Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

pablinka

ZACZYNAMY STARANIA 2011/2012

Polecane posty

aha czyli moge byc spokojna, że jak mi odetkali ten lewy, to nie powinien zarosnąc ;) dziękuje Ci bardzo za wieści, bo juz się bałam, że zanim mi zrobią histeroskopie i będe mogła sie starać o maleństwo, to mi ten odetkany jajowód zarośnie.... a o histeroskopii można się starać w tym samym cyklu czy dopiero w nastepnym?? Jak to u Ciebie było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mycha-- ja w poniedzialek mialam. teraz we wtorek jade robic badania z krwi i wywoluje @. a po @ jade do gina. na pewno w tym samym cyklu nie mozna sie starac, zwlaszcza jak bedziesz miala wycinanego polipa, bo to jednak ingerencja chirurgiczna. ja wiecej bede wiedziala za jakies 3 tygodnie po wizycie u gina. wtedy zdam relacje co i jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam jutro mialam robic test, a nie wiem czy jest sens, chyba @ mi sie zaczela, boli mnie brzuch ale krwawienie jest takie bardziej bezowo-rozowe niz czerwone,nie wiem juz co mam myslec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do anvers
zrób kochana test.. co ma byc to bedzie a nie bedziesz sie stresowac.. albo juz dzisiaj zrób :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anvers - a czy Ty dostajesz luteine/duphaston/progesteron (jak zwal tak zwal)? Bo to tak troche jak niedobor wyglada :-o Kciuki za wszystkie potrzebujace!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anvers-- no i jak? zrobilas test?? ja wywoluje @, zrobilam badania z krwi, prlaktyna i anty-tpo wyszly w normie, a progesteron dramat... 0,47 w 20 dc... wiec nie mam go wcale... badanie kariotypu moje wyszlo ok, meza jeszcze wynikow nie ma. cos sobie robia kpiny w tym krakowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sipp, ale to super, ja ciągle powtarzam że diagnoza to 75 % sukcesu. Ten progesteron, a raczej jego brak, wyjaśniałby wcześniejsze poronienia. Tym bardziej fajnie, że jest to problem do naprawienia, wiadomo z czym działać, i teraz już blizej jak dalej :) Ja tak sobie mówiłam jak po laparoskopii dowiedziałam się ze mam III stopień endometriozy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka sorki ze tak pozno pisze ale tak jakos wyszlo, robilam test, wynik negatywny, @ taka skapa, jakas dziwna, dzis to lekkie plamienia byly, chyba w tym miesiacu se odpuszcze bo i tak juz za pozno brac clo, mongrana - nic nie bralam, duphaston bralam kilka razy zeby wywolac @ to tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anvers - moze ja mam prywatna schize na punkcie tego progesteronu ale jego przedawkowac sie nie da a niedobory, jak sama widzisz, sa czesto i maja powazne konsekwencje, wiec ja Ci radze sie w niego zaopatrzec na nastepny cykl Waszych staran, zwl. ze na dobra sprawe to chyba Ci go nikt we wlasciwym dc nie zbadal, jesli nie myle jakichs faktow ;-) Ale mi wyszlo dluugie zdanie. Mam nadzieje, ze jest czytelne ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:::::::)))))))))))))))))))) Mongrana jak tam u ciebie??dalej w dwupaku?? Anwers trzymam kciuki Sipp za ciebie również. Ja po histeroskopii miałam usuwaną przegrode w macicy teraz bede miała laparoskopie w czerwcu.Wiec idziemy do przodu bo współżycie przez rok bez zabezpieczenia jakoś ciążą sie nie zakończyło//

