Jestem w ciazy i nie chce miec dziecka. Trudny temat

Aggie85, Wiem, wiem właśnie ale zawsze jak jest taki temat to zaraz się zlatują jacyś obrońcy życia i straszą wyrzutami sumienia do końca życia albo "delikatnie" sugerują adopcję, domy samotnej matki itp. chociaż temat jest już przesądzony że autorka usuwa. Powinny to uszanować albo w ogóle nic nie pisać. Przecież każdy ma prawo do swoich wyborów.

powodzenia:) bede czekac na policje, ktora cie wysmieje, bo nie wiesz kto tak naprawde pisze, a mi nikt nie udowodni, ze jestem w ciazy

Aneta90_210 wszystko co chciałam wiedzieć odnosnie zabiegu wiem od dawna to ty jesteś tepa ponieważ nie widzisz, że to zwykłe prowo. nawet wpisałam w tytule TRUDNY TEMAT, żeby przyciągnąć takie mądrale jak Ty.

nie ma prawa zabijac! nikt nie ma prawa! i to nie jej zycie! tylko zycie dziecka ktore nosi pod wlasnym sercem!

znowu ktos pisze pod moim nickiem? ehh nie ma nawet jak normalnie pogadac

Ja Cię nie zamierzam umoralniać, prawić o małych nóżnach i rączkach, wklejać jakieś wierszyki 'mamusi co mi zrobiłaś' itp....za dziećmi nie przepadam i ogólnie rzecz biorąc nie ubolewam nad ilością dokonywanych aborcji w kraju. Uważam tylko, że prędzej czy później mogą Cię dopaść wyrzuty sumienia bo to nie jest jakieś tam dziecko tylko Twoje własne, tak więc radziłabym Ci tak na spokojnie to jeszcze przemyśleć. Wyobrazić sobie siebie np za kilka lat.....z facetem którego poznasz, który będzie naprawdę dobry i odpowiedzialny, z którym będziesz chciała założyć rodzinę. Czy to wtedy nie wróci? Jaka będzie jego reakcja jak mu powiesz?Tak tylko pytam, sama sobie odpowiedz.

Dziewczyna zasmuce cie, ale kobieta w naszym kraju nie jest karana za aborcje tylko lekarz, a mi lekarz zadnej aborcji nie wykonal. Poducz sie prawa a potem krzycz

która przyjechała na studia i zamiast studiować to daje dupy na prawo i lewo. A teraz wstyd no bo co rodzice i środowisko powiedzą? Skoro nie wstyd ci było sie dupczyć bez zabezpieczenia to teraz powinnaś przez 9 msc nie wstydzić się ciąży

A juz największa polewkę miałam podczas tej rozmowy czytając posty ludzi takich jak np dziewczyna, którzy na maksa się angażują w to głupie forum, bo nie umieja znaleźć sobie innego twórczego zajęcia!

Aneta jakby była taka pewna to nie zakładałaby tego tematu to proszę Cię. Na pewno trochę sie waha nawet jeśli oficjalnie nie zdaje sobie z tego sprawy. Coś ją tam od środka gryzie, jestem pewna. Owszem w temacie niby chodzi o ból itp itd....jednak ja myślę że to nie tylko o ten fizyczny chodzi, takie moje zdanie.

ja już nie wiek która to autorka a który podszyw, zaczernij się może?

Dziewczyna.. dziecko nosi sie w piździe a nie pod sercem.

ostatni post napisalam o 16.50. Reszta to nie moje wpisy

i cały czas udaję, że mam podszywacza i strasznie sie na niego skarżę, a ciągle pod jego postacią przyznaję się do winy i nie chcecie mi w to uwierzyć. Jestem genialna!

Nie będę się zaczerniać, bo wtedy przestaniecie mi wierzyć, że ja i mój podszyw to dwie inne osoby, bo obydwa wpisy będą czarne.

Aneta90_210 "Niektóre dziewczyny są naprawdę tępe. Przecież autorka jasno określiła że chce usunąć ciążę i pytała się o sprawy dotyczące bólu i ogólnie zabiegu. Więc co wy tu kretynki wyskakujecie z jakimiś adopcjami i innymi gównami! jeśli nie rozumiecie tematu to się po prostu nie wypowiadajcie". Twoja tępota jest chyba bez dna. Jeśli autorka pyta o ból i zabieg, to mam rozumieć, że jeśli padłyby odpowiedzi, że to bardzo boli i zabieg jest ryzykowny, to to coś urodziłoby wówczas dziecko? Sama pomyśl jakie to wszystko jest chore!

