mama bez pieniędzy.... mąż nie daje pieniedzy a mieszkamy razem!

oj kochana mam ten sam problem,maz tez mi nie daje kasy ani 1 zł , syna nie przyjeli do zlobka bo brak miejsc,mieszkamy na wsi .Maz nie zajmnie sie synkiem nawet 5 minut bo po pracy jest zmeczony itd..... eh jedyne wyjscie to sprzedaje zamale ubranka na allegro i mam kase dla siebie i synka bo maz kupuje mu pampersy i mleko nic wiecej bo uwaza ze syn ma ubranka no fakt ma za male bo nosi rozmiar 92 a najwieksze mam 74 wiec chodfzi w za malych bluzeczkach ehhh czasami pojade do lumpeksu i mu kupuje ubranka po 3 zł to jak wracam do domu to mi gada ze za duzo wydalam a wydaje raptem 15 zł na miesiac eh mowie ci sprzedaj na allegro za male ubranka bedziesz miala na szampon :(

A gdzie trzyma kase ? ma karte znasz pin :P?

u mnie wczoraj była o to mała sprzeczka że nie mam swoich pieniedzy a mąż to urodziny cętuś i zapytał mnie co zrobiłam z 10 złotymi, które dał mi przedwczoraj. Myślałam, że wyjde z siebie - nie będę sie z takich rzeczy ani tłumaczyć ani prosić o pieniądze. Tyle, że mój m nie mówi tego specjalnie, ale naprawde bardzo oszczędza - głownie na sobie. Zaraz mnie przepraszał i wiem, że nie miał nic złego na myśli Ale uważam, że pora rozglądać sie za pracą - jakąkolwiek, aby mieć swój grosz i nie czuć sie jak utrzymanka kogokolwiek, Wdałam sie w dyskusje , że opieknuka weźmie od nas jakieś 600 złotych za opiekę nas synem ( na żłobek nie mamy szans a klub malucha kosztuje u nas 700 złotych ). I dodałam, że jak pójdę do pracy to wszytskie domowe prace dzielimy na pół - uważam, że to uczciwy podział.. Nie dajcie się tak dziewczyny traktować, nasza praca w domu z dzieckiem jest niewdzięczna i nieopłacalna, chociaż bezcenna ;)

tak jasne wezmie kase i w łeb dostanie od niego.Ja jak bym tak zrobila to chyba przez miesiac by mnie opierdalal eh faceci

nic nie mam sensu- jestem w szoku.ja bym po prostu wstała i wyszła :O

tak jasne wstala bys i wyszla łatwo sie mowi gdy ci maz daje kase

Wasze wypowiedzi to az wierzyc mi sie nie chce . Jak moglyscie wyjsc za tak bezdusznych i skapych facetow ? Nie wyobrazam sobie prosic meza o pieniadze na szampon , w ogole na cokolwiek . W malzenstwie powinien byc rowny podzial obowiazkow i jesli tylko maz zarabia ( bo zona musi byc w domu z malym dzieckiem - i tak wczesniej bylo postanowione ) to te wszystkie pieniadze zarobione przez meza powinny byc podzielone ( w tym przypadku ) na 3 osoby . A nie jakies wydzielanie , zebranie o kazda zlotowke !