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anusia, a czy mialabym inaczej tyle czasu na zagladanie do Was? ;-) Jak do tej pory rozpakowala sie jakas 1/3 forumowych majowek a czesc sie zaczyna przeterminowywac ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mongara no racja:)Ale wierze ze bedziesz dobrze zorganizowana i skrobniesz czasami do nas jak maleńwo sie czuje. Powiedz mi ty w całej ciązy brałas lek na tarczyce?bo wiem,że przed ciążą brałaś na tarczyce i prolaktyne z tego co pamiętam.A jak w ciąży??schodzą potem z leku na prolaktyne pewnie a eutyroks?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anusia, ja biorę euthyrox całą ciążę, nawet w ciąży miałam zwiększoną dawkę aż na 125, bo dziecko bardzo ciągnie ten hormon, nawet był taki moment że mimo leku wynik trochę się podwyższył - bezpiecznie, ale oznaczało to, że dzidziuś faktycznie korzysta pełną parą. Mi endokrynolog kazała, jak tylko pojawią się dwie kreski, dzwonić w tej samej chwili do niej, bo od następnego dnia wyższa dawka, ale to dlatego, że moja tarczyca była dość oporna na lek. I z tego co wiem, bo też pytałam mongranę, ona także bierze euthyrox w ciąży :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już nie najmłodsza
Tragedia! Próbuję, ale nie mogę w ogóle zajść w ciążę. To już nawet nie chodzi o to, że brak zapłodnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokladnie, Anusia, szarlotka ma racje - euthyrox bierze sie caly czas. Jednak nie zawsze jest tak, ze dawke trzeba zwiekszac. U mnie trzeba bylo ja zmniejszyc :-) (przeszlam z 50 na 25) To wszystko zalezy od mamy ale tak z raz na trymestr to sie powinno sprawdzic TSH :-) Zas leki na prolaktyne mialam odstawic od razu w terminie planowanej @, jeszcze przed zrobieniem testu. Ale to to tez zalezy, co tam z Twoja prolaktyna jest - ja mialam brac tylko pol cyklu (po owu) ale te dziewczyny, ktore musza obnizac prl caly cykl powinny najpierw zrobic test, zeby sprawdzic czy odstawic czy brac kolejny miesiac. W ciazy bezwzglednie nie wolno obnizac prolaktyny (rosnie sobie sama niebotycznie i to jest zdrowy objaw :-) ), dlatego tez w ciazy nie wolno brac castagnusa. Poniewaz jednak prl jest sprzezona z progesteronem, to w ciazy nie nalezy przerywac brania progesteronu. W zaleznosci od przypadku bierze sie go do zakonczenia 12, 18 lub nawet 37tc. Jak tam u Ciebie z TSH Ansuia? Jak znosisz ciaze szarlotka? Puchniesz przy upalach? Mnie strasznie napompowalo w te gorace dni :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mongrana coraz ciężej, brzuch twardy, ciśnienie podwyższone, do tego ugryzł mnie kleszcz, i chociaż wszyscy lekarze uspokajają - najprawdopodobniej był zdrowy to obserwuję się bacznie. Stres robi swoje, tak strasznie chciałabym być na Twoim etapie :):):) A jak u Ciebie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szarlotka - kazdy etap ma swoje plusy i minusy. Dojdziesz do mojego to jeszcze zaklniesz nie raz :-p :-D Trudnosci z wstawaniem, zmienianiem pozycji, ucisk na nerw kulszowy, brak tchu... Zawsze sie cos znajdzie ;-) A Ty robisz cos na swoj twardy brzuch? Magnez? Wypoczynek? Sprawdza Ci lekarz szyjke, czy to twardnienie oddzialywuje na nia czy nie? Mnie w II trym tez twardnial i panikowalam, piescilam sie ze soba, dmuchalam i chuchalam ale jakos przetrwalam :-D Kleszcza zas olej, mialam ich juz sporo w zyciu (w lesie czuje sie jak w domu :-) ) a z psa wyciagam rocznie lekko setke ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mongrana pocieszasz mnie z tym kleszczem :) tak, tak, gin co 4 