Prowokacja czy nie to ci wszyscy umoralniający obrońcy zycia poczętego są dla mnie żałosni ... żałośni bo nie liczy się dla nich juz istniejące, w pełni ukształtowane i zagrożone przynajmniej w sferze jakości i perspektyw życie KOBIETY...

skoro ma się odwagę pójść z kimś do łóżka to trzeba liczyć się z konsekwencjami...Jaka odpowiedzialność??? Zabicie dziecka, które wcale na ten świat się nie prosiło i tylko dlatego, że zostało poczęte przez osoby nieodpowiedzialne i niedojrzałe.

seks to rozrywka, nie będę ponosiła takich konsekwencji skoro nie muszę

co więcej! Wiele matek decyduje się na przerwanie ciąży tłumacząc się „złym momentem - w ich życiu „nie ma jeszcze miejsca na dziecko, chcą je urodzić w bliżej nieokreślonej przyszłości. Praktyka pokazuje jednak, że po aborcji często jest to już niemożliwe. Dlaczego? Po pierwsze z powodu urazów fizycznych (czyli uszkodzeń ciała), jakich doznaje kobieta w wyniku aborcji. Urazy macicy, szyjki macicy, infekcje i stany zapalne, na jakie jest narażona matka, poważnie utrudniają ponowne zajście w ciążę i utrzymanie jej. Wśród kobiet po aborcji znacznie częstsze są poronienia, uszkodzenia i wady wrodzone płodu. Po drugie matka, która zdecydowała się na usunięcie swojego poprzedniego dziecka, prawdopodobnie nie będzie w stanie zbudować ze swoim kolejnym dzieckiem do końca poprawnej relacji. Potrzebny będzie olbrzmi wysiłek, aby przezwyciężyć wszechobecne poczucie winy i dramatyczne wspomnienia, pojawiające się przy każdym kontakcie z dzieckiem. Zresztą czy wyobrażasz sobie siebie jako rodzica, który pozbył się wcześniej własnego dziecka i teraz chce wychować kolejne? Jakich wartości mogłoby się od Ciebie spodziewać? Zastanów się nad tym.

Pojebana suka, dziwka. Zaszyj se wejście od pochwy. Szkoda, że Twoja matka nie wzięła tabletek, jak była z Tobą w ciąży.

http://tnij.org/kbic

no własnie - wpis z 17:01 najlepiej obrazuje jakimi ludxmi sa często przeciwnicy aborcji za wszelką cenę i bez wględu na wszystko...żenada...

e No więc tym bardziej chyba dziewczyna nie powinna zostać matką. Życie tego dziecka i jej życie, ciąża, poród i macierzyństwo to naprawdę poważne sprawy, zbyt poważne, żeby traktować je w kategoriach wina i kara. Jeśli dziecko wyleje mleko to musi je wytrzeć - jest to naturalna konsekwencja, jeśli nie posłucha mnie i wlezie w pokrzywy - nie pocieszę go tylko powiem, że ma nauczkę. Ale jeśli złamie sobie nogę - to wszelkie kary odchodzą na dalszy plan, bo jego zdrowie jest ważniejsze niż tzw. "zasady". Może i autorka zawiniła, ale chyba macierzyństwo to zbyt surowa kara za rozwiązłość seksualną, nie uważacie?

ani problemow z relacjami z obecnym dzieckiem. Kto wam takiej ciemnoty nawciskal? Nic kompletnie procz ulgi nie czulam, a mam dziecko i wcale nie czuje ze mam jakies zaburzenia, kocham je mniej czy inne glupoty. Aborcja nie pozostawila we mnie zadnego sladu wiec te glupoty pieprza chyba po to tylko by nastraszyc.

Ludzie!! Pomyślcie co by to było, gdyby każda matka zaczęła zabijać swoje dziecko poprzez aborcje!! Zastanówcie sie co wy piszecie (co niektórzy) !!! To co w brzuchu matki to nie jest człowiek waszym zdaniem? To co to w takim razie jest?! Oczywiście że to człowiek!! malutki,serduszko juz bije!! Dla mnie to jest nie do pomyślenia, że matka może zabić swoje dziecko

lwqkedffffffffffff chciała wziąć ale mój stary nie pozwolił, gdyby wiedział że nie jestem jego córką podjął inną decyzję.

Powtarzam raz jeszcze. Jeśli podjęłaś decyzję, to zmiataj z tego forum, bo nic tu po tobie. Pytasz czy będzie bolało? Daj sobie na wstrzymanie, bo twoje pytanie jest uwłaczające godności człowieka. Ty zabijasz i masz w d***e czy to kogoś boli, a sama srasz ze strachu przed bólem. Lecz się na nogi, bo na łeb już za późno. To po pierwsze. A po drugie, jeśli jesteś biedaczką i nie masz szmalu ani dachu nad swoim durnym łbem, to pewnie i nie stać cię na tabletki ani prezerwatywy i gzisz się z jakimiś kundlami którzy stosują ulubioną dla biedaków metodę antykoncepcyjną: "wycofam się na czas". Teraz wielce zdziwiona że z tego wyszła ciąża. Jak nie stać cię na dziecko, to się nie wal po kątach, poczekaj aż zarobisz cokolwiek i pozbaw się na stałe płodności.

widze, ze przeciwnicy aborcji szaleja. Podszyw tez sie dobrze bawi. No coz, zajrze w takim razie jak sie uspokoi

nie każda matka - co więcej prawie żadna PRZYSZŁA matka - nie mysli o usuwaniu ciąży - tylko ta, która nie może/nie chce miec dziecka w danym momencie. Ty lepiej pomysl co by było gdyby każda kobieta rodziła każde dziecko które zostanie poczete - świat nie udźwignąłby tyle nieszczęścia...tych dzieci również...