Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość ErnoErno

Implantacja zarodka - jakie miałyście objawy???????????

Polecane posty

AnnaAnna84 cierpliwość to nie jest niestety moja mocna strona:) Ale poczekam chyba jednak conajmniej do dnia okresu. Poza tym muszę się czymś zająć żeby ciągle o tym nie myśleć bo sfixować można:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem coś o tym, a testy jak już pisałam ma w szufladzie na wyciągnięcie ręki :D Codziennie sobie mówię "wytrzymaj jeszcze jeden dzień" (przeczytałam już chyba wszystkie forma kiedy najwcześniej dziewczyny zobaczyły dwie kreski i są takie co widziały bladą już po 8-9 dniach od owulacji - ten fakt sprawia że naprawdę się już łamię).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzka1151
na testy to niestety trzeba się naczekać, licząc od dnia przytulania :) zanim zapłodnione jajeczko dotrze do macicy musi minąć kilka dni - w końcu długa droga do pokonania, zagnieżdżenie następuje w okolicach spodziewanej @, natomiast po kilku dniach od zagnieżdżenia dopiero produkowany jest HCG który wykrywany jest przez test ciążowy, na początku jego stężenie jest niskie stąd te blade kreski, czasem też negatyw, czytałam też, że testy ciażowe nie są w stanie wykryć ciąży pozamacicznej. Ale liczę na Wasze kreski! Gorąco życzę dołączenia do mnie! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AnnaAnna84 olej z nasion wiesiołka jest do kupienia w aptece w formie kapsułek bierze się do owulacji poprawia śluz jest go więcej i lepszej jakości jak to ziółka na efekty trzeba czasem poczekać ja w zeszłym cyklu miałam super śluz teraz widzę że bez wiesiołka jest gorzej miałam go dwa dni tylko 3 dni sucho a dopiero chyba dziś tempka skacze sama już nie wiem może owulacji nie było jeszcze chyba przez to myślenie się dziwnie dzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja od miesiąca jem oeparol femina - to jest wiesiołek i olej lniany, do tego zaczełam ostatnio pić siemię lniane i w sumie efekty były od razu u mnie. A co do mierzenia temperatury, nie wiem jak jest u was, ale ja mam strasznie niskie w pierwszej fazie od 35,8 do 36 a w drugiej zaledwie 36,2 w porywach do 36,4, mówię o tej temperaturze spoczynkowej zaraz po przebudzeniu, bo w ciągu dnia normalnie mam nie raz 36,6 a wczoraj miałam nawet 37 i teraz nie wiem czy to jest normalne... Mierzycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lea81 jeśli chodzi o temperaturę to mierzę od 3 cykli i u mnie jest normalna 36,7 a podwyższona 37,1 ale ja zawsze miałam trochę wyższą temperaturę. Wydaje mi się że najważniejsze żeby był te skok temperatury zwiastujący owulację, a wysokość temperatury może nie ma takiego znaczenia. Tantum dziękuję za informację o wiesiołku, będę próbować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzka trzymaj i to mocno kciuki za nasze kreseczki! :) Tylko się przy tym nie przemęczaj :) Jak ja wytrzymam jeszcze tydzień to nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie temperatury w pierwszej fazie są w granicy 36,3-36,6 w drugiej fazie 36,8-37. Teraz właśnie mi coś się miesza chyba termometr szwankuje bo w ciągu 5 minut pokazuje różne wartości. Dodam, że mierzę pod pachą. Niby najlepiej w pochwie ale kurde nie wydaje mi się to higieniczne zwłaszcza, że termometr musi czekać przy łóżku całą noc. No i ten śluz w tym miesiącu płodny miałam dwa dnia od 3 dni sucho a dopiero dziś( zakładając, że termometr ok) mam tak naprawdę początek skoku 36.7) i mam trochę śluzu dopiero dziś lekko ciągnący i kremowo - wodnisty. Czy owulacja dziś dopiero? Bólu nie ma był jak miałam płodny 5 dni temu. Któraś się zna na tym? O ile zrozumiała moja pogmatwana wypowiedź:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miskaaaaa^^