tygodnie, bo póki co nie ma potrzeby częściej, sprawdza szyjkę, mówi ze właśnie póki szyjka jest ok, to te twardnienia muszę po prostu znosić. Poza tym byłam też na izbie przyjeć ze skurczami - na szyjkę też nie wpłynęły. Póki co zamknięta, twarda, trochę powyżej 3 cm, trochę się skróciła, ale to już w sumie normalne. Ja mam brzuch jak w 9. miesiącu, wszyscy mnie pytają czy to już, a ja ze jeszcze ze 2,5 miesiaca, i tu słyszę okrzyk: oooo :):):) Chodze jak kaczka, oddychać nie mogę, boli mnie wszystko, zapewne pora roku też robi swoje. Kochana, po prostu czekam na lipiec jak na zbawienie :) ty w tym czasie będziesz już doświadczoną matką :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, nie, nie szarlotka, mozesz teraz sobie tak jeszcze myslec patrzac w lustro, ze wygladasz na 9 msc ale zapowiadam Ci, ze sama jeszcze sie zdziwisz, ze Ci brzuch nie tylko w 8 ale i w 9 msc nadal bedzie rosl :-D Teraz Cie wszyscy zaczepiaja, bo zdjelas gruba kurtke i pokazalas sie swiatu. A zobaczysz jak Cie otoczenie zacznie wnerwiac, jak sie zblizysz do tp i beda Cie pytac co sekunde, "czy juz sie zaczelo?". A czy oni mysla, ze kobieta w trakcie porodu spaceruje sobie po sklepach gawedzac ze znajomymi? :-D Rada mojej poloznej: NIKOMU (poza mezem) nie zdradzac tp, bo ludzie nie dadza zyc :-p Zwlaszcza rodzice i tescie! Ma kobita swieta racje :-D Szyjka lubi polezec. Niestety pluca nie :-p Musisz jakos "lawirowac", zeby nie oszalec. Niestety lepiej nie bedzie. ALE mozna sie jakos przyzwyczaic ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pechowa szczesciaro - przede wszystkim gratuluje, zaraz uda Ci sie pokonac I trymestr :-D :-D :-D A co do Twojej prl to nie mam pojecia - wszedzie pisza i mowia, ze nie wolno jej obnizac w ciazy. Moge sobie tylko spekulowac, ze moze jej stezenie jest u Ciebie tak niebotyczne, ze potrzebne byly szczegolne srodki aby progesteron mogl spokojnie narastac, aby tarczyca prawidlowo pracowala i ogolnie przysadka nie robila Ci cyrkow? Dopytaj sie lekarza (to jest zwykly gin czy gin-endo?) albo skonsultuj z innym. Tyle, ze inny moze Ci albo pomoc albo namieszac... Moja ginka sie zdziwila, ze ja wogole sobie mierzylam prl w ciazy. Na ten hormon w ciazy nie ma bowiem (na ile mi wiadomo) zadnych norm (na progesteron owszem, sa) Sama zadecyduj, czy chcesz ten temat drazyc, czy zaufac lekarzowi prowadzacemu. Ciaza sie rozwija a to najwazniejsze :-) A jak dlugo mialabys jechac na tym bromku? Prolaktyna jest niezbedna przy porodzie i do karmienia, wiec moze Ci potem kaze odstawic? Chyba ze faktycznie masz jej tyle, ze mimo bromka i tak starczy Ci na wszystkie potrzeby Twoje i dziecka ;-) A jak znosisz ciaze? Delektujesz sie stanem czy wisisz nad miska? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mongrana na pierwszej wizycie potwierdzajacej ciaze lekarz powiedzial ze bardzo sie obnizyla, ale mam brac, zmniejszyl dawke do pol na dobe. Moze po prostu lepiej stopniowo ograniczac niz od razu. Nie wiem, teraz ide w srode do lekarza to sie zapytam, ile jeszcze mam brac. Ostatnie 4 tygodnie wymiotuje, ogolnie zle samopoczucie, teraz od 3 dni bylo znacznie lepiej, ale dzis znowu ;) poszlo cale mleko truskawkowe ;) Ogolnie tak sobie.. ale juz jest napewno lepiej niz na poczatku. A dolegliwosci zaczely sie ksiazkowo od 6 tyg ;) A Ty jak tam? Kiedy termin?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efua17