emilka nastepna madra. Jak mogłaś w ogóle dopuscic do sytuacji że maż CI KAZAŁ siedzieć w domu i nie daje kasy?? CO to za niewolnictwo?? I jakie dajesz kretyńskie rady, sprzedawaj ubranka i bedziesz miła na szampon... no błagam cie!!!! Wasi meżowie mają zasrany obowiązek dac kase a jak nie to niania i wy do pracy. I macie tego wymagać,0 a nie prosić i się kulić ze strachu. Obie głupie jak but, same pozwalają sie traktować jak ścierwa i nic z tym nie robią. Ile wy macie lat? Jeśteście dorosłymi kobietami a dajecie sie zastraszać i zamykać w domach jak dzieci. Po 1 takie rzeczy sie przed slubem ustala i bys wiedziala jak bedzie. I pewnie bys dziecka z nim nie miała, a ty od doopy strony sie za życie zabierasz, zero wykształcenia, zero pracy, zero niezależności, zero kasy - a potem mąż terrorysta i dzieciak. Kura domowa bez perspektyw!!!!! Uzależniona od chłopa tak ze o podpaski prosi, żałosne. Mamy XXI wiek a tu jakieś sredniowiecze widze. Sama dopusciłaś do sytuacji ze dla niego jesteś nikim. Trzeba mysleć o sobie zanim sie w pieluchy wpakujesz, bo teraz wielka łaska że Ci kase na coś da. Miałabys swoja kase to nie byłoby problemu. Miałabyś wykształcenie to byś prace znalazła lepsza. I najważniejsze MIAŁABYŚ HONOR I GODNOŚĆ, TO BYŚ KOPNĘŁA GO W DOOPE I ODESZLA, ZNALAZŁA PRACE I DOSTAWALA BEZ ŁASKI ALIMENTY. A tak to sie boicie cokolwiek zrobić i całe zycie bedziecie prosić o kase na rajtki!!!! Nie dziwne że was wykorzystują jak wy im na to pozwalacie. A na starość powie ze on zarabiał na rodzine a ty siedzialas całe życie w domu. Ale takie idiotki to zwykle tylko potrfia mówić jak emilka: "ehhh faceci..." i dalej zapierdzielać jak woły i błagać o kase. Samym "ehhh" nic nie zdziałasz!!!!

czasami tak jest...ja przed slubem mialam wszystko ,zakupy kiedy chcialam itp a teraz mnie na nic nie stac a meza tak on moze kupic pizze za 30 zł jakies jedzenie w sloiku za 7 zł a ja nie mam nawet spodni bo wszystkie sprzed ciazy sa za male lub po przecierane aktualnie zostalu mi dresy jak musze isc do lekarza z malym to zakladam rajstopy i rybaczki troche smiesznie to wyglada ale w starych drechach nie pojde;/

idiotka nie jestem skonczylam szkole mam mature ,studia skonczone mam slicznego synka i tyle a ze maz mi kasy nie daje to juz inna sprawa . maly sie nie dostal do zlobka to co mam kopnac meza w dope i dalej siedziec w domu bo malego do zlobka nie przyjeli?! łatwo sie mowi gdy ma sie meza ktory ci daje kase mi nie chce i tyle

emilka, no to dalej nic z tym nie rób i bądź na jego łasce. Rzygać sie chce jak sie taką męczennicę czyta co ponarzeka ale dalej w tym tkwi.

rozwod to nie rozwiazanie wiec nie pierdol

a co mam zrobic?! maly sie dostanie do zlobka to do pracy pójdę

wcale sie nie dziwie autorce ze juz nie pisze bo z takimi kobietami jak wy nie da sie normalnie pogadac

"mi nie chce i tyle" - no brawo, więc koniec tematu, tak? Pan i władca powiedział ze nie chce, a potulna zonka w rybaczkach powie "ehhh" faceci i nadal tkwi w patologicznym związku. I nadal chodzi w tych rybaczkach i nadal nie ma na nic jak niewolnik. I tak, patologicznym, dobrze przeczytałas,bo w normalnej rodzinie nie ma czegos takiego że żonka nie ma nic do gadania!!!! A skonczone szkoły i to ze on ci kasy nie daje - to akurat nie są inne sprawy. Bo skoro musisz siedziec w domu a masz perspektywy pracy, to ma obowiazek kase dzielić na 3. A jak nie to ty do pracy. I skończ powtarzac łątwo sie gada jak maż..." - bo znów sie odzywa twój strach przed panem i władcą, chyba oboje podejmujecie decyzje w malzenstwie, amcie te same prawa wiec co to za argument że mąż?????

