ZACZYNAMY STARANIA 2011/2012

Dziewczynki w poniedziałek na 16 mam jechać na test do pracy :) hura :D więc mam jeszcze nadzieje ze się uda :D

Tygrysek, a testy owulacyjne kupowałaś na Allegro czy w aptece? Bo ja ostatnio miała z apteki i wychodziły super grube krechy, a teraz kupiłam na Allegro i takie beznadziejne, ze musze sie wpatrywac, czy jest kreska testowa, czy nie, bo taka blada...

Milenkaaa trzymam kciuki :)

Ja kupiłam na allegro bo uważam że to to samo tylko inna cena, się okaże jak będę robiła:) kurcze my to się musimy porządnie postarać z M bo będzie w domku tylko kwiecień i chyba znowu wyjedzie a we wrześniu to wyjeżdża już na 8 miesięcy :( jaki ten świat jest nie sprawiedliwy :( no ale cóż takie życie żołnierza :(

Ja Cie podziwiam, bo nie jestem stworzona do związków na odległość...

My z mężem byliśmy oddaleni od siebie 600 km przez pół roku i widzieliśmy się raz na miesiąc i to w dodatku na dwa dni było trudno ale powiem Wam że jak się kogoś kocha i to bardzo kocha to jest w stanie znieść dosłownie wszystko :) tylko z dzidziusiem może być ciężko :) bo jak M nie ma to tak trochę trudno :D ja jestem w stanie wytrzymać i cierpliwie czekać ale tym razem to nie poligon ani wakacje tylko misja w Afganie :(

hej dziewczynki witam nowe. ale tu zon(dziewczyn) zolnierzy łoł, pelen szacun,

afganistan ojj a powiedzcie mi wasi M dostali od gornie ze musza jechac czy to ich decyzja. Pytam bo mam kolege w woju to u nich jest wyjazd tylko i wylacznie jezeli chca.

chyba nie doczytałam dobrze wszystkich wypowiedzi. Której jeszcze z Was chłopak albo mąż jest żołnierzem??

U narzeczonego jest tak że Ci którzy chcą to jadą :) Mój narazie nie jedzie ale planuje :P A ja go puszcze :/

W przypadku mojego M to podobno nie jest rozkaz że muszą jechać ale jak nie pojedziesz to Ci kontraktu nie przedłużą i lecisz z woja. Mój M nie chce jechać ale musi :( zresztą podziwiam tych którzy z własnej i nie przymuszonej woli tam jadą. To nie wakacje to wojna :(

Mój jest żołnierzem i ada111 to co wiem

źle ujełam nie ada111 tylko jej mąż

Dzielne z was dziewczyny:) ja to tęskniłam jak głupia jak mąż na 5 dni na szkolenie wyjechał na drugi koniec Polski....

Milenkaaaaaaaa to jest tak że jeśli kompania dostanie rozkaz że ta i tylko ta ma jechać to nie patrzą na to czy ktoś chce czy nie. Ale jeśli pytają i nie ma rozkazu że cała kompania leci to mają wybór.

Aja Kobiety mam całkowicie odwrotnie - jestem z M 24h na dobe :) Razem pracujemy, razem jezdzimy do pracy, razem wracamy..... :) Jak chcemy od siebie odpocząć to wychodzimy osobno :)

Mój jedzie w marcu na poligon :) Ale tylko na tydzień więc nie ma tragedii

Pani_biedronkowa :) wcale nie takie dzielne przynajmniej nie ja bo na samą myśl że to już we wrześniu płaczę jak głupia. nie wiem jak ja to przeżyje zwłaszcza że jestem bardzo daleko od całej swojej rodziny:( Co do tęsknoty to też strasznie tęsknie :( No ale cóż zrobić sama sobie takie życie wybrałam :) ale kocham strasznie tego mojego żołnierzyka i za nic w świecie bym go nie zamieniła na nikogo innego :)

Narazie nie zdarzyło się tak że dostał rozkaz że ma lecieć na misje ale coś wspominał ze jego jednostka wystawia w przyszłym roku chyba żołnierzy:)

Wyglądamy na dzielne a tak naprawdę tęsknimy jak głupie :P

Milenkaaaaaa a gdzie Twój jedzie na ten poligon jeśli można wiedzieć ??

To tak jak mojego M jednostka wystawia w tym roku właśnie :( Oj tak wcale nie jesteśmy takie dzielne ale musimy wspierać swoich żołnierzy :)

nie wiem w ogole po co polski rzad pcha ''naszych'' zolnierzy na misje wlaza w d**e amerykana a oni i tak maja nas gdzies. Jak by w kraju za malo problemow bylo.

tygrysek333 mój jedzie na poligon do Drawska jeśli dobrze pamiętam :)

Tygrysek333 dokładnie na Konotop koło Drawska

To mnie pocieszyłyście, bo ja ciągle oglądam, czytam o ciąży o dziecku i już powoli dochodziłam do wniosku, że chyba mam obsesje, mąż mnie pocieszał że to pewnie ten nasz sławny instynkt macierzyński jest pobudzony od naszej nieudanej ciąży i przez to tak się dzieje, ale teraz jestem tego pewna:) pozdrowienia dla Was Wszystkich:)

kurcze, od wczoraj boli mnie prawy jajnik i to tak, że aż do kolana ból promieniuje, to dopiero 8 dc wiec do owu jeszcze troche i martwie sie czy to nie jakies torbiele :( zapisałam sie na jutro na usg, żeby podejrzeć co sie tam dzieje... a może to przez wiesiołek, bo od tego cyklu zaczełam go brac :(

rudka jak patrzyłam na tabelka to jesteśmy seniorkami na tym topiku ;) Mnie tez cos pobolewa od 10dc, ale moze to juz owulacja :)

Ewus ja po poronieniu mam inne schizo.... pilnuje mojego Młodego jak lwica bo mam uczucie, ze tez mi go coś może odebrac :(

Xenia, też to zauważyłam :) ale co tam, lepiej późno niż wcale :D