DZIEWCZYNY ZAPRASZAM DO NOWEGO FORUM NA WWW.RAJKOBIETY.PL OPOWIEDZCIE INNYM DZIEWCZYNOM O WASZYCH STARANICH, PORADZCIE JAK WAM SIĘ UDAŁO WWW.RAJKOBIETY.PL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli Ciebie pechowa tez te pierwszotrymsetralne "atrakcje" nie ominely... Ja mialam mdlosci od 7 do 14tc i to calodobowe (tj. zaczely sie w 6 ale byly do wytrzymania, od 7 byl juz hardcore, miedzy 14 a 17 juz znosniej), pomagalo troche lezenie i cukierki imbirowe. Po mleku wymiotowalam dalej niz widzialam, wiec choc mleczko lubie przez dlugie miesiace bylam zmuszona omijac je szerokim lukiem. Stad sie za to wzial apetyt na mieso, bo potrzebowalam wszak skads odpowiednich mineralow ;-) A Ciebie meczy z rana, non stop czy na wyrywki? Nie wiem co kombinuje Twoj lekarz ale mam nadzieje, ze sie zna na rzeczy :-) A mialas straszna ta prolaktyne przed ciaza? Moze on chce poczekac az lozysko przejmie funkcje, wtedy progesteron nie jest taki zagrozony. Luteine tez bierzesz? Ja sie o tp nie chce wypowiadac, bo jestem calkowicie skolowana. Lekarka wyliczyla mi inny (z USG), polozna inny (wszak mialam cykl monitorowany i wiem, kiedy byla owu). Jedna by chciala wywolywac jak najszybciej, druga jak najdluzej czekac... Efekt jest taki, ze obie baby narobily mi zametu w glowie :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mongrana mnie mdlosci mecza wyrywkowo, teraz 3 dni mialam spokoju a od wczoraj znowu, dzis tez tragicznie sie czulam, glowa mnie czesto boli ale popoludniu minelo. Nie strasz mnie tym lekarzem :P Mam nadzieje ze wie co robi... w koncu jest ordynatorem, specjalista i dzieki niemu moge powiedziec ze zaszlam w ciaze, bo wykryl przyczyne tego, ze nie udawalo sie... Eh.. Musze mu ufac :) A Tobie zycze spokojnego, szybkiego porodu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki pechowa :-) Dla Ciebie i Twojego szczescia tez wszystkiego najlepszego :-D To dobrze, ze mdlosci sa na wyrywki to jakos dasz rade funkcjonowac. Pracujesz czy masz labe? Z lekarzem nie chce Cie straszyc, mam nadzieje, ze gosc wie, co robi, jak na razie postaral sie na medal :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baaa*
Witajcie dziewczyny! Piszę żeby wszystkim Wam wyczekującym na dwie kreseczki dodać otuchy! Staraliśmy się z mężem o dzidzie dokładnie rok. Na forach dopatrywałam się wszystkich objawów ciąży i co miesiąc przychodziło gorzkie rozczarowanie. Nieraz dopadało nas całkowite zwątpienie, ale los obdarował nas upragnioną wiadomością- teraz jestem w 11 tc, wiec Kobietki trzymam za Was wszystkie kciuki i wierzę że i Wam się uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mongrana niestety pracuje, musze skonczyc staz ktory trwa do konca maja i zakonczyc rok szkolny, do tego jeszcze zakonczyc studia. Jednym slowem mam dosc, najgorsze jest to ze w tygodniu jak ide na pare godzin do pracy to jest OK, a jak ide do szkoly na caly dzien to wymiotuje i czuje sie tragicznie :(( a niestety jeszcze w szkole nie powiedzialam. Czekam do konca 1 trymestru i na badania prenatalne ktore juz 29 maja ;) A bromek mam odstawic do konca przyszlego tyg czyli do konca prawie ze 13 tyg, bo nad gospodarka hormonalna przejmuje kontrole kosmowka - tak mi lekarz w srode powiedzial ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja jestem jeszcze, ostatnio mialam sporo na glowie i nie mialam kiedy odezwac sie, wlasnie jestem w trakcie @, od jutra zaczynam znow clomid zobaczymy co bedzie, a co u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×