jak to co masz zrobić? Maż ma ci dawać kase, to masz zrobić, a jak nie to go zostaw. Postaw sprawe jasno a nie trzęsiesz przed nim portkami. Rozwód to nie rozwiazanie?? A widzisz inne z takim typem??? Jestes darmowa opiekunką, kucharką, sprzataczka i panna do seksu, traktuje cie jak totalne zero, nie masz na nic pieniedzy (!!!!!!!) - to nie jest normalny zwiazek. Z nami sie nie da gadac? Bo co? Bo ci piszemy prawde, która kole w oczy??? A co, chciałaś żebyśmy pogłaskały po główce i powiedzały ze mamy to samo? Otóz nie mamy, bo mamy normalne zwiazki, gdzie oboje mamy takie same prawa i współdecydujemy o wszystkim. A ty masz pana i władce!!!! Dziewczyno, prosisz o kase an szampon czy tampony, poniżej godnosci to jest!!!!!I tylko narzekasz a on dalej robi z tobą co chce.

czytam i czytam te posty i nie mam słów te Panie ktore sie tu wypowiadaja sa jakies nie normalne ,powiem tak znam wiele rodzin w ktorych tylko maz pracuje i nie daje pieniedzy zonie czasami sie tak zdarza i pisanie tutaj ,,kopnij go w dope " to swiadczy tylko o tym ze nie macie pojecia o zyciu wiadomo maz pracuje to sa jego pieniadze zona siedzi w domu z dzieckiem maz powienien jej dawac pieniadze ale nie chce to co ma zrobic zona wziasc rozwod tylko dlatego ze nie ma pieniedzy na swoje wydatki? smieszy mnie podejscie Pani ktora wyzywa inne od idiotek to dopiero patologia

niestety, ale Emilka i autorka same pozwoliły się tak traktować a na wszelkie rady (niestety, ale zgadzam się - trzeba radyklanie z takim facetem) reagują obrazą. No to co mamy wam powiedzieć??? wasza sytuacja jest ponizej krytyki... nie wyobrazam sobie zostać z takim mężem.

a nie widzisz idiotko ze to nie ja pisalam o tym szapmonie tylko autorka?? ja jej opowiedzialam swoja historie wiec sie odwal z takimi szmatami jak ty nie da sie gadac

"maz pracuje to sa jego pieniadze zona siedzi w domu z dzieckiem maz powienien jej dawac pieniadze ale nie chce to co ma zrobic zona wziasc rozwod tylko dlatego ze nie ma pieniedzy na swoje wydatki" no sorry, ale głupoty wypisujesz. On pracuje bo nie chce by zona nie pracowała, wiec żona siedzi w domu. Ale wykonuje prace, ma wielki wkład w związek, wychowuje dziecko wspólne, a pieniadze w malzenstwie dzieli sie w takim wypadku na 3. To skąd ona ma mieć kasę (ciuchy, kosmetyki, środki czystości itd) skoro zwykle maż nie chce by pracowala i by zajmowala sie ICH dzieckiem??? Ma kraść? A meżulek bedzie dysponował ICH kasą (nie, nie jego - ich) i zarządzał czy jej da na podpaski czy nie? Bronisz sytuacji która jest niestety nie do przyjęcia. I tak, ja bym takiego zostawiła, bo z tego potem wszystko sie pieprzy, są same kłótnie. Zreszta nie chciałabym być niczyją niewolnicą...

ale co za róznica, szampon to przykłąd emilko!!!!!!!!! co za różnica czy prosisz o szampon czy o coś innego, skoro wy obie musicie prosić O WSZYSTKO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

HAHA JAKAŚ GŁUPIA, PRZECIEŻ OBYDWIE JESTEŚCIE NIEWOLNICAMI PANÓW I WŁADCÓW I NIE MACIE KASY NA NIC, I TY I ONA NIE MACIE NA SZAMPON, CIUCHY, KOSMETYKI, ITD!!!!!!!!!!!!!! WIĘC CO SIE CZEPILAS SZAMPONU?? po co opisujesz swoją patologiczną sytucaje skoro potem sie obrażaszjak ci ktoś napisze prawde???? a co chcialas usłyszeć? pochwae ze sie dajesz wykorzystywać i jestes zastraszona? no tak, obraź się, i dalej nic z tym nie róz, to na pewno zmieni twoje połozenie.

