my nie ale moze nasze dzieci ..... ; miłej niedzieli zycze ....

Znając naszą rolniczą rzeczywistość to portfel Iwony tylko przez moment będzie pełny. A nie zamykał się będzie bo ciągle będzie płacić.

witam.iwonie zazdroszcze widoków,a w świetokrzyskim byłam nieraz to i tam jest ładnie

witam ,piękny dzień dzisiaj,wróciłam z wywiadówki od mojej młodzieży taki zwyczaj że w niedzielę są zebrania z rodzicami to technikum rolnicze

co taka cisza na forum ,czy wszyscy w drodze do Iwonki na balety

Witam jakoś wiosna jakoś tempo idzie tak miało być ciepło może by i było ciepło ale jest wiatr zimny a dziś był prymrozek no Iwona dziś to dopiero będzie się działo u ciebie tylko bardzo mocno nie szalej

No cześć pracy!!!!!Deszcz u mnie dziś,kurwa pokrzyżował plany.Patrzę od rana jak sroka w gnat na konto-nic się nie pojawia.Maja-jak nie przyjdą pieniądze to dopiero zaszaleję.Mam takie nerwy,że nie mogę nic zjeść.Obiadu nie gotuję bo żarła przygotowałam na tę fetę.Stary dziś obrządza sam,ja pilnuję banku-haha.Wstawajta dziewczyny,a nóż widelec trza się do mnie szykować!!!!

witam ale pogoda:( pod psem iwona ja juz se lepek umylam,zarcia naszykowalam co zeby z glodu nie po umierali jak do ciebie wyparuje nie denerwuj sie u mnie byly pieniadze o 17 wiec jeszcze caly dzien trzymam kciuki mimo beznadziejnej pogody milego dnia

Ale ulewa ale to nic Iwonko dopłyniemy.całe szczęście że udało się zasiać bo teraz nie będzie można wjechać,Jak u was z rzepakami jeden dostał nawóz i puścił i chyba coś będzie a drugi dostał też nawóz i czas do końca tygodnia potem trzeba będzie zaorać ale nie wiem co zasiać ,bo poszły opryski na jesień na rzepak.

Ciasto karmelowe z kawową pianką SkładnikiPrzepis Biszkopt: 5 jajek, 1/2 szklanki cukru, 1/2 szklanki mąki, 3 łyżki mąki ziemniaczanej, 1 łyżka proszku do pieczenia, 2 łyżki kakao. Krem karmelowy: 2 szklanki mleka, 2 budynie karmelowe, 2 łyżeczki kakao, 1 szklanka cukru pudru, 1 kostka margaryny. Kawowa pianka: 1 opakowanie śmientan-fixu (śnieżka), 1 szklanka mleka, 1 łyżeczka kawy, 3 łyżki cappuccino, 2 łyżki żelatyny. Biszkopt: Mąkę, mąkę ziemniaczaną przesiać, dodać proszek do pieczenia, kakao i wymieszać. Oddzielić białka od żółtek. Z białek ubić pianę, nie przerywając ubijania dodawać cukier a następnie po jednym żółtku. Masę wymieszać delikatnie łyżką z mąkami, proszkiem i kakao. Przelać do formy i piec około 30 minut. Krem karmelowy: Ugotować budynie na mleku. Margarynę i cukier puder utrzeć na puszysta masę, powoli dodawać po łyżce wystudzony budyń i ucierać dalej. Na koniec dodać kakao. Kremem przełożyć biszkopt. Kawowa pianka: Kawę i cappuccino zalać 1/2 szklanki wrzątku, wsypać 2 łyżeczki cukru i wystudzić. Żelatynę rozpuścić w 1/3 szklanki gorącej wody. Zimne mleko zmiksować ze śnieżką, powoli dolewać wystudzoną kawę (nie wlewać fusków z dna) nie przerywając miksowania a natępnie dodać przestudzoną żelatynę, wymieszać i wylać na przełożony kremem biszkopt. Ciasto posypać wiórkami gorzkiej czekolady i wstawić do lodówki, żeby stężało.

-Babciu, nie widziała babcia moich tabletek? Były takie małe, oznaczone LSD.... -Pierdolisz tam tabletki, smoka w kuchni widziałeś?

Blondynka stoi przy garach i zeskrobuje brud z patelni teflonowej nożem. Do kuchni wchodzi mąż i mówi: - Zgłupiałaś?! Czemu skrobiesz nożem po teflonie? - Sam jesteś poteflon!!!

Kolega opowiada koledze: - Byłem u lekarza i poprosiłem o syrop od kaszlu, a on dał mi nie wiem czemu środek na rozwolnienie. - Zażyłeś ten środek? - Zażyłem. - I co, kaszlesz? - Nie mam odwagi...

- Placi pani mandat - mowi dwoch policjantow, zatrzymujac samochod, jadacy z nadmierna predkoscia. - A czy nie moglabym zaplacic w naturze ? - Co to znaczy " w naturze " ? - No , wiecie, musialabym zdjac majtki i wam dac ... Policjant odwraca się do kolegi i pyta : - Potrzebne ci są damskie majtki ? - Nie ! - Mnie tez nie ...