Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość izaizaiz

Najgorsza rzecz, jaka u kogos jedliscie?

Polecane posty

Gość izaizaiz

Ja jadlam niedawno u znajomej zupe, ktora sie nazywa siemiotka czy siemieniotka no i niestety nie moglam jej dojesc. Myslalam, ze zwymiotuje. Kolezanka na szczescie sie nie obrazila :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zupa grzybowa, nie jem w ogóle, a tam musiałam :( niemiłe wspomnienia:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chloe155
U kogoś... takie rzucane mieśo z sosem i na to zamoczona w sosie kapusta. blee . a tak to nawet w pizzeri, zamienilismy sie z kolezanką kawalkiem. Ja mialam dobrą , a ona z jakimś kurczakiem. Myślałam, że się porzygam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DANIE WŁOSKIE
ROSÓŁ JADŁAM U CIOCI I TAM BYŁ WŁOS JEJ CZARNY I KRĘCONY ZJADŁAM WSZYSTKO A TEN WŁOS ZOSTAWIŁAM NA DNIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izaizaiz
no wlasnie - wypada w ogole odmowic zjedzenia? Ja nie moglam dojesc tej zupy. Kiedys dawno temu na poczatku mojej znajomosci z mezem zjadlam watrobke u tesciowej chociaz nie jadam. Wtedy polykalam te kawalki w calosci, zeby nie czuc smaku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pipsutek
takie zielone spaghetti u cioci, nie pamietam jak to sie nazywało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam jeść u ciotki obiad ale jak zobaczyłam że z sosu normalnie tłuszcz wypływa to ładnie podziękowałam , więc w sumie się nie łapie pod temat . nawet nie wyobrażam sobie żeby szło to przełknąć :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie brzydze wszelkich owocow morza :D ostatnio znajomy zaserwowal tylko to i musialam wmusic w siebie kilka krewetek fuuuuuujjj :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooooooooooo.o.o yes
Flaczki NA SŁODKO-rosół był słodki,wogóle nie przyprawiony,i grubo krojone flaki😭a tak je lubiłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam dużo takich rzeczy, najgorzej jak ktoś poda jakies tłuste bądz niedopieczone mięso a ja w życiu takiego nie zjem, bo mi nie przejdzie przez gardło. wpadam wtedy w panike, bo nie wiem co mam zrobic. czy powiedziec że nie jem tłustego, czy nałożyc na talerz i pogrzebac. to dla mnie horror:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iuhfiuhdgifeg
oj kurw ale macie problemy:O uwazajcie jak nie bedziecie mieli co do gara wrzucic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gulasz u ciotki - ogólnie lubię gulasz ale jak sama robię to dobieram dobre kawałki mięsa a nie jak leci. Tamten u ciotki był z takimi niedobrymi kawałkami, z chrząstkami, żyłami i wszystkim tym co ja normalnie z mięsa wycinam. Bleee :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roladkowe rzygu rzygu
przeterminowane cisastko z kremem z Niemiec :o fuuuuj wypchalam sobie tym poliki, jak kolezanka zpytala czy dobre to pokiwalam glowo, potem udalo mi sie wydusic ze ide do wc i wszysciutro pyplulam :o.... do dzis jak o tym pomysle to czyje ten smak. to byla taka roladka z kremem jakims....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to jeszcze kiedyś w pizzerii zamówiłam pizze z boczkiem - na zdjęciu plasterki boczku taki bekon, a dostałam jakąś papkę pseudo mięsną :O Szczerze nawet nie wiem co to było - ale nie zjadłam, odnieśliśmy tłumacząc że to "chyba" nie to co w karcie menu, dostaliśmy za to inną wybraną pizze bez problemu A ogólnie to nienawidzę jak w barach serwują GYROS - i podają jakieś odsmażone mięso np z udek kurczaka :O Może nie to że nie dobre ale nie pod to szłam na gyros żeby jeść takie coś :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz calkowita racje!to towarz
ystwo chyba w zyciu glodne nie bylo!iuhfiuhdgifegoj k**w ale macie problemy uwazajcie jak nie bedziecie mieli co do gara wrzucic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sesiiii
Poza domem jem tylko owoce i ewentualnie jakieś ciastka, więc nie mam problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cynaderki jak uslyszalam nazwe zapytalam co to takiego, nerki :O chyba bym zwymiotowala jakbym musiala to zjesc, przeprosilam, ze ja takich rzeczy nie jadam:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izaizaiz
Nie bylam w zyciu glodna i narazie mam co do gara wlozyc. Jak nie bede miec to wtedy zaczne sie przejmowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość echechech
"takie zielone spaghetti u cioci, nie pamietam jak to sie nazywało." - PESTO wieśniaku. Nie wiesz, co dobre. Pewnie wolisz golonkę i smalec, prawda? :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znacznie_lepsza nie polecam... to byl taki rarytas... ugotowane, zmielone i przyprawione pluca... bleee Do dzisiaj sni mi sie po nocach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pipsutek
o światowiec się odezwał :o nie każdemu musi smakowac pesto idioto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izaizaiz
do osoby wyzej - bez obrazania prosze! Nie kazdemu musi smakowac co tobie smakuje. Poza tym nie musialo to byc pesto tylko np. makaron zielonego koloru!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u mnie w domu robi się pierogi z płuckami :) Akurat to mogę zjeść - za to wątróbka to dla mnie tragedia :O Ogólnie takie jedzenie jako tako mi nie przeszkadza, inna kuchnia, coś nowego - ale jak ktoś coś po prostu zjebie tak ohydnie to chyba najgorsze :O Właśnie jakieś mega tłuste albo niedorobione :O Niby coś co się lubi ale nie idzie tego zjeść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roladkowe rzygu rzygu
albo kiedys pojechalam z moim juz bylym chlopakiem do lubina i mielismy jakies 20 minut do nast pociagu i poszlismy zjesc cos na szybko i na dworcu byl taki bar, zamowilismy po kebabie, myslalm ze to bedzie taki wiecie, typowy gyros z mieskiem skrobanym z rozna a tu byla, sorowki i miekkie glutowate mieso pokrojone w kostke :o wygladalo to jak whiskas a smakowalo jak jakas.. guma? fuj ledwo ugryzlam i pomyslslam z czego to moze byc i od razu odlozylam a on zjadl ze smakiem i swoje i moje i mowil jeszcze ze mu smakuje :D... bez kitu takiego dziwnego misa to nigdy nie jadlam :o ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...NATALA........
Dla mnie njważniejsze,że jest czysto i estetycznie podane.Wtedy zjem wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barane jądra
na wycieczce w Chinach ale byłam pijana :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
roladkowe rzygu rzygu Hehe mój też zawsze takie coś zje wszędzie i mu smakuje ;) Ja kiedyś nad morzem zamówiłam hamburgera w budce i był straszny kotlet - ogólnie taki bardzo jasny jakby gotowany a nie podpieczony czy coś i smakował kapciem.. a mój zjadł i mówił że pychotka. Mi to po prostu nie smakowało no ale nie było jakieś odrażające. Ale za to jemu zupy nie smakują. Jak ma zjeść zupę to ze łzami w oczach przełyka :D Jedynie mój żurek je i raz na jakiś czas szczawiową z jajkiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×