Hej dziewczyny :) Ja ciagle czekam do poniedzialku,zeby powtorzyc test...wydaje mi sie,ze to jeszcze wieki :D Kurcze mam przeczucie,ze sie udalo,ale nie chce sie rozczarowac :/ Nie moge sie doczekac,az wy bedziecie testowac Trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze a ja powoli zaczynam tracić nadzieję, że coś w ogóle z tego będzie, dzisiaj rano zmierzyłam tem. i było 35,8 poszłam dalej spać i po kolejnym przebudzeniu, jakieś 3 godziny pozniej było już 36,4... nie mam pojęcia o co w tym wszystkim chodzi. Tak czy siak to zdecydowanie za niska tem, jak na drugą faze cyklu nawet jak na mnie... Miskaaaaa trzymam kciuki, no i żeby Ci czas szybko zleciał do poniedziałku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miskaaaa liczymy na Ciebie że po Zuzce rozpoczniesz lawine 2 kreseczek trzymam kciuki że nam wszystkim się udało :) U mnie zaczęło się jak zawsze na tydzień przed okresem: ból sutków, wrażliwe piersi, pobolewanie w brzuchu i ból krzyża... :( więc staram się bardzo nie nastrajać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja zawsze się denerwowałam przed terminem okresu a nie owulacji a teraz pierwszy raz nie wiem czy miałam czy dopiero będzie. Chyba przez ten termometr. Lea81 właśnie też tak często mam. Mierzę temp zawsze jak dzwoni mi budzik i do następnej drzemki często przysypiam więc może się wyśliznąć eh. Dziewczyny musimy wyluzować hihi jak któraś znajdzie sposób na to wyluzowanie proszę o info:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem wam, że odkąd zaczęłam mierzyć temp. to jestem zestresowana jak nigdy. Chyba przestane :) Tantum znam jeden sposób na wyluzowanie ale nie jest to wskazane dla kobiet starających się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwaaaa27
czesc dziewczyny, jestem tutqaj nowa ale chcialabym sie poradzic 22 kwietnia mialam transfer zarodka typu C jednego niestety innego nie było, lekarz powiedział ze nie ma zbyt duzej szansy na ciaze, ale ja wierze dzisiaj jest 13dpt kiepsko sie czuje, bola mnie piersi i mam podwyzszona temperature czy mozliwe zebym jednak byla w ciazy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwaaaa27
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama z innej epoki
ehhh...ja tez wariowalam,mierzylam temperature,robialm wykresy szukalam objawów,na testy wydałam majatek..ciagle nic a to juz 10 miesiecy od straty ciązy.bardzo to przezyłam..14 tydzien ,chłopiec. powiem wam,ze z ta temperatura to roznie bywa..odpuscilam mierzenie,spróbowalam testów owulacyjnych i z moich obserwacji wynika,ze owulacje mam wczesniej niz zazwyczaj myslalam ,tj skok temperatury w moim przypadku wystepuje ok 3-4 dni juz po owulacji i wtedy tez dopada mnie ból jajników tzw ból owulacyjny w tym cyklu (dziś 16 dc) test owulacyjny pozytywny 12 dc obiecalam sobie,ze to ostatni cykl prób i odpuszczam bo zbyt wiele stresu mnie to kosztuje. rozmarzyłam się bo dziecko poczete w tym cyklu urodziło by sie w okolicy moich urodzin;) ehh...ale testowac przed czasem @ na pewno nie będę (he he tak teraz mówie a le nie wiem co bedzie ;) pozdrawiam was wszystkie i trzymam kciuki za Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwaaaa27
mysle ze nic z tego nie bedzie czuje sie jak przed okresem :( bola mnie piersi , kiepsko sie czuje i boli mnie brzuch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam nowe dziewczyny Malwaaa27 i Mama z innej epoki. Malwaaa27 nie załamuj się na razie większość dziewczyn wypowiada się że czuły się jak przed okresem a on nie przyszedł - tak się pocieszam bo mam normalne objawy przed @. Trzeba być dobrej myśli :) Mama z innej epoki, trzymam bardzo mocno kciuki że Tobie też się udało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwaaaa27