się władowałaś w taką sytuację a jak ci ludzie piszą co masz zrobić to im ubliżasz ty po prostu chyba chcesz tak żyć o ja biedna, mąż mi nie dał na spodnie, o ja biedniusia a ci mężczyźni to wszyscy tacy okropni jak można się tak upokarzać na własne życzenie????

i nie mieści ci chyba w głowie że są na świecie normalne kobiety, normalni mężczyźni większość moich znajomych ma dzieci i pracuje, żyje NORMALNIE a ty? kobieta po studiach dała z siebie zrobić popychadło i sprowadzić się do roli niższej od PSA??? (psa się karmi, a niektórzy nawet kupują mu ubranka) :D:D żałosne...

szkoda was kobietyi tyle.sobie i swoim dzieciom perdolicie zycie nie nam

czytam te wasze posty i mi wstyd za was drogie panie !! jak mozna napisac ze kobieta jest gorsza od psa itp?!?! emilka napisala ze sprzedaje ubranka i ma na swoje wydatki i dziecka.Maz jej nie daje pieniedzy ale ona nie siedzi z zalozonymi rekoma i nie czeka na manne z nieba tylko sprzedaje na allegro .Podziwiam ja ,sama nie wzielabym rozwodu z czlowiekiem ktorego kocham tylko dlatego ze nie daje mi pieniedzy . nie ma na spodnie bo zapewne wszystkie pieniadze wydaje na synka sama tez bym tak robila jak by mi maz nie dawal pieniedzy !!! w porownaniu do autorki watku ona cos robi i nie prosi o szampon czy podpaski ... mezczyzni sa rózni i nie wierze ze osoby wypowiadajace sie w tym watku maja dzieci bo matki nie powinny sie tak zachowywac jestem pewna ze nie wzielbyscie rozwodu z ojcem swojego dziecka ze wzgledu na pieniadze ciekawa jestem czy chcialbyscie odebrac dziecku ojca

cieszcie sie ze wy macie super mezów nie kazda kobieta ma takiego meza .stac was na rózne zakupy mniejsze wieksze ale nie obrazajcie kobiet ktore nie maja pieniedzy jest w was za duzo JADU DROGIE PANIE

ja właśnie zauważyłam takie dziwne zjawisko u poniżanych kobiet. Skarżą się np na kafe, opisują swoja patologiczną sytuację, a potem jak ktoś im powie ze muszą radykalnie i moze trzeba zostawić chama, to nagle zaczynają go bronić albo się obrażać że ktoś im napisał prawdę o nich samych. Tak samo jest z żonami alkohollików czy facetów co biją żony. Jeszcze takiego potem usprawiedliwią albo się obrażą że ktoś im powie ze same dały siebie tak traktować.. Tu jest taka sama sytuacja. Tylko problem inny. Nie wiem, czy one są tak zastraszone, czy co? I jeszcze twierdzą potem że wlasciwie to nie jest takz le...

nastepna... nikt nie napisał ze emilka jest gorsza od psa, tylko ze daje sie tak traktować!!!!!!! a to ze jest w takiej sytuacji jest straszne, aj jej współczuję, tylko ze ona nic z tym nie robi poza narzekaniem. To jest najgorsze. Jej zycie jest straszne z meżem panem i władcą ale ona sama sie an to godzi, nie rozumiesz? Ja takiego bym zostawiła i tyle. Każdy jest panem wlasnego zycia i ZAWSZE ma wybór.

kasiulalala31 Ja akurat wziełabym rozwód z mężczyzną, który nie dawałaby mi ani grosza , jeszcze do tego sam robił zakupy itd. W końcu te kobiety wychowują wspólne dzieci!