Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam pytanie1111111

Do tych, którzy mają psy.

Polecane posty

Gość mam pytanie1111111

Proszę Was o pomoc. Od soboty mam szczeniaka, którego znalazłam na śmietniku... Bardzo się do mnie przyzwyczaił. Gdy lezy ze mną na łóżku a ja wstane i pojde obok do kuchni od razu zaczyna piszczeć, jęczeć i szczekać. To jest przerażające zwłaszcza, ze od poniedzialku wracam do szkoły po feriach i bedzie musiał zostawac sam do poludnia. Wczoraj probowalam go zostawic na 15 minut, tak piszczał, ze go slyszalam na dole pod klatka ja mieszkam na 3 pietrze.. CO ZROBIC??? Nie wiem ile on moze miec.. moze 1-2 miesiace, ma mleczaki i prawie goły brzuszek. Powiedzcie jak mam go przyzwyczaic do samotnosci i czy napewno sie nauczy??? Pomożcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pytanie1111111
Podnoszę, prosze mi pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomogę i podbiję
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxyyyyyyyyy
moze to zabrzmi glupio, ale zostaw niedaleko niego jakis glosno tykajacy zegarek... podbno brzmia podobnie do bicia serca i psy sa spokojniejsze, u kolezanki pomoglo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pytanie1111111
Zostawiłam go w moim pokoju na 10 minut. Wył, piszczał, szczekał do tego nasikał i poroznosił te siuśki na łóżko i wszędzie. Byłam w innym pokoju. No tragedia, powiedzcie mi co robic. Przyzwyczai się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
. biedactwo...już został porzucony,więc bardzo,bardzo sie tego boi ... masz wspaniałe serce, że go zabrałaś;* nauczy sie, daj mu jakąs maskotke, zeby mogl sie do niej przytulic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onga onga
biedne malesntwo boi sie ze znowgo ktos porzuci :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pytanie1111111
ojciec zobaczył ze nasikał i pobił go mocno kijem od szczotki co robic???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość labradorka :)
z tym zegarkiem to jest coś na rzeczy :) nalej do termoforu ciepłej ale nie gorącej wody i z zegarkiem połóż w jakimś miejscu gdize szczeniak nie będize mógł narobić szkód . uda sie na pewno , a jeśli nawet popiszczy - to nic mu nie bedize , skoro nie masz wyjścia . pozdrawiam ludzi o dobrych sercach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość labradorka :)
zegarek owiń ręcznikiem albo kocem - tak żeby jak najbardziej U podobnić " jego tykanie do bicia serca :) a maluch płacze , bo jest jeszcze malutki i pewnie powinien być jeszcze z matką . boszszsz , co za ludzie .....jak mozan tak potraktować żywą istotę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozesz mu wlozyc do poslania
nie za goracy termofor w jakims furetale( zabeczpieczony zeby nie przegrzl), Wlacz radio- nie za glosno. Staraj sie jednak go stopniowo przyzwyczjac, wychodzac z pokoju czy mieszkania na coraz dluzej.. Niech ma obok siebie cos cieplego, futrzanego, jakies pluszaki chocby.Na poczatek moze popros kogois, zeby troche z nim pobyl w czasie twojej niepobecnisci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pytanie1111111
zamykam temat. już po kłopocie. odniosłam zasrańca tam gdzie go znalazłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulepka
durny podszywie szkoda na ciebie słów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pytanie1111111
Podszywacze... bez przesady. Dziękuje Wam za rady, ale jak wczoraj go zostawilam na pierwsze 15 minut specjalnie dalam mu przekaske do gryzienia, tojej nawet nie ruszl tylko piszczał i wył. O to chodzi, ze calej rodziny zwykle nie ma do poludnia... Mam nadzieje, ze sie nauczy, bo mama tylko tego sie obawia... i to moze zawazyc czy u mnie zostanie... ami ciezko rozstac sie z nim bo naroslo we mnie uczucie do niego i u niego do mnie tez...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pytanie1111111
związałam mu taśmą pysk...ale piszczy dalej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość labradorka :)
nie zakładaj ,zę nic sie nei zmieni - pomyśl ,że dla niego to jeszcze większa tragedia , czuje sie zagubiony i samotyny a przy tym jeszcze malutki . zobaczysz za tydzień to będzie nie ten sam psiak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość labradorka :)
przestanie piszczeć jak poczuje sie bezpieczny .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość labradorka :)
teraz ty jesteś jego całym światem :) powodzenia :) ne zni8echęcaj sie łatwo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Większość rad jak najbardziej przydatnych. Ale jest jedno ale. To mały piesek. Byłaś z nim u weta? To najważniejsze. A druga sprawa to poczytaj o lęku separacyjnym i stosuj się do wskazówek. Troche może potrwać zanim mały zobaczy, że jak jest sam to nic złego się nie dzieje, ale trud się opłaci. Zacznij od dzisiaj. Miałam szczeniaka ze schroniska z tym samym problemem a teraz jest spokojnym psem, który śpi jak zostaje sam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×