poprostu jutro ide i robie bete, tylko ja 29 kwietnia dostałam ostatnia dawke ovitrellu boje sie ze to sfałsszuje wynik ze bedzie pozytywny a okaze sie ze nie jestem w ciazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malwaaaa27 poczytaj na forach, bo dziewczyny piszą że ovitrelle nie ma wpływy na test z krwi, owszem wpływa na test z moczu. Tu masz link do forum: http://forum.gazeta.pl/forum/w,191,126347837,126347837,ovitrelle_a_poziom_beta_hcg.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostewcia
Witajcie dziewczyny. Cisza? ja zaglądam na forum codziennie ale nie piszę bo nie chcę się nakręcać. W marcu pisałam dużo, myślałam i potem długo się nie cieszyłam. Wiecie co zaobserwowałam? odkąd się staramy o dzidziusia to zawsze dwa-trzy dni po owulacji spada mi chęć na kochanie się z mężem. Nie wiem dlaczego tak jest ale może dlatego bo intensywnie myślę, że może tym razem nam się udało, sama już nie wiem. Jak na razie jestem szósty dzień po owulacji i nie widzę żadnych zmian, tylko czasem czuję takie kłucia nisko w podbrzuszu, czasem trochę pobolewa, ale myślę, że to pewnie normalne, co myślicie? trzymajcie się ciepło:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już tak się nakręciłam, że z tego wszystkiego spać nie mogę, w ogóle to mierzenie temperatury tak mnie stresuje, bo ciągle wydaje mi się wydaje że coś jest nie tak, chyba przestanę mierzyć dla świętego spokoju:( U mnie dzisiaj 25 dzień cyklu więc za 3 dni testuję, ale raczej nie wróżę sobie dwóch kresek... ech szkoda gadać. Ale trzyma za was kciuki, może którejś się uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, ja też od kiedy mierzę i obserwuję wszystko się miesza kiedyś miałam okres co miesiąc równo. Wszędzie się pisze o tym czynniku psychicznym ale nie da się tak porostu odpuścić teraz może za dwa lata jak już będzie totalna deprecha ale teraz ciężko tak nie myśleć o tym ;/ Dziś drugi dzień niższa temp więc chyba mam owu a nie tydzień temu może się zaczynała ale ze stresu organizm przełożył:P Teraz po prostu co dwa dni starania :) No dziewczyny czekamy na dobre wieści na podbudowanie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lea81 mam dokłanie to samo, tylko się niepotrzebnie wkręcam, dziś nie wytrzymałam i z własnej głupoty zrobiłam test który oczywiści pokazał to co miał pokazać w 25dc czyli 1 kreske... każde kłucie w brzuchu itp. od razu sobie wmawiam że pewnie dobrze, ból sutków też a to wszystko u mnie normalne przed @. Trzymam kciuki żebyśmy wszystkie jakoś do tego testowania dotrwały... No i zobaczyły te 2 kreseczki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chyba oszaleje :D byłam w sklepie i znalazłam testy z czułością 10mlu/ml ciekawe ile z nim wytrzymam... też was tak korci żeby już testować????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny, przeczytałam już chyba wszystkie fora o poronieniach, potem o cytomegalii, wysokiej prolaktynie, o zachodzeniu w ciąże podczas brania bromergonu, dniach płodnych i możliwych dniach w trakcie cyklu, w których można zajść w ciążę, aż w końcu trafiłam tu i ucieszyła mnie aktualna data. Moja historia jest taka. Za miesiąc kończę 20 lat. w zeszłym roku o tej porze podjęłam decyzję o zakończeniu brania tabletek antykoncepcyjnych, które regulowały mi miesiączkę. 10 czerwca dostałam miesiączkę. Od tamtej pory przestaliśmy się zabezpieczać. Na początku lipca wybrałam się na wizytę kontrolną do nowej Pani doktor. Powiedziała, że wszystko jest w porządku, zaplanowała badanie cytologiczne i powiedziała, że za tydzień, góra 2tyg miesiączka się pojawi. Wcześniej oczywiście miałam bzika na punkcie robienia testów ciążowych i wypatrywaniu objawów ciąży, mimo, że brałam tabletki. Jedyne czego nigdy nie robiłam to to, że nie zastanawiałam się nad owulacjami,kiedy je mam itd. Na początku sierpnia wyczekiwałam miesiączki. Kiepsko sie czułam, byłam zmęczona, pobolewało mnie podbrzusze, czułam kłucie w jajniku lewym i jak nigdy ciągle miałam ochotę na napoje energetyczne, których nigdy wcześniej nie piłam. 14 sierpnia pojechałam na wizytę kontrolną. Pani doktor powiedziała, że pękła mi torbiel i prawdopodobnie stąd kłucie. Miałam w macicy bardzo dużo płynu właśnie z tej torbieli. Ale dopatrzy ła się też jasnej plamki w prawym rogu macicy( mam macicę dwurożną). Pojechałam na badanie i po godzinie 14 miałam wynik. Beta hcg = 2005,00. Ogromne szczęście. Pani doktor poleciła duphaston 2 razy dziennie i za 2 tyg na kontrolę. Po 2 dniach powtórzyłam betę, żeby sprawdzić, czy ciąża rozwija się prawidłowo. wynik był 4700, czyli ok. Badanie kontrolne też ok, zarodek miał 6tyg i 4dni. Wielkie szczęście naprawdę! Niestety 14 września na wizycie dowiedziałam si, że ciąża obumarła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I zaczęło się. Przeżyłam horror na oddziale ginekologi w bielańskim szpitalu. Personel był tego dnia tragiczny, na fodatek byłam w sali z ciężarnymi. Zabieg był wykonywany wieczorem i następnego dnia ponownie, ponieważ nie oczyścili dokładnie macicy co wykazało usg rano. Na szczęście wieczorem byłam już w domu, całkowicie załamana. Pomyślałam,ze szybko się zregeneruję i może na święta znów bedę w ciąży. Niestety miesiączka się nie pojaiwała. Dopiero w 11 Listopada po kuracji duphastonem pierwszy raz ucieszyłam się z jej widoku. Następna miesiączka dopiero w nowy rok. Pani doktor, wiedząc, że chcemy się starać o dzidziusia zleciła kontrolnie różyczkę, cytomegalię, badania tarczycy i prolaktynę. Wynik cytomegali był nie pewny i dopiero 18 kwietnia mogłam ponownie ją sprawdzić( okazało się, że nią nie muszę się już martwić). Za to prolaktyna podwyższona po obciążeniu. Od lutego biorę bromergon obniżający jej poziom i podnoszący płodność przy okazji. Od tego cyklu staramy sie o dzidziusia i chciałabym do was dołączyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatnią miesiączkę miałam 26 Kwietnia. 1 maja już miałam ją z głowy. od paru dni czuję kłucie, ale w okolicach całej macicy. Dziś zauważyłam podczas kąpieli kilka skrzepików, jak na początku, albo końcu miesiączki. To 11 dzień cyklu. Nie wiem, czy powinnam się martwić. Ps. Testujące, piszcie jak Wam poszło?! Pozytywne testy od razu wywołują uśmiechy i dają nadzieję, że mi też się uda:) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niepewna135 dużo przeszłaś a masz dopiero 20 lat ja wtedy w ogóle nie myślałam o dzieciach chociaż byłam już z moim obecnym mężem. Teraz żałuję mam 29 i czuje że czas ucieka. Nie wiem o czym myślałam wcześniej! Jesteś młoda i masz młody organizm na pewno dasz radę. lekarze mówią że u młodych organizm reaguje gwałtowniej na jakieś nagłe zdarzenia bo nie jest doświadczony ale szybko się regeneruje.:) A ja chyba dziś nareszcie mam owulację dużo śluzu dobrej jakości kłucie i dwa dni niższa już temp. I mam do was pytanie wczoraj z były starania ale mniej śluzu planowaliśmy jutro następne bo wszędzie piszą że co 2 dni najwcześniej trzeba żeby były dobre plemniki ale boje się że to dziś jest ten dzień! co mam